Witam wszystkich. Jak już wspomniałem w powitaniu jestem przed zakupem pierwszej w życiu Zafirki. Jest to model z 2001 roku z silnikiem 1.8 16v, przebiegiem coś ok. 210000, w wersji Elegance. Auto sprowadzone z Niemiec, przygotowane do rejestracji. Wygląd zewnętrzny jak i wnętrze w nienagannym stanie - na pierwszy rzut oka. Niestety brak jest książki serwisowej. Cena to nieco ponad 10000 - pytanie czy warto się zainteresować i na co zwrócić uwagę.
http://otomoto.pl/opel-zafira-1-8-16v-125km-tempomat-7-osob-C29746005.html
Opel Zafira 1.8-16V-125KM-TEMPOMAT-7 OSÓB
Moderator: Tunio999
Opel Zafira 1.8-16V-125KM-TEMPOMAT-7 OSÓB
Ostatnio zmieniony 25 sie 2013, 12:51 przez wonzkee, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja szukam podobnej, tylko nieco bliżej
Z tego co ja wyczytałem./dowiedziałem się, warto sprawdzić łączenia przednich błotników z progami - czy nie ma korozji, śladów napraw, miejsce jest trudne w naprawie, a powinno być idealne. Warto kupić nawet tani miernik lakieru, sprawdź dokładnie (centymetr po centymetrze) słupki, żeby się nie okazało, że auto składane z dwóch (np. wymieniony dach, czy ćwiartki). Sprawdź też hak holowniczy - jeśli jest nowy, nieużywany, to lampka powinna się zaświecić (choć może ktoś nie używał, ale rzadko kto kupuje, by nie używać...), zużyty (kula) to samo - może świadczyć o tym, ze ciągał przyczepy. Na pierwszy rzut oka wygląda ładnie, ale handlarze każde auto potrafią tak podpicować, by wyglądała ładnie
Przed wizytą poproś o VIN, koledzy Ci zdekodują, będziesz mógł sprawdzić co jest, czego brakuje, ew. czy coś się nie zgadza (np. kolor tapicerki czy tarcz zegarów, chromowane klamki wew. wymienione na czarne itp.)
Z tego co ja wyczytałem./dowiedziałem się, warto sprawdzić łączenia przednich błotników z progami - czy nie ma korozji, śladów napraw, miejsce jest trudne w naprawie, a powinno być idealne. Warto kupić nawet tani miernik lakieru, sprawdź dokładnie (centymetr po centymetrze) słupki, żeby się nie okazało, że auto składane z dwóch (np. wymieniony dach, czy ćwiartki). Sprawdź też hak holowniczy - jeśli jest nowy, nieużywany, to lampka powinna się zaświecić (choć może ktoś nie używał, ale rzadko kto kupuje, by nie używać...), zużyty (kula) to samo - może świadczyć o tym, ze ciągał przyczepy. Na pierwszy rzut oka wygląda ładnie, ale handlarze każde auto potrafią tak podpicować, by wyglądała ładnie
Przed wizytą poproś o VIN, koledzy Ci zdekodują, będziesz mógł sprawdzić co jest, czego brakuje, ew. czy coś się nie zgadza (np. kolor tapicerki czy tarcz zegarów, chromowane klamki wew. wymienione na czarne itp.)