[A] - wamka18 - 2.0T OPC, 192KM, 2002r.
- wamka18
- Zafiromaniak
- Posty: 923
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 21:44
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: koronowo
- Auto: Zafira 2.0T ST2 Astra G Bertone 1.8 16v
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z20LET
- Kontakt:
No i znowu kolejne naprawy.
Padło i na moją Zosie jak to w opla z tych lat problem z nagrzewnicą a dokładniej z nie grzaniem podczas pracy na wolnych obrotach. A że przerabiałem to już parę razy w innych autach to od razu kupiłem nową. Po poszukiwaniach w całej Bydgoszczy w sylwestra nic nie dostałem dopiero po nowym roku bo wszędzie na zamówienie. Przy okazji poszły dodatkowe zakupy takie jak gumki na stabilizator ( miały być poliuretanowe ale po konsultacji z paroma osobami padło na zwykłe zamienniki ale najlepsze jakie były) oraz silikon na uszczelki i farba do naprawy ścieżki na tylnej szybie.
Po odebraniu części przyszedł czas na wymianę wymiana nagrzewnicy miała zająć 3-4 godz a zajeła 8 jak zwykle. Do tej pory wkładałem używane ale oryginalne nagrzewnice ale dla siebie stwierdziłem że kupie nową. No i co się okazało zamiennik TERMOTECA ma plastikowe boki i w miejscu zaklepywania jest większy od orginału o około 1cm przez co był problem z włożeniem w obudowę. Po długich walkach pod szlifowaniu obudowy weszła. Po zalaniu nic nie ciekło to zadowolony złożyłem auto i zostawiłem je do rana bo jeszcze zostały do wymiany gumy stabilizatora. Z rana 3 godz gumy wymienione nawet bez większych problemów tylko okazało się że będzie trzeba jeszcze zrobić gumy na sankach bo są nie ciekawe. Po złożeniu przyszłą pora na jazdę testową i tu zaczęły się problemy zawias jak delikatnie pukał tak puka pewnie te gumy na sankach ale co gorsze po 3km wycieraczka się zrobiła mokra. Szybki powrót do garażu wyciągnięcie nagrzewnicy na nowo i co się okazało podczas walki przy wkładaniu i po wielokrotnym wpychaniu w obudowę uszkodził się plastik w który wkłada się zabezpieczenie bo był plastikowy a nie jak w oryginale alu.
Teraz muszę kupić kolejną nową ale na pewno nie plastikową oraz duł obudowy całego nadmuchu bo oryginalny niepotrzebnie rozszlifowałęm. Tak to jest jak się żydzi parę złotych więcej na oryginał. Chytry dwa razy traci.
Padło i na moją Zosie jak to w opla z tych lat problem z nagrzewnicą a dokładniej z nie grzaniem podczas pracy na wolnych obrotach. A że przerabiałem to już parę razy w innych autach to od razu kupiłem nową. Po poszukiwaniach w całej Bydgoszczy w sylwestra nic nie dostałem dopiero po nowym roku bo wszędzie na zamówienie. Przy okazji poszły dodatkowe zakupy takie jak gumki na stabilizator ( miały być poliuretanowe ale po konsultacji z paroma osobami padło na zwykłe zamienniki ale najlepsze jakie były) oraz silikon na uszczelki i farba do naprawy ścieżki na tylnej szybie.
Po odebraniu części przyszedł czas na wymianę wymiana nagrzewnicy miała zająć 3-4 godz a zajeła 8 jak zwykle. Do tej pory wkładałem używane ale oryginalne nagrzewnice ale dla siebie stwierdziłem że kupie nową. No i co się okazało zamiennik TERMOTECA ma plastikowe boki i w miejscu zaklepywania jest większy od orginału o około 1cm przez co był problem z włożeniem w obudowę. Po długich walkach pod szlifowaniu obudowy weszła. Po zalaniu nic nie ciekło to zadowolony złożyłem auto i zostawiłem je do rana bo jeszcze zostały do wymiany gumy stabilizatora. Z rana 3 godz gumy wymienione nawet bez większych problemów tylko okazało się że będzie trzeba jeszcze zrobić gumy na sankach bo są nie ciekawe. Po złożeniu przyszłą pora na jazdę testową i tu zaczęły się problemy zawias jak delikatnie pukał tak puka pewnie te gumy na sankach ale co gorsze po 3km wycieraczka się zrobiła mokra. Szybki powrót do garażu wyciągnięcie nagrzewnicy na nowo i co się okazało podczas walki przy wkładaniu i po wielokrotnym wpychaniu w obudowę uszkodził się plastik w który wkłada się zabezpieczenie bo był plastikowy a nie jak w oryginale alu.
Teraz muszę kupić kolejną nową ale na pewno nie plastikową oraz duł obudowy całego nadmuchu bo oryginalny niepotrzebnie rozszlifowałęm. Tak to jest jak się żydzi parę złotych więcej na oryginał. Chytry dwa razy traci.