Zafirka we czwartek dostała świeżą oliwe i komplet filtrów. Niestety nie obyło się bez kłopotów
. Zawsze jeżdżę do tego samego serwisu ale tym razem nie było mojego mechanika i wymiany podją się jakiś "nowy" mecher i niestety przy wymianie filtra paliwa zapowietrzył układ
. Po kilkunastu minutach udało się odpowietrzyć układ i odpalić Zośkę. Natomiast przy wymianie filtra kabinowego okazało się, że niema dźwigni od klapki dmuchawy zamykającej obieg i spinek na obudowie tego filtra
. Już wiem dlaczego nie mogłem odparować szyb porą jesienno-zimową
bo klapka była na obiegu wew. Brakujące elementy zamówione w ASO-cena za tą dźwignię kosmos
. No ale cóż, u mnie jak coś jest w aucie to ma działać albo nie być tego wcale...
Ostatnio zmieniony 14 maja 2016, 16:25 przez
wojtowca, łącznie zmieniany 1 raz.
. Oczywiście spotkanie to musieliśmy uwiecznić krótką sesją zdjęciową 
:
Jest czego pozazdrościć 
Oj jak patrze się na to lotnisko to wspomnienia wracają 
