Falujące obroty - "Ale to już było"
Moderator: Sebu$
-
- Przeglądacz
- Posty: 90
- Rejestracja: 11 maja 2012, 22:38
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DTL
- Gender:
Mam Opla Zafirę A 1,8 125KM, 2001 r. benzyna z LPG (sekwencja STAG-4), silnik Z18XE. Obroty falują mi tylko przy zimnym silniku i tylko na benzynie od ok. 600 do 1200. Jak odpalę na gazie wszystko jest ok. i obroty nie falują. Obecnie wiosną falowanie obrotów trwa ok. 1-1,5 minuty, zimą może być gorzej. Jak silnik jest ciepły wszystko jest ok. żadnego falowania i na benzynie i na gazie. Problem występuje tylko rano jak odpalam auto i po dłuższym kilkugodzinnym postoju. Oprócz tego wyświetla mi się check (błąd P0170 - nieprawidłowy skład mieszanki - mieszanka za uboga lub za bogata).
Byłem w serwisie Opla i stwierdzili, że sonda lambda II za katalizatorem jest do wymiany (koszt rozszerzonej diagnostyki 130 zł). Koszt sondy w Oplu 650 zł + robocizna 170 zł. Kupiłem oryginał (taką samą jak mam w aucie) nową na serwisie aukcyjnym za 250 zł (przywiezione z Niemiec) i założyli mi ją w lokalnym warsztacie za 30 zł. I chyba niestety to nie to, bo znowu jest to falowanie obrotów i znów zapalił się check.
Wcześniej byłem jeszcze u innego lokalnego elektryka, który powiedział, że przyczyn może być wiele, ale on stawia na uwalony sterownik (koszt naprawy ok. 400 zł), ale pewności nie ma (koszt naprawy ok. 400 zł) i wziął za podłączenie do kompa i 5 min. wykładu o przyczynach 50 zł. Nie robiłem nic z tym sterownikiem, bo pewności nie ma, że to akurat to.
Dodam jeszcze, że wcześniej wymienione zostały świece, przeczyszczona przepustnica, wymienione filtry w instalacji gazowej (fazy lotnej i ciekłej), gazownik sprawdził wszystkie ustawienia, mapy itd. i wszystko w LPG jest dobrze ustawione.
Czytając w sieci o falujących obrotach w Oplu Zafirze z instalacją LPG spędziłem wiele godzin i mogę stwierdzić, że im więcej czytam tym bardziej głupieje. Przykładowe porady/usterki:
„ - czyszczenie przepustnicy i doprowadzenia do porządku pracy na biegu jałowym
- przepustnicy i przepływki
- zepsuty był przepływomierz po wymianie wszystko wróciło do normy
- przepływka, nieszczelności, ciśnienie paliwa,
- uszkodzona uszczelka pod kolektorem ssącym, niby malutka dziurka a tyle zamieszania
- diagnoza; ciekawy sposób, mechanior popsikał po całym układzie dolotowym preparatem do czyszczenia silników (łatwopalnym), po zassaniu go tą oto nieszczelnością auto wyrównywało i podnosiło obroty. Po eliminacji takim sposobem kolejnych elementów potrafił co do 5 cm określić w którym miejscu jest dziura
- poszukaj czy nie masz gdzieś luźnej opaski zaciskowej na przewodach od intercoolera
- zobacz na wpięcie do sondy czy jeden z przewodów nie jest przecięty podpięcie w t.z.w. szereg jeżeli tak jest to to właśnie jest ten problem
- mogą nie pracować wszystkie cylindry (problem z iskrą, wtryskiem, kompresją), może być nieszczelny układ wydechowy przed sondą, może być nieszczelny kolektor dolotowy za przepustnicą, może być przestawiony rozrząd.
- sprawdź ( nie pamiętam jakie czujniki ma ) map sensor( czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym) , czujnik temperatury płynu, szczelność kolekrora ssącego, przepływomierz , i czujnik tem. pow. zasynanego. i jeszcze jedno, morze ci podawać gaz i benzynę jednocześnie
- padł sterownik komputera. Programowanie i wszystko wróciło do normy(i oby się tak utrzymało):-). Koszt:350 zeta razem z diagnoza-niemało.”
Szczerze powiem, że nie stać mnie na wydawanie kasy na ww. porady, nie jestem też mechanikiem i nie znam się za bardzo na tym. W sumie wydałem już ok. 700 zł i jestem dalej w du..e. Mechanik w mojej miejscowości powiedział, żebym sprzedał auto. Miał takie 3 przypadki z Zafirą z gazem, gdzie falowały obroty i nie byli w stanie stwierdzić co było przyczyną. W pierwszym przypadku ktoś powymieniał wiele części na kilka tysięcy zł i nic to nie dało (w końcu sprzedał auto) i kolejnych takich przypadków się nie podejmowali.
Czy ktoś miał dokładnie taki sam problem jak ja i naprawił to? Pomocy.
Byłem w serwisie Opla i stwierdzili, że sonda lambda II za katalizatorem jest do wymiany (koszt rozszerzonej diagnostyki 130 zł). Koszt sondy w Oplu 650 zł + robocizna 170 zł. Kupiłem oryginał (taką samą jak mam w aucie) nową na serwisie aukcyjnym za 250 zł (przywiezione z Niemiec) i założyli mi ją w lokalnym warsztacie za 30 zł. I chyba niestety to nie to, bo znowu jest to falowanie obrotów i znów zapalił się check.
Wcześniej byłem jeszcze u innego lokalnego elektryka, który powiedział, że przyczyn może być wiele, ale on stawia na uwalony sterownik (koszt naprawy ok. 400 zł), ale pewności nie ma (koszt naprawy ok. 400 zł) i wziął za podłączenie do kompa i 5 min. wykładu o przyczynach 50 zł. Nie robiłem nic z tym sterownikiem, bo pewności nie ma, że to akurat to.
Dodam jeszcze, że wcześniej wymienione zostały świece, przeczyszczona przepustnica, wymienione filtry w instalacji gazowej (fazy lotnej i ciekłej), gazownik sprawdził wszystkie ustawienia, mapy itd. i wszystko w LPG jest dobrze ustawione.
Czytając w sieci o falujących obrotach w Oplu Zafirze z instalacją LPG spędziłem wiele godzin i mogę stwierdzić, że im więcej czytam tym bardziej głupieje. Przykładowe porady/usterki:
„ - czyszczenie przepustnicy i doprowadzenia do porządku pracy na biegu jałowym
- przepustnicy i przepływki
- zepsuty był przepływomierz po wymianie wszystko wróciło do normy
- przepływka, nieszczelności, ciśnienie paliwa,
- uszkodzona uszczelka pod kolektorem ssącym, niby malutka dziurka a tyle zamieszania
- diagnoza; ciekawy sposób, mechanior popsikał po całym układzie dolotowym preparatem do czyszczenia silników (łatwopalnym), po zassaniu go tą oto nieszczelnością auto wyrównywało i podnosiło obroty. Po eliminacji takim sposobem kolejnych elementów potrafił co do 5 cm określić w którym miejscu jest dziura
- poszukaj czy nie masz gdzieś luźnej opaski zaciskowej na przewodach od intercoolera
- zobacz na wpięcie do sondy czy jeden z przewodów nie jest przecięty podpięcie w t.z.w. szereg jeżeli tak jest to to właśnie jest ten problem
- mogą nie pracować wszystkie cylindry (problem z iskrą, wtryskiem, kompresją), może być nieszczelny układ wydechowy przed sondą, może być nieszczelny kolektor dolotowy za przepustnicą, może być przestawiony rozrząd.
- sprawdź ( nie pamiętam jakie czujniki ma ) map sensor( czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym) , czujnik temperatury płynu, szczelność kolekrora ssącego, przepływomierz , i czujnik tem. pow. zasynanego. i jeszcze jedno, morze ci podawać gaz i benzynę jednocześnie
- padł sterownik komputera. Programowanie i wszystko wróciło do normy(i oby się tak utrzymało):-). Koszt:350 zeta razem z diagnoza-niemało.”
Szczerze powiem, że nie stać mnie na wydawanie kasy na ww. porady, nie jestem też mechanikiem i nie znam się za bardzo na tym. W sumie wydałem już ok. 700 zł i jestem dalej w du..e. Mechanik w mojej miejscowości powiedział, żebym sprzedał auto. Miał takie 3 przypadki z Zafirą z gazem, gdzie falowały obroty i nie byli w stanie stwierdzić co było przyczyną. W pierwszym przypadku ktoś powymieniał wiele części na kilka tysięcy zł i nic to nie dało (w końcu sprzedał auto) i kolejnych takich przypadków się nie podejmowali.
Czy ktoś miał dokładnie taki sam problem jak ja i naprawił to? Pomocy.
Piszesz że zimą z falowaniem może być gorzej. Z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że zimą nie ma takiego problemu.
Na mój chłopski rozum:
Zima + ssanie = obroty ok
Lato - ssanie = falując obroty.
Jeśli się mylę, proszę poprawcie mnie.
P.S Do P0170 dopisz jeszcze komentarze "LPG w Zafirze i check p0170 = standard".
Na mój chłopski rozum:
Zima + ssanie = obroty ok
Lato - ssanie = falując obroty.
Jeśli się mylę, proszę poprawcie mnie.
P.S Do P0170 dopisz jeszcze komentarze "LPG w Zafirze i check p0170 = standard".
-
- Przeglądacz
- Posty: 90
- Rejestracja: 11 maja 2012, 22:38
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DTL
- Gender:
Po kilku dniach od wymiany sondy lambda II (za katalizatorem) widzę, że obroty już coraz mniej falują jak jest zimny silnik. Może ze 2 czy 3 razy spadną i później jest już stabilnie. Check czasami się zapala, a czasami gaśnie. Czy nowa sonda musi się "dostroić" i z czasem wszystko będzie już ok? Czy ktoś już wymieniał tą sondę i jak się zachowywał silnik po tej zmianie? Czy po wymianie sondy trzeba ją jakoś zaprogramować? (tak mówili w serwisie Opla), czy coś trzeba ustawiać?
To ja dodam coś od siebie :D falowanie obrotów na jałowym występuje u mnie tylko przy załączonej klimatyzacji i nie mam pojęcia dlaczego :D po za tym mam problem z szarpaniem silnika przy przyśpieszaniu wymieniłem świece i katalizator bo auto nie miało mocy i trochę się uspokoiło szarpanie i polepszyło ale minimalnie jeszcze czuć od czasu do czasu szarpnięcie , mocy trochę przybyło ale nie znacznie matiz się lepiej zbiera niż 100 konna zafira ;/ i co dalej bo czytam i czytam i powoli zaczynam się martwić czy warto było kupować to auto , błędów oczywiście nie wykazuje ;/ , czy zacząć od czyszczenia przepustnicy , kolektora ssącego ?? czy może od wymiany filtrów paliwa i powietrza , czy szukać czegoś bardziej wymyślnego . Dodam że posiadam zafirę a 1999 1.6 spalanie 9.5 litra nie ważne czy w trasie czy w mieście ;/
-
- Świeżak
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 maja 2014, 22:44
- Imię: Przemysław
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Kontakt:
Witam, kazano mi się podpiąć pod temat więc proszę o pomoc i o wskazanie od czego właściwie powinienem zacząć.
W mojej Zafirze mam problem ze skaczącymi obrotami, tzn. Gdy silnik zimny i pracuje jeszcze na BENZYNIE strasznie szarpie, nie ma mocy, wciskam pedał gazu a on nic tylko się dławi i ledwo jedzie. Gdy się trochę rozgrzeje i przerzuci na gaz to problem nagle znika - czyli przypuszczam że od temperatury około 30 stopni C przestaje szarpać. Bo nawet jeśli spowrotem wrzucę BENZYNĘ to nie ma wtedy znaczenia czy już jadę na gazie czy na benzynie, jest ok. Natomiast gdy silnik się rozgrzeje do 80-90 stopni, to zaczynają się inne objawy: Jadę sobie i w momencie kiedy potrzebuje zmienić bieg lub wyhamować, wciskam sprzęgło i obroty nagle spadają prawie do zera i wskazówka od obrotów zaczyna się bujać między 0,5 a 1,5 obr/min. Poskacze tak trzy razy i wraca do normy (wskazówka wtedy około jedynki). Zdarza się tak, że silnik potrafi podczas tych skoków spaść tak z obrotów że zgaśnie.
Nie ma żadnych błędów na komputerze, żadna kontrolka mi się nie zapala, wymieniłem świece na nowe ale nic nie pomogło.
Czy ktoś z Was, bardziej doświadczonych jest wstanie określić gdzie szukać przyczyny, co to może być, jak sobie z tym poradzić?
Z góry dziękuje i pozdrawiam!
W mojej Zafirze mam problem ze skaczącymi obrotami, tzn. Gdy silnik zimny i pracuje jeszcze na BENZYNIE strasznie szarpie, nie ma mocy, wciskam pedał gazu a on nic tylko się dławi i ledwo jedzie. Gdy się trochę rozgrzeje i przerzuci na gaz to problem nagle znika - czyli przypuszczam że od temperatury około 30 stopni C przestaje szarpać. Bo nawet jeśli spowrotem wrzucę BENZYNĘ to nie ma wtedy znaczenia czy już jadę na gazie czy na benzynie, jest ok. Natomiast gdy silnik się rozgrzeje do 80-90 stopni, to zaczynają się inne objawy: Jadę sobie i w momencie kiedy potrzebuje zmienić bieg lub wyhamować, wciskam sprzęgło i obroty nagle spadają prawie do zera i wskazówka od obrotów zaczyna się bujać między 0,5 a 1,5 obr/min. Poskacze tak trzy razy i wraca do normy (wskazówka wtedy około jedynki). Zdarza się tak, że silnik potrafi podczas tych skoków spaść tak z obrotów że zgaśnie.
Nie ma żadnych błędów na komputerze, żadna kontrolka mi się nie zapala, wymieniłem świece na nowe ale nic nie pomogło.
Czy ktoś z Was, bardziej doświadczonych jest wstanie określić gdzie szukać przyczyny, co to może być, jak sobie z tym poradzić?
Z góry dziękuje i pozdrawiam!
- wsebastian
- Przeglądacz
- Posty: 66
- Rejestracja: 07 lip 2011, 17:59
- Imię: Sebastian
- Lokalizacja: Żory [SZO]
- Auto: Opel Zafira A 1.8
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: x18xe1
Identyczne objawy u mnie skończyły się wymianą UPG. Jak ręką odjąłprzem444 pisze:Robiłem takie zabiegi. Pomaga ale doraźnie, np jadę w trasę 50 km na benzynie, następną trasę na następny dzień robię na gazie i jest ok, ale dwa trzy dni później znowu to samo. Poza tym zmieniłem ostatnio filtry od gazu i gazownik podłączał pod komputer i mówi że z gazem wszystko ok.
U mnie był przedmucj z pierwszego do drugiego cylindra bez wycieków i ubytku chłodziwa. Nie wiem jak jest prawda ale mój mechanik mówił że to częsta usterka tych silników ponieważ tak naprawdę są to siliki 1.6 z rozwiercanymi cylindrami do 1.8 . W związku z tym uszczelka pomiędzy cylindrami zroiła się cieniutka i jest narażona na przegrzanie, tym bardziej jak jest gaz który ma wyższą temp. spalaniaprzem444 pisze:Poważnie? Ale w takim wypadku nie powinno być jakiś jeszcze poważniejszych objaw np maź na korku od wlewu oleju czy coś w tym stylu?
- wsebastian
- Przeglądacz
- Posty: 66
- Rejestracja: 07 lip 2011, 17:59
- Imię: Sebastian
- Lokalizacja: Żory [SZO]
- Auto: Opel Zafira A 1.8
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: x18xe1
przem444 pisze:Robiłem takie zabiegi. Pomaga ale doraźnie, np jadę w trasę 50 km na benzynie, następną trasę na następny dzień robię na gazie i jest ok, ale dwa trzy dni później znowu to samo. Poza tym zmieniłem ostatnio filtry od gazu i gazownik podłączał pod komputer i mówi że z gazem wszystko ok.
To pojezdzij pare dni na benzynie jak objawy wrocą znaczy nie gaz . A gazowniką juz dawno przestalem wierzyc
-
- Debiutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 17 wrz 2014, 19:26
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Lwówek Śl ( DLB )
- Auto: Zafira A 1.8 125 km
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: X18XE
U mnie obroty silnika szwankowały przy odpalaniu silnika i świeciła się kontrolka check. Wymieniłem przepływkę i nic. Dziś rano odpaliłem Zośkę z odpięta wtyczką od przepływomierza. Silnik pracował dużo lepiej i już nie kulał. Zgasiłem silnik, podpiąłem wtyczkę i ruszyłem do pracy - lepiej teraz się zbiera. Całą drogę świeciły się dwie kontrolki-check i ESP ( autko w poślizgu ). Co to może być? Co zepsułem?
ja mam taki problem. zeraz silnik zapali normalnie a raz tak chocby go lekko szarpło i mam taki problem ze nie nie da sie przekroczyc 135km/h. gdy dojdzie do tej predkosci to moge robic co chce a i tak sam zwolni do 125/h i i za kazdym razem jesli dojdzie do 135 to zwalnia.
po zatrzymaniu sie i ponownym odpaleniu(jesli zapali normalnie) wszystko jest ok.
mam tez lpg ale od dawna na nim nie jezdze poniewaz nie mam kiedy jechac do regulacji.
nie wyskakuja zadne błędy
po zatrzymaniu sie i ponownym odpaleniu(jesli zapali normalnie) wszystko jest ok.
mam tez lpg ale od dawna na nim nie jezdze poniewaz nie mam kiedy jechac do regulacji.
nie wyskakuja zadne błędy