Opinie o sprzedawcy - Andrzej2503

Czy to auto warto kupić? Co o nim sądzą inni forumowicze? Tutaj możecie się do woli pytać o auta z ogłoszeń.

Moderator: Tunio999

Wiadomość
Autor
paryzanin
Przeglądacz
Posty: 94
Rejestracja: 25 gru 2009, 18:57
Lokalizacja: paryz
Model:

#121 Post autor: paryzanin »

Ja rowniez polecam Andrzeja.Zakupilem u niego ZB 1.9CDTI 120KM OPC LINE .to moja druga ,ale pierwsza od Andrzeja.I musze przyznac ze przy kupnie nowego w salonie nie wiem czy mozna byc tak dobrze obsluzonyml.Opis zgadzal sie z faktycznym stanem auta ,nic nie bylo maskowane czy ukrywane.Pelna dokumentacja -ksiazka serwisowa, car pass,plyta od navi itd. Bardzo dobry kontakt .Auto dostalem zarejestrowane ,ubezpieczone wyczyszczone i to wszystko przy kawie .Autem zrobilem narazie 4 tys.km i jestem super zadowolony :ok:

bravomen
Bywalec
Posty: 114
Rejestracja: 02 cze 2013, 21:00
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Opel Astra J 1.6 TB
Model: AJ
Oznaczenie silnika: A16LET
Gender:

#122 Post autor: bravomen »

Po roku czasu od zakupu ZA 1.8 opc line mogę jasno i rzeczowo przedstawić swoją opinię :)

1) Podejście do klienta b. dobre. Porządny kontakt, miła rozmowa, dobre doradztwo. Ocena b.dobra

2) Opis pojazdu a jego stan faktyczny: Auto miało być idealne, bez śladów rdzy na karoserii, nie bite, nie malowane. Jednak na progu spod listwy wyłaniał się ślad rudego. Ok, to rozumiem, 8 lat auto nie idealne. Spoko. Bezwypadkowość: po powrocie do domu stawiam pod znakiem zapytania gdyż: prawe drzwi pasażera z przodu mają inne obicie niż reszta. Całość jest w welurze, te jedne są w materiale, szyba w tych drzwiach jest z innego rocznika niż wszystkie pozostałe. Podejrzenie uderzenia w prawy boczek i wstawione mogły być całe drzwi z innego pojazdu. Nie nazwał bym tego "wypadkiem" a kolizją. Jest dobrze naprawione, ale nie poinformowane za co z oceny b.dobrej zjadę na dobry z minusem. Na pytanie mailowe o ewentualną historię tych drzwi nie dostałem żadnej odpowiedzi.

3) Kontakt po sprzedażowy b. dobry. Był kłopot z zarejestrowaniem auta poprzez zwrot na fakturze "vat-marża" ale p. Andrzej kurierem na własny koszt odesłał mi poprawioną fakturę, za co bardzo dziękuję. Tu ocena b.dobra :)

4) Po roku czasu i 20 tkm auto śmiga bez problemów, nie sprawia kłopotów, przegląd przeszło b.dobrze więc za kondycję auta stawiam b. dobry

Suma oceny 5 z minusem :)
Polecam :)

bananl

#123 Post autor: bananl »

Witam!
po miesiącu od zakupu auta u p. Andrzeja mogę dodać parę słów. Auta szukałem od pół roku i trochę już traciłem nadzieję, w desperacji nawet auta nowe zacząłem przeglądać...cena 80 tys za Zafirę B trochę mnie schłodziła :shock: Nasz rynek aut używanych to jakiś swoisty paradoks - są ludzie z kasą (no bo kupują auta), jest podaż sprzedawców ale ryzyko transakcji ogromne. Kolega poradził, aby poszukać po forach klubowych bo czasem ludzie sprzedają wymuskane egzemplarze albo właśnie są tzw. forumowi sprzedawcy, tak też trafiłem na ten wątek. Generalnie kolejne auto mam zamiar kupować tylko tak. Przeglądnąłem ofertę p. Andrzeja na otomoto (zafiry.otomoto.pl), chciałem benzynkę 1.8 i było takich z 4 sztuki do wyboru, żona wybrała kolor, telefon - rezerwacja i w drogę (z Krakowa, 550km).
Na miejscu zajęło nam wszystko (oględziny własne, przejażdżka, stacja diagnostyczna, małe negocjacje) ok. 2h, do tego umówiłem się, że jak po przeglądzie w ASO Marimex Kraków wyjdą jakieś sprawy to uzgodnimy cenę. Potem trasa do Krakowa już Zafirą (bez problemów), przegląd w ASO, wyszły jakieś sprawy z tulejami, plecionką tłumika, uszczelką przy silniku (nic groźnego), zrobiłem w Krakowie, mail z FV do p. Andrzeja, za 2 dni mi przelał 650 zł zgodnie z ustaleniami - rewelacja, uczciwość i klasa w jednym. Rejestracja na podstawie kompletu dokumentów od p. Andrzeja bez problemu.
Może i auto trochę droższe (1500-2000 zł) od średniej ofertowej z otomoto, ale jeżdzę miesiąc, zrobiłem ze 2000 km i spokój.

Reasumując:
plusy:
- wszystko :)
- kontakt
- wiedza o zafirach
- dobre egzemplarze
- uczciwość
- brak pucowania auta
minusy:
- hmm.. nie wiem, może brak pucowania auta? :) Auto się ogląda takie jak sprowadzone, czyli bez odkurzania/picowania wnętrza.

generalnie bardzo polecam

Rafalm82
Świeżak
Posty: 13
Rejestracja: 26 wrz 2012, 09:36
Lokalizacja: Sulęcin
Model:

#124 Post autor: Rafalm82 »

To teraz ja troche o moim zakupie zafiry b 1.8 2006r. Pan Andrzej to naprawdę godny polecenia sprzedawca. Wszystko posprawdzane. Na przegladzie amortyzatory mialy po 85-90%. Idziemy pisac umowe, chce zamknac auto centralnym a on działa. Okazalo się, że moduł CIM padł, osobiście pojechalem z Panem A. do ASO gdzie zakupil on nowy modul 650zl. Umowa podpisana, autem pojechalem do domu. Po paru dniach spotkalem sie z p. Andrzejem raxem jechalismy do tego samego mechanika, a ze bylo bardzo upalnie wlaczylismy klime, ktora o dziwo sie nie zalaczyla. Pan Andrzej pokrył caly koszt naprawy, mowiac ze nie sprzedaje uszkodzonych aut. Od zakupu czyli ok. 1 miesiac zrobilem ok 600km wraz z wyjazdem nad morze. W trasie auto bardzo dobrze i sprawnie w obie strony.
Gorąco polecam zakup Auta u p.Andrzeja Zielona Kotlina Gorzow Wlkp.
Rafalm82

Lewy112
Świeżak
Posty: 24
Rejestracja: 15 maja 2014, 13:46
Imię: Lewy
Lokalizacja: Olsztyn
Auto: 1.9
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z19DTH

#125 Post autor: Lewy112 »

Witam serdecznie,

Poniżej parę słów dotyczących pana Malinowskiego jako sprzedawcy. Transakcja miała miejsce kilka tygodni temu, ale dopiero teraz mam czas usiąść do tego posta.

Na wstępie chciałbym wszystkich przestrzec przed kupowaniem czegokolwiek u tego pana !!!

Zdecydowaliśmy się na zakup u pana Malinowskiego ze względu na 6-miesięczna gwarancje na silnik i skrzynie biegów i raczej dobre opinie na forum. Niestety dla nas, podjęliśmy niewłaściwą decyzje, ponieważ pan Malinowski sprzedał nam samochód z wadami ukrytymi i uchyla się od ich usunięcia.

Dnia 27.06 zakupiłem wyprodukowany w 2010 roku samochód Opel Zafira 1,9 CDTi 150KM.

Po zakupie musiałem się udać rodzinnie do Niemiec i już następnego dnia zauważyłem, ze chłodny silnik nierówno chodzi i kopci z rury. Dodatkowo na dzień dobry wyskoczył mi błąd DPFu, a samochód wszedł w tryb awaryjny. Telefon do sprzedawcy i co słyszę. Że to normalne, że podjechać do ASO i sprawdzić, oczywiście na własny koszt, bo to usterka eksploatacyjna. Następnego dnia po zakupie! Pojechałem i zdiagnozowali mi tam błąd rurki ciśnieniowej i czujnika ciśnienia DPF. Oczywiście nic tam nie naprawiałem ale musiałem usunąć tryb awaryjny zęby moc wrócić do domu. No cóż pomyślałem usuniecie błędów i diagnoza to nie majątek choć przecież nawet to na ziemi nie leży i gdybym kupił sprawny samochód to tego by nie było. Po powrocie wstawiłem auto do mechanika na wymianę filtrów, oleju, przegląd i tarcz i klocków hamulcowych (na dzień dobry wymiana wszystkich tarcz i klocków 1.200zl, której na dzień dobry raczej się nie spodziewa), ale pomyślałem: no dobra, to tez mogło się zdarzyć, wymienię na początku i potem będzie załatwione. Dodam, że w międzyczasie znów pojawił się błąd DPFu. Mechanik zdiagnozował kopcenie i nierówna prace silnika na zimnym silniku jako usterka wtryskiwaczy. Przejechał się również autem i powiedział, ze 150 koni to na pewno to auto nie ma, żebym sprawdził czy na pewno ono ma ten silnik w środku. Nie spodziewam się, ze jest inny - to by było jakieś grube oszustwo. Ale mocy ma za mało. Następnie w specjalistycznym salonie mechanicznym zdiagnozowano następujące wady ukryte:

1. Uszkodzony wtrysk 2 cylindra – objawy (kopcenie z wydechu i nierówno działający silnik)

2. Uszkodzony zawór EGR lub turbina (geometria łopatek) – objawy (opóźnione wystąpienie i brak mocy)


Wady nie były mi znane podczas dokonywania zakupu samochodu. W przypadku pierwszej usterki, podczas jazdy próbnej silnik nie był zimny, bo, jak pan Malinowski jak sam mówił, jeździł on tego samego dnia wcześniej nim m.in. do Urzędu Celnego i powyższy efekt nie wystąpił. Wystąpił natomiast już drugiego dnia po zakupie. W przypadku 2 usterki, niestety jako nie-mechanik i nie-specjalista doświadczony w posiadaniu i użytkowaniu różnych modeli samochodów z różnymi silnikami nie bylem w stanie jej wykryć. Została jednak ona wykryta podczas jady próbnej dokonanej przez mechanika ze specjalistycznego zakładu mechanicznego zajmującego się naprawą i diagnostyką silników diesla.

Podczas rozmowy telefonicznej pan Malinowski stwierdził, że mimo wystąpienia istniejących w czasie transakcji bezpośrednio po zakupie wad ukrytych oraz mimo udzielonej 6-miesiecznej gwarancji na silnik, wtryskiwacz i zawór EGR nie są częściami silnika wiec nie ma na nie gwarancji! Wtryskiwacz cylindra oraz zawór recyrkulacji spalin EGR w jednoznaczny i oczywisty sposób należą do części składowych silnika! Pan Malinowski stwierdził również, że występujące usterki uważa za eksploatacyjne, a tym samym nie podlegające również rękojmi. Takie rozumowanie jest błędne, bowiem idąc jego tokiem każda usterka jest „eksploatacyjna”, gdyż jak wiadomo bez eksploatacji trudno o wystąpienie usterki. Nieużywany silnik nie zepsuje się. Usterki eksploatacyjne to np. podyktowana zużyciem wymiana klocków i tarcz hamulcowych itp. To gra jednak rolę drugorzędną, ponieważ usterki te występowały już w czasie transakcji nie będąc wszakże widocznymi, a ja jako kupujący nieprofesjonalista motoryzacyjny nie byłem w stanie ich sprawdzić. Zaś pan Malinowski jako przedsiębiorca trudniący się obrotem samochodowym był zobowiązany je zdiagnozować i naprawić bądź ujawnić, co miałoby swoje odbicie w negocjacji ceny nabycia pojazdu lub odstąpieniu od zakupu. Dodam tu, ze oprócz tych poważnych wad auto miało jeszcze kilka innych drobnych, które naprawiłem sam własnym sumptem, ale wtrysk i EGR są na tyle kosztowne, że powinny być naprawione przez sprzedającego na zasadach usunięcia wad ukrytych w nabytej przez konsumenta od przedsiębiorcy rzeczy na zasadach sprzedaży konsumenckiej bądź na zasadach udzielonej piśmie sześciomiesięcznej gwarancji na silnik i skrzynie biegów.

Gwoli ścisłości wspomnę jeszcze od kosztach które musiałem ponieść dodatkowo, ze względu na wystąpienie - dwukrotnie - tydzień i ok. 2 tygodnie po zakupie błędu czujnika ciśnienia filtra cząstek stałych i wejścia wskutek tego samochodu w tzw. tryb serwisowy uniemożliwiając dalszą jazdę.

Pan Malinowski jak wspomniałem na wstępie bezprawnie uchyla się od pokrycia kosztów napraw bądź usunięcia ukrytych usterek oraz kosztów ich diagnostyki.

Wniosek: unikać, ostrzegać innych, omijać szerokim łukiem !!!

Z panem Malinowskim, choćby postępowanie sądowe trwało latami, to zarówno ze względu na koszty naprawy jak i na niedopuszczalne i nie fair uchylanie się przez go od usunięcia wad ukrytych znacznej wartości, spotkamy się w Sądzie, mimo, że mam tam do Gorzowa kilkaset kilometrów.

Pozdrawiam i mam nadzieje, ustrzegę Was przed oszustwem, jakie mnie spotkało.


PS. w przypadku rozterek mogę podpowiedzieć 2 solidne firmy, na które niestety się niezdecydowaliśmy, a które rozważaliśmy mocno przed podjęciem decyzji u kogo będziemy kupować samochód.

Awatar użytkownika
Wojti
Zafiromaniak
Posty: 6240
Rejestracja: 15 kwie 2013, 19:02
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Bydgoszcz
Auto: ZB 400ps/502nm
Model: OPC
Oznaczenie silnika: z20leh
Gender:
Kontakt:

#126 Post autor: Wojti »

Hm poczekajmy z oceną niech p.Andrzej się wypowie i poznajmy jego wersję wydarzeń :!:
Życie jest Piękne a z Zafirką jeszcze piękniejsze he he

51cent

#127 Post autor: 51cent »

Lewy112 pisze:Następnie w specjalistycznym salonie mechanicznym zdiagnozowano następujące wady ukryte:

1.Uszkodzony wtrysk 2 cylindra – objawy (kopcenie z wydechu i nierówno działający silnik)

2.Uszkodzony zawór EGR lub turbina (geometria łopatek) – objawy (opóźnione wystąpienie i brak mocy)


Nie żebym bronił Andrzeja, ale cóż to za specjalistyczny salon mechaniczny który nie potrafi dokładnie zdiagnozować czy padł EGR czy turbo...... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
tOmki
Zafiromaniak
Posty: 536
Rejestracja: 09 wrz 2013, 16:32
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Słupsk
Auto: Zafira
Model: ZC
Oznaczenie silnika: B14NET

#128 Post autor: tOmki »

Z własnego doświadczeniem z Panem Andrzejem, wiem że umożliwia on podpięcie interfejsu jak również wizytę w wybranym przez kupującego serwisie/warsztacie/aso.
ZB Obrazek
ZC Obrazek

Awatar użytkownika
ojciec polak
Zafiromaniak
Posty: 1216
Rejestracja: 28 kwie 2013, 12:54
Imię: Paweł
Lokalizacja: Ciepielów (WLI)Maz
Auto: Ford
Model: SMAX
Oznaczenie silnika: Durat2.0L

#129 Post autor: ojciec polak »

Wygląda mi to na jakieś wielkie nieporozumienie :shock:

Awatar użytkownika
miodzik
Zafiromaniak
Posty: 3090
Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
Imię: Marcin
Lokalizacja: Świdwin ZSD
Auto: Zafira
Model: A
Oznaczenie silnika: Y20DTH
Gender:
Kontakt:

#130 Post autor: miodzik »

Sprawa przykra, a ciąganie się po sądach nie jest miłe dla nikogo. Auto 2010 roku na pewno mało nie kosztowało...

Co do wymian klocków, płynów, filtrów (często rozrząd) itd to uważam to za normalny "pakiet startowy" jaki powinien wymienić każdy po zakupie używanego auta, bez względu na jego wiek i pochodzenie. Zwłaszcza, jeśli kupujemy od pośrednika a nie od właściciela samochodu. Tutaj kolega nawet jako nie mechanik, powinien o tym wiedzieć i nie mieć pretensji do sprzedawcy i nie wysuwać z tego tytułu żadnych roszczeń finansowych. To jest auto używane, a nie salonówka. Nikt ze znanych mi osób handlujących samochodami nie wymienia spraw eksploatacyjnych przed sprzedażą auta gdyż i tak 99% kupujących robi to od razu na własną rękę, aby wiedzieć, że ma się w miarę pewne i bezpieczne auto. Między innymi do takich osób i ja należę. Chyba, że kupuję auto bezpośrednio od właściciela i mam w stu procentach udokumentowane wymiany płynów, filtrów, klocków czy rozrządu.

Inna sprawa to wystąpienie wyżej przytoczonych usterek. Tutaj faktycznie można się pokusić o rękojmię. Ale na drogę sądową wkroczyłbym w ostateczności. Nie wierzę, żeby nie można było dogadać sprawy polubownie.

I podobnie pewnie jak inni chętnie poznałbym zdanie samego pana Andrzeja ;)
tOmki pisze:Z własnego doświadczeniem z Panem Andrzejem, wiem że umożliwia on podpięcie interfejsu jak również wizytę w wybranym przez kupującego serwisie/warsztacie/aso.
Umożliwienie podpięcia interfejsu to jedno, diagnostyka i poprawna interpretacja błędów to druga sprawa, wizyta w warsztacie to też inna sprawa, w każdym razie każdy sprzedawca powinien wiedzieć co sprzedaje i mieć przetrzepane auto na wylot. Niestety wtopy zdarzają się każdemu.

Nie wierze jednocześnie, żeby Andrzej świadomie sprzedał uszkodzony samochód. Opinia dobrego sprzedawcy jest bardzo ważna w każdej branży.
Ostatnio zmieniony 09 sie 2014, 09:55 przez miodzik, łącznie zmieniany 1 raz.
moja Zafira
Obrazek
Bogu na chwałę, ludziom na pożytek

miechu
Posty: 4
Rejestracja: 19 lut 2014, 14:01
Imię: Piotr
Lokalizacja: Płock
Auto: Zafira
Model: B
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:

#131 Post autor: miechu »

ojciec polak pisze:Wygląda mi to na jakieś wielkie nieporozumienie :shock:
Właśnie mam nadzieję na nieporozumienie. Przeczytałem i śledzę ten wątek od dłuższego czasu i pozytywne opinie oraz wyjaśnione nieporozumienia ze strony Pana Andrzeja skłaniają mnie do zakupu w najbliższym czasie. Lewy112 zasiał jednak ziarenko niepokoju. Czekam na wypowiedź drugiej strony.

Andrzej2503
Zafiromaniak
Posty: 678
Rejestracja: 05 sty 2010, 22:59
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. [FG]
Auto: Zafiry
Model: wszystkie
Oznaczenie silnika: różne
Gender:

#132 Post autor: Andrzej2503 »

Pośredniczyłem w zakupie dla Lewy112 samochody poleasingowego z Belgii.
W/w sam auto wybrał i wpłacił na poczet niego zaliczkę. Auto sprzedawane było przez firmę carsontheweb.com ,
a link do ogłoszenia jest ciągle dostepny w archiwum tranzakcji https://www.carsontheweb.com/pl/cardeta ... CDTi%20150
Auto jak wszystkie poleasingowe jest serwisowane i powodem sprzedaży jest zakończenie leasingu (biegało praktycznie do końca).
Ustalony miałem poziom do którego mogę auto nabyć - kwota X.
Auto udało się kupić za cenę X-200Euro, czyli o ponad 1 tys. zł taniej uwzględniając VAT23%.
Wszystkie transakcje staram się przeprowadzać w pełni uczciwie więc przekazałem kopię mojej faktury zakupu (choć nie muszę tego robić). O niższej cenie poinformowałem kupującego.
Cała tranzakta została przeprowadzona przy minimalnej marży, która funkcjonuje u mnie tylko w przypadku aut na zamówienie.
Po przywozie auta do kraju (zawsze trwa to minimum 14 dni - formalności aukcyjno-leasinogowe) pomogłem usunąc na szybko kilka usterek tj.: czujka praktronika, pęknięta ekoświnia na siedzisku fotela, pęknięty krótki przewód elastyczny do DPF. (wszystko łącznie 200zł! )
Jako, że ciśnienie na szybki odbiór ze strony kupującego było dość duże - autem mogłem pojeżdzić zaledwie jeden dzień.
Nie udało mi się wychwycić innych drobnych usterek - komputer żadnych kodów błędów nie pokazywał. Auto zostało przekazane w pełni sprawne technicznie kupującemu.

Po miesiącu użytkowania i przejechaniu ponad 1 tys. kilometrów kupujący zgłosił się do mnie z roszczeniami dotyczącymi:
- niepoprawnie działającego zaworu EGR,
- uszkodzenia wtryskiwacza cyl. 2.

Odpowiedź z mojej strony była i jest jedna - części eksploatacyjne nie podlegają gwarancji. Gwarancję daję tylko na silnik (tj. blok) i skrzynię biegów.
Powoływanie się na usuniecie wad ukrytych jest wydaje mi się nieporozumieniem.
Lewy112 pisze:Po powrocie wstawiłem auto do mechanika na wymianę filtrów, oleju, przegląd i tarcz i klocków hamulcowych (na dzień dobry wymiana wszystkich tarcz i klocków 1.200zl, której na dzień dobry raczej się nie spodziewa),
Ewentualne inwestycje po zakupie w filtry, olej, hamulce itp., po zakupie auta używanego są chyba normalne i nie ma sensu o nich dyskutować.
sklepik z Zafirami B i C

Awatar użytkownika
cns80
Zafiromaniak
Posty: 1226
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
Imię: Patryk
Lokalizacja: Warszawa [WT]
Auto: Renault
Model: Espace4
Oznaczenie silnika: J4BR

#133 Post autor: cns80 »

Chyba wszystko już zostało powiedziane. EGR i wtrysk to można jeszcze rozważać bo na dwoje babka wróżyła zwłaszcza jeśli nie było pisemnych warunków gwarancji i jej zakresu. Ale hamulce itp. absolutnie nie wchodzą w zakres gwarancji. Reszta to kwestia dogadania się stron i sugeruję polubownie, bo inaczej każdy z was straci trochę kasy na adwokatów, a przegrany jeszcze na koszta postępowania.
Życzę mimo wszystko pomyślnego rozwiązania i chociaż połowicznego zadowolenia z transakcji :)
Obrazek

seq

#134 Post autor: seq »

Niestety takie rzeczy się zdarzają i to wcale nie musi być widoczne jako błąd po diagnozie komputerowej. Również poszukuję Zafiry B i zlecałem inspekcje osobą znającym się na rzeczach.( nie piszę tutaj o egzemplarzach od P. Andrzeja) Po podłączeniu komputera nie wyskakiwały błędy. Natomiast przy dłuższej pracy silnika w jednym wtryski zaczęły . Po jeździe auto nie miało mocy tak jakby był wsadzony nie ten silnik. Niestety kolega najwidoczniej miał dużego pecha trafiając na takie usterki, które ciężko wychwycić przy pierwszych oględzinach. Mam nadzieje, że wszystko zostanie załagodzone i autko dostanie drugie tchnienie:)

Awatar użytkownika
norris_85
Zafiromaniak
Posty: 1211
Rejestracja: 16 maja 2014, 21:07
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Lublin, LU
Auto: ZA OPC 290KM/428Nm
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z20LET
Kontakt:

#135 Post autor: norris_85 »

Myślę, że spora dawka rozżalenia Lewy112 wynika z kilku faktów:

1. p. Andrzej był jedynie pośrednikiem w transakcji, a więc nie było to auto nabyte przez niego na dalszy handel. Jako handlarz wykazał się dobrą wolą zgadzając się na pośrednictwo, czego wielu handlarzy unika właśnie ze wzgl na fakt iż po zakupie mogą wyskoczyć takie "kwiatki". Np w moim przypadku poza jedną osobą (która zaoferowała jedynie zabranie mnie na miejsce i drobną pomoc przy oględzinach przed zakupem) nikt nie chciał mi sprowadzić OPC wiedząc czym to grozi i koniec końców musiałem szukać sam (przynajmniej mam pewną forumową :mrgreen: ).

2. ciśnienie Lewy112 na zakup i odbiór auta. Pośpiech nigdy nie jest dobrym doradca a w przypadku zakupu samochodu należy się uzbroić w maksymalną cierpliwość. Jednak jeśli ktoś już kupuje "na szybkiego" to powinien się liczyć z tym, iż zakup może okazać się wadliwy.

3. poniekąd wynika to zapewne z pkt 2 ale wg mnie głupotą ze strony Lewy112 był brak sprawdzenia auta w jakimkolwiek serwisie PRZED zakupem mimo, że w całym tym temacie wielokrotnie był poruszany fakt iż p. Andrzej umożliwia wizytę w dowolnym wybranym warsztacie. Interfejsu podpinać nie było sensu skoro Lewy112 sam się określa mianem laika motoryzacyjnego, jednak myślę że uszkodzenie wtrysku, EGR czy tym bardziej turbiny zostałoby zdiagnozowane już na wejściu i cała sprawa przebiegłaby zupełnie inaczej.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania o auta, porady przed zakupem”