[A] - miodzik - 2.0 DTi, 101KM, 2004
- ojciec polak
- Zafiromaniak
- Posty: 1216
- Rejestracja: 28 kwie 2013, 12:54
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Ciepielów (WLI)Maz
- Auto: Ford
- Model: SMAX
- Oznaczenie silnika: Durat2.0L
- miodzik
- Zafiromaniak
- Posty: 3090
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Świdwin ZSD
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
- Kontakt:
Nie, Aeroklub jest w Słupskiej Krępie . W Redzikowie (już nie przez "ę") jest jednostka wojskowachabretti pisze:Bardzo fajne fotki.
Ten areoklub to czasami nie na Rędzikowie
Bardzo fajna sprawanorris_85 pisze:polecam skakanie indywidualne to zupełnie inna dawka adrenaliny ale faktycznie jak to ma być pojedynczy skok "dla przeżycia czegoś nowego" to taki tandem fajna sprawa ))
Mam nadzieję, że moja Asia połknie bakcyla (i chyba tak się stało) bo w przyszłości chcę skoczyć z nią już z wyższej wysokości
Serio Wojtek szczerze polecamWojti pisze:Super ciekawy sposób na spędzenie czasu
Jakbyś kiedyś miał chęć - możemy przejechać się tam razem
Małą swoją ekipę do skoków mam. Mnie zaraził jeden kolega, który po woli ale skutecznie dąży do celu aby być skoczkiem tandemowym.
A dziękuję Pawełojciec polak pisze:Gratuluję oryginalnego zainteresowania...
Zdecydowanie wolę takie spędzanie wolnego czasu niż siedzenie w barze
- Flora
- Zafiromaniak
- Posty: 3178
- Rejestracja: 14 paź 2013, 11:46
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Naprawę niesamowite przeżycie. Również zaliczyłem skok z 3 km, chociaż ciężko było się do niego przekonać, ponieważ mam niesamowity lęk wysokości. Bardzo liczyłem na 'lot w chmurach', ale jak na złość niebo było tego dnia bezchmurne. Co ciekawe więcej strachu było podczas wznoszenia niż opadania (oczywiście najtrudniej jest wyskoczyć z samolotu). Gorąco polecam tego typu atrakcje wszystkim niezdecydowanym.miodzik pisze: skok odbywał się z wysokości 3000 metrów. Dla zobrazowania sytuacji powiem, że jest to wysokość powyżej chmur jakie widzimy nad sobą.
- the_starsailor
- Bywalec
- Posty: 195
- Rejestracja: 27 lip 2012, 20:34
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Lulinek / Poznań
- Auto: Renault
- Model: GS3
- Oznaczenie silnika: R9M
- miodzik
- Zafiromaniak
- Posty: 3090
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Świdwin ZSD
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
- Kontakt:
the_starsailor pisze:Bardzo zazdroszczę, ale chyba dłuuuugo bym się zastanawiał czy na 100% chcę wyskoczyć z samolotu
Chłopaki, ale przy skokach tandemowych ma się wyszkolonego i doświadczonego trenera, z którym się skacze, który wie co robi i na nim można oprzeć swoje lęki i obawy, włączając to wyskok z samolotu, który tak na prawdę nie jest skokiem tylko lekkim wysunięciem, jakby ześliźnięciem się z samolotu. Większy stres moim zdaniem ma się przy skoku bungee ale przyjemność ze skoku ze spadochronem znacznie znacznie większapitER pisze:Maciek ja mam tak samo
- the_starsailor
- Bywalec
- Posty: 195
- Rejestracja: 27 lip 2012, 20:34
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Lulinek / Poznań
- Auto: Renault
- Model: GS3
- Oznaczenie silnika: R9M
- miodzik
- Zafiromaniak
- Posty: 3090
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Świdwin ZSD
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
- Kontakt:
Dawno nic mi się nie działo z Zośką..
I dobrze!!
No ale w końcu coś mnie dopadło. Zabrakło mi świateł stopu. Powodem był straszny nagar i brak styku kontaktowego w czujniku hamulca nożnego. Całość zrobiona w ok 45 minut.
Druga przypadłość z jaką się borykałem od wakacji (brak czasu i chęci do roboty) to brak centralnego zamka w drzwiach z tyłu od strony kierowcy.
Ponieważ te są równie często otwierane co moje, pękły i całkiem się przerwały dwa przewody w wiązce. Do tego dwa następne też już były popękane.
W końcu przy okazji jak już się zabrałem za światła stopu zrobiłem przy okazji wiązkę. Oczywiście po przedłużałem kable i teraz już jest po problemie. Banalnym zresztą
Największą trudność miałem z demontażem wtyczki która jest w drzwiach i wyciągnięciem pozostałości dwóch przewodów gdyż mocno się schowały do środka
A teraz w nagrodę dla siebie
I dobrze!!
No ale w końcu coś mnie dopadło. Zabrakło mi świateł stopu. Powodem był straszny nagar i brak styku kontaktowego w czujniku hamulca nożnego. Całość zrobiona w ok 45 minut.
Druga przypadłość z jaką się borykałem od wakacji (brak czasu i chęci do roboty) to brak centralnego zamka w drzwiach z tyłu od strony kierowcy.
Ponieważ te są równie często otwierane co moje, pękły i całkiem się przerwały dwa przewody w wiązce. Do tego dwa następne też już były popękane.
W końcu przy okazji jak już się zabrałem za światła stopu zrobiłem przy okazji wiązkę. Oczywiście po przedłużałem kable i teraz już jest po problemie. Banalnym zresztą
Największą trudność miałem z demontażem wtyczki która jest w drzwiach i wyciągnięciem pozostałości dwóch przewodów gdyż mocno się schowały do środka
A teraz w nagrodę dla siebie
- miodzik
- Zafiromaniak
- Posty: 3090
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Świdwin ZSD
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
- Kontakt:
dawno nie pisałem o duperelkach jakie w między czasie dokupiłem do Zośki.
W między czasie jeszcze przed ubiegłymi wakacjami wpadł do Zośki komplet monitorków zakładanych na tylne zagłówki. Jest to wszystko mający i wszystko czytający extra bajer. Czyta wszelkie płyty, USB, SD. Nie czyta tylko RMVB.
Wbudowane aku starcza na dwa monitorki na ok 1,5 godziny oglądania bajek.
Pilot w zestawie, do tego też jakieś słuchawki, żeby dzieciakom puszczać bajki na słuchawkach.
Dla nas przy naszym małym nawet lokalnym podróżowaniu to extra super wynalazek i już nie raz oboje stwierdzaliśmy, że należy się nobel dla wynalazcy takiego cuda
AEG 4551. Cena nie cale 200 zł z przesyłką.
A dzisiaj kupiłem sobie prostownik.
W Brico. Bo się o kilka tygodni do Lidla spóźniłem
W między czasie jeszcze przed ubiegłymi wakacjami wpadł do Zośki komplet monitorków zakładanych na tylne zagłówki. Jest to wszystko mający i wszystko czytający extra bajer. Czyta wszelkie płyty, USB, SD. Nie czyta tylko RMVB.
Wbudowane aku starcza na dwa monitorki na ok 1,5 godziny oglądania bajek.
Pilot w zestawie, do tego też jakieś słuchawki, żeby dzieciakom puszczać bajki na słuchawkach.
Dla nas przy naszym małym nawet lokalnym podróżowaniu to extra super wynalazek i już nie raz oboje stwierdzaliśmy, że należy się nobel dla wynalazcy takiego cuda
AEG 4551. Cena nie cale 200 zł z przesyłką.
A dzisiaj kupiłem sobie prostownik.
W Brico. Bo się o kilka tygodni do Lidla spóźniłem
Ostatnio zmieniony 04 lut 2015, 11:13 przez miodzik, łącznie zmieniany 3 razy.