Moją zafirkę kupiłem w styczniu 2014 roku z przebiegiem na liczniku 258 tyś.
Rok 1999
silnik 2.0 dtl marne 82 koniki
kolor niezidentyfikowany
liczba miejsc 7
Opla szukałem ponad rok, szukałem dużego autka za niewielkie pieniążki.
Po zakupie zrobiłem standard wymiana filtrów, oleju,płynu chłodniczego,płynu hamulcowego również wymieniłem łączniki, gumy stabilizatora, amory przód tył tarcze i klocki przód i tył. Opel był przemierzony czujnikiem wszystko w oryginale
Oryginalnością nie cieszyłem się zbyt długo ponieważ w lipcu 2014 dostałem w tyłek.
W kolizji uczestniczyły 4 auta, ale czego nie potrafią magicy w Pl autko pomalowane nowa belka, amortyzatory tarcze klocki tył.
Oplem byłem w Holandii, Norwegii i parę razy w Niemczech.Obecny stan licznika to 300 tyś.
Niedawno wymieniłem koło pasowe, pasek, nagrzewnice, zestaw naprawczy biegów,pompę wody.
Przyciemniłem szybki sam
tzn z pomocą narzeczonej 
Dalej mam problem z mokrą wykładziną od strony pasażera ciekła nagrzewnica i to zrobiłem ale dalej mokro tym razem jest to woda. Zrobiłem już chyba wszystko to co opisywali klubowicze.
Dalej będę walczył z tym i znajdę
ciężko będzie mi się przesiąść do innego autka przyzwyczaiłem się do zafirki 
A tak po za tym zafirka taka jak inne
Pozdrawiam
