Pukanie zawieszenie przód
Moderator: Sebu$
-
- Bywalec
- Posty: 163
- Rejestracja: 09 wrz 2016, 17:21
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Stce
- Auto: Zafira A 1.8 NJoy
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
Własnie zamówiłem łączniki lemfordera. Nie wyemianiałem jeszcze zaczołem od gum stabilizatora.
Były zjechane były jajowate i spruchniałe moim zdaniem teraz auto lepiej sie prowadzi.
Sprawdzał mechanik górne mocowanie amortyzatora jest dobrze dokecone i nie nie ma luzów. Tuleje sanek dziś sprawdzał i mówi że wszysstko jest dobrze nie widać nic. Wymieniałem ostatnio tuleje wachacza bo wykryli mi na stacji doagnostycznej.
Dobrze piszesz i tak zrobie jak łacznik wymienie i nie bedzie to to bede tak jezdził.
Myslałem juz aby jaką kamerke zamocowac u dołu i zobaczyc z kad tak stuka
Były zjechane były jajowate i spruchniałe moim zdaniem teraz auto lepiej sie prowadzi.
Sprawdzał mechanik górne mocowanie amortyzatora jest dobrze dokecone i nie nie ma luzów. Tuleje sanek dziś sprawdzał i mówi że wszysstko jest dobrze nie widać nic. Wymieniałem ostatnio tuleje wachacza bo wykryli mi na stacji doagnostycznej.
Dobrze piszesz i tak zrobie jak łacznik wymienie i nie bedzie to to bede tak jezdził.
Myslałem juz aby jaką kamerke zamocowac u dołu i zobaczyc z kad tak stuka
-
- Przeglądacz
- Posty: 64
- Rejestracja: 17 lis 2015, 17:45
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Brzozów
- Auto: Opel Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
u mnie było tak... Zaczęło coś pukać z przodu. Zbliżał się termin przeglądu więc pomyślałem że ,,chłopaki'' zobaczą i mi powiedzą. Ale na szarpakach nic nie wyszło. więc jeździłem dalej. ale pukanie było coraz większe. pomyślałem ze to łącznik. Kupiłem i już po wymontowaniu starego wiedziałem że to nie łącznik, był w bardzo dobrym stanie. Prostą metodą ,,na wagę'' pojawił się winny....sworzeń Sprawdź dokładnie
Cześć,smerw4 pisze:Trudno powiedzieć sprawdź czy któryś z łącznika stabilizatora się nie poluzował też tak miałem to może być sporo rzeczy może pobujaj nim trochę
Sprawdzałem łączniki - są nowe i nie są poluzowane.
Mało tego, wróciłem już z urlopu, i wymieniłem cały wahacz na nowy (a co się będę .... i tak
miałem go w garażu).
Niestety dalej jest to samo.
Powiem szczerze, że zgłupiałem.
-
- Bywalec
- Posty: 190
- Rejestracja: 25 cze 2010, 10:09
- Imię: Adrian
- Lokalizacja: Środek Opolszczyzny
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
A w jaki sposób "naprawione" zostało to stukanie ?
W sumie w ostatnich dwóch miesiącach wymieniałem (sam) przednie sprężyny w dwóch swoich oplach (zafira i vectra) i się trochę naoglądałem jak to jest tam zbudowane dlatego nie mogę sobie wyobrazić co zrobił mechanik nie tak.
Górne łożysko odwrócone (w poziomie) o 180 stopni czy jakie inne licho ?
A tak poza tematem ja zaczął bym się bać tego mechanika.
W sumie w ostatnich dwóch miesiącach wymieniałem (sam) przednie sprężyny w dwóch swoich oplach (zafira i vectra) i się trochę naoglądałem jak to jest tam zbudowane dlatego nie mogę sobie wyobrazić co zrobił mechanik nie tak.
Górne łożysko odwrócone (w poziomie) o 180 stopni czy jakie inne licho ?
A tak poza tematem ja zaczął bym się bać tego mechanika.
Ostatnio zmieniony 11 sie 2017, 08:34 przez Dek, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam. jestem nowy na forum, proszę o wyrozumiałość jeśli pisze w złym wątku. Trochę poczytałem już w swoim problemie i brakuje mi już pomysłów.
Mianowicie, stuka w przednim zawieszeniu, Zacznę od początku, tuż po kupnie we wrześniu 17 r., wymieniłem końcówki drążków kierowniczych bo grzechotały i wyszły na badaniach, faktycznie pomogło ale uwidoczniło się głuche stukanie na głębszych dołkach. Pojechałem na stację diagnostyczną i zupełnie nic nie wyszło. W listopadzie pomyślałem, że to może łączniki, niestety wymieniłem dobre na nowe, znowu na stację diagnostyczną i nic. W grudniu podjechałem do mechanika i rozbujaliśmy Zafirę na boku, wyszły lekkie luzy-stuki na górnym mocowaniu amorka, 02-01-18 wymieniłem górne poduszki amorka i łożyska, po odebraniu samochodu masakra, nie dość, że sutka dalej to doszło jeszcze lekkie grzechotanie na małych nierównościach. Dziś pojechaliśmy na stację razem z mechanikiem i znowu nic nie wyszło. Nadmienię, że sworznie, wahacze, tuleje stabilizatora, tuleje sanek, wszyscy mówią że są dobre.
Nie mamy już pomysłu z mechanikiem co to może być, proszę o pomoc, może ktoś poleci dobrego mechanika w Białymstoku, a może macie jakieś propozycje. Nie chciałbym już wymieniać znowu dobrego na nowe. Od 8 lat mam Astre G i z nią nie ma problemu, jak już coś stukało to zaraz wychodziło na ścieżce. Biorąc jako drugi samochód Zafirę sugerowałem się łatwością napraw zawieszenia i prostotą diagnozy, a tu niekoniecznie.
Proszę pomóżcie.
Mianowicie, stuka w przednim zawieszeniu, Zacznę od początku, tuż po kupnie we wrześniu 17 r., wymieniłem końcówki drążków kierowniczych bo grzechotały i wyszły na badaniach, faktycznie pomogło ale uwidoczniło się głuche stukanie na głębszych dołkach. Pojechałem na stację diagnostyczną i zupełnie nic nie wyszło. W listopadzie pomyślałem, że to może łączniki, niestety wymieniłem dobre na nowe, znowu na stację diagnostyczną i nic. W grudniu podjechałem do mechanika i rozbujaliśmy Zafirę na boku, wyszły lekkie luzy-stuki na górnym mocowaniu amorka, 02-01-18 wymieniłem górne poduszki amorka i łożyska, po odebraniu samochodu masakra, nie dość, że sutka dalej to doszło jeszcze lekkie grzechotanie na małych nierównościach. Dziś pojechaliśmy na stację razem z mechanikiem i znowu nic nie wyszło. Nadmienię, że sworznie, wahacze, tuleje stabilizatora, tuleje sanek, wszyscy mówią że są dobre.
Nie mamy już pomysłu z mechanikiem co to może być, proszę o pomoc, może ktoś poleci dobrego mechanika w Białymstoku, a może macie jakieś propozycje. Nie chciałbym już wymieniać znowu dobrego na nowe. Od 8 lat mam Astre G i z nią nie ma problemu, jak już coś stukało to zaraz wychodziło na ścieżce. Biorąc jako drugi samochód Zafirę sugerowałem się łatwością napraw zawieszenia i prostotą diagnozy, a tu niekoniecznie.
Proszę pomóżcie.
Przeguby powinny grzechotać podczas manewrowania na parkingach, przy skręcaniu na rondzie, nie raczej to nie to, na pewno nie mają uszkodzonych osłon-oglądałem je. Gdzieś na forum znalazłem podobne przypadki gdzie ludzie większe pieniądze włożyli w zawieszenie i dalej waliło, któryś z użytkowników wymienił całego mcphercona na używanego i pomogło. Nie mam już pomysłów.
- dikeys
- Przeglądacz
- Posty: 57
- Rejestracja: 27 lis 2017, 17:45
- Imię: Daniel
- Lokalizacja: Lubuskie
- Auto: Zafira A 2.0 T OPC
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z20LET
- Gender:
Różnie może być mi kiedyś w Asterce G cosik pukało przy hamowaniu i przyspieszaniu szło jakby z dołu. Wymieniłem co się dało i dalej sobie pukało.szukałem z pół roku aż pewnego razu przesmarowałem smarem zamki w drzwiach i ucichło, okazało się że w zamku jest blaszka która była luźna. Niosło ewidentnie z dołu samochodu...
Także z tymi stukami to różnie może być
Także z tymi stukami to różnie może być
- Dziadek13
- Zafiromaniak
- Posty: 2004
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 21:28
- Imię: Jorg
- Lokalizacja: Mysłowice
- Auto: VW Turan była zafira DTL
- Model: Turan
- Oznaczenie silnika: AVQ
- Gender:
Mówią czy sprawdzali po odciążeniu zawieszenia nie dawno ten sam problem był na forum i uszkodzone tuleje sanek były, a rok z tym walczył.sowa198310 pisze: ↑04 sty 2018, 13:52 Nadmienię, że sworznie, wahacze, tuleje stabilizatora, tuleje sanek, wszyscy mówią że są dobre.
Wczoraj byłem mechanika, który zajmuje się się tylko przednimi zawieszeniami, w porannych godzinach swojej pracy zajmuje się tylko diagnozami. Sprawdzał na podniesionym przednim zawieszeniu, nie widziałem za co podniósł ale posprawdzał wszystko, powiedział, że tuleje na sankach jeszcze dobre, sworznie oryginalne (na nitach jeszcze) nie wykazują luzów, w końcu przejechaliśmy się po piaszczystych wertepach, jego zdaniem to amortyzatory, Pomimo tego, że nie pociekły i wykazują normalną sprawność na diagnozach to po prostu od wieku i przebiegu 180 tys. mogą już mieć jakiś luz. Tylko nurtuje mnie jak to sprawdzić, czy faktycznie amorka nie da się jakoś sprawdzić, te drobne, częste stuki na lekkich nierównościach powinny świadczyć o dużych luzach na amorku. Powiedział jeździć do wiosny, że to w niczym nie przeszkadza, jakby nie powinno powodować innych uszkodzeń zawieszenia.
-
- Świeżak
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 sty 2018, 15:22
- Imię: Arkadiusz
- Lokalizacja: Lubuskie [FSU]
- Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
Tak na uwadze! To nie kupuj najtańszych części to Ciebie tylko zmyli, też to przerabiałem okazało się że warto parę złotych dać więcej i mieć święty spokój. Moim zdaniem to gumy mocujące stabilizator. Powodzenia
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 16 lip 2020, 15:22
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Southampton
- Auto: Vauxhall Zafira A z18xe
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
Hej wszystkim. Dodam cos od siebie.
Tez mam stukanie takie "gluche", i... rozlozylem rece ja, mechanicy, stacja diagnostyczna. W czasie eliminowania stukow wymienione... oczywiscie czesci (Lemforder,Febi etc... nie najtansze)
mcPherson caly bez sprezyny (bo byla dobra), poduszki (kilka razy), lozyska, amortyzatory
lozyska kol (w sumie to w calosci)
przeguby napedowe
wachacze , wraz z z przegubami (fabryczne nity)
tuleje sanek
gumy stabilizatora
laczniki stabilizatora, kilka razy
koncowki kierownicze wewnetrzne i zewnetrzne, poduszki silnika i skrzyni (wszystkie 4),
do tego tarcze, klocki i wiele innych...
Sporo wydatkow (ile to juz sam nie wiem), po kika razy to samo, dobre na lepsze, mam w garazu za to sporo czesci
... i nadal stuka na nierownosciach. Ale mam dobre radio.
Czytajac tutaj, sprawdze jeszcze maglownice, chociaz nie widzialem tam luzow, wymieni sie, zobaczymy..
No chyba ze ktos ma jakies sugestie.
Dzieki wszystkim za wiele informacji... w trakcie boju z zawieszeniem i mechanikami
Tez mam stukanie takie "gluche", i... rozlozylem rece ja, mechanicy, stacja diagnostyczna. W czasie eliminowania stukow wymienione... oczywiscie czesci (Lemforder,Febi etc... nie najtansze)
mcPherson caly bez sprezyny (bo byla dobra), poduszki (kilka razy), lozyska, amortyzatory
lozyska kol (w sumie to w calosci)
przeguby napedowe
wachacze , wraz z z przegubami (fabryczne nity)
tuleje sanek
gumy stabilizatora
laczniki stabilizatora, kilka razy
koncowki kierownicze wewnetrzne i zewnetrzne, poduszki silnika i skrzyni (wszystkie 4),
do tego tarcze, klocki i wiele innych...
Sporo wydatkow (ile to juz sam nie wiem), po kika razy to samo, dobre na lepsze, mam w garazu za to sporo czesci
... i nadal stuka na nierownosciach. Ale mam dobre radio.
Czytajac tutaj, sprawdze jeszcze maglownice, chociaz nie widzialem tam luzow, wymieni sie, zobaczymy..
No chyba ze ktos ma jakies sugestie.
Dzieki wszystkim za wiele informacji... w trakcie boju z zawieszeniem i mechanikami