Ciepławe powietrze z nadmuchu
Moderator: Sebu$
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Ciepławe powietrze z nadmuchu
Zauważyłem, że z nadmuchu, nawet jeśli pokrętło jest maksymalnie w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara (na minimum) leci lekko ciepłe powietrze. W każdym razie cieplejsze od zewnętrznego. Czy to taka uroda ZA czy coś tam przebija gdzieś? Dzieje się to na gorącym silniku.
Błękitna Zocha z Białołęki
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Możesz rozwinąć, bo nie rozumiem? Jaki płyn? Co można zrobić? Bo właśnie jest tak, że jeśli silnik jest zagrzany, to leci ciepławe powietrze, nawet jak jadę powiedzmy 80 i jest 20*C na zewnątrz. Jak włączę klimę, to przez jakiś czas jest lepiej po wyłączeniu, a potem od nowa. Myślałem, że może jakieś ciepłe powietrze przebija, a tu nagle coś o jakimś płynie.wojtek_z pisze:bo puszcza płyn,ciepły,na nagrzewnicę.
Błękitna Zocha z Białołęki
- MieHor
- Zafiromaniak
- Posty: 2915
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 16:07
- Imię: Mieczysław
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
Kolego - cały układ chłodzenia, ogrzewania i wentylacji to jedna całość, w której źródłem ciepła jest właśnie płyn w układzie chłodzenia. Przepływ płynu przez nagrzewnicę regulujesz pokrętłem ciepło - zimno. Jeśli to pokrętło z jakiegoś powodu nie działa poprawnie, tzn. zgodnie z oczekiwaniami, to znaczy że albo nie zamyka obiegu płynu (taką sytuację opisujesz) albo będzie wiało tylko zimne powietrze. Musisz sprawdzić czy działa zawór zamykający - otwierający przepływ płynu chłodzącego.
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2370
- Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
- Imię: Grisza
- Lokalizacja: KR/WF
- Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
- Model: ZBZAAF
- Oznaczenie silnika: Z22yh20LET
Ja przepraszam ze się włącze z innym autem, ale u mnie w Astrze też lekka dziwota jest a mianowicie:
Regulacja działa jak trzeba itp, ale z środkowych nawiewów leci zawsze zimne powietrze choćby nawet było wrzucone max ciepłe. O ile w lecie OK to w zimie przy -20* niezbyt ciekawie
Ma ktoś jakiś pomysł na to. Mam tak od ca.3 lat, nie wspominam o tym że od ok 5 lat nie działają 2 pierwsze biegi dmuchawy Inna sprawa że żeby odparować to i tak minimum 3ka
Regulacja działa jak trzeba itp, ale z środkowych nawiewów leci zawsze zimne powietrze choćby nawet było wrzucone max ciepłe. O ile w lecie OK to w zimie przy -20* niezbyt ciekawie
Ma ktoś jakiś pomysł na to. Mam tak od ca.3 lat, nie wspominam o tym że od ok 5 lat nie działają 2 pierwsze biegi dmuchawy Inna sprawa że żeby odparować to i tak minimum 3ka
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
A to cięgno jest gdzie? Za panelem pokręteł gdzieś? Na ile trzeba rozwalić samochód, żeby to sprawdzić?jacek2308 pisze:skoro leci ciepło to napewno nie zamyka zaworu to wiadomo ale skoro masz luz na pokrętle to ja bym najpierw sprawdził cięgło bo zawór może być ok a tylko poprostu go pokręcając nie domykasz i jak się auto nagrzeje i płyn jest ciepły to ciepło ciepło leci do auta.
PS. Gdyby się okazało, że to sam zawór, to, jak rozumiem, już grubsza sprawa, wymagająca serwisu, tak?
PPS. Czy powodem może być za duża ilość płynu chłodniczego? Podczas uzupełniania mi się trochę przelało.
Błękitna Zocha z Białołęki
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Rozebrałem. Zasadniczo to nie ma tam możliwości wpięcia cięgna w inne miejsce. Za pokrętłem jest białe koło z 1 bolcem i do tego bolca dochodzi drut zakończony skrętką. Wszystko jest na miejscu. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to, że drut z czasem się rozciągnął i nie dociąga do końca, aczkolwiek jeśli się kręci pokrętłem na wyłączonym silniku to w krańcowym momencie naciągnięcia (czyli w stronę zimna) słychać stuknięcie, jak by coś z czymś się stykało gdzieś pod schowkiem. Po tym wnioskuję, że elementy mające się spotkać na skutek obrotu pokrętła się rzeczywiście spotykają.
Błękitna Zocha z Białołęki