Z18XE - reakcja na "cudowne oleje i dodatki"

Silnik (ON, PB, LPG, CNG), układ przeniesienia napędu, układ wydechowy itp.

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
Forfiter2012
Bywalec
Posty: 146
Rejestracja: 17 kwie 2016, 16:23
Imię: Forfiter
Lokalizacja: CB
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance + LPG STAG
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#91 Post autor: Forfiter2012 »

Fedorak pisze:Szkoda tylko że żaden z raportów nie uwzględnia stopnia zasiarczenia oleju, co w przypadku potencjalnego rozpadu MoS2 w wyniku zużycia oleju ma duże znaczenie.
Myślisz że to by nie podpasowało?

13. Metale inne jako produkty antyzużyciowe dodane do oleju
.....
- Tytan
- Molibden
- Magnez
....

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#92 Post autor: Fedorak »

szura217 pisze:[...] Na pocieszenie powiem że mi mniej więcej w analogicznym czasie spalanie średnie trochę podskoczyło. Czekam na dalszą relację :)
A więc jestem pocieszony :lol: Zgodnie z tym co piszesz faktycznie w zimie miałem tez podskoki spalań,a w tym całym ferworze człowiek zapomina o rzeczach oczywistych (np. sprawdza olej na w pochylonym aucie :facepalm: :haha: Wiec optymistycznie liczę na to że MoS2 działa dalej, i nic się z nim nie dzieje a spalanie wzrosło bo "taki mamy klimat" :)

I tym oto sposobem dyplomatycznie zostałem zobligowany do rozciągnięcia testów aż do wiosny... :D
Forfiter2012 pisze:Myślisz że to by nie podpasowało?

13. Metale inne jako produkty antyzużyciowe dodane do oleju
.....
- Tytan
- Molibden
- Magnez
....
Hm, trochę to zbyt ogólne drogi Watsonie ;), bo nie jest tutaj określone czy to analiza Mo związanego np. z dwusiarczkiem czy już cząsteczkowego (tj. luźnego po rozpadzie). A taka analiza była by istotna, bo MoS2 działa jak najbardziej antyzużyciowo ale już luźna siarka, teoretycznie uwolniona z takiego związku jest niestety nieciekawa dla wnętrza cylindrów - zakwasza środowisko spalania paliwa i wręcz przyspiesza zużycie korozyjne gładzi. Na szczęście rozpad MoS2 następuje aż przy 1185 st C, a więc do średniej temp pracy cylindra ~900 st jeszcze daleko, zwłaszcza że ścianki cylindra gdzie osiada MoS2 są zawsze zdecydowanie bardziej chłodniejsze. Mamy też tutaj takiego samograja - MoS2 siadając na ściankach cylindra obniża tarcie a więc temp jest jeszcze mniejsza i koło się zamyka. :)
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#93 Post autor: Fedorak »

Po niewielkiej przerwie nowe dane z wrażeń stosowania oleju molibdenowego 10W40 LM w silniku oraz oleju przekładniowego klasy GL3+ z dodatkiem MoS2 w skrzyni mojej poczciwej Czarnej Pantery... :)

1. Zaczniemy od skrzyni i wiadomości (chyba) średnich:

Mając na uwadze niedawne warunki meteo w Polsce, oraz korzystając z dobrodziejstw serwisów

meteo.pl

windytv.com

zostawiłem świadomie auto na podwórku na noc. Miało być bowiem mroźno no i jak w pysk strzelił, przywaliło u nas do minus 17 stopni. Rano, przed wyjazdem do roboty, standardowo drapanie szybek a potem... Próba wbicia biegu... :/

No i uh... :shock:

Okazało się że łatwo nie było, pałka od biegów pracowała jak smole. Do tego niespecjalnie można było kontrolować który faktycznie bieg się wbiło - przy wyjeżdżaniu z podwórka z cofaniem "na trzy" zamiast jedynki wbijała się trójka, zamiast dwójki czwórka. Zatem było średniofajnie... Na szczęście ten stan utrzymywał się raptem przez 2-3 minuty od ruszenia, potem było już ok, niemniej miało się wrażenie że drążek zgubił gdzieś na jakiś czas swoje "standardowe" luzy jakie ma np. w położeniu neutralnym i stawiał odczuwalny opór. Dopiero po przyjechaniu do pracy (ok 15 km) wszystko było już było całkowicie po staremu a biegi wchodziły jak w masełko z charakterystycznym odgłosem "pum,pum" opisywanym już przeze mnie gdzieś wyżej...

Powiem jednak szczerze, że nie pamiętam jak zmiana biegów wyglądała u mnie w poprzednich zimach na oryginalnym oleju przekładniowym GMa. Mam tutaj wielką nadzieję że ktoś z Was coś skrobnie, jak zachowywała się skrzynia w warunkach tych tęgich mrozów - może spod Suwałk, Rzeszowa albo Katowic ktoś jest, bo tam chyba przywaliło mocniej :) Na Śląsku podobno przy gruncie (a więc blisko skrzyni) spadło do - 42! Dlatego też na razie nie stawiam totalnego minusa na oleju przekładniowym LM Getriebeoil GL3+ z dodatkiem MoS2 dla warunków zimowych. Mogło być jednak chyba nieco lepiej, bo cóż... Tak naprawdę mrozy rzędu -17 czy -20 stopni za czasów mojej młodości nie były żadną apokalipsą.... Podsumowując ocenę, daję na chwile obecną 7/10. :)

2. Branie oleju (już słyszę w tle westchnienie: WRESZCIE!) ;)

Wczoraj wieczorem, wracając z krótkiej trasy (~ 55 km) mignął mi na chwilę na MIDzie komunikat "Oelstand Prufen", który zaraz zniknął, nawet nie pozostawiając zapalonego CHECKA w dolnym rogu. Zatem nie było już wyjścia i "nadejszła" pora na jakieś kolejne info o nieuniknionym przecież wypiciu oleju przez naszego kochanego Z18XE :) Dziś zajrzałem na bagnet - cały odcinek miarki podzielony na segmenty jest suchy. Tylko ostatni próg oraz końcówka miarki jest umoczona, zatem dla rzetelności testu trzeba przyjąć że zeżarło całego, jednego litra oleju (5 miarek x 0,2 każda) Przebieg od wymiany: 8483 km. Wychodzi z tego branie oleju na poziomie 0,12 l/1000 km. No i tu, w przeciwieństwie do oleju w skrzyni, daje ocenę 10/10... :) Niech każdy już sam oceni jak to się ma do normy fabrycznej GMa, oraz do faktu że mam nalatane na swoim Z18XE ponad 230 000 km... :)

Aha - i zarzekam się na wszystkie świętości że olej był sprawdzany na aucie stojącym na płaskim! :D

Tyle jeśli chodzi o istotne info z frontu... Z mniej istotnych - kończę spalać kolejny baniak LPG, aktualnie wyjeżdżone 410 km po zatankowaniu 41,62 l i wciąż hulam na gazie. Pewnie jutro się skończy, bo się ostatnia kropa świeci na czerwono, zatem będzie nowa aktualizacja "zimowego" spalania...

A już na koniec, dla ciekawych tematu wysokowydajnego smarowania polecam link

http://www.polwat.com/ws-porownanie.html

Gdzieś wcześniej wspominałem o wolframie. Widać że motyw zaczyna wkraczać na pole olejów silnikowych z sukcesami... :) Cóż, technika wali do przodu i nic na to się nie poradzi...
Już nieodżałowany Arthur C.Clarke powiedział że "nowoczesna technika będzie ostatecznie nieodróżnialna od magii" :)
Ostatnio zmieniony 13 sty 2017, 00:46 przez Fedorak, łącznie zmieniany 7 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

scrolll

#94 Post autor: scrolll »

Przeglądnąłem temat i szacun dla kolegi za poświęcenie i zdawanie relacji :ok: . Produkty LM to raczej wyższa półka i często polecana. Skoro produkują takie specyfiki to możliwe że coś pomagają. Stosowanie tego na pewno nie zaszkodzi - ewentualnie przyśpieszy remont silnika :P. Dziwią mnie też komentarze na temat brania oleju. Owszem opel wpisał w książce o możliwej ilości pobieranego oleju. U mnie problem z braniem oleju praktycznie nie występuje. Auto ma prawie 125 tys km przebiegu, mam je od roku, raz wymieniłem już olej po 10 tys km i w sumie ubyło ok 2 kreski na bagnecie. Olej był GM. Patrząc na cene oleju GM a np LM to różnica jest kolosalna - 50-70zł na 5l oleju. Na przykładzie citroena xantii 2.1td mojego taty doświadczyłem że lanie droższego oleju ma znaczenie. Auto jeździło na oleju mobil i od wymiany do wymiany zaczęło ubywać coraz więcej - ok 800 ml na 10 tys. Diesel wiadomo turbina, 200 tys nalatane może coś brać, ale postanowiliśmy wlać na próbę valvoline. Efekt był taki jak opisuje autor tematu, czyli wyciszenie silnika, łagodniejsza praca i najważniejsze branie oleju - spadło do 300-400ml na 10 tys.
Jeśli komuś nie dużo ubywa, a nie chce ryzykować to może spróbować wlać lepszy olej.

Crazy
Zafiromaniak
Posty: 1813
Rejestracja: 25 maja 2016, 08:00
Imię: Dawid
Lokalizacja: Rzeszów
Auto: Insignia
Model: A
Oznaczenie silnika: A16LET
Gender:

#95 Post autor: Crazy »

scrolll,
świat jest mały :)
Diagnostyka komputerowa, programowanie, dorabianie kluczy OPEL wszystkie modele do 2020r.Odczyt kodu PIN/Car-Pass, rozszerzenie komputera Zafira C i inne
Pomoc przy zakupie pojazdu. Zapraszam

Forfiter2012
Bywalec
Posty: 146
Rejestracja: 17 kwie 2016, 16:23
Imię: Forfiter
Lokalizacja: CB
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance + LPG STAG
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#96 Post autor: Forfiter2012 »

Hej ja ostatnio też właśnie zalałem ten olej do silnika ale dodałem jeszcze archoil 9100. Wielkiej różnicy nie widzę/nie słyszę jednak zawsze w każdym aucie używałem dobre oleje. Poprzednio miałem Millersa ale wróciłem do LM ten MoS2 mnie skusił :) Olej w skrzyni też zmieniłem ale własnie na oryginał GM. I właśnie jak auto postoi na zewnątrz na mrozie to na skrzyni największą różnicę czuć gdy olej jest nierozgrzany. Olej w skrzyni przy przebiegu ok 170tyś. był zmieniany prawdopodobnie pierwszy raz.

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#97 Post autor: Fedorak »

scrolll pisze:Przeglądnąłem temat i szacun dla kolegi za poświęcenie i zdawanie relacji :ok:
:piwo: :witam: :uklon:
scrolll pisze:Stosowanie tego na pewno nie zaszkodzi - ewentualnie przyśpieszy remont silnika :P.
:lol: Ale efekt koniec końców i tak będzie pozytywny - będziemy w końcu jeździć bardziej sprawnym technicznie autem... Więc ja tam bym się nie czepiał ;) :D A na serio, jak już pisałem wcześniej, charakter działania tych specyfików na pewno najlepiej sprawdza się na młodych silnikach, którym po prostu znacząco wydłuża się w ten sposób żywotność.
scrolll pisze:U mnie problem z braniem oleju praktycznie nie występuje. Auto ma prawie 125 tys km przebiegu, mam je od roku, raz wymieniłem już olej po 10 tys km i w sumie ubyło ok 2 kreski
O mamuniu, toż to jeszcze dziecina :P Pewnie z pieluchą pod katalizatorem ;) Oczywiście jeśli przebieg jest rzeczywisty. :) Niemniej pozazdrościć. Trzeba też jednak pamiętać że mocno o braniu oleju decyduje też chyba charakter jazdy. Przeciąganie wysokich obrotów na kolejnych biegach czy przewaga długich tras autostradowych w użytkowaniu na pewno ma na to wpływ.
scrolll pisze:Olej był GM. Patrząc na cene oleju GM a np LM to różnica jest kolosalna - 50-70zł na 5l oleju [...] postanowiliśmy wlać na próbę valvoline. Efekt był taki jak opisuje autor tematu, czyli wyciszenie silnika, łagodniejsza praca i najważniejsze branie oleju - spadło do 300-400ml na 10 tys.
Kiedyś nie przywiązywałem do tego jakiegoś znaczenia, był zalecany GM to lałem GM, jak każdy laik w temacie. Ale chęć wiedzy ubogaca ;) i pomijając pewne powiedzenie o taniej kiełbasie i psach, jest jeszcze "szary" marketing serwisowo-częściowy. Po prostu auta muszą się handlowo zużywać żeby ich producent na tym zarabiał i wiązał się z klientem najpierw przez ASO, a potem przez salon, gdzie cala historia zaczyna się na nowo... Co do Valvoline - miałem poprzednio w swojej Corsie B i faktycznie olej pierwsza klasa, zwłaszcza pod kątem brania oleju oraz zimnych rozruchów przy niespecjalnie dobrym akumulatorze. Co do wyciszenia to nie pamiętam więc nie oceniam... :) Niemniej teraz także w Corsie B hula LM MoS2, tylko bez Cerateca :)
Forfiter2012 pisze:Hej ja ostatnio też właśnie zalałem ten olej do silnika ale dodałem jeszcze archoil 9100
? :mysli: A cóż to za cymes? Trzeba przyznać że wygląda ciekawie ( http://zmienolej.pl/pl/dodatki-do-oleju ... 9100-200ml ) No i technologia interesująca, żeby nie napisać wręcz zaskakująca... :shock: Molibden czy wolfram, na logikę ułatwia smarowanie, bo tworzy płaskie pakiety ślizgające się po sobie. Ale potas? :?: :?: Reaktywny jak sam diabeł w stosunku do stali, do tego lubi sobie wybuchowo pieprznąć przy kontakcie z tlenem. Jak zalałeś ten specyfik to nie poczułeś się przez jakiś czas jakbyś miał Nitro w silniku? :) Widzę że coś tam piszą o wykorzystaniu tego w silnikach rajdowych... :)
Forfiter2012 pisze:Poprzednio miałem Millersa ale wróciłem do LM ten MoS2 mnie skusił
A mi ciągle teraz po głowie chodzi Castrol High Mileage jako następny po LM MoS2. :) Podobno rewelacyjnie niweluje olejożerność... A mając na uwadze że zalany u mnie Ceratec jeszcze by chyba działał (LM opisuje działanie do 50 000 km) to było by fajnie. Tylko co wtedy ze spalaniem - jak wywalę MoS2 to tarcie wzrośnie, więc i spalanie też. :/ Esz... To dopiero problemy! :D
Forfiter2012 pisze:Olej w skrzyni przy przebiegu ok 170tyś. był zmieniany prawdopodobnie pierwszy raz
I jak wyglądał ten olej? Miałeś jakieś opiłki na magnesiku korka?

I na koniec z racji tego że kolega szura217 wciągnął mnie perfidnie w testy spalania aż do wiosny :lol: ;) a do tego dziś skończył mi się kolejny baniak LPG, podaje nowe dane: zalane było 41,62 gazu, wyjechane zostało 416 km, zatem spalanie mamy równo 10/100. Czyli tak jak ostatnio... Dla uzupełnienia oczywiście grafa... :)
Załączniki
MoS2 spalanie.jpg
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

scrolll

#98 Post autor: scrolll »

Crazy pisze:scrolll,
świat jest mały :)
????

Forfiter2012
Bywalec
Posty: 146
Rejestracja: 17 kwie 2016, 16:23
Imię: Forfiter
Lokalizacja: CB
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance + LPG STAG
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#99 Post autor: Forfiter2012 »

Olej zlałem przez osłonę mechanizmu różnicowego, na tym korku wlewowo/kontrolnym nic nie było przyczepione. Był ładny czysty. Olej za to z tych: o Matko Bosko i córko... wyglądał hmm dramatycznie źle, był brązowo-czarny z minimalnym odcieniem czerwonego przy mocnym świetle, pływała w nim maź typu gluty ciężko to opisać mogłem zrobić zdjęcie. Między opuszkami palców słabo smarował i w ogóle się nie rozciągał w tzw. słupek między palcami więc wg. mnie był już do bani - no ale w GM wiedzą lepiej.... Ten archoil to wg mnie bardziej chodzi o bor niż potas tak samo jak w tym LM MoS2 bardziej chodzi o molibden niż o siarkę ale kończyłem podstawówkę nie chemię. A na archoila to zamawialiśmy różne specyfiki do pracy i ekipa techniczna się nachwalić nie mogła to kupiłem kilka specyfików na próbę do użytku domowego:) Np. ten do czyszczenia przepływomierza sprawdził się doskonale.

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#100 Post autor: Fedorak »

Forfiter2012 pisze:Olej zlałem przez osłonę mechanizmu różnicowego, na tym korku wlewowo/kontrolnym nic nie było przyczepione. Był ładny czysty. Olej za to z tych: o Matko Bosko i córko... wyglądał hmm dramatycznie źle [...]
Ja u siebie wylewałem też przez różnicowy, więc jak więc mniemam wisi u Ciebie skrzynia typu F17... :) Tam inaczej się nie da, chyba żeby przewrócić auto na lewy bok i stary olej wylać korkiem do nalewania. :) Albo odsysać strzykawką ale wtedy gro starego oleju zostanie w zakamarkach... :)

Zaś co do kondycji samego oleju - u mnie aż takiego zaglucenia nie było, olej był różowy i gładki z lekkim tęczowo-opalizującym złamaniem, no ale za to miałem opiłki. Niemniej widziałem co potrafiło wylecieć u innych... Ślimaki takie że bueee... :) Wg mnie Twój opis to tylko kolejny dowód że warto jednak zmieniać olej w skrzyni.

Pytanie pojawia się inne - co powoduje że ten fabryczny olej się tam tak potrafi zepsuć? Ani tam nie ma wielkiej temperatury, wszystko jest niby zamknięte... Może kiedy się spienia w wyniku pracy trybów to coś mu się dzieje? Chociaż oleje które się łatwo pienią są wprost do niczego bo piana w oleju masakrycznie obniża jego smarowność i zaraz skrzynia wyła by jak bieszczadzkie wilki :) Ja tu tylko węszę jedno - wg zaleceń producenta po prostu auto ma się zużywać a dział sprzedaży wraz z pracownikami ASO zarabiać... Ot i tyle... :)
Forfiter2012 pisze:Między opuszkami palców słabo smarował i w ogóle się nie rozciągał[...]
:lol: Metoda Macajewa rządzi... :lol: Bo nie ma to jak osobiście zapchać paluchi... ;) :)
Forfiter2012 pisze:wg mnie bardziej chodzi o bor niż potas tak samo jak w tym LM MoS2 bardziej chodzi o molibden niż o siarkę

I chyba tak jest bo bardziej smarny wydaje się bor niż potas :) Chociaż np azotek boru służy do przecinania metali, bo ma zarąbistą twardość i zaaplikowanie go do oleju silnikowego miało by zdecydowanie odwrotny skutek :lol: Pomijając jednak czynnik odpowiedzialny za smarowanie, zarówno S z rozpadu MoS2 jak i K z rozpadu K3BO3 są w czystej postaci niedobre dla silnika, a już potas to w ogóle czysta wredność porównywalna z posłanką Pawłowicz... ;) No ale spece z Archoila raczej wiedzą co robią i co sprzedają. Chyba by się nie podkładali, choćby mając na względzie handlową aferę bodajże z rzekomo magicznym teflonem Duponta, który jednak zarzynał silniki...
Forfiter2012 pisze:na archoila to zamawialiśmy różne specyfiki do pracy i ekipa techniczna się nachwalić nie mogła[...]ten do czyszczenia przepływomierza sprawdził się doskonale
I to najważniejsze, że ktoś to już jakoś poważniej sprawdził bezpośrednio "w życiu". A poza tym, jak nie wyjdzie to zawsze można na kogoś nakrzyczeć... :lol: Co do specyfików czyszcząco-konserwujących to ja z kolei używam (a jakże ;) ) LiquiMoly oraz CRC.

Z ciekawości przejrzałem stronkę ARCHOIL.PL. Ciekawe rzeczy piszą, chociaż czasem jak dla mnie trochę nieprecyzyjnie. Ale jeśli coś miałbym wybrać to chyba bym się skusił na AR9200 z wolframem. Od jakiegoś czasu WS2 był uznawany za następcę dwusiarczku molibdenu ale z racji wysokiej ceny był zdecydowanie w tyle...
Ostatnio zmieniony 15 sty 2017, 23:57 przez Fedorak, łącznie zmieniany 2 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Forfiter2012
Bywalec
Posty: 146
Rejestracja: 17 kwie 2016, 16:23
Imię: Forfiter
Lokalizacja: CB
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance + LPG STAG
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#101 Post autor: Forfiter2012 »

No właśnie w tym archoil to najbardziej zniechęca cena tych produktów zniechęca ale wiadomo sam Jay Leno poleca i to raczej nie w ramach wolontariatu :) Pojeżdżę trochę i zobaczymy czy coś się dzieje. Póki co zauważyłem że auto faktycznie pracuje nieco bardziej miękko i ciszej, co ciekawe ale zauważalne w trasie że każdą daną prędkość teraz osiągam przy niższych obrotach nie wiem czy to były jakieś uwarunkowania ostatnich dwóch tras w weekend czy faktycznie coś tam działa :)

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#102 Post autor: Fedorak »

Forfiter2012 pisze:co ciekawe ale zauważalne w trasie że każdą daną prędkość teraz osiągam przy niższych obrotach
? Yyy... :mysli: Na pewno to miałeś na myśli? :) Żeby zmienić zależność osiąganej prędkości od danych obrotów silnika trzeba by było chyba zmienić tryby w skrzyni... :> O ile w znaczące obniżenie tarcia i pewne zwiększenie mocy przekładanej na koła a co za tym idzie i szybsze osiąganie prędkości uwierzę bez problemów, tak w to że dodatek do oleju zmieni w magiczny sposób przełożenia trybów to coś, tak... tego... :) Hm... Oczywiście z całym szacunkiem do ARCHOILa :piwo:
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Forfiter2012
Bywalec
Posty: 146
Rejestracja: 17 kwie 2016, 16:23
Imię: Forfiter
Lokalizacja: CB
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance + LPG STAG
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#103 Post autor: Forfiter2012 »

Dokładnie to chodziło o to że jadąc 120km/h miałem zawsze równo 4 tysiące obrotów ( równa prosta droga, średnio załadowane a teraz mam wyraźnie mniej 3800 (3750) całą jedną kreskę poniżej, teoretycznie w internetach pisza że właśnie tyle powinno być....
Ostatnio zmieniony 18 sty 2017, 10:59 przez Forfiter2012, łącznie zmieniany 1 raz.

Skasowany użytkownik 6483

#104 Post autor: Skasowany użytkownik 6483 »

Ja myślę ,że jest to po części możliwe . Przykład : jedź pod górkę z prędkością 120km/h a jedź z górki tą samą prędkością . Obroty silnika będą się mimo wszystko różnić gdyż silnik jest inaczej obciążony . Cos w tym dodatku może być... :)

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#105 Post autor: Fedorak »

Forfiter2012 pisze:jadąc 120km/h miałem zawsze równo 4 tysiące obrotów ( równa prosta droga, średnio załadowane a teraz mam wyraźnie mniej 3800
jarecki69 pisze:Ja myślę ,że jest to po części możliwe . Przykład : jedź pod górkę z prędkością 120km/h a jedź z górki tą samą prędkością . Obroty silnika będą się mimo wszystko różnić gdyż silnik jest inaczej obciążony . Cos w tym dodatku może być... :)
Eeee no... Panowie... :) Nie tam żebym wytykał coś palcami i podważał sens stosowania dodatków typu ARCHOIL ale (zaklnąwszy szpetnie do diaska!) na mechaniczną logikę :lol: : układ koło napędowe - półoś - skrzynia - wał silnika to są elementy wykonane z MATERIALNEJ stali, przenoszącej względem siebie określone "twarde" siły i momenty oraz zestrojone w JEDEN NIEZMIENNY UKŁAD. Ni w ząb nie zmienicie raz ustawionego przełożenia obrotów koła na obroty walu silnika. Można tylko efekt tego przełożenia uzyskać szybciej lub później, kiedy siły hamujące pracę tego układu zmniejszymy (np. poprawimy smarowanie), dodamy (np. zagęścimy olej do lepkości kleju) lub rozproszymy w inne kierunki (np. uślizg kół na lodzie). Dlatego wzrost przyśpieszenia to jak najbardziej tak, ale zmniejszenie obrotów silnika przy jednoczesnym utrzymaniu prędkości to oczywiście jak najbardziej piękne, wymarzone ale raczej nierealne osiągnięcie :)

Co do jazdy z górki i pod górkę to rzecz jasna wszystko tez zależy od wrzuconego biegu... :) Inna kwestia to oczywiście też to, że rozmiar opon może zdecydowanie rzutować na zależność obroty-prędkość ale chyba nikt tutaj opon nie zmieniał.

No chyba że to, kuźwa jakiś Matrix i naginanie rzeczywistości poprzez zmianę kształtu trybów w skrzyni :lol:

:) Eh... Będę musiał doświadczyć chyba tego na własnej skórze i zaczynam rozmyślać czy przy następnej wymianie oleju nie skusić się na dodatki z ARCHOILa, zwłaszcza ten z WS2. Byłaby fajna ciągłość porównawcza po MoS2...
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”