Wszystko się zgadza ciężkie auto ,automat,mój kolega też ma 150 i tak samo wychodzi.pudlik pisze:Mam problem czytam wasze wypowiedzi i wychodzi ze moja Zafcia to smok.
150KM na automacie.
Spalanie postojowe z klimą 1,3 -1,5. - Jeśli wyłączę wszystko to na rozgrzanym silniku potrafi pokazać 0,9-1,1
Spalanie w mieście 9,5-10 latem do 13 zimą.
Na trasie około 7 - 7,5.
Widać samochód pali zbyt dużo w porównaniu do waszych gdzie szukać problemu ?
[B]Ile palą wam CDTi?
- Bodek
- Zafiromaniak
- Posty: 16394
- Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
- Imię: Bodek
- Lokalizacja: Polska B
- Auto: Zafira_B_Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
jak chcesz porównywać - musiałoby to być to samo miastoyuri1986 pisze:To u mnie ostatnio po mieście wyszlo 9l/100km przy 1.9cdti 74kw
u mnie w zależności od pokonywanych odcinków jazda po mieści w waha się od 8 do 9 l na 100km, do tego dochodzi wypalanie dpf-u, więc nie ma się czym przejmować, auto waży ponad 1600 kg - więc nie oczekujmy, że spali 7 l po mieście :>
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.
- Bodek
- Zafiromaniak
- Posty: 16394
- Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
- Imię: Bodek
- Lokalizacja: Polska B
- Auto: Zafira_B_Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
do tego dochodzi automat, więc .............. tak będzieTunio999 pisze:Wydaje mi się, że coś za coś Im większa frajda tym większe spalanieMushi pisze:Jakie są Wasze doświadczenia ??
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.
Cześć Panowie i Panie,
Moje autko to Zafirka 2006 Cosmo 150 KM. Ostatnio jak ostatni baran zostawiłem ją na światłach pod pracą. Oczywiście bateria padła po 8 godzinach. Przyjechałem wieczorkiem z kluczami, żeby wykręcić aku, ale coś mnie tknęło (CHYBA GŁUPOTA) i postanowiłem go pchnąć. Kaszlnął 2 razy i odpalił. Myślę sobie - no to jest autko. Spalanie trochę było większe ale stwierdziłem, że nic złego się nie stało (jak dojechałem pod dom na jałowym biegu było 1,5l/h - zawsze było 0,7-0,9 z klimą. Następnego dnia żonka dzwoni że się "znaczek" silnik żółty zapalił i auto nie ma mocy. EGR NA 100% - myślę sobie. Szybko na Zafiraklub.pl i szukam. CZYSZCZENIE EGR. Następnego dnia umorusany ale szczęśliwy przykręciłem wyczyszczony EGR do czystej przepustnicy. Wsiadam i ... błędy: 62102, 61201, 227956, 38008 (świece chciałem robić przed zimą) - ale autko rwie jakby nic się złego nie działo. Następnego dnia już byłem w warsztacie u mechaniora bo nogi mi się ugięły jak zczytałem te błędy. Diagnoza mechanika:
1. jak się nie znasz to nie bierz się za robotę - taki standard żeby pokazać kto jest mądrzejszy;
2. świece - wymiana
3. kabel od alternatora przetarty - jakim cudem? rok wcześniej miałem regenerowany alternator i "nagle" kabel się przetarł. Dodam że nic nie było robione w międzyczasie.
Mechanior mówi, że zanim cokolwiek ruszy musi usunąć usterki (pkt 2 i 3), żeby sprawdzić czy to one nie wpływają na pozostałe błędy z EGR. Poparłem - co miałem zrobić skoro miałem do czynienia z "fachowcem".
Okazało się też, że nie podłączyłem EGR. A ja twierdzę, że to zrobiłem bo to dokładnie pamiętam.
W każdym razie efekt jest następujący:
Żadnych błędów, ale spalanie podwyższone.
Poprzednio było:
bieg jałowy z klimą - 0.7 - 0.9 l/h
90km/h - 5 bieg - ok 7.0 l/100km
60km/h - 4 bieg - ok 6.5-7.0 l/100km
Teraz:
bieg jałowy bez klimy - 0.8 - 1.1 l/h
bieg jałowy z klimą 1.4 - 1.6 l/h
90km/h - 5 bieg - ok 8.0 - 9.0 l/100km
60km/h - 4 bieg - ok 7.5 - 8.0 l/100km
Wydaje mi się, że coś nie gra. Czy macie jakieś pomysły co to może być?
Oczywiście wg mechaniora wszystko jest wspaniale i ok. Czy myślicie, że odpalenie auta na pych miało jakiś negatywny wpływ np. na wtryski? Czy ktoś miał jakieś podobne doświadczenie?
Moje autko to Zafirka 2006 Cosmo 150 KM. Ostatnio jak ostatni baran zostawiłem ją na światłach pod pracą. Oczywiście bateria padła po 8 godzinach. Przyjechałem wieczorkiem z kluczami, żeby wykręcić aku, ale coś mnie tknęło (CHYBA GŁUPOTA) i postanowiłem go pchnąć. Kaszlnął 2 razy i odpalił. Myślę sobie - no to jest autko. Spalanie trochę było większe ale stwierdziłem, że nic złego się nie stało (jak dojechałem pod dom na jałowym biegu było 1,5l/h - zawsze było 0,7-0,9 z klimą. Następnego dnia żonka dzwoni że się "znaczek" silnik żółty zapalił i auto nie ma mocy. EGR NA 100% - myślę sobie. Szybko na Zafiraklub.pl i szukam. CZYSZCZENIE EGR. Następnego dnia umorusany ale szczęśliwy przykręciłem wyczyszczony EGR do czystej przepustnicy. Wsiadam i ... błędy: 62102, 61201, 227956, 38008 (świece chciałem robić przed zimą) - ale autko rwie jakby nic się złego nie działo. Następnego dnia już byłem w warsztacie u mechaniora bo nogi mi się ugięły jak zczytałem te błędy. Diagnoza mechanika:
1. jak się nie znasz to nie bierz się za robotę - taki standard żeby pokazać kto jest mądrzejszy;
2. świece - wymiana
3. kabel od alternatora przetarty - jakim cudem? rok wcześniej miałem regenerowany alternator i "nagle" kabel się przetarł. Dodam że nic nie było robione w międzyczasie.
Mechanior mówi, że zanim cokolwiek ruszy musi usunąć usterki (pkt 2 i 3), żeby sprawdzić czy to one nie wpływają na pozostałe błędy z EGR. Poparłem - co miałem zrobić skoro miałem do czynienia z "fachowcem".
Okazało się też, że nie podłączyłem EGR. A ja twierdzę, że to zrobiłem bo to dokładnie pamiętam.
W każdym razie efekt jest następujący:
Żadnych błędów, ale spalanie podwyższone.
Poprzednio było:
bieg jałowy z klimą - 0.7 - 0.9 l/h
90km/h - 5 bieg - ok 7.0 l/100km
60km/h - 4 bieg - ok 6.5-7.0 l/100km
Teraz:
bieg jałowy bez klimy - 0.8 - 1.1 l/h
bieg jałowy z klimą 1.4 - 1.6 l/h
90km/h - 5 bieg - ok 8.0 - 9.0 l/100km
60km/h - 4 bieg - ok 7.5 - 8.0 l/100km
Wydaje mi się, że coś nie gra. Czy macie jakieś pomysły co to może być?
Oczywiście wg mechaniora wszystko jest wspaniale i ok. Czy myślicie, że odpalenie auta na pych miało jakiś negatywny wpływ np. na wtryski? Czy ktoś miał jakieś podobne doświadczenie?
Cześć,
Dziwna sprawa, bo na tą chwilę spalanie się uspokoiło i wróciło do normy, oprócz "postojowego". Muszę się przyjrzeć dokładnie czy jest odczuwalny spadek mocy. Jeżdżę dosyć spokojnie, ale jutro lecę w trasę więc przycisnę trochę. Czy taki przeskok paska jest niebezpieczny? Aby to sprawdzić trzeba zrzucić pasek i ustawić wszystko od nowa?
Dzięki bardzo za odzew
Dziwna sprawa, bo na tą chwilę spalanie się uspokoiło i wróciło do normy, oprócz "postojowego". Muszę się przyjrzeć dokładnie czy jest odczuwalny spadek mocy. Jeżdżę dosyć spokojnie, ale jutro lecę w trasę więc przycisnę trochę. Czy taki przeskok paska jest niebezpieczny? Aby to sprawdzić trzeba zrzucić pasek i ustawić wszystko od nowa?
Dzięki bardzo za odzew