Z18XER klekot po uruchomieniu zimnego silnika - poradniczek
-
- Debiutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 22 sie 2014, 20:58
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Rzeszów
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: z18xer
- Gender:
Dołożę swoje trzy grosze do tego wątku..
Idąc za radą kolegów, przy wiosennej wymianie oleju włożyłem filtr MANN 612/2x. Ku mojemu zaskoczeniu silnik zaczął terkotać przy rozruchu na zimnym np po nocy (przez ok. 2 sekundy). Postanowiłem trochę poeksperymentować i zakupiłem filtr Knecht OX401D. Po wymianie (samego filtra bo oleju nie ruszałem) objawy ustąpiły. Wniosek z tego dla mnie jest oczywisty - brać filtr możliwie najdłuższy.
Idąc za radą kolegów, przy wiosennej wymianie oleju włożyłem filtr MANN 612/2x. Ku mojemu zaskoczeniu silnik zaczął terkotać przy rozruchu na zimnym np po nocy (przez ok. 2 sekundy). Postanowiłem trochę poeksperymentować i zakupiłem filtr Knecht OX401D. Po wymianie (samego filtra bo oleju nie ruszałem) objawy ustąpiły. Wniosek z tego dla mnie jest oczywisty - brać filtr możliwie najdłuższy.
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
Wiele razy było to już poruszane że często receptą na klekot po uruchomieniu jest właśnie wkład filtra olejowego Knecht. DO tego częstsza niż przewiduje producent wymiana oleju silnikowego, przynajmniej raz na 15 tyś km.
Kumpel kupił Astrę H 1.6XER z "oryginalnym" przebiegiem 160 tyś km. O tym jaki był oryginalny przekonał się już po pierwszej wymianie oleju - po rozgrzaniu klekot na wolnych aż strach słuchać. Sprawdził w ASO: książka to lipa, w ASO widnieją tylko 2 wpisy, pierwszy przy 32 tyś km, kolejny przy 60 tyś km co miało miejsce rok i dwa lata od zarejestrowania pojazdu. Idąc tym tropem brakuje ok 120tys km na liczniku.
Już pogrążać go nie chciałem jaki to jeleń z niego że dał się złapać znowu na standardową gadkę ze już 3 po auto jedzie także kto pierwszy ten kupi, standardowo ustawione spotkanie na niedzielne popołudnie kiedy to już żaden serwis nie pracuje aby nie było możliwości chociażby telefonicznego potwierdzenia historii widniejącej w książce.
Potwierdza to po raz kolejny moją maksymę że większość polaków kupujących auta to skończeni idioci.
No więc auto trafiło do zaprzyjaźnionego mechanika który dokonał rozbiórki silnika:
- rozrząd wyeksploatowany do granic możliwości, grubo ponad 120 tys km przelotu ma co widać po pasku i datach na rolkach
- podobnie świece zapłonowe
- no i standardowo obydwa KZFR
i tutaj ogromne zdziwienie bo pamiętam jak w ub. roku z ciekawości sprawdzałem ile kosztują ów koła to ich cena była na poziomie 550zł sztuka, ogólnie dostępne, żadne tam "okazje" z allegro itp.
Dzisiaj natomiast sprawdzaliśmy ceny to mi gały z orbit wyskoczyły bo produkt GM (to i tak INA dla nich produkuje, bo są nawet znaki wytwórcy) kosztuje ok 700zł sztuka a produkt Ruville już odpowienio ok 850zł ssące i 950zł wydechowe.
Także jak widać koszt wymiany samych kół (materiał + robocizna) to już tak na dzień dobry minimum 2 tys zł
Jak tak dalej pójdzie cena tych kół osiągnie pułap vanosa (czyli to samo w wydaniu BMW) kosztującego ok 1500zł za sztukę.
Kumpel kupił Astrę H 1.6XER z "oryginalnym" przebiegiem 160 tyś km. O tym jaki był oryginalny przekonał się już po pierwszej wymianie oleju - po rozgrzaniu klekot na wolnych aż strach słuchać. Sprawdził w ASO: książka to lipa, w ASO widnieją tylko 2 wpisy, pierwszy przy 32 tyś km, kolejny przy 60 tyś km co miało miejsce rok i dwa lata od zarejestrowania pojazdu. Idąc tym tropem brakuje ok 120tys km na liczniku.
Już pogrążać go nie chciałem jaki to jeleń z niego że dał się złapać znowu na standardową gadkę ze już 3 po auto jedzie także kto pierwszy ten kupi, standardowo ustawione spotkanie na niedzielne popołudnie kiedy to już żaden serwis nie pracuje aby nie było możliwości chociażby telefonicznego potwierdzenia historii widniejącej w książce.
Potwierdza to po raz kolejny moją maksymę że większość polaków kupujących auta to skończeni idioci.
No więc auto trafiło do zaprzyjaźnionego mechanika który dokonał rozbiórki silnika:
- rozrząd wyeksploatowany do granic możliwości, grubo ponad 120 tys km przelotu ma co widać po pasku i datach na rolkach
- podobnie świece zapłonowe
- no i standardowo obydwa KZFR
i tutaj ogromne zdziwienie bo pamiętam jak w ub. roku z ciekawości sprawdzałem ile kosztują ów koła to ich cena była na poziomie 550zł sztuka, ogólnie dostępne, żadne tam "okazje" z allegro itp.
Dzisiaj natomiast sprawdzaliśmy ceny to mi gały z orbit wyskoczyły bo produkt GM (to i tak INA dla nich produkuje, bo są nawet znaki wytwórcy) kosztuje ok 700zł sztuka a produkt Ruville już odpowienio ok 850zł ssące i 950zł wydechowe.
Także jak widać koszt wymiany samych kół (materiał + robocizna) to już tak na dzień dobry minimum 2 tys zł
Jak tak dalej pójdzie cena tych kół osiągnie pułap vanosa (czyli to samo w wydaniu BMW) kosztującego ok 1500zł za sztukę.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2015, 17:30 przez Piasek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bodek
- Zafiromaniak
- Posty: 16394
- Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
- Imię: Bodek
- Lokalizacja: Polska B
- Auto: Zafira_B_Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Ostatnio zmieniony 21 lis 2015, 10:58 przez Bodek, łącznie zmieniany 1 raz.
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
Nie, ich się nie wymienia profilaktycznie czy jak rozrządu - co określony czas lub przebieg. Generalnie działają tak długo aż się zepsują . Doświadczenie użytkowników wskazuje że przy standardowym interwale wymian oleju przeżywają 200tys km +, natomiast można im to życie znacznie przedłużyć skracając interwał wymian z sugerowanych 30tu na 15cie tyś km a to wpływa pozytywnie nie tylko na same koła ale na cały silnik.
Szacunkowo można stwierdzić że producent założył iż cały układ zmiennych faz rozrządu (bo to nie tylko koła) jest zasadniczo bezobsługowy i dożywotni. Oczywiście przypuszczam że producent przyjął iż owa "dożywotniość" to te 300 tyś km przebiegu bo dzisiaj tak właśnie są tam eksploatowane samochody. 300 tyś km i nur fur export. Ciekawy tez jestem jak wygląda układ korbowo-tłokowy w takim XER po przeb. 300 tyś km przy zachowaniu zalecanego przez producenta interwału serwisowego.
Szacunkowo można stwierdzić że producent założył iż cały układ zmiennych faz rozrządu (bo to nie tylko koła) jest zasadniczo bezobsługowy i dożywotni. Oczywiście przypuszczam że producent przyjął iż owa "dożywotniość" to te 300 tyś km przebiegu bo dzisiaj tak właśnie są tam eksploatowane samochody. 300 tyś km i nur fur export. Ciekawy tez jestem jak wygląda układ korbowo-tłokowy w takim XER po przeb. 300 tyś km przy zachowaniu zalecanego przez producenta interwału serwisowego.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2015, 17:28 przez Piasek, łącznie zmieniany 2 razy.
Tak konkretnie jaki olej jest najlepszy do tych silników. Osobiście używam Mobil 3000 X1 5W40 i nie jestem z niego zadowolony, przy obecnej temperaturze silnik odpala cichutko, od paździenika jest cihcutko latem juz jest problem, klekocze przez chwilę, po prostu olej jest za rzadki, myślalełm o oleju Motul 8100X clean C3 5W40. Filtr mam Knechta.
5W30,5W40,5W50 ? którego producenta
5W30,5W40,5W50 ? którego producenta
Ostatnio zmieniony 23 gru 2015, 14:58 przez k_r_y_s, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyłączam się do prośby. Podczas wymiany oleju w Z18XER zauważyłem, że wkład filtra oleju był w drobnych kawałkach. Oczyściłem obudowę filtra, założyłem nowy filtr, wymieniłem olej i po odpaleniu zaczęła świecić kontrolka od ciśnienia oleju a silnik pracuje jak stary diesel. zdjąłem pokrywę klawiatury, wymontowałem solenoidy, przeczyściłem je. Zdemontowałem cały element, w którym te solenoidy pracują, wyczyściłem, dałem nowy uszczelniacz i nic. Zmieniłem filtr oleju na innej firmy i nic. zdjąłem miskę olejową, umyłem, odkręciłem dwa dolne zaworki ciśnienia oleju (długi i krótki ze sprężynkami). Skręciłem miskę na nowy silikon i nadal nic sie nie zmieniło. Teoretycznie, zgodnie z tym, co napisano na tym forum, jeśli za małe ciśnienie, to wymienić pompę. Zastanawia mnie jednak zbieg okoliczności. Efekt nastąpił po wymianie oleju i rozsypanego filtra. Mam wrażenie, że po odkręceniu obudowy wkładu filtra wylatuje z niego tylko niewielka ilość oleju. I tu dochodzę do sedna mojego pytania. W komorze obudowy filtra jest centralnie taki duży plastikowy element, a na ściance bocznej wewnętrznej obudowy jest wyfrezowanie do dostępu do dziury dolotowej oleju. Niestety nigdzie nie znalazłem wyraźnego zdjęcia tego elementu. W przypadku silnika z16xer w tym miejscu występuje taki mały grzybek. U mnie w z18xer jest tylko dziura. Nie wiem, czy tak ma być, czy ten mały zaworek był i znikł podczas czyszczenia rozsypanego wkładu i to jest przyczyną cofania się oleju do miski?Piasek pisze:A czy nie przynosi żadnych pozytywnych efektów np sama płukanka silnika jeżeli te sitka w tych zaworach sterujących fazami są zasyfione szlamem po zbyt długim interwale olejowym ?
Czy nie można ich np rozebrać, wyczyścić i złożyć ? Czy po prostu są już uszkodzone i tyle - trzeba wywalać ?
A ma ktoś schemat przystawki filtra oleju do 1.8XER ??
Bo chciałbym zobaczyć jedną rzecz.
-
- Bywalec
- Posty: 129
- Rejestracja: 25 sty 2016, 22:55
- Imię: Piotrek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Opel Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Piasek to jaki ty w końcu olej stosujesz bo w innym dziale piszesz TOTAL ineo m3 5w30, a tutaj że 5w50 Commy, czy tak sobie skaczesz pomiędzy olejami i na każdym masz wszystko super cacy z klekotem, czy reklamujesz oleje żeby zwiększyć ich sprzedaż bo kiepsko schodzą . Coś mi się nie chce wierzyć w te oleje, ja miałem w Niemczech w serwisie Shella zalewany Shella 5w40 a nie jakieś mało znane badziewia podrabiane z Polski i mam klekot przy odpaleniu nawet z magicznym filtrem KnechtaPiasek pisze:Ja latem stosowałem 5W-50 Commy. Żadnych dziwactw przy rozruchu zimnym jak i gorącym a to lato było baaardzo gorące.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2016, 13:24 przez xrs, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
Był już poruszany podobny problem do mojego, ale nie konkretnego rozwiązania tego problemu.
Natomiast mój problem polega na tym że po wymianie rozrządu i przejechaniu około 1000km wyskoczył błąd 001462 i 001466. Mechanik stwierdził trzeba wymienić KZFR tak więc zostały wymienione przy okazji wymieniony został olej i filtry. Zawory przeczyszczone i usunięte siteczka siteczka.
Błędy zostały skasowane, ale od razu znów się pojawiły.
Mechanik też już rozkłada ręce.
Pomocy.
Był już poruszany podobny problem do mojego, ale nie konkretnego rozwiązania tego problemu.
Natomiast mój problem polega na tym że po wymianie rozrządu i przejechaniu około 1000km wyskoczył błąd 001462 i 001466. Mechanik stwierdził trzeba wymienić KZFR tak więc zostały wymienione przy okazji wymieniony został olej i filtry. Zawory przeczyszczone i usunięte siteczka siteczka.
Błędy zostały skasowane, ale od razu znów się pojawiły.
Mechanik też już rozkłada ręce.
Pomocy.