Przyśpieszenie
Moderator: Sebu$
Przyśpieszenie
Wysłałem priva do Sebusia ale jednak postanowiłem się wszystkich zapytać wiem że to głupio brzmi ale kto pyta nie błądzi lepiej zapytać niż robić z siebie głupka że się wie , a mianowicie mam poraz pierwszy diesla i jazda nim to dla mnie utrapienie = żadna przyjemność , a mianowicie chodzi o to że np. zjeżdżam z DK88 koło mojego domu przy Media Markt i jest zaraz takie malutkie rondo ja do tego łuku przed rondem hamuje wrzucam bieg 3 wjeżdżam nim na rondo i mniej więcej jak mijam pierwszy zjazd nagle auto samo przyśpiesza , tak samo wiele razy mi się działo że dojeżdżając do świateł po redukcji biegów np. do 3/4 no i gdy puszcze mu hamulec żeby on na tym biegu sam powoli dojechał on po jakieś minucie nagle sam zaczyna przyśpieszać . Powiedzcie mi taką rzecz czy objaw że on sam przyśpiesza jest normalny w żadnym benzyniaku nie miałem takiego czegoś , czy może chodzi o to że turbina ma w sobie spaliny ( których nie zdąży ) odprowadzić ich i w danym momencie się tyle nazbiera że sam wyrzuca je i efekt przyśpieszenia powstaje ( np. brakuje tego blow off - a który pomógł by wyrzucić ten nadmiar ) ogólnie boje się nim jeździć ok. objeżdżam rondo albo mam prostą drogę i on nagle jadąc na biegu sam przyśpieszy to zdąże zareagować naciskając na hamulec ale miałem wiele razy niebezpieczną sytuacje że byłem blisko auta poprzedzającego i on zaczoł nagle przyśpieszać
Nie znam się na tym za bardzo, ale wydaje mi się, że masz tzw. "rozbieganie silnika".
Olej z turbiny dostaje Ci się do dolotu i dalej do zaworów przez co silnik sam się napędza.
Lepiej oddaj turbinę do regeneracji, bo w poważnych przypadkach może być tak, że silnik wskoczy Ci na maksymalne obroty i nie będziesz mógł go wyłączyć. Zazwyczaj kończy się to zatarciem silnika, bo silnik na wysokich obrotach będzie pracował do momentu wyczerpania się oleju silnikowego.
Na yt jest kilka filmików z tym.
Olej z turbiny dostaje Ci się do dolotu i dalej do zaworów przez co silnik sam się napędza.
Lepiej oddaj turbinę do regeneracji, bo w poważnych przypadkach może być tak, że silnik wskoczy Ci na maksymalne obroty i nie będziesz mógł go wyłączyć. Zazwyczaj kończy się to zatarciem silnika, bo silnik na wysokich obrotach będzie pracował do momentu wyczerpania się oleju silnikowego.
Na yt jest kilka filmików z tym.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2015, 14:06 przez ukasz, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1162
- Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Pruszków
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Ekstremalne przypadki ale prawdziwe. Olej z turbiny łatwo potwierdzić/wyeliminować - wystarczy zdjąć rurę do intercoolera czy przepustnicy gaszenia (za intercoolerem) i sprawdzić czy nie ma oleju w rurach. Jak nie ma oleju w rurach - mogą to być problemu z elektronicznym pedałem gazu (daje fałyszywy sygnał że jest wciśnięty)ukasz pisze:Nie znam się na tym za bardzo, ale wydaje mi się, że masz tzw. "rozbieganie silnika".
Olej z turbiny dostaje Ci się do dolotu i dalej do zaworów przez co silnik sam się napędza.
Lepiej oddaj turbinę do regeneracji, bo w poważnych przypadkach może być tak, że silnik wskoczy Ci na maksymalne obroty i nie będziesz mógł go wyłączyć. Zazwyczaj kończy się to zatarciem silnika, bo silnik na wysokich obrotach będzie pracował do momentu wyczerpania się oleju silnikowego.
Na yt jest kilka filmików z tym.
Janusz
-
- Mieszkaniec
- Posty: 246
- Rejestracja: 16 sty 2014, 14:20
- Imię: Sergiusz
- Lokalizacja: wawa
- Auto: Zafcia B 1.7 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A17DTJ
- Gender:
W mojej ocenie jest to całkiem normalne. Wszak powyżej 2ki tylko hamuje silnikiem do odpowiedniego momentu ale na 1 i 2 spokojnie autko przyspiesza do pewnej prędkości. Wg mnie ma to związek z utrzymaniem przez komputer odpowiedniej prędkości obrotowej silnika.
W megi benzynie również tak miałem.
Gdyby było inaczej, silnik by Ci gasł po prostu
W megi benzynie również tak miałem.
Gdyby było inaczej, silnik by Ci gasł po prostu
Powyższe słowa wyrażają opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie mogą one służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny
Jeżeli kiedykolwiek komuś z was przydarzy sie taka sytuacja uratujecie silnik wbijając 5 bieg i dławiąc silnik to jeden ze sposobów, silnik sie nie zatrze lub auto nie spłonie.ukasz pisze:...Lepiej oddaj turbinę do regeneracji, bo w poważnych przypadkach może być tak, że silnik wskoczy Ci na maksymalne obroty i nie będziesz mógł go wyłączyć. Zazwyczaj kończy się to zatarciem silnika, bo silnik na wysokich obrotach będzie pracował do momentu wyczerpania się oleju silnikowego.
Na yt jest kilka filmików z tym.
-
- Mieszkaniec
- Posty: 246
- Rejestracja: 16 sty 2014, 14:20
- Imię: Sergiusz
- Lokalizacja: wawa
- Auto: Zafcia B 1.7 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A17DTJ
- Gender:
Zakładam, że konieczny jest strzał ze sprzęgła w takiej sytuacji
powolne puszczanie może jednak skutkować ruszeniem auta, skoro obroty będą w permanentnym max
powolne puszczanie może jednak skutkować ruszeniem auta, skoro obroty będą w permanentnym max
Powyższe słowa wyrażają opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie mogą one służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1162
- Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Pruszków
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Porada dla mających diesla z dodatkową klapką gaszenia w dolocie - dorobić dodatkowy przewód do kabiny z włącznikiem i podłączyć go do masy. Załączenie włącznika powinno skutkować otwarciem elektrozaworu i całkowitym zamknięciem dopływu powietrza do dolotu. Jeśli auto nie zgaśnie, to przynajmniej utraci dużo mocy i łatwiej będzie je zgasić. Sam przymierzam się zrobić kiedyś coś takiego na tzw wszelki wypadek.Marcin1769 pisze:
Jeżeli kiedykolwiek komuś z was przydarzy sie taka sytuacja uratujecie silnik wbijając 5 bieg i dławiąc silnik to jeden ze sposobów, silnik sie nie zatrze lub auto nie spłonie.
Janusz
A jeśli ruszy, to hamulcem przy włączonym biegu też myślę, że zgasimy silnikleszeksz2 pisze:Trzeba oczywiście trzymać na hamulcu i powoli puszczać sprzęgło to wtedy nie ruszy.sergiu pisze:Zakładam, że konieczny jest strzał ze sprzęgła w takiej sytuacji
powolne puszczanie może jednak skutkować ruszeniem auta, skoro obroty będą w permanentnym max
-
- Mieszkaniec
- Posty: 246
- Rejestracja: 16 sty 2014, 14:20
- Imię: Sergiusz
- Lokalizacja: wawa
- Auto: Zafcia B 1.7 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A17DTJ
- Gender:
tak się pali gumęvojti pisze: to hamulcem przy włączonym biegu też myślę, że zgasimy silnik
IMO wszystkie sposoby są dobre ale przy obrotach na normalnym poziomie. Przy wkręceniu do odcięcia sprawa może nie być już taka prosta
Powyższe słowa wyrażają opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie mogą one służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny
- Sebu$
- -#Administrator
- Posty: 8171
- Rejestracja: 23 wrz 2012, 20:43
- Imię: Sebastian
- Lokalizacja: Śląsk / Niemcy
- Auto: Yaponiec
- Model: Inne
- Oznaczenie silnika: Pb1.5
- Gender:
- Kontakt:
Romek, musimy się spotkać na chwile gdzieś w Gliwicach lub Zabrzu.
Na co dzień jeżdżę Dieslem służbowym, a w weekendy Zafirą OPC oraz Dieslem od Żony.
Trzeba Twój problem rozwiązać "łopatologicznie".
Jak Ci pisałem ... Mojej Żonie na początku też się zdawało, że auto samo przyspiesza - teraz już tak nie mówi, ponieważ nauczyła się normalnie użytkować Diesla.
Przewieziesz się dla odmiany Focusem i sam sprawdzisz czy o to chodzi i czy jest podobnie.
Na co dzień jeżdżę Dieslem służbowym, a w weekendy Zafirą OPC oraz Dieslem od Żony.
Trzeba Twój problem rozwiązać "łopatologicznie".
Jak Ci pisałem ... Mojej Żonie na początku też się zdawało, że auto samo przyspiesza - teraz już tak nie mówi, ponieważ nauczyła się normalnie użytkować Diesla.
Przewieziesz się dla odmiany Focusem i sam sprawdzisz czy o to chodzi i czy jest podobnie.
-
- Mieszkaniec
- Posty: 246
- Rejestracja: 16 sty 2014, 14:20
- Imię: Sergiusz
- Lokalizacja: wawa
- Auto: Zafcia B 1.7 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A17DTJ
- Gender:
Seba, możesz to rozwinąć?Sebu$ pisze:nauczyła się normalnie użytkować Diesla
Powyższe słowa wyrażają opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie mogą one służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny
- Sebu$
- -#Administrator
- Posty: 8171
- Rejestracja: 23 wrz 2012, 20:43
- Imię: Sebastian
- Lokalizacja: Śląsk / Niemcy
- Auto: Yaponiec
- Model: Inne
- Oznaczenie silnika: Pb1.5
- Gender:
- Kontakt:
Silnik Diesla ma znacznie większy moment obrotowy niż benzyniak to wiadomo. Można dać delikatnie gazu i auto "idzie". Można ruszyć na samym sprzęgle bez użycia gazu. Pojedzie bez czkawki. Diesel po prostu pociągnie. Z benzyniakiem już tak łatwo nie jest ...
Żona nie umiała się przestawić z benzyny na ropniaka.
Miała podobne złudzenie, że auto nagle samo przyspiesza czego w benzyniaku nie było.
Inaczej redukowała biegi na rondzie i na wejściu w zakręt na skrzyżowaniu.
Zrobiliśmy, tzn plac manewrowy przy użyciu dwóch samochodów, aby przetestować gdzie jest błąd.
Jak wspominałem jeżdżę benzyniakiem i ropniakiem, i nie mam problemów z użytkowaniem ich.
Po kilku wyjaśnieniach już jeździła normalnie i do tej pory nie ma problemu.
Czy o to Ci chodziło ? Napisałem tak na chłopski rozum bo specjalistą nie jestem.
Żona nie umiała się przestawić z benzyny na ropniaka.
Miała podobne złudzenie, że auto nagle samo przyspiesza czego w benzyniaku nie było.
Inaczej redukowała biegi na rondzie i na wejściu w zakręt na skrzyżowaniu.
Zrobiliśmy, tzn plac manewrowy przy użyciu dwóch samochodów, aby przetestować gdzie jest błąd.
Jak wspominałem jeżdżę benzyniakiem i ropniakiem, i nie mam problemów z użytkowaniem ich.
Po kilku wyjaśnieniach już jeździła normalnie i do tej pory nie ma problemu.
Czy o to Ci chodziło ? Napisałem tak na chłopski rozum bo specjalistą nie jestem.
-
- Mieszkaniec
- Posty: 246
- Rejestracja: 16 sty 2014, 14:20
- Imię: Sergiusz
- Lokalizacja: wawa
- Auto: Zafcia B 1.7 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A17DTJ
- Gender:
Tyle tylko, że w benzynie też tak jest. EPC stara się utrzymać zadane obroty i dopóki daje radę auto będzie jechało. Jak nie, zaczyna się dławienie i finalnie gaśnie.Sebu$ pisze: Można ruszyć na samym sprzęgle bez użycia gazu. Pojedzie bez czkawki.
Dlaczego w ropniaku "jest inaczej" (odczucie przyspieszania)?
właśnie ze względu na moment obrotowy, który jest dostępny przy znacznie niższej prędkości obrotowej. Komputer wzbogaca dawkę paliwa a silnik robi swoje. W Zośce na 2ce spokojnie będzie jechał, a z tego co pamiętam benzyna zaczynała się dławić.
Powyższe słowa wyrażają opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie mogą one służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny
sergiu pisze: IMO wszystkie sposoby są dobre ale przy obrotach na normalnym poziomie. Przy wkręceniu do odcięcia sprawa może nie być już taka prosta
Jest proste jest, tylko trzeba zachować spokój i włączyć myślenie. Miałem tak w VW i... URATOWAŁEM GO!
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2015, 16:35 przez Marcin1769, łącznie zmieniany 1 raz.