Problem ze wspomaganiem kierownicy

[darek_sc]

Zawieszenie i zbieżność - wszystko w stanie bdb. Zmierzyłem napięcie na aku. Na wyłączonym silniku 12,70 V na włączonym bez obciążenia (dmuachawy i radia) 14V, lekkie obciążenie 13,70. a przy dmuchawie na maxa i radiu 13.40 V . Powiedzcie mi czy ten typ tak ma że kierownica chodzi ciężej tzn troszke siły trzeba włożyć? w kręcenie?

[Harry200]

Wspomaganie powinno chodzić z lekkim oporem ale nie ciężko, czy jest bardzo duża różnica we wspomaganiu na włączonym i wyłączonym silniku.?

[Mattai]

U mnie jest spora różnica przy tej szerokości kół. Całe zawieszenie mam nowe

[darek_sc]

Wspomaganie powinno chodzić z lekkim oporem ale nie ciężko, czy jest bardzo duża różnica we wspomaganiu na włączonym i wyłączonym silniku.?

Jest różnica ale nie tak duża. Przy max skręcie pompa nie wyje, ogólnie dziwne to jest. palcem nie da rady kręcić. Powiem tak że według mnie to chodzi jakby za ciężko. Jedno ręką kręcenie nawet dla mnie jest dosyć ciężkie. Ale znajomi twierdzą że ten typ tak ma.... Ma ktoś pomysł jak to zweryfikować ? Alternator wygląda na to że ok jest jak w poście wyżej podałem wartości ładowania.
Tam kilka postów wcześniej że może to być przyczyna alternatora

[Mattai]

U mnie też kręcenie przysłowiowym "palcem" nie jest możliwe....w czasie jazdy do jeszcze jakoś... na parkingu to niemożliwe. Pozostaje kwestia opon i obciążenia. Diesel jest ciężki i też ma znacznie większą powierzchnię kontaktu to ruszenia

[Saszka]

Witam też niestety mam problem ze wspomaganiem pompa trw1 a wygląda on następująco: ciężko kręci się kierownicą.
Pompę wspomagania raz słychać raz nie. Nawet jak ją słychać nie przekłada się to zbytnio na pracę wspomagania, może czuć delikatną poprawę ale bardziej mam wrażenie jakby pompa dawała na przelew.
Dzisiaj wymieniłem regulator napięcia alternatora oraz łożyska na nowe. Wszystkie masy posprawdzane. Przewody przyłączeniowe pompy sprawdzone i nie widać oznak korozji. Płyn we wspomaganiu ma odpowiedni poziom. Ma ktoś może jakieś pomysły co może być przyczyną przed wymianą pompy. Dodam że czasami mam wrażenie na zakrętach jakby wspomaganie nie dość że nie wspomagało ale jakby jeszcze utrudniało skręt. Zastanawiam się nad wymianą oleju ale nie wiem czy ma to większy sens.

[Mattai]

To już się parę razy wystawiałem z propozycją sprawdzenia końcówek wahacza - sworzni. Taki efekt "przeszkadzania" też ustąpił po w/w zmianach. sprawdzałeś może persony czy nie mają jakiś wyraźnych usterek? (łożyska, amortyzatory)

[Saszka]

Wahaczy ani łożysk amortyzatorów nie sprawdzałem. Wyczyściłem dziś jeszcze jeden kabel masowy i przewodziki przy klemach akumulatora i efekt przeszkadzania minął jedynie co to na postoju trochę ciężko się kręci jak auto ruszy i jedzie z prędkością nawet 5 km/h to można kręcić jedną ręką silnik pompy zaczął włączać się każdorazowo po odpaleniu auta ale tak dopiero po ok 5-8 s. Nie wiem czy to normalne. Mam jeszcze Vito i w nim na postoju mogę obracać kierownicę jednym palcem. Nie wiem na ile wydajny jest układ wspomagania w Zafirze bo nie mam żadnego porównania do innego auta. W przyszłym tygodniu przepłuczę chyba jeszcze układ wspomagania i zaleję nowy płyn i wtedy zobaczymy.

[Mattai]

To ciekawe.
Jakie masz napięcia w czasie kręcenia?
Ja pamiętam, jak mi wymienili akumulator to też się jakoś poprawiło ...ale masa aż tak by była zasyfiona? raczej by to było widać przy innych komponentach elektrycznych. Układ pobiera solidne ampery.
Który to rocznik?

Swoją drogą, układ wspomagania nie jest idealny, choć niektórzy mówią że nie ma problemu, ja przy ciężkim diesl-u "paluszkiem" nie dam rady

[Saszka]

Jak kręce kierownicą to mam 14.00 do 14.05 w tym zakresie a noramalnie jakieś 14.2 bez żadnego obciążenia. Masa faktycznie była zasyfiona ale z tego co wyczytałem w układzie elektrycznym jest czujnik który odpowiada za pracę pompy w czasie jazdy w zależności od prędkości - może on jest uszkodzony? Niestety nigdy wcześniej nie miałem styczności z takim układem wspomagania więc wszystko odkrywam na nowo.

[Mattai]

Gdzie te czasy gdzie wszystko było na pasku i miało gwarancje pracy do 300kkm :-) ...
Przekopie schematy zobaczę czy tam jest jakiś czujnik

[Saszka]

Nie wiem czy kopanie w schematach ma sens bo ten czujnik jest chyba w elektronice pompy więc jego wymiana raczej jest poza moim zasięgiem o ile mechaniką się zajmuje to z elektroniką już gorzej. Zresztą wtedy pewnie i tak trzeba całą pompę wymienić. Spróbuję z tym płynem wspomagana. Koszt nie duży a zaszkodzić nie zaszkodzi co najwyżej może pomóc.

[ Dodano: Sob Sie 17, 2013 20:50 ]
Swoją drogą to jeszcze trochę i Zafirkę całą rozkręcę i skręcę. Troszkę się tego uzbierało ostatnio.

[Mattai]

No możliwe że szlam już jak tego nikt wcześniej nie robił. ponoć najlepiej odkręcić wąż, ja osobiście robię tak że wyciągam ile się tylko da, dolewam i jeżdżę tak parę dni później wymieniam ile się da - płyn od razu robi się czysty. Nie mam kanału i męczenie się z tymi przewodami to żadna przyjemność.

[Saszka]

Ja użyje odsysarki powinno pójść w miarę bez problemowo tylko wcześniej go odpalę i poruszam kierownicą żeby syf poszedł w ruch.

[Mattai]

No ja właśnie nie dorobiłem się jakiejś pompki rotacyjnej, albo odsysarki podciśnieniowej, to jest poważny problem w sprzęcie do napraw :-)