Wady fabrycznie nowego auta.
Moderator: Sebu$
Wady fabrycznie nowego auta.
Witam!
Postanowiłem założyć nowy temat dotyczący wad jakie odkryłem po ok. 7 m-cach użytkowania nowej Zafiry. Chciałbym zapytać Was, czy również borykacie się z podobnymi problemami, usterkami, wadami itd.. Dodam jeszcze, że niektóre z tych wad zauważyłem również w innych egzemplarzach ZC fl, które oglądałem w salonach już po zakupie mojej, niestety wcześniej przed zamówieniem samochodu nie dostrzegałem niedoróbek, za to widziałem same plusy - ach te emocje... Poniżej w punktach wymienię problemy jakie do tej pory zauważyłem w aucie i informację czy udało się je rozwiązać:
1. Źle spasowane elementy blacharki, nierówne szczeliny między poszczególnymi elementami.
Szczeliny z lewej strony auta nijak mają się do tych z prawej. Byłem z tym w ASO z
reklamacją, pomierzyli, porobili zdjęcia i opis, przesłali do GM. Odpowiedź GM była taka, że
wszystkie te rozbieżności mieszczą się w granicach tolerancji dla tego modelu (+ / - 3mm)!
2. Źle spasowana klapa bagażnika i krzywo wklejona szyba klapy. Szpara między klapą a
zderzakiem z lewej strony klapy jest wyraźnie większa jak z prawej. Odp. ASO - "w
granicach tolerancji".
3. Dolny narożnik tylnych lewych drzwi odstaje ponad obrys karoserii ok. 4mm - nic się nie da
z tym zrobić.
4. Od samej nowości fotele przednie niemiłosiernie skrzypiały, jak stara wersalka na
sprężynach. Aso coś tam posmarowało, niestety nie pomogło. Kolejna wizyta w ASO,
powiedzieli że wymienią stelaże foteli. Trochę się przeraziłem, że w nowym aucie będą robić
rozpierduchę i sam dokładnie zlokalizowałem miejsce powstawania hałasu. Wystarczyła
odrobina teflonowego smaru i problem się rozwiązał.
5. Wibracje od silnika pracującego na wolnych obrotach, które przenosiły się na całą karoserię,
Strasznie to było nie przyjemne. Moim zdaniem obroty biegu jałowego były za niskie,
wynosiły ok. 650 rpm. Potrzeba było 3 wizyt w ASO z prośbą o podniesienie obrotów i w
końcu posłuchali i podnieśli mi do ok. 800 rpm i teraz jest ok.
6. Niemal od nowości z okolic przednich amortyzatorów dochodzą na nierównościach takie
głuche niezbyt głośne stuki - puki, nie mam pojęcia co to jest. Luzów w zawieszeniu brak,
ale okazało się że był duży luz góra - dół na prawej poduszce amortyzatora i znacznie
mniejszy na lewej. Aso wymieniło prawą a lewej nie chcieli, twierdząc że jest ok. Niestety
po wymianie tego elementu nic się nie zmieniło dalej puka. Dodam, że auto prowadzi się
dobrze bez zastrzeżeń. Tak trochę abstrahując od tematu dodam, że moja zafira ma bardzo
komfortowe zawieszenie, jest takie bardzo francuskie i może troszkę zbyt miękkie choć
przyjemnie połyka długie trasy. Piszę o tym bo przed zakupem auta czytałem różne opinie,
które mówiły o bardzo twardym zawieszeniu w ZC i nie mam tu na myśli trybu "sport" w
zawieszeniu fexride.
7. Kolejna wada, to może drobiazg, ale wkurzający. Jadąc zafirką po bruku lub po takim
szorstkim asfalcie, słychać z lewej strony takie plastikowe klekotanie. Doszedłem do tego,
że to klekocze coś w lewym przednim reflektorze, coś w nim grzechocze. Aż boję się
powiedzieć w ASO że mi lampa grzechocze po powiedzą, że jestem nienormalny
8. Kilka ziarenek jakby piasku pod lakierem na lewym słupku "D". To niestety też jest w
granicach tolerancji i jest to na pewno lakier fabryczny.
8. Kolejną i jak na razie chyba ostatnią rzeczą jest, no właśnie dziwna sprawa... Otóż jak kilka
dni temu zmieniałem koła na zimowe, pozaglądałem sobie tu i tam, porobiłem fotki
trudniej dostępnych miejsc i zauważyłem coś niepokojącego. Zauważyłem, że lewa
podłużnica od spodu posiada takie wgniecenia i jest tak delikatnie pofalowana. Jeszcze z
tym w ASO nie byłem ale na pewno podjadę. Poniżej załączę fotkę, zobaczcie i powiedzcie
czy u Was też tak to wygląda? Zdjęcia robiłem przy zdjętym kole wciskając kamerę za
plastikowe nadkole i kierując ją w stronę przodu auta, oraz od strony komory silnika,
wciskając kamerę głęboko pod podłużnicę, pod akumulatorem.
Ogólnie wydaje mi się że troszkę duszo tych niedoróbek i nie wiem z czego to wynika. Tak sobie kombinuję, że to chyba problemy z jakością po przeniesieniu produkcji zafiry z Bochum do Russelsheim. Proszę ustosunkujcie się do tego co napisałem i dajcie znać czy też tak macie.
Postanowiłem założyć nowy temat dotyczący wad jakie odkryłem po ok. 7 m-cach użytkowania nowej Zafiry. Chciałbym zapytać Was, czy również borykacie się z podobnymi problemami, usterkami, wadami itd.. Dodam jeszcze, że niektóre z tych wad zauważyłem również w innych egzemplarzach ZC fl, które oglądałem w salonach już po zakupie mojej, niestety wcześniej przed zamówieniem samochodu nie dostrzegałem niedoróbek, za to widziałem same plusy - ach te emocje... Poniżej w punktach wymienię problemy jakie do tej pory zauważyłem w aucie i informację czy udało się je rozwiązać:
1. Źle spasowane elementy blacharki, nierówne szczeliny między poszczególnymi elementami.
Szczeliny z lewej strony auta nijak mają się do tych z prawej. Byłem z tym w ASO z
reklamacją, pomierzyli, porobili zdjęcia i opis, przesłali do GM. Odpowiedź GM była taka, że
wszystkie te rozbieżności mieszczą się w granicach tolerancji dla tego modelu (+ / - 3mm)!
2. Źle spasowana klapa bagażnika i krzywo wklejona szyba klapy. Szpara między klapą a
zderzakiem z lewej strony klapy jest wyraźnie większa jak z prawej. Odp. ASO - "w
granicach tolerancji".
3. Dolny narożnik tylnych lewych drzwi odstaje ponad obrys karoserii ok. 4mm - nic się nie da
z tym zrobić.
4. Od samej nowości fotele przednie niemiłosiernie skrzypiały, jak stara wersalka na
sprężynach. Aso coś tam posmarowało, niestety nie pomogło. Kolejna wizyta w ASO,
powiedzieli że wymienią stelaże foteli. Trochę się przeraziłem, że w nowym aucie będą robić
rozpierduchę i sam dokładnie zlokalizowałem miejsce powstawania hałasu. Wystarczyła
odrobina teflonowego smaru i problem się rozwiązał.
5. Wibracje od silnika pracującego na wolnych obrotach, które przenosiły się na całą karoserię,
Strasznie to było nie przyjemne. Moim zdaniem obroty biegu jałowego były za niskie,
wynosiły ok. 650 rpm. Potrzeba było 3 wizyt w ASO z prośbą o podniesienie obrotów i w
końcu posłuchali i podnieśli mi do ok. 800 rpm i teraz jest ok.
6. Niemal od nowości z okolic przednich amortyzatorów dochodzą na nierównościach takie
głuche niezbyt głośne stuki - puki, nie mam pojęcia co to jest. Luzów w zawieszeniu brak,
ale okazało się że był duży luz góra - dół na prawej poduszce amortyzatora i znacznie
mniejszy na lewej. Aso wymieniło prawą a lewej nie chcieli, twierdząc że jest ok. Niestety
po wymianie tego elementu nic się nie zmieniło dalej puka. Dodam, że auto prowadzi się
dobrze bez zastrzeżeń. Tak trochę abstrahując od tematu dodam, że moja zafira ma bardzo
komfortowe zawieszenie, jest takie bardzo francuskie i może troszkę zbyt miękkie choć
przyjemnie połyka długie trasy. Piszę o tym bo przed zakupem auta czytałem różne opinie,
które mówiły o bardzo twardym zawieszeniu w ZC i nie mam tu na myśli trybu "sport" w
zawieszeniu fexride.
7. Kolejna wada, to może drobiazg, ale wkurzający. Jadąc zafirką po bruku lub po takim
szorstkim asfalcie, słychać z lewej strony takie plastikowe klekotanie. Doszedłem do tego,
że to klekocze coś w lewym przednim reflektorze, coś w nim grzechocze. Aż boję się
powiedzieć w ASO że mi lampa grzechocze po powiedzą, że jestem nienormalny
8. Kilka ziarenek jakby piasku pod lakierem na lewym słupku "D". To niestety też jest w
granicach tolerancji i jest to na pewno lakier fabryczny.
8. Kolejną i jak na razie chyba ostatnią rzeczą jest, no właśnie dziwna sprawa... Otóż jak kilka
dni temu zmieniałem koła na zimowe, pozaglądałem sobie tu i tam, porobiłem fotki
trudniej dostępnych miejsc i zauważyłem coś niepokojącego. Zauważyłem, że lewa
podłużnica od spodu posiada takie wgniecenia i jest tak delikatnie pofalowana. Jeszcze z
tym w ASO nie byłem ale na pewno podjadę. Poniżej załączę fotkę, zobaczcie i powiedzcie
czy u Was też tak to wygląda? Zdjęcia robiłem przy zdjętym kole wciskając kamerę za
plastikowe nadkole i kierując ją w stronę przodu auta, oraz od strony komory silnika,
wciskając kamerę głęboko pod podłużnicę, pod akumulatorem.
Ogólnie wydaje mi się że troszkę duszo tych niedoróbek i nie wiem z czego to wynika. Tak sobie kombinuję, że to chyba problemy z jakością po przeniesieniu produkcji zafiry z Bochum do Russelsheim. Proszę ustosunkujcie się do tego co napisałem i dajcie znać czy też tak macie.
-
- Debiutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 06 lis 2015, 07:41
- Imię: Patryk
- Lokalizacja: Zonhoven
- Auto: Zafira C 2,0 cdti Cosmo Panorama
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A20DT
- Gender:
Przeczytałem twój post i sadze ze jesli chodzi o sprawy tchniczne jak obroty itp to czeste po to jest aso. Znajomi z innymi markami aut maja jeszcze gorzej np WV passat 8 wizyt w aso w ciagu 3 miesiecy od zakupu citroen C4 picasso nie potrafie zliczyc ile razy .
Niepokojace jedynie te wgnioty na foto.
Jesli możesz okresl miejsce gdzie posmarowales ten fotel byl bym wdzieczny.
Pozdrawiam
Niepokojace jedynie te wgnioty na foto.
Jesli możesz okresl miejsce gdzie posmarowales ten fotel byl bym wdzieczny.
Pozdrawiam
Sprawy techniczne to jeszcze rozumiem da się to stopniowo wyeliminować, ale do tego kiepskiego popasowania elementów blacharki trzeba się przyzwyczaić i przy odsprzedaży tłumaczyć że to nie był dzwoń tylko fabryczna fuszerka. Co do skrzypiących foteli, to potem zrobię fotki miejsc, które generowały piski i które trzeba było potraktować smarem.
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1162
- Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Pruszków
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Nie chcę nikogo irytować, ale załóżmy taką sytuację: Na produkcji był błąd maszyn produkcyjnych, które za mocno trochę ścisnęły karoserię. Albo np: spadła z czegoś i trochę się pogniotła... Na oko nówka sztuka, nie widać za bardzo uszkodzeń. Zwłaszcza jeżeli to było jeszcze przed lakierowaniem...Gregor-Wrocław pisze:Sprawy techniczne to jeszcze rozumiem da się to stopniowo wyeliminować, ale do tego kiepskiego popasowania elementów blacharki trzeba się przyzwyczaić i przy odsprzedaży tłumaczyć że to nie był dzwoń tylko fabryczna fuszerka. Co do skrzypiących foteli, to potem zrobię fotki miejsc, które generowały piski i które trzeba było potraktować smarem.
Przecież nikt takiej karoserii po prostu nie wyrzuci bo to są pieniądze. No to co - składamy samochód. Najwyżej później na magazynie zaznacza się go "X" żeby wysłać do krajów "trzeciego świata jakości" jak Polska
Nie zajmuję się w pracy samochodami ale zupełnie innym sprzętem. U i mnie w branży też odchodzą takie numery. Do Polski kupuje się zupełnie nowy instrument za cenę na pewno wyższą niż takiej Zośki... Później okazuje się, że rozruch trwa kilka dni za długo, bo aparat opuścił fabrykę chyba bez jakiejkolwiek kontroli jakości (np: resetuje się w dziwnych momentach - bo jak się okazało ma luźne zaciski na zasilaczach). Później kolega zauważa, że 1 z 2 bliźniaczych podzespołów nosi ślady zużycia jakie pojawiają się w nich po kilku latach eksploatacji. Później jadę do awarii takiej maszyny i okazuje się, że w jednym mechanizmie znajduję zagubioną na produkcji śrubkę - której w ogóle nie powinno tam być. Ot kupiliśmy sobie taki "patchwork instrument" z fabryki, gdzie normy jakości są bardzo wysokie bo to USA, a firma jest liderem na tamtejszym rynku
Janusz
-
- Przeglądacz
- Posty: 60
- Rejestracja: 02 cze 2016, 21:23
- Imię: Łukasz
- Lokalizacja: slask
- Auto: zafira
- Model: tourer
- Oznaczenie silnika: Z16LET
- Kontakt:
Szpary u mnie tez sa takie sobie zwlaszcza z przodu, prawy reflektor troche odstawal poprawili w aso. Jakby byc pedantem to mozna by sie nadal czepiac ale wyglada juz w miare ok. Innych przypadlosci nie zauwazylem no moze poza lekko odstajacym schowkiem pasazera, zdjecia przeslane do GM
Ostatnio zmieniony 05 lis 2017, 14:31 przez ves, łącznie zmieniany 1 raz.
No właśnie ja jestem taki pedantyczny i widzę to na co inni pewnie wogóle nie zwrócą uwagi. Wcześniej miałem także od nowości Octavię 2fl combi i tam do blachary nie było uwag, zresztą do mechaniki też. W skodzie miałem silnik 1.4 TSI, ale oplowski 1.4 Turbo jest zdecydowanie lepszy pod każdym względem.
-
- Przeglądacz
- Posty: 60
- Rejestracja: 02 cze 2016, 21:23
- Imię: Łukasz
- Lokalizacja: slask
- Auto: zafira
- Model: tourer
- Oznaczenie silnika: Z16LET
- Kontakt:
Szkoda ze nie zauwazyles przy odbiorze auta ale emocje sprawiaja ze oczy mgla zachodza. Ja rowniez nie zauwazylem odstajacego reflektora . W kazdym nowym aucie mozna sie do czegos przyczepic a to skrzypiaca deska (skoda) a to dziwne sprzeglo (hyundai) itp. Dla mnie wazne ze jest duze auto fajnie jezdzi i w automacie, mam nadzieje ze silnik tez bedzie ok w dluzszej perspektywie czasu.
Pewnie jakbys zaczal mocniej walczyc o swoje to daloby sie jednak zrobic, pytanie czy masz na to czas i nerwy.
Proszę używać polskich znaków według zasad obowiązujących na Forum - Bodek
Nie da sie za bardzo bo pisze z telefonu
Pewnie jakbys zaczal mocniej walczyc o swoje to daloby sie jednak zrobic, pytanie czy masz na to czas i nerwy.
Proszę używać polskich znaków według zasad obowiązujących na Forum - Bodek
Nie da sie za bardzo bo pisze z telefonu
Ostatnio zmieniony 05 lis 2017, 22:52 przez ves, łącznie zmieniany 2 razy.
Z tym kiepskim spasowaniem to nawet zaproponowali mi poprawki, ale jednocześnie zastrzegli, że zostaną ślady na śrubach po ingerencji blacharza, a tego nie chcę więc musiałem się z tym oswoić. Nie no ogólnie auto jest spoko, ale mogliby się bardziej przyłożyć na produkcji.
A czy u Was też tak hojnie napakowano wosków do profili zamkniętych, że wszędzie to wycieka i brudzi podwozie?
Kolega ATARI prosił abym wskazał miejsca gdzie smarowałem skrzypiący fotel. Na zdjęciach zaznaczyłem na czerwono miejsca, które generowały te okropne dźwięki, generalnie to chodzi o mechanizm przesuwania fotela tył - przód, a skrzypiała sprężyna, wystarczyło troszkę smaru by trwale rozwiązać problem.
A czy u Was też tak hojnie napakowano wosków do profili zamkniętych, że wszędzie to wycieka i brudzi podwozie?
Kolega ATARI prosił abym wskazał miejsca gdzie smarowałem skrzypiący fotel. Na zdjęciach zaznaczyłem na czerwono miejsca, które generowały te okropne dźwięki, generalnie to chodzi o mechanizm przesuwania fotela tył - przód, a skrzypiała sprężyna, wystarczyło troszkę smaru by trwale rozwiązać problem.
Ostatnio zmieniony 05 lis 2017, 21:55 przez Gregor-Wrocław, łącznie zmieniany 2 razy.
- PolTor
- Przeglądacz
- Posty: 53
- Rejestracja: 12 paź 2017, 10:13
- Imię: Kris
- Auto: Zafira Tourer A14NET +AT
- Model: C
- Oznaczenie silnika: A14NET
Generalnie rozumiem Twoją irytację. Pewnie jak bym się zebrał to napisałbym podobnej długości albo i dłuższy wywód . Z reguły po roku czy dwóch odpuszczam sobie
Z jednym szczególnie tylko ja nie mogę się zgodzić. Dla mnie zafira ma zdecydowanie twarde zawieszenie jak na mimivan. Przy pełnym obciążeniu na autostradzie nawet to mi pasuje, natomiast przy codziennym przemieszczaniu się po niezbyt równych miejskich drogach w pojedynkę to wskazane byłoby zmniejszenie ciśnienia w oponach chyba o połowę. a już najbardziej grzechoczą oparcia siedzeń w drugim rzędzie.
Załączam dopuszczalne wymiary szczelin w karoserji.
Z jednym szczególnie tylko ja nie mogę się zgodzić. Dla mnie zafira ma zdecydowanie twarde zawieszenie jak na mimivan. Przy pełnym obciążeniu na autostradzie nawet to mi pasuje, natomiast przy codziennym przemieszczaniu się po niezbyt równych miejskich drogach w pojedynkę to wskazane byłoby zmniejszenie ciśnienia w oponach chyba o połowę. a już najbardziej grzechoczą oparcia siedzeń w drugim rzędzie.
Załączam dopuszczalne wymiary szczelin w karoserji.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2017, 00:18 przez PolTor, łącznie zmieniany 4 razy.
- prymus2103
- Bywalec
- Posty: 159
- Rejestracja: 05 mar 2014, 23:04
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Zamość
- Auto: Opel Astra
- Model: J
- Oznaczenie silnika: A14NEL
- Kontakt:
To chyba dobrze że na bogato Fabryka daje konserwacji ?Gregor-Wrocław pisze:A czy u Was też tak hojnie napakowano wosków do profili zamkniętych, że wszędzie to wycieka i brudzi podwozie?
https://www.facebook.com/autoserwisplos ... e=bookmark
Montaż Instalacji Gazowych LPG - http://www.lpgtech.pl/
Sprawy niemożliwe załatwiam od ręki , na cuda trzeba chwilę poczekać :-)
Montaż Instalacji Gazowych LPG - http://www.lpgtech.pl/
Sprawy niemożliwe załatwiam od ręki , na cuda trzeba chwilę poczekać :-)
PolTor pisze:Generalnie rozumiem Twoją irytację. Pewnie jak bym się zebrał to napisałbym podobnej długości albo i dłuższy wywód . Z reguły po roku czy dwóch odpuszczam sobie
Z jednym szczególnie tylko ja nie mogę się zgodzić. Dla mnie zafira ma zdecydowanie twarde zawieszenie jak na mimivan. Przy pełnym obciążeniu na autostradzie nawet to mi pasuje, natomiast przy codziennym przemieszczaniu się po niezbyt równych miejskich drogach w pojedynkę to wskazane byłoby zmniejszenie ciśnienia w oponach chyba o połowę. a już najbardziej grzechoczą oparcia siedzeń w drugim rzędzie.
Załączam dopuszczalne wymiary szczelin w karoserji.
W takim razie wygląda na to, że dostępne są zawieszenia o różnych nastawach i nie mówię tu o flexride, tylko o konwencjonalnym zawieszeniu. Przyznaję, Zafira bynajmniej moja prowadzi się znakomicie jak na minivana, pewnie pokonuje zakręty i przy tym nadwozie nie przechyla się nadmiernie na boki, a to pewnie zasługa drążków watta. Jednakże moje zawieszenie jest bardzo komfortowe, na drogach o kiepskiej jakości, czy przy jeździe po bruku zafirka wręcz płynie a zawieszenie pracuje zaskakująco cicho, w ogóle w aucie jest cichutko, nic póki co nie trzeszczy. Zanim zamówiłem zafirkę czytałem właśnie wiele opinii o zawieszeniu, gdzie użytkownicy skarżyli się na zbyt twardy zawias, kiedy odbywałem jazdy próbne to auta demo miały flexride co teoretycznie ma się nijak do konwencjonalnego zawieszenia. Kiedy jednak odebrałem auto i pokonywałem pierwsze kilometry to byłem zachwycony komfortem, dodam że przesiadłem się z octavii combi IIfl. Generalnie tak mi się to wszystko układa w całość, że opel wysłuchał narzekań na zbyt twarde zawieszenie w ZC i po lifcie postanowił to poprawić.
Generalnie kolego PolTor jeśli byłbyś kiedyś w okolicach Wrocławia to może spotkamy się i porównamy nasze Zośki?
Moja zafira z 11.2015
Potwierdzam sztywne twarde zawieszenie wrażenie jak gdyby same opony amortyzowaly koła 17'
Dach jest chyba bez wyciszenia jak pada deszcz to wrażenie jakby leciały kasztany
Na plus :
napęd1.4+AT
Pozycja kierowcy i widoczność dużo lepsza niż w insigni
Potwierdzam sztywne twarde zawieszenie wrażenie jak gdyby same opony amortyzowaly koła 17'
Dach jest chyba bez wyciszenia jak pada deszcz to wrażenie jakby leciały kasztany
Na plus :
napęd1.4+AT
Pozycja kierowcy i widoczność dużo lepsza niż w insigni
Ostatnio zmieniony 08 lis 2017, 07:37 przez lukasz2008, łącznie zmieniany 1 raz.