Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Hajduk pisze:Witam , czy ktoś z Was obserwuje poziom oleju , chodzi mi w szczególności o silnik diesel z dpf , w niedługim czasie będę musiał wymienić olej i gdy dziś rano sprawdziłem stan aby się upewnić czy nie ma go za mało to ku mojemu zdziwieniu na bagnecie było ok. 1 cm. ponad stan . Po ostatniej wymianie było prawie na max i po jakimś czasie jak sprawdzałem stan pokazywał już max tłumaczyłem sobie że cały olej dopiero spłynął , no ale teraz jestem w szoku . Jest to prawda że może dostawać ON do oleju i jakie mogą być tego skutki ?
Olej może się rozrzedzać gdy są jakieś problemy z wypalaniem DPFa. Dodatkowa dawka paliwa jest podawana, ale nie jest spalana jednak.
Skutki: na dłuższą metę nieciekawe, wiec lepiej czym predzej wymienić olej
Ostatnio zmieniony 14 sty 2015, 08:19 przez Lorry, łącznie zmieniany 1 raz.
Za każdym razem podczas wypalania DPF pewna ilość ON dostaje się do oleju silnikowego.Co powoduje oczywiście osłabienie jakości smarowania itp.Czuwa nad tym w ZB system ,który pokazuje pozostałą ilość przejechanych kilometrów do następnej wymiany oleju.Jeśli DPF osiągnie wymagane parametry aby został wypalony i proces zostanie zainicjowany a kierowca nieświadomie przerwie wypalanie np przez wyłączenie silnika(bo skąd można o tym wiedzieć....chyba,ze czyta się takie forum jak to) to przy następnej okazji spełnienia odpowiednich warunków rozpocznie się następna próba wypalenia DPF-a przez komputer podczas,której znowu pewna część ON trafi do oleju silnikowego. Czyli np na przejechanych 1000 km DPF może np wypalać się 3 razy (co powoduje osłabienie parametrów smarnych oleju) a może np tylko raz.Wszystko zależy od świadomości kierowcy o posiadanym wynalazku DPF i jak z nim żyć.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Hajduk, łącznie zmieniany 1 raz.
No dobra! O DPF czytałem wiele i jestem go świadom, bo tydzień po zakupie zafiry mnie on przeraził, a dziś to prawie przyprawił o zawał. 2000km temu wymieniłem olej, filtry i wszystko co z tym związane, a dziś zaglądam na bagnet a tam 2cm ponad max!! To chyba nie jest normalne, co? InSP się nie świeci, ale tak to chyba jeździć nie mogę...
Dziwi mnie ten wzrost, bo po wymianie jeździłem raczej tak jak CDTi lubi najbardziej: 200km poza miastem, z 50 po mieście (tu wypalił mi się DPF, choć nie do końca), następnie 700km po autostradzie, 80km po mieście (tu wypalił się chyba całkowicie), 700km po autostradzie i znów 100km po mieście.
Poza tym, to -- mimo wielu prób -- nie udało mi się jeszcze znaleźć ani na tym forum, ani gdziekolwiek w internecie jakim właściwie sposobem ON dostaje się do oleju. Nie jestem specem od samochodów, ale na tyle, na ile znam zasadę działania silników spalinowych czterosuwowych to jest to niemożliwe. Czy jest tam jakaś specjalna rurka którą to się rozrzedza olej, czy jak?! Poza tym po co wlewać ON do oleju jeśli olej smarny nie ma nic do DPFa (a może ma -tylko ja nie wiem)?
mstankie pisze:No dobra! O DPF czytałem wiele i jestem go świadom, bo tydzień po zakupie zafiry mnie on przeraził, a dziś to prawie przyprawił o zawał. 2000km temu wymieniłem olej, filtry i wszystko co z tym związane, a dziś zaglądam na bagnet a tam 2cm ponad max!! To chyba nie jest normalne, co? InSP się nie świeci, ale tak to chyba jeździć nie mogę...
Dziwi mnie ten wzrost, bo po wymianie jeździłem raczej tak jak CDTi lubi najbardziej: 200km poza miastem, z 50 po mieście (tu wypalił mi się DPF, choć nie do końca), następnie 700km po autostradzie, 80km po mieście (tu wypalił się chyba całkowicie), 700km po autostradzie i znów 100km po mieście.
Poza tym, to -- mimo wielu prób -- nie udało mi się jeszcze znaleźć ani na tym forum, ani gdziekolwiek w internecie jakim właściwie sposobem ON dostaje się do oleju. Nie jestem specem od samochodów, ale na tyle, na ile znam zasadę działania silników spalinowych czterosuwowych to jest to niemożliwe. Czy jest tam jakaś specjalna rurka którą to się rozrzedza olej, czy jak?! Poza tym po co wlewać ON do oleju jeśli olej smarny nie ma nic do DPFa (a może ma -tylko ja nie wiem)?
Czekam na Wasze wskazówki.
Pozdrawiam!
A sprawdzałeś olej 5 min po zgaszeniu silnika? Bo tak przewiduje GM. Jak czekasz dłużej, co cały olej spływa i przez to pomiar jest przekłamany...
Co do wymiany oleju - to w tych Zafirach o wymianie informuje komputer. Jeżeli zaśjest go za dużo to chyba jedynym wyjściem jest odessanie, zaś przy wymianie zalanie do połowy stanu na bagnecie.
Pozdrawiam
franki
Zafira C 1.4 Turbo 120KM Cosmo
Corsa D 1.2
Astra G 2.0 DTH Sport
Dzięki Wam za Wasze sugestie.
Ale to czy to znaczy, że jakość oleju jest kontrolowana przez komputer i nie muszę wymieniac już dziś oleju w obawie, że już jest zbyt rzadki i że mogę zatrzeć silnik, tak? Wystarczy że spuszczę go trochę, żeby poziom nie był zbyt wysoki, a co do właściwości smarnych to są one pod kontrolą i w razie co wyświetli mi się InSP?
A teraz wracając do rzeczy: w czym może być problem? Przeciez przy takiej jeździe jaką Wam opisałem (większośc po autostradzie przez Niemcy), wypalanie nie powinno wystepować zbyt często... A może z jakiegoś powodu zbyt dużo ON dostaje się do oleju podczas pojedynczego wypalania? Staram się obserwować spalanie na bieżąco i tylko 2 razy zauważyłem charakterystyczne objawy.
Jakoś nie ufam ludziom od komputerów samochodowych -o co mam ich wypytywac w tej sprawie, żeby mnie znów nie spławili?
Pozdrawiam!
W Zafirze jest system ,który poinformuje Cię o konieczności wymiany oleju napisem INSP na wyświetlaczu kilometrów.Można również samemu sprawdzić ile kilometrów masz do wymiany naciskając przycisk kasowania przebiegu dziennych kilometrów.Może ktoś opisze dokładnie jak to się robi,bo nie pamiętam.
Najlepiej byłoby zrobić jak już pisałem.Podpiąć auto pod kompa,w zakładkach sprawdzić przebieg kilometrów od ostatniego wypalania DPF-a i przeprowadzić procedurę wypalenia.
Uważam ,że w czasie jazdy powiedzmy po drodze ekspresowej trudno jest zauważyć proces wypalania,bo chodzi chyba o delektowanie się jazdą a nie zestresowany wzrokiem obserwowanie średniego zużycia.
Jeśli masz aktywowany BC to przed wyłączeniem silnika przełącz na chwilowe spalanie i jeśli wyniesie ono ok 4-5L/h to najlepiej kontynuuj jazdę przez ok 10-15 min.
Dzięki!
A co do tego wypalania na drodze ekspresowej, to czytałem posty w których twierdzili, że jeśli jedzie się przy 2000-2500RPM, to wówczas DPF się "przedmuchuje" i wypalać nie trzeba. Niektórzy twierdzą nawet, że jeśli jeździsz głównie po trasie, to DPF nei będzie się wypalał w ogóle, za to często będzie to robił kiedy dusi się auto po mieście z domu do pracy. Jak z tym jest? Ktoś ma doświadczenia?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez mstankie, łącznie zmieniany 1 raz.
U mnie wygląda to tak. Po wypaleniu DPF'a poziom wzrasta natomiast po przejechaniu kilkuset km, przed kolejnym wypaleniem poziom znów jest blisko prawidłowego. Wynika to chyba z tego, że część oleju napędowego (jako bardziej lotna) wcześniej odparowuje. Podobno w mazdach z DPF na bagnecie jest dodatkowe oznaczenie ponad MAX, którego przekroczenie dodatkowo informuje o konieczności wymiany oleju ze względu na rozrzedzenie paliwem.
Byłem dziś w serwisie Opla i powiedzieli mi, że 2cm na bagnecie powyżej max, 2000km po wymianie oleju, to nie jest nic dziwnego -"Widocznie kilkakrotnie przerywał pan proces wypalania". Co Wy na to?
Swoją drogą pytałem też o "przedmuchiwanie" DPFa podczas szybkiej jazdy i powiedzieli mi że nie jest to prawda -że w czasie szybkiej jazdy też występuje proces wypalania, tylko nie co 500km i z reguły niezauważony, bo jadąc po autostradzie i tak dużo pali.
Na forach (szczególnie tym) spotkałem się raczej z innymi opisami.
OK Dzięki Ci Lorry -mam już poukładane w głowie i "przedmuchiwanie" rozumiem.
Ale jeszcze jedno jest dla mnie zagadką -czemu ten ON spływa do oleju? U mnie przybywa go dużo i na pewno jeśli gaszę auto - nawet spalające 5l/h - to nie pozostaje mu w komorach aż tyle. W ASO zapewniali że taki przyrost poziomu oleju nie jest nienormalny i nie świadczy o tym, że mam silnik do remontu.
To wszystko się zgadza,w benzynie przy braniu oleju wyczujesz odrazu smród palonego oleju w spalinach.A jeżeli chodzi o przelanie ponad stan to może się nie wadarzyć nic (jak się uda) ale czasami zaczynają puszczać zimeringi na wałku lub skrzyni,podwyższone ciśnienie szuka ujścia.Także jakbyś mógł to lepiej popuścić śrubę od dołu i spuścić do prawidłowego stanu.
Powiedzcie mi jak to jest z tym mieszaniem się oleju i ON przy wypalaniu, skąd to się bierze. Jak to jest połączone - jakie urządzenia za to odpowiadają? Jeśli to celowy zabieg, to trochę bez sensu... Może da sę to jakoś odizolować, żeby ON nie trafiał do instalacji olejowej...