Zamarznięty płyn spryskiwacza.

Czyli: chłodzenie, grzanie, termostat, chłodnice, webasto, nagrzewnica

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
landrYn

Zamarznięty płyn spryskiwacza.

#1 Post autor: landrYn »

Nie wiem czy to dobry dział, bądźcie wyrozumiali. Problem jak w temacie. Auto stało cały tydzień na dworze przy dużych mrozach, w zbiorniku miałem resztkę letniego płynu do spryskiwaczy. Spryskiwacze oczywiście nie działają, płyn zamarzł także w zbiorniku. Jaki macie pomysł na rozwiązanie problemu?

Auto stoi w garażu, ale przy temperaturach rzędu -10 na dworze, w garażu też jest mróz. Otworzyłem pojemnik na płyn "na chama". Miarka do mierzenia poziomu płynu musiała chyba gdzieś konkretnie przymarznąć bo nie idzie jej wyciągnąć z pojemnika. Wlewałem gorącą wodę do pojemnika, odczekiwałem aż roztopi trochę zamarznięty płyn i spuszczałem powstałą miksturę (tak parę razy) - nie pomogło. Dzisiaj próbowałem podziałać suszarką i grzałką, ale nadal nic nie idzie :/

Na necie wyczytałem gdzieś, że podobno dobrze jest wlać trochę denaturatu. Tylko skoro silniczki od sprysków nie chodzą to i tak chyba tego denaturatu mi nie podciągnie wyżej żeby przeczyścić też wężyki od sprysków? Mógłbym czekać do roztopów, ale sytuacja jest trochę denerwująca, szczególnie, że mam niedługo większą eskapadę w planie.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 19:29 przez landrYn, łącznie zmieniany 1 raz.

kris

#2 Post autor: kris »

a nie masz gdzieś możliwości zostawienia auta w garażo ogrzewanym. Wystarczyło by na jedną noc. Jak będziesz intensywnie czymś ogrzewał to jeszcze coś popęka i będzie większy problem. Sam zbiornik do ogrzania jest trudny bo nie jest na wierzchu, poza tym pozamarzały ci też przewody więc dodatkowy kłopot.

nynek1976

#3 Post autor: nynek1976 »

wystarczy wlać denaturatu:) i po sprawie

Jarek 67
Przeglądacz
Posty: 73
Rejestracja: 25 lis 2009, 11:27
Imię: Jarek
Lokalizacja: Brodnica
Auto: opel zafira A 2,0 Dti
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Y20DTH
Gender:

#4 Post autor: Jarek 67 »

A do czego ci teraz potrzebny ten spryskiwacz, przeciez jakbys prysnal teraz na szyby to i tak nic nie daje - jedynie odmrazacz. Lepiej poczekaj , bo w nastepnym tygodniu zapowiadaja zmiane pogody to moze wtedy pomoze ci ten garaz . Wlej potem porzadny plyn to ci nie zamarznie . Teraz lepiej daj spokuj ,bo jeszcze peknie zbiorniczek .

TUX

#5 Post autor: TUX »

jak potrzebujesz na szybko auto - to jesli stoi w zamknięciu - odpal auto - rura wydechowa na zewnątrz - nagrzej silnik - od silnika nagrzeje się zbiornik z płynem

później rurka [np od kroplówki :)] w zbiornik i sciągnąć to co jest
dolac zimowego

denaturat pomoże ale odradzam bo:

1, śmierdzi w kabinie :P
2. na wycieraczkach bedzie wytrącał się osad z reakcji dentki z solą i toto zapaskudza dysze wylotowe

landrYn

#6 Post autor: landrYn »

Chyba rzeczywiście poczekam do środy... Jeśli do tego czasu się nie rozmrozi to podziałam z denaturatem. W czwartek mam większy wypad do rodziny.

Awatar użytkownika
rzadki
Zafiromaniak
Posty: 787
Rejestracja: 06 sty 2009, 17:16
Lokalizacja: Gdańsk
Model:

#7 Post autor: rzadki »

Jarek 67 pisze:przeciez jakbys prysnal teraz na szyby to i tak nic nie daje
nie zgodzę się. w okolicy mam budowę drogi, wszędzie błoto, w połączeniu ze stopionym (przez sól) śniegu daje taki syf że gdyby nie spryskiwacz to nie ujechałbym 2 kilometrów. zimowy płyn i wszystko gra, nawet przy mrozach po prawie 20 stopni.


landrYn, a może masz w okolicy jakąś galerię czy hipermarket z parkingiem podziemnym. pojedź sobie na małe zakupy, a w tym czasie autko, a w nim zbiorniczek trochę odmarznie.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić. ;)
Obrazek

milosz219

#8 Post autor: milosz219 »

ten mam ten problem.Zagapiłem się z płynem.Dolałem teraz zimowego płynu do -20 i tez zamarzł.Widzę, że radzicie zaczekać na odwilż, raczej ogrzewanego garażu nie znajdę u siebie.Po samą szyjkę mam zamarznięty płyn.Na stacji paliw widziałem koncentrat do -80 stopni.Trzeba będzie się zaopatrzyć w taki.Czy macie jakieś sprawdzone firmy ze spryskiwaczami, żeby faktycznie był na duże mrozy.
Jak najszybciej dostać się do zbiorniczka spryskiwacza.Podejrzewam, że muszę odkręcić nadkole...

Anony Mous

#9 Post autor: Anony Mous »

Jak jest miejsce w zbiorniku to lać śmiało do pełna denaturat,sprawdzony i tani sposób,winnych przypadkach czekać jeszcze kilka dni jak będzie w plusie.

TUX

#10 Post autor: TUX »

PanSledziowy pisze:czekać jeszcze kilka dni jak będzie w plusie.
a później sprawdzić czy zbiornik nie pękł, czy nie został rozsadzony przez lód!

Lorry
Zafiromaniak
Posty: 2370
Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
Imię: Grisza
Lokalizacja: KR/WF
Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
Model: ZBZAAF
Oznaczenie silnika: Z22yh20LET

#11 Post autor: Lorry »

milosz219 pisze:Czy macie jakieś sprawdzone firmy ze spryskiwaczami,
Ja tankuje do obu z reguły najmocniejszy(z najniższa temperaturą krzepnienia) jaki jest z linii dla Tesco :) Z reguły to -22*, póki co się sprawdza od dobrych kilku lat, kiedyś chyba AŚ robił testy i wtedy bardzo dobrze wypadł PsikPsik (musze przyznać ze niezły) i potem był ten z Tesco, miałem też kiedyś LidLowy do -22* i też był dobry i nawet ładnie pachniał.

Generalnie jak najmocniejszy, stopniowo w ramach wzrostu temperatury można dolewać wody, lub robić mieszankę na trasie ale tylko gdy nie jest zbyt zimno i mamy pewność ze ją wypsikamy do końca, co w autach z zmywaniem reflektorów nie jest problemem :P

Anony Mous

#12 Post autor: Anony Mous »

TUX pisze:
PanSledziowy pisze:czekać jeszcze kilka dni jak będzie w plusie.
a później sprawdzić czy zbiornik nie pękł, czy nie został rozsadzony przez lód!
Nie bój nic,słyszałeś kiedyś żeby miała taka miejsce sytuacja?Bo ja nie,a trochę znam się na tym.

Awatar użytkownika
timi68
Zafiromaniak
Posty: 794
Rejestracja: 08 lip 2009, 16:50
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Rzeszów
Auto: Volvo S60 D5 AWD 215/440
Model: II
Oznaczenie silnika: D5-2.4
Gender:

#13 Post autor: timi68 »

Ja kiedyś też odmrażałem zbiornik, o ile gdzieś nie pękł zbiornik lub silnik to nie jest źle. Musisz lać goracą wodę i spuszcać, aż zacznie działać silniczek, wlej z litr gorącego płynu -22 i pojechąć gzieś do podziemnego garażu, na jakieś 2 godzinki. Dobrze by było aby silnik osiągnął z 80 stopni, mnie pomogło.

Anony Mous

#14 Post autor: Anony Mous »

Albo nad kanał ściekowy :lol:

Właśnie oglądałem tv i pojutrze w całej Polsce ma być dodatnia temperatura.

PS mam seicento które stało przez ostatnie mrozy na ulicy przed domem,silnik zalany wodą,oczywiście woda zamarzła ale byłem teraz na chwile odpaliłem odmarzło i spox :)

Awatar użytkownika
timi68
Zafiromaniak
Posty: 794
Rejestracja: 08 lip 2009, 16:50
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Rzeszów
Auto: Volvo S60 D5 AWD 215/440
Model: II
Oznaczenie silnika: D5-2.4
Gender:

#15 Post autor: timi68 »

PanSledziowy pisze:Nie bój nic,słyszałeś kiedyś żeby miała taka miejsce sytuacja?Bo ja nie,a trochę znam się na tym.
Niestety ale są takie przypadki.
PanSledziowy pisze:Albo nad kanał ściekowy
Żeczywiście śmieszne, staramy się pomagać na tym forum a nie wyśmiewać.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Klimatyzacja, ogrzewanie, układ chłodzenia”