Powitanko dla wszystkich z ZKP jakiś czas mnie nie było ale mam zapierdziel jak cholercia, a na dodatek teraz jeszcze problem z autem. Otóż po geometrii wyszło coś nie tak z kątem pochylenia koła, na dole wszystko ok luzów nie ma nigdzie zatem padła diagnoza górna poduszka amortyzatora, wszystko cacy kupiłem komplet i zabieram się za wymianę. Po zdjęciu kolumny ukazał mi się nie przyjemny widok, pęknięta sprężyna na pierwszym zwoju od podpory przy amortyzatorze i to od tyłu pomiędzy błotnikiem a kolumną macpersona, to dla tego nic nie było widać. Co prawda jakieś lekkie puki były i to mnie skusiło do wymiany poduszek. Górne mocowanie też nie wygląda najlepiej, śruba którą kolumna jest skręcona, jest dość mocno skorodowana to samo tyczy się gwintu tłoczyska, trochę boję się że przy rozkręcaniu tego może się coś ukręcić, sam amortyzator ma 75% sprawności więc jest dobrze, ale być może skrzywiło się tłoczysko po pęknięciu sprężyny i z tą pytanie co robić.
Auto to Zafira B OPC 241KM 06r z zawieszeniem IDS+, amory w cholerę drogie ok 1100zl za szt, więc trochę szkoda wymieniać sprawny amortyzator na nowy, używka odpada bo nie wiadomo w jakim stanie a z regeneracją nie opłacalne, sama regeneracja no może by coś dała ale auta potrzebuję na co dzień a tak je unieruchamiam na min tydzień lub dwa. jakieś inne rozwiązania?
Po wielu poszukiwaniach trafiłem na takie sprężynki
Kayaba powinny podejść biorąc pod uwagę że dostęp do oryginalnych jest mocno ograniczony lub też całkowicie niemożliwy. Ktoś takie montował u siebie jakieś opinie, wrażenia z jazdy itp. mile widziane.
Dlatego musiałem troszkę pomodzic 
oczywiście jeden 
zalej na noc wd40 i powinno iść 
