Dość o bzdetach, przejdę do samego samochodu. Na ten moment, zwykła seria, mała skromna benzynka, bez full wyposażenia. Autko kupiłem z komisu, Opel świeżo ściągnięty z niemiec. 198tys przebiegu, w tej chwili stoi i czeka na przegląd i rejestracje, reszta spraw urzędowych załatwiona. Jutro autko trafia na warsztat na wymianę przewodów hamulcowych, aby tylko przeszedł przegląd. Przed przeglądem chcę porządnie ją wyczyścić, wewnątrz, zewnątrz, wymiana podświetlenia wewnątrz, aby pozbyć się tej smutnej żółci. Plany na ten rok, to doprowadzić ją do normalnego stanu, aby nie bać się o jakąś awarię na trasie. Jak będzie z czasem, zobaczymy. Jeżeli będzie zainteresowanie, będę aktualizował temat pracami nad Zafirą. Cóż, szerokości! 
PS: Sory za tą litanie.
