Malowanie felg
Moderator: Mariusz
- norris_85
- Zafiromaniak
- Posty: 1211
- Rejestracja: 16 maja 2014, 21:07
- Imię: Łukasz
- Lokalizacja: Lublin, LU
- Auto: ZA OPC 290KM/428Nm
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z20LET
- Kontakt:
Malowanie felg
Chciałbym poznać wasze opinie i usystematyzować je w tym jednym temacie (można je znaleźć w kilku innych tematach ale tylko szczątkowo).
Im dłużej przyglądam się tematowi tym dostrzegam znaczącą przewagę pozytywnych opinii nt. malowania proszkowego, gdzie ogromną zaletą jest piecowe utwardzanie lakieru. Zauważyłem też, że przed malowaniem proszkowym polecane znacznie bardziej niż piaskowanie jest chemiczne zdejmowanie poprzedniego lakieru. Metoda natryskowa zdaje się być metodą niskobudżetową na 1 czy 2 sezony zaś proszkowa wg większości opinii wytrzymuje przynajmniej 2x tyle.
Przeglądając oferty różnych firm regenerujących felgi kilka z nich szczyci się "nową metodą - systemową". Z tego co zrozumiałem to ogólny zamysł jest taki, że podkład kładzie się proszkowo a lakier i bezbarwny już natryskowo. Czy ktoś miał już z tym styczność?
Jakie są wasze doświadczenia z regeneracją (mowa o malowaniu a nie prostowaniu czy spawaniu) felg? Lakierowaliście natryskowo czy proszkowo? A może ktoś miał już okazję wypróbować w/w metodę systemową? Ile wytrzymało wam takie lakierowanie?
Im dłużej przyglądam się tematowi tym dostrzegam znaczącą przewagę pozytywnych opinii nt. malowania proszkowego, gdzie ogromną zaletą jest piecowe utwardzanie lakieru. Zauważyłem też, że przed malowaniem proszkowym polecane znacznie bardziej niż piaskowanie jest chemiczne zdejmowanie poprzedniego lakieru. Metoda natryskowa zdaje się być metodą niskobudżetową na 1 czy 2 sezony zaś proszkowa wg większości opinii wytrzymuje przynajmniej 2x tyle.
Przeglądając oferty różnych firm regenerujących felgi kilka z nich szczyci się "nową metodą - systemową". Z tego co zrozumiałem to ogólny zamysł jest taki, że podkład kładzie się proszkowo a lakier i bezbarwny już natryskowo. Czy ktoś miał już z tym styczność?
Jakie są wasze doświadczenia z regeneracją (mowa o malowaniu a nie prostowaniu czy spawaniu) felg? Lakierowaliście natryskowo czy proszkowo? A może ktoś miał już okazję wypróbować w/w metodę systemową? Ile wytrzymało wam takie lakierowanie?
Proszkowe jest najtrwalsze.
Ale to kosztuje, bo za komplet 4 stalówek żądają nie mniej niż 100PLN.
Ja swoje stalówki odnawiam zawsze sam. Szczotka druciana na wiertarkę, kilka tarczek z papierem na szlifierkę, papier ścierny i także wodny w rękę i sporo wolnego czasu.
Po dokładnym wymyciu felgi zaczynamy od szczotki drucianej, później szlifierką i na koniec dokańczanie wszystkiego ręcznie. Potem porządne wymycie i odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną. Następny krok to malowanie podkładem antykorozyjnym. Ja kładę dwie cienkie warstwy. Na to kolor też dwie warstwy.
Malowanie oczywiście pistoletem. Mam małą sprężareczkę (26l) więc na takie malowanie starcza w zupełności.
Koszta nieporównywalnie mniejsze a do tego sporo satysfakcji. Jak się dobrze do tego przyłożę i nikt nie przeszkadza w robocie (Kobieta i Dziecko) to wygląda jakby malował wszystko dobry lakiernik...
Ale to kosztuje, bo za komplet 4 stalówek żądają nie mniej niż 100PLN.
Ja swoje stalówki odnawiam zawsze sam. Szczotka druciana na wiertarkę, kilka tarczek z papierem na szlifierkę, papier ścierny i także wodny w rękę i sporo wolnego czasu.
Po dokładnym wymyciu felgi zaczynamy od szczotki drucianej, później szlifierką i na koniec dokańczanie wszystkiego ręcznie. Potem porządne wymycie i odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną. Następny krok to malowanie podkładem antykorozyjnym. Ja kładę dwie cienkie warstwy. Na to kolor też dwie warstwy.
Malowanie oczywiście pistoletem. Mam małą sprężareczkę (26l) więc na takie malowanie starcza w zupełności.
Koszta nieporównywalnie mniejsze a do tego sporo satysfakcji. Jak się dobrze do tego przyłożę i nikt nie przeszkadza w robocie (Kobieta i Dziecko) to wygląda jakby malował wszystko dobry lakiernik...
-
- Zafiromaniak
- Posty: 853
- Rejestracja: 08 lip 2010, 08:51
- Lokalizacja: śląskie[SGL]
- Model:
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
_model_, Zdenek2007,
no tak ale policzcie ile trzeba za to wszystko zapłacić żeby samemu zrobić...
No i jeszcze trzeba samemu zrobić.
Taniej wyjdzie zawieźć do warsztatu specjalizującego się w tym bo zazwyczaj felga (alu) która wymaga renowacji, wymaga jeszcze prostowania i uzupełniania ubytków a malowanie to już finalna sprawa.
no tak ale policzcie ile trzeba za to wszystko zapłacić żeby samemu zrobić...
No i jeszcze trzeba samemu zrobić.
Taniej wyjdzie zawieźć do warsztatu specjalizującego się w tym bo zazwyczaj felga (alu) która wymaga renowacji, wymaga jeszcze prostowania i uzupełniania ubytków a malowanie to już finalna sprawa.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2015, 21:33 przez Piasek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bodek
- Zafiromaniak
- Posty: 16394
- Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
- Imię: Bodek
- Lokalizacja: Polska B
- Auto: Zafira_B_Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Koszt jednej felgi ze sprawdzeniem, prostowaniem i malowaniem - 200zł :>Zafek80 pisze:_model_, Zdenek2007,
no tak ale policzcie ile trzeba za to wszystko zapłacić żeby samemu zrobić...
No i jeszcze trzeba samemu zrobić.
Taniej wyjdzie zawieźć do warsztatu specjalizującego się w tym bo zazwyczaj felga (alu) która wymaga renowacji, wymaga jeszcze prostowania i uzupełniania ubytków a malowanie to już finalna sprawa.
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
Sprężarka nadająca się do czegokolwiek ok 500
Zestaw lakierniczy (nie nadający sie do niczego) kolejną 100kę
Proszkowo i tak nie zrobisz a pryskać farbą to żadna robota
Farbę tez trzeba kupić, podobnie lakier no i czas, robota etc...
Zrobisz raz, potem weź to myj, czyść i leży 3 kolejne lata bezużyteczne zawalając miejsce.
A zrobiona jest i tak kiepsko, w zasadzie tylko pomalowana... Nadal krzywa itp
Zestaw lakierniczy (nie nadający sie do niczego) kolejną 100kę
Proszkowo i tak nie zrobisz a pryskać farbą to żadna robota
Farbę tez trzeba kupić, podobnie lakier no i czas, robota etc...
Zrobisz raz, potem weź to myj, czyść i leży 3 kolejne lata bezużyteczne zawalając miejsce.
A zrobiona jest i tak kiepsko, w zasadzie tylko pomalowana... Nadal krzywa itp
-
- Zafiromaniak
- Posty: 853
- Rejestracja: 08 lip 2010, 08:51
- Lokalizacja: śląskie[SGL]
- Model:
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
jedynie zajęcie/zabicie czasu bo co to za satysfakcja: jak biła tak bije tyle że ładniej wygląda.Zdenek2007 pisze:Satysfakcja gwarantowana
Są pewne rzeczy których nie opłaca się robić samemu bo wyjdzie znacznie drożej a i tak nie zrobisz jak trzeba.
Już nawet pomijając renowację felg: alu eksploatowane na polskich drogach co najdalej 3 sezony trzeba zawozić do prostowania, zwłaszcza jak się śmiga na profilach 50 i niżej.
przyłącze sie do dyskusji. jeśłi chodzi o lakierowanie proszkowe czy systemowe- oczywiście że proszkowe jest trwalsze. ale systemowe też nie jest złe pod warunkiem że zrobi się to pożądnie i dobrymi lakierami. wiem co mówie bo pracuje na lakierni i kilka razy miałem przyjemność malowania felg. maluje natryskowo i jeśli jest dobrze przygotowana powierzchnia pod malowanie to wtedy efekt jest b.dobry, zarówno na aluminiakach jak i stalówkach. jeśli chodzi o samodzielne "odrestaurowanie" felg to uważam że nie ma to najmniejszego sensu. szczotka druciana nie zbierze starej powłoki lakierniczej tak jak chemia lub piasek. o dobre podłoże to podstawa dobrego i trwałego pomalowania. oczywiście jeśli ktoś sam chce pomalować felgi to są zakłady które mogą tylko je wypiaskować.i jeśli ktoś miał już stycznośc z pistoletem lakierniczym to może sobie je sam prysnąć. warto wtedy zainwestować w dobry materiał i przyłożyć się do tego jak trzeba i efekt będzie ok. i napewno taka felga będzie kilka lat elegancka
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2451
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:00
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Międzyrzecze G.[SBI]
- Auto: seria 3
- Model: e46
- Oznaczenie silnika: M47,M54
no to elegancka cena_model_ pisze:Ale to kosztuje, bo za komplet 4 stalówek żądają nie mniej niż 100PLN.
U mnie za siedemnastki malowanie proszkowe biorą 120zł za sztukę zakład pewny i dobry, Osobiście zawsze byłem za proszkowym jak tylko przyjdzie w końcu czas na alu letnie to tylko je proszkowo walnę na naszych solonych i dziurawych drogach wydaje się to być jedyny słuszny sposób
sorki, miało być nie mniej niż 100PLN od sztuki (za samo oczyszczenie i pomalowanie). Prostowanie to kolejne 30-50 PLN.Maćku pisze:_model_ napisał/a:
Ale to kosztuje, bo za komplet 4 stalówek żądają nie mniej niż 100PLN.
Jak krzywa to dajesz do prostowania i potem się bawisz...Sprężarka nadająca się do czegokolwiek ok 500
Zestaw lakierniczy (nie nadający sie do niczego) kolejną 100kę
Proszkowo i tak nie zrobisz a pryskać farbą to żadna robota
Farbę tez trzeba kupić, podobnie lakier no i czas, robota etc...
Zrobisz raz, potem weź to myj, czyść i leży 3 kolejne lata bezużyteczne zawalając miejsce.
A zrobiona jest i tak kiepsko, w zasadzie tylko pomalowana... Nadal krzywa itp
Sprężarka 26l to koszt mniej niż 300PLN, a przyda się sporo razy nie tylko do malowania... Pistolet do malowania koło "stówki", a jak poszukasz dobrze to za 100PLN kupisz i do malowania lakierami i do malowania farbami emulsyjnymi/bejcami itp... (pomalujesz ścianę, płot drewniany itp...).
1l czarnego lakieru nadającego się do malowania felg to koszt poniżej 50PLN, do tego podkład 1l też poniżej 50PLN.
Ja mieszkam w domku, więc pistolety, sprężarka itp. często się przydają, nie leżą 3 lata nie używane...
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2451
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:00
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Międzyrzecze G.[SBI]
- Auto: seria 3
- Model: e46
- Oznaczenie silnika: M47,M54
Racja, ale nie każdy mieszka w domku jednorodzinnym bynajmniej i tak wole to zawieźć to zakładów napędza to po części gospodarkę_model_ pisze:Sprężarka 26l to koszt mniej niż 300PLN, a przyda się sporo razy nie tylko do malowania... Pistolet do malowania koło "stówki", a jak poszukasz dobrze to za 100PLN kupisz i do malowania lakierami i do malowania farbami emulsyjnymi/bejcami itp... (pomalujesz ścianę, płot drewniany itp...).
1l czarnego lakieru nadającego się do malowania felg to koszt poniżej 50PLN, do tego podkład 1l też poniżej 50PLN.
Ja mieszkam w domku, więc pistolety, sprężarka itp. często się przydają, nie leżą 3 lata nie używane...