Problemy z pracą silnika - 1.6 ; 1.8
Moderator: Sebu$
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
Panowie, kumpel z Vectrą C ma problem przy porannym rozruchu.
Silnik zapala bez problemu, od strzała jak to mawiają ale sprzęgło, wsteczny i kiedy zaczyna obciążać silnik ten zaczyna się dławić, zupełnie jakby się zalewał albo nie dostawał prawidłowej ilości paliwa. Efekt jakbyście starym gaźnikowcem próbowali ruszyć.
Dzisiaj rano podjechałem z O-C, podpięliśmy się, zero błędów.
Próbuję ruszyć, dokładnie to samo, trzeba więcej gazu przyłożyć bo zadusi się i zgaśnie. Nie bardzo ma ochotę wkręcić się na obroty, jakby przerywał, zapłony mu wypadają, słychać wyraźnie że nie pali na wszystkie gary.
Dzieje się tak tylko przez chwilkę i to po każdym długim postoju (dzień lub noc). Na ciepłym żadnych problemów. Sprawdzał i mówi że wystarczy jak rano silnik pochodzi z minutkę na biegu jałowym i już opisywane zjawisko nie występuje.
Filtry czyste, niedawno zmieniane, świece zapłonowe dedykowane, ok 15tyś km przebiegu zrobiły dopiero, żadnych gazów itp.
Co to może być ? Jakaś przepustnica do czyszczenia czy co ?
P.S.
Szkoda że mod usunął mój pierwotny temat bo wszystkie zaproponowane dot. ZA i silników XE a ten problem dot. silnika XER o którym nikt nie wspomina.
Silnik zapala bez problemu, od strzała jak to mawiają ale sprzęgło, wsteczny i kiedy zaczyna obciążać silnik ten zaczyna się dławić, zupełnie jakby się zalewał albo nie dostawał prawidłowej ilości paliwa. Efekt jakbyście starym gaźnikowcem próbowali ruszyć.
Dzisiaj rano podjechałem z O-C, podpięliśmy się, zero błędów.
Próbuję ruszyć, dokładnie to samo, trzeba więcej gazu przyłożyć bo zadusi się i zgaśnie. Nie bardzo ma ochotę wkręcić się na obroty, jakby przerywał, zapłony mu wypadają, słychać wyraźnie że nie pali na wszystkie gary.
Dzieje się tak tylko przez chwilkę i to po każdym długim postoju (dzień lub noc). Na ciepłym żadnych problemów. Sprawdzał i mówi że wystarczy jak rano silnik pochodzi z minutkę na biegu jałowym i już opisywane zjawisko nie występuje.
Filtry czyste, niedawno zmieniane, świece zapłonowe dedykowane, ok 15tyś km przebiegu zrobiły dopiero, żadnych gazów itp.
Co to może być ? Jakaś przepustnica do czyszczenia czy co ?
P.S.
Szkoda że mod usunął mój pierwotny temat bo wszystkie zaproponowane dot. ZA i silników XE a ten problem dot. silnika XER o którym nikt nie wspomina.
Także zdecydowałem się i wybrałem opcję nr 1 , zamówiłem tą z końcówką Z. Mam nadzieję, że będzie miód malina.kacza1982 pisze:Opcje tak, jak pisałeś są dwie i zależne od stanu portfela:
1. Jeżeli masz dość $$ i cenisz Zosię to odłóż te 500zł i kup oryginał
2. Jeżeli krucho z $$ to kup oryginał z okolicy, aby móc na miejscu sprawdzić jak działa i ewentualnie nie kupisz, a później odkładaj stopniowo na nową (używka to używka i może pochodzić kilka lat, a może miesiąc), niestety skąpy płaci dwa razy, przykre, ale prawdziwe
Co do różnic między przepływkami, może zapytaj kolegi Bodek w dziale o numerach Vin i częściach, może coś doradzi jedne pytanko, czy przepływka z Vectry C miała numer taki jak Twoja czy tez z "Z" na końcu, bo jeśli są różne to może nie ma różnicy
Co do Vectry C to ona miała przepływkę bez tej końcówki.
- janekW67
- Zafiromaniak
- Posty: 4085
- Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
- Imię: Janek
- Lokalizacja: Słupca
- Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
- Kontakt:
Obstawiałbym przepływomierz.Piasek pisze:Panowie, kumpel z Vectrą C ma problem przy porannym rozruchu.
Silnik zapala bez problemu, od strzała jak to mawiają ale sprzęgło, wsteczny i kiedy zaczyna obciążać silnik ten zaczyna się dławić, zupełnie jakby się zalewał albo nie dostawał prawidłowej ilości paliwa. Efekt jakbyście starym gaźnikowcem próbowali ruszyć.
Dzisiaj rano podjechałem z O-C, podpięliśmy się, zero błędów.
Próbuję ruszyć, dokładnie to samo, trzeba więcej gazu przyłożyć bo zadusi się i zgaśnie. Nie bardzo ma ochotę wkręcić się na obroty, jakby przerywał, zapłony mu wypadają, słychać wyraźnie że nie pali na wszystkie gary.
Dzieje się tak tylko przez chwilkę i to po każdym długim postoju (dzień lub noc). Na ciepłym żadnych problemów. Sprawdzał i mówi że wystarczy jak rano silnik pochodzi z minutkę na biegu jałowym i już opisywane zjawisko nie występuje.
Filtry czyste, niedawno zmieniane, świece zapłonowe dedykowane, ok 15tyś km przebiegu zrobiły dopiero, żadnych gazów itp.
Co to może być ? Jakaś przepustnica do czyszczenia czy co ?
P.S.
Szkoda że mod usunął mój pierwotny temat bo wszystkie zaproponowane dot. ZA i silników XE a ten problem dot. silnika XER o którym nikt nie wspomina.
Oczywiście!
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2451
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:00
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Międzyrzecze G.[SBI]
- Auto: seria 3
- Model: e46
- Oznaczenie silnika: M47,M54
i tu się zgodzę w stu procentach mój identycznie pracował jak wymieniłem sondę eureka... w moi przypadku sonda była nie z tego silnika, ale to już to opisywałem w kilku tematachfredas pisze:ja obstawiam sondę lambda
Z pracą jakby na 3 gary wiąże się zła mieszanka paliwowo-powietrzna w moim przypadku sonda podawała zbyt bogatą
Tę opcje też trzeba rozważyć i mieć ja na uwadze tu wystarczy odpiąć wtyczkę i zobaczyć czy coś sie zmienia w kulturze pracy silnikajanekW67 pisze:Obstawiałbym przepływomierz
Ja mam problem w z18xe. Silnik podczas rozruchu na zimnym podaje obroty w granicach 1500 i falują w granicach 100 obrotów,tak jakby silnik pracował na 3 garach.Po rozgrzaniu obroty spadają do 850 i przestają falować.Ale podczas jazdy obroty przycinają sie w rożnych wartościach,nie ma płynności jazdy no i moc jest mniejsza. Palił się check. Mechanior skasował. Stwierdził że sondy są w normie,kazał wymienić świece.Kupiłem oryginały .Stare świece były w porządku .Kolor kawa z mlekiem ,nie pozalewane.Ale wymieniłem. problem niestety nie znikł.Dalej to samo i znów właczył sie Check.
WTF ??
WTF ??
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2451
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:00
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Międzyrzecze G.[SBI]
- Auto: seria 3
- Model: e46
- Oznaczenie silnika: M47,M54
Ra-V, te tamaty powinny pomóc:
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=595
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=1616
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=19846
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=7110
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=3445
W moim domniemaniu i już kilku przypadkach uważam:
-Sonda/y ktoraś kłamie
-Przepływomierz być może po prostu brak masy można dorobić nową jest gdzie TUT jak to wykonać lub już jest do wymiany i tu rada jak tak to polecam oryginalny VDO koszt ok. 470zł
-Lewe powietrze przepatrz dokładnie cały układ dolotowy od filtra do przpustnicy i kolektorem dolotowym...
- mało prawdopodobna siadł sterownik silnika można go za darmo zdiagnozować w firmie elektrobip tylko płacisz za przesyłke
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=595
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=1616
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=19846
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=7110
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=3445
W moim domniemaniu i już kilku przypadkach uważam:
-Sonda/y ktoraś kłamie
-Przepływomierz być może po prostu brak masy można dorobić nową jest gdzie TUT jak to wykonać lub już jest do wymiany i tu rada jak tak to polecam oryginalny VDO koszt ok. 470zł
-Lewe powietrze przepatrz dokładnie cały układ dolotowy od filtra do przpustnicy i kolektorem dolotowym...
- mało prawdopodobna siadł sterownik silnika można go za darmo zdiagnozować w firmie elektrobip tylko płacisz za przesyłke
Sondy są w porządku , świece też .Zostały sprawdzane kompem i parametry w normie.
Po raz kolejny zapalił się CHECK ,wywalił błąd - zbyt bogata mieszanka i błąd Immobilizer. Gdy zaświeca się check to rozkodowuje się kluczyk i na nowo trzeba kodować. Pozostaje mi chyba ASO bo tubylcy każą mi wymieniać wszystko pokolei ,trochę to nieekonomiczne
Po raz kolejny zapalił się CHECK ,wywalił błąd - zbyt bogata mieszanka i błąd Immobilizer. Gdy zaświeca się check to rozkodowuje się kluczyk i na nowo trzeba kodować. Pozostaje mi chyba ASO bo tubylcy każą mi wymieniać wszystko pokolei ,trochę to nieekonomiczne
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
trochę z opóźnieniem odpowiadam ale nie zawsze jest czas. Jakiś czas temu zapaliła mu się kontrolka auta z kluczykiem i podjechałem sprawdzić. Generalnie nic złego, parę błędów własnie związanych z nieprawidłową mieszanką. Nawet zbytnio uwagi na nie nie zwróciłem. Skasowałem - wszystko ok.Maćku pisze:i tu się zgodzę w stu procentach mój identycznie pracował jak wymieniłem sondę eureka... w moi przypadku sonda była nie z tego silnika, ale to już to opisywałem w kilku tematach
Z pracą jakby na 3 gary wiąże się zła mieszanka paliwowo-powietrzna w moim przypadku sonda podawała zbyt bogatą
Auto cały czas tak odpala jak opisałem na początku.
Dzisiaj dzwonił i mówi że znowu kontrolka z kluczykiem się pali: obstawiam że pewnie ten sam zestaw błędów: znowu będzie nieprawidłowy skład mieszanki.
A czy można jakoś O-C sprawdzić działanie samej sondy ? żeby na pałę nie wymieniać bo ori Bosch`a tania nie jest.
Witam,
Piszę w tym wątku bo chyba mam podobne objawy.
Chory to z18xe zafira a. Wymieniłem już obie sondy przepływomierz, świece, filtry, sprawdzone pod kątem lewego powietrza, klima nabita i działa jak szalona. Objaw jest taki że jak silnik jest zimny nic się nie dzieje, obroty stabilne przy pełnym obciążeniu(klima, światła, CB, radio). Wystarczy że tempratura dojdzie do 90 st i dzieją się cuda, faluje na biegu jałowym w granicach od 700 do 1000 obr. Najciekawsze jest to że nie zawsze się tak dzieje. Wiatrak działa na każdym biegu więc raczej nie opornica. Ma ktoś jakieś pomysły?
Jedyne błędy to co jakiś czas wyskakujący P0170 ale to prawdopodobnie katalizator mówi papa
Piszę w tym wątku bo chyba mam podobne objawy.
Chory to z18xe zafira a. Wymieniłem już obie sondy przepływomierz, świece, filtry, sprawdzone pod kątem lewego powietrza, klima nabita i działa jak szalona. Objaw jest taki że jak silnik jest zimny nic się nie dzieje, obroty stabilne przy pełnym obciążeniu(klima, światła, CB, radio). Wystarczy że tempratura dojdzie do 90 st i dzieją się cuda, faluje na biegu jałowym w granicach od 700 do 1000 obr. Najciekawsze jest to że nie zawsze się tak dzieje. Wiatrak działa na każdym biegu więc raczej nie opornica. Ma ktoś jakieś pomysły?
Jedyne błędy to co jakiś czas wyskakujący P0170 ale to prawdopodobnie katalizator mówi papa
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2451
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:00
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Międzyrzecze G.[SBI]
- Auto: seria 3
- Model: e46
- Oznaczenie silnika: M47,M54
Oryginalne czy zamienniki?midas63 pisze: Wymieniłem już obie sondy przepływomierz
U siebie na ScanMyOpel mam możlwiość podejrzenia zakresu pracy sondy więc na Techu czy na OP-Comie też nie patrząc się na bardziej zaawansowane programy, bo tam to musi być gdzieś w tematach co wrzucałem ostatnio były opisane zakresy prac sond... moje ostatnie doświadczenia z Zośką utwierdziły mnie w przekonaniu o kupowaniu do silnika tylko oryginalnych części...Piasek pisze:A czy można jakoś O-C sprawdzić działanie samej sondy ? żeby na pałę nie wymieniać bo ori Bosch`a tania nie jest.
- czekker
- Przeglądacz
- Posty: 97
- Rejestracja: 19 mar 2013, 10:34
- Imię: Grzechu
- Lokalizacja: śląsk (SO/SK/SL)
- Auto: Subaru Outback 3.0R (H6)
- Model: OBK
- Oznaczenie silnika: EZ30D-2gen
ehh..
wymieniałem dzisiaj (a w zasadzie wczoraj wieczorem) filtr powietrza i po odpaleniu silnik zaczął wariować - podejrzewam, że to samo co tu:
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=99876#99876
gdzie dokładnie szukać tego wężyka/przewodu..?
może jakaś pomocnicza strzałka na zdjęciu?
http://www.gientar.pl/szarwark/allegro/s/z14.jpg
wymieniałem dzisiaj (a w zasadzie wczoraj wieczorem) filtr powietrza i po odpaleniu silnik zaczął wariować - podejrzewam, że to samo co tu:
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=99876#99876
gdzie dokładnie szukać tego wężyka/przewodu..?
może jakaś pomocnicza strzałka na zdjęciu?
http://www.gientar.pl/szarwark/allegro/s/z14.jpg
Na autostradzie auto nagle zaczęło tracić moc ( tak jakby gaz się kończył ). Przy prędkości 90 niby wszystko wróciło do normy ale zaczęło coś delikatnie stukać. Stetoskop nie pozwalał na określenie okolicy. Komputer pokazał błąd spalanie stukowego na drugim cylindrze. Nie pomogła wymiana czujnika ani szklanek. Stukał zatarty na drugim cylindrze silnik, co wyszło dopiero po jego otwarciu. Zastanawim się , czy kontrola ciśnienia na cylindrach nie przyśpieszyłaby diagnostyki . Silnik nigdy nie przegrzany, zawsze pilnowany olej.