[ B ] - krzyzela - Z19DT Enjoy, 150 KM, 2005
Kurde im dluzej siedze i dlubie przy Zosce, tym bardziej mi sie podoba;)))))))
Maly autoportret dzika w tle:)
Kolejny dzien przygotowan mam juz za soba i tak:
- oleje zmienione
- filtry zmienione
- rozrzad zmieniony
- dpf(boshe jakis pomiot szatana, jak sie dowiedzialem ile kosztuje to ledwo aspirin cardio pomoglo:)) - zregenerowany
- srodek wyprany z 6 razy nie lubie jezdzic w syfie po kims, wole swoj wlasny:) dzisiaj idzie impregnat na tapicerke
- plastiki zregenerowane
- reflektory spolerowane
- warstwa kwarcu na szybach coby nie trzeba bylo na trasie wycieraczek katowac
- a lakier gotowy do dalszej konserwacji
Fotki robione telefonem, ale pogladowo juz widac, ze sie cos wylania:
Poniewaz zderzak byl pekniety, dalem go do pospawania i lakierowania, zeby przyciac na kosztach polerowanie we wlasnym zakresie
A co najwazniejsze: Schowek pasażera sie wreszcie zamyka!!!!!! ))
A teraz co zostalo:
- Nauka tapicerowania i szycia skor (mieszek + wolant recznego) sic. myslalem, zeby reczny zrobic plasti dipem, ale i tak sie pewnie by zaraz wytarl i wygladalo by to rownie ciulowo jak teraz, skorki juz przyszly, niestety nie ponaklowane;(
- Audio! Poniewaz ostal sie mnie w spadku po mojej Buni wzmak musze cos zrobic z tymi papierzakami, bo ma dusza melomana cierpi! nie mowie tu o basie, ale jak zaposcilem Dire Straits, to gitara brzmiala jak przepuszczona przez emulator ATARI;)
- UWA, nie potrawie i nie bede gadal przez telefon bez zestawu, a jak mozna fabryczny, to dlaczemu nie:)
- przyszlosciowo musze pomyslec nad jakims ekranem na podsufitce, zeby szanowni pasazerowie mieli jakas rozrywke:) ale do tego to jeeeszcze duuzo czasu;)
- a i najwazniejsze! teleskopy do maski, ten palak mnie wykonczy:)
Maly autoportret dzika w tle:)
Kolejny dzien przygotowan mam juz za soba i tak:
- oleje zmienione
- filtry zmienione
- rozrzad zmieniony
- dpf(boshe jakis pomiot szatana, jak sie dowiedzialem ile kosztuje to ledwo aspirin cardio pomoglo:)) - zregenerowany
- srodek wyprany z 6 razy nie lubie jezdzic w syfie po kims, wole swoj wlasny:) dzisiaj idzie impregnat na tapicerke
- plastiki zregenerowane
- reflektory spolerowane
- warstwa kwarcu na szybach coby nie trzeba bylo na trasie wycieraczek katowac
- a lakier gotowy do dalszej konserwacji
Fotki robione telefonem, ale pogladowo juz widac, ze sie cos wylania:
Poniewaz zderzak byl pekniety, dalem go do pospawania i lakierowania, zeby przyciac na kosztach polerowanie we wlasnym zakresie
A co najwazniejsze: Schowek pasażera sie wreszcie zamyka!!!!!! ))
A teraz co zostalo:
- Nauka tapicerowania i szycia skor (mieszek + wolant recznego) sic. myslalem, zeby reczny zrobic plasti dipem, ale i tak sie pewnie by zaraz wytarl i wygladalo by to rownie ciulowo jak teraz, skorki juz przyszly, niestety nie ponaklowane;(
- Audio! Poniewaz ostal sie mnie w spadku po mojej Buni wzmak musze cos zrobic z tymi papierzakami, bo ma dusza melomana cierpi! nie mowie tu o basie, ale jak zaposcilem Dire Straits, to gitara brzmiala jak przepuszczona przez emulator ATARI;)
- UWA, nie potrawie i nie bede gadal przez telefon bez zestawu, a jak mozna fabryczny, to dlaczemu nie:)
- przyszlosciowo musze pomyslec nad jakims ekranem na podsufitce, zeby szanowni pasazerowie mieli jakas rozrywke:) ale do tego to jeeeszcze duuzo czasu;)
- a i najwazniejsze! teleskopy do maski, ten palak mnie wykonczy:)
No i pierwsze 1000 km peklo:)
zoska spowowala, ze mam teraz wrazenie, ze konstruktorzy opla nienawidza ludzi i chca ich widziec cierpiacych!!!
mam na plecach 2 siniaki od jakiegos szitu w oparciu...
ja nie wiem, moze to jest niepopularne, ale mimo calego serca, ktore wkladam w przygotowanie, wciaz mnie cos zaskakuje in minus:(((
zoska spowowala, ze mam teraz wrazenie, ze konstruktorzy opla nienawidza ludzi i chca ich widziec cierpiacych!!!
mam na plecach 2 siniaki od jakiegos szitu w oparciu...
ja nie wiem, moze to jest niepopularne, ale mimo calego serca, ktore wkladam w przygotowanie, wciaz mnie cos zaskakuje in minus:(((
Kolejny dzien walki z przygotowaniami Zoski do wejscia do czynnej sluzby.
Z dziennika pokladowego: przyczyna ciulowego samopoczucia byl zarwany stelaz od fotela i spiaskowana pianka w podlokietniku.
Problemy usuniete a szczyt podlokietnika obszyty skora, zeby mniej sie brudzilo:)))
Poprzedni wpis traktujmy jako niebyly, nerw mnie przeszedl wracam do walki:))))
Z dziennika pokladowego: przyczyna ciulowego samopoczucia byl zarwany stelaz od fotela i spiaskowana pianka w podlokietniku.
Problemy usuniete a szczyt podlokietnika obszyty skora, zeby mniej sie brudzilo:)))
Poprzedni wpis traktujmy jako niebyly, nerw mnie przeszedl wracam do walki:))))
I dzisiaj przyszly kolejne rzeczy do montazu Zoski pode mnie;)
Po pierwsze lusterko fotochrom,
po drugie lampki z miejscem na mikrofon
po trzecie zestaw connects 2 zeby ladnie dzialalo sterowanie parrota z kierownicy
teraz tylko zebrac sie w sobie, odpalic lutownik i bede sie bawil.
A zanim co zanim jak, kozystajac z nadwyzki po poprzednim projekcie, wygluszylem drzwi przod i przelozylem glosniczki i wzmaka;) zeby nie bylo tak schowany, ze nikt oprocz mnie go nie znajdzie. a w srodku filharmonia;)
Wciaz sie zbieram, zeby zamiescic finalne zdjecia Zofiji ale jak na zlosc wciaz pada...
Powiem tak, az sie chce podzielic efektami pracy;)
Po pierwsze lusterko fotochrom,
po drugie lampki z miejscem na mikrofon
po trzecie zestaw connects 2 zeby ladnie dzialalo sterowanie parrota z kierownicy
teraz tylko zebrac sie w sobie, odpalic lutownik i bede sie bawil.
A zanim co zanim jak, kozystajac z nadwyzki po poprzednim projekcie, wygluszylem drzwi przod i przelozylem glosniczki i wzmaka;) zeby nie bylo tak schowany, ze nikt oprocz mnie go nie znajdzie. a w srodku filharmonia;)
Wciaz sie zbieram, zeby zamiescic finalne zdjecia Zofiji ale jak na zlosc wciaz pada...
Powiem tak, az sie chce podzielic efektami pracy;)