[A] Wymiana oringów nagrzewnicy - Zafira A z klimatyzacją
Moderator: Sebu$
dopadło i mnie
z faktu braku serwisu pod ręką , nawet gdyby był , był by problem kupić to ustrojstwo w niedzielę ... zamówiłem na alledrogo
124 zł + przesyłka
męczy mnie tylko czy nie kupić nowej nagrzewnicy, z tego co jest na alledrogo to za 200 zl można kupić nową...
jak mówicie ? stara jeszcze posłuży czy lepiej od razu zapobiegawczo dać nową. Podkreślę że u mnie ubywa stosunkowo mało płynu ( od marca jakoś 0.5 Litra ) a w tym czasie zrobiłem jakieś nie całe 4 tys km . dywanik w sumie jest suchy ale gąbka w miejscu gdzie jest VIN niestety jest mokra, i nie jest to woda z klimy niestety . Mazista konsystencja . Ja do tego mam prosty sposób na sprawdzanie czy badana ciecz jest PŁYNEM CHŁODZĄCYM czy WODĄ. wystarczy dotknąć palcem z tą cieczą do języka ... dość drastyczny sposób ale w 100% skuteczny . płyn jest nieznośnie słodki .
Proszę o podpowiedź co do tej nagrzewnicy - nowa czy stara
uzbrojony w zdjęcia i opis z forum , cały tydzień będę się psychicznie nastawiał na walkę z tym dziadostwem. na weekend zdam relacje.
z faktu braku serwisu pod ręką , nawet gdyby był , był by problem kupić to ustrojstwo w niedzielę ... zamówiłem na alledrogo
124 zł + przesyłka
męczy mnie tylko czy nie kupić nowej nagrzewnicy, z tego co jest na alledrogo to za 200 zl można kupić nową...
jak mówicie ? stara jeszcze posłuży czy lepiej od razu zapobiegawczo dać nową. Podkreślę że u mnie ubywa stosunkowo mało płynu ( od marca jakoś 0.5 Litra ) a w tym czasie zrobiłem jakieś nie całe 4 tys km . dywanik w sumie jest suchy ale gąbka w miejscu gdzie jest VIN niestety jest mokra, i nie jest to woda z klimy niestety . Mazista konsystencja . Ja do tego mam prosty sposób na sprawdzanie czy badana ciecz jest PŁYNEM CHŁODZĄCYM czy WODĄ. wystarczy dotknąć palcem z tą cieczą do języka ... dość drastyczny sposób ale w 100% skuteczny . płyn jest nieznośnie słodki .
Proszę o podpowiedź co do tej nagrzewnicy - nowa czy stara
uzbrojony w zdjęcia i opis z forum , cały tydzień będę się psychicznie nastawiał na walkę z tym dziadostwem. na weekend zdam relacje.
Ostatnio zmieniony 23 sie 2015, 18:45 przez tomek.kos3n, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem już po zabiegu . Boże broń kolejny raz to rozbierać
Wbrew moim oczekiwaniom i przerażeniu , najmniej problemu stworzyły mi te nieszczęsne 2 śrubki od odpływu wody z klimy. ( zaleta podnośnika + masa przeróżnych zestawów kluczy - robiłem to na zaprzyjaźnionym warsztacie)
Rozebrać nie było tak źle , gorzej z poskładaniem tego do kupy .
Po rozebraniu i wygrzebaniu nagrzewnicy okazało się iż u mnie nie ma tzw. lornetki ( z chęcią odsprzedam )
Oringi ciekły co było czuć i widać po wydostaniu nagrzewnicy .
Wyciągnąć to bez gięcia nagrzewnicy itd chyba graniczy z cudem , a założenie nowych zawleczek nawet nie wiem jak nazwać.
Ja je założyłem od dołu , mam nadzieje że nic się złego nie stanie .
Przy okazji demontażu tunelu , wymieniłem to ustrojstwo od lewarka zmiany biegów bo latał jak ży.. po pustym sklepie . i jeszcze nie poskładałem wszystkiego do kupy ze wzgledu iż chcę pojeździć jeszcze jutro i sprawdzić czy aby napewno nic nie kapie .
Pozostało wymienić tylko korek , bo już sam nie wiem , jest tyle teorii na jego temat że nie wiem co myśleć. U mnie po przejechaniu się autem , podnoszę maskę i nic nie syczy , dopiero po odkręceniu słychać jak syczy . Nie wiem Nie znam się , zarobiony jestem zamówiłem nowy i po sprawie
Dzięki za fotorelacje co i jak i z czym , przydała się w 100% . Mam nadzieję że dopiero przyszły właściciel kiedyś będzie miał przyjemność zagadać w te przebrzydłe miejsca .
Pozdrawiam
Wbrew moim oczekiwaniom i przerażeniu , najmniej problemu stworzyły mi te nieszczęsne 2 śrubki od odpływu wody z klimy. ( zaleta podnośnika + masa przeróżnych zestawów kluczy - robiłem to na zaprzyjaźnionym warsztacie)
Rozebrać nie było tak źle , gorzej z poskładaniem tego do kupy .
Po rozebraniu i wygrzebaniu nagrzewnicy okazało się iż u mnie nie ma tzw. lornetki ( z chęcią odsprzedam )
Oringi ciekły co było czuć i widać po wydostaniu nagrzewnicy .
Wyciągnąć to bez gięcia nagrzewnicy itd chyba graniczy z cudem , a założenie nowych zawleczek nawet nie wiem jak nazwać.
Ja je założyłem od dołu , mam nadzieje że nic się złego nie stanie .
Przy okazji demontażu tunelu , wymieniłem to ustrojstwo od lewarka zmiany biegów bo latał jak ży.. po pustym sklepie . i jeszcze nie poskładałem wszystkiego do kupy ze wzgledu iż chcę pojeździć jeszcze jutro i sprawdzić czy aby napewno nic nie kapie .
Pozostało wymienić tylko korek , bo już sam nie wiem , jest tyle teorii na jego temat że nie wiem co myśleć. U mnie po przejechaniu się autem , podnoszę maskę i nic nie syczy , dopiero po odkręceniu słychać jak syczy . Nie wiem Nie znam się , zarobiony jestem zamówiłem nowy i po sprawie
Dzięki za fotorelacje co i jak i z czym , przydała się w 100% . Mam nadzieję że dopiero przyszły właściciel kiedyś będzie miał przyjemność zagadać w te przebrzydłe miejsca .
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 29 sie 2015, 20:49 przez tomek.kos3n, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam. Chce wymienic nagrzewnice w mojej zafirze 2.0 dti 2002 rok (wersja z klimatyzacja). Bylem dzisiaj w kilku warsztatach.Wszedzie mowia mi, ze trzeba wywalac cala deske rozdzielcza i zycza sobie od 500 do 800 zl za usluge.
Jak to w koncu jest. Trzeba rozbierac ta deske czy nie? Z tego co jest przedstawione na forum wynika, ze nie. Z kolei mechanicy uparcie twierdza, ze wymieniali nagrzewnice w zafirach i bez zdejmowania calej deski rozdzielczej nie da rady.
I jeszcze jedno. Na allegro zauwazylem, ze sa dwa rodzaje nagrzewnic. Do ukladow Behr i delphi. Jak moge sprawdzic, ktora powinienem kupic?
Jak to w koncu jest. Trzeba rozbierac ta deske czy nie? Z tego co jest przedstawione na forum wynika, ze nie. Z kolei mechanicy uparcie twierdza, ze wymieniali nagrzewnice w zafirach i bez zdejmowania calej deski rozdzielczej nie da rady.
I jeszcze jedno. Na allegro zauwazylem, ze sa dwa rodzaje nagrzewnic. Do ukladow Behr i delphi. Jak moge sprawdzic, ktora powinienem kupic?
witam !!
od 2 tygodni jestem posiadaczem Zafiry no i okazało sie że nie mam w ogóle tego odpływu mocowanego na 2 sruby w komorze silnika i woda ze skroplin klimy sobie płynie pod wykładzine pasażera szukałem w necie żeby kupić tą końcówke odpływu ale nie mogę nigdzie znaleźć może ktoś da namiary na sklep internetowy gdzie kupię to ustrojstwo ? z góry dziekuje za info
od 2 tygodni jestem posiadaczem Zafiry no i okazało sie że nie mam w ogóle tego odpływu mocowanego na 2 sruby w komorze silnika i woda ze skroplin klimy sobie płynie pod wykładzine pasażera szukałem w necie żeby kupić tą końcówke odpływu ale nie mogę nigdzie znaleźć może ktoś da namiary na sklep internetowy gdzie kupię to ustrojstwo ? z góry dziekuje za info
- SD72
- Zafiromaniak
- Posty: 5940
- Rejestracja: 18 lip 2017, 18:21
- Imię: Sylwek
- Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
- Auto: Zafira A 1.8 Elegance automatic
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- Kontakt:
Spytaj w tych tematach , moze pomoze
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=10690
http://www.zafiraklub.pl/viewforum.php?f=21
Albo poczytaj ten temat
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=7610
Zapene chodzi Ci o to...(jesli dobrze mysle)
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=10690
http://www.zafiraklub.pl/viewforum.php?f=21
Albo poczytaj ten temat
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=7610
Zapene chodzi Ci o to...(jesli dobrze mysle)
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2016, 19:18 przez SD72, łącznie zmieniany 3 razy.
bazyliszek72
-
- Debiutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 16 lip 2017, 12:54
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Brzozów
- Auto: Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: z18xe
- Gender:
Od strony kierowcy czy pasażera?kostian pisze: ↑20 lis 2012, 18:42 Dla tych którzy mają wątpliwości cieknie czy nie - odkręcić osłonę boczną , włożyć łapkę pod obudowę nagrzewnicy i "pięknie" czuć jak gąbka otaczająca kable czy tam coś innego jest nasiąknięta płynem.
Jak macie sprytne łapki to można "grzebnąć" głębiej i wyczuć miejsca połączenia rurek z nagrzewnicą i oczywiście wilgoć.
Po dzisiejszym "macaniu" mam pewność gdzie i z którego miejsca cieknie.
Przy vinie mam delikatną wilgoć, w smaku to samo co drugim paluchem namacałem w butelce płynu pozostałego po wymianie. Auto po zakupie miało sucho pod klapką, ale wymieniłem termostat, dałem nowy płyn- zdziwiony bo wylałem około czterech l, a miało być pięć l, wlałem też koło 4l, pochodziło trochę, trochę dolałem i niby było ok w sumie od września dolałem ze trzy razy tyle co ma to łaczenie w środku pojemniczka wyrównawczego - może z 50ml i po ostatnim 3 dolaniu przyszło mi do głowy sprawdzić gąbkę koło vinu i jest delikatnie wilgotna, odkręciłem osłonę od strony pasażera i macałem pod nagrzewnicą sucho jak pieprz, starałem się wyczuć przewody od nagrzewnicy ale nie dałem rady, jak będę musiał wymienić oringi to wszystko rozbiorę, ale dla samej diagnozy troszkę mi się nie chce, jak nie będzie ubywać płynu dać sobie siana? Jest możliwość że delikatna nadwyżka płynu spowodowała tylko delikatny wyciek i tyle, jak będzie płyn pod kreską nie będzie uciekał?
Oringi nagrzewnicy w każdej Zafirze prędzej czy później zaczynają sztywnieć i ciekną. Może się zdarzyć tak jak u mnie było, że wyciek był minimalny, a tapicerka była w jednym miejscu tłusta, a płynu prawie nie ubywało,Jak rozebrałem to oringi rozsypały się (Zafira z 2003 roku)
-
- Debiutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 16 lip 2017, 12:54
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Brzozów
- Auto: Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: z18xe
- Gender:
przed wymianą termostatu auto ledwo łapało temp 85 i jak postało pod sklepem 5 min to wskazówka temp opadała na belkę, teraz wiadomo wyższa temp to i większe ciśnienie, przypuszczalnie jak jest oryginał to jest i zawór lornetki, więc w lato może nie ciekło bo nie puszczało płynu, muszę obserwować ubytek i pewnie na wiosnę wymienić całość auto z końca 2002, jestem pierwszym właścicielem w kraju, ale widać że niemieccy mechanicy, którzy przy nim pracowali to bardziej szamani niż inżynierowie i czego nie musieli to nie tykali
Od kierowcy też sprawdziłem i sucho
Od kierowcy też sprawdziłem i sucho
Ostatnio zmieniony 28 gru 2017, 20:07 przez marekzegarek, łącznie zmieniany 1 raz.
- M
- Debiutant
- Posty: 25
- Rejestracja: 02 kwie 2017, 21:26
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Zafira A 2.0DTL COMFORT
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: DTL
Przeczytałem cały temat i mam pytanie:
-Jak to właściwie jest z tymi ciśnieniami? Padło hasło, że w przypadku przekroczenia pewnego poziomu korek powinien przepuścić (gaz lub płyn). Czy dzieje się tak tylko w sytuacji awaryjnej, czy jest to normalna cecha eksploatacyjna.
-W mym aucie zamontowałem webasto i od tej pory widzę dużą różnice w ciśnieniu- przy powolnym odkręcanie korka po zatrzymaniu pojazdu z rozgrzanym silnikiem, syczy dłużej i mocniej niż dawniej. Ciśnienie jest na tyle duże, że ciężko ścisnąć palcami główny wąż przy termostacie.
Pomijając to i "jeziorko" na dywaniku bo z tego wszystkiego wywaliło pewnie oringi- reszta działa normalnie (tempo nagrzewania się itp.) a przynajmniej tak mi się wydaje.
-Jak to właściwie jest z tymi ciśnieniami? Padło hasło, że w przypadku przekroczenia pewnego poziomu korek powinien przepuścić (gaz lub płyn). Czy dzieje się tak tylko w sytuacji awaryjnej, czy jest to normalna cecha eksploatacyjna.
-W mym aucie zamontowałem webasto i od tej pory widzę dużą różnice w ciśnieniu- przy powolnym odkręcanie korka po zatrzymaniu pojazdu z rozgrzanym silnikiem, syczy dłużej i mocniej niż dawniej. Ciśnienie jest na tyle duże, że ciężko ścisnąć palcami główny wąż przy termostacie.
Pomijając to i "jeziorko" na dywaniku bo z tego wszystkiego wywaliło pewnie oringi- reszta działa normalnie (tempo nagrzewania się itp.) a przynajmniej tak mi się wydaje.
-
- Debiutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 16 lip 2017, 12:54
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Brzozów
- Auto: Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: z18xe
- Gender:
poproszę o podpowiedź ile czasu trwa wymiana
-
- Debiutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 16 lip 2017, 12:54
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Brzozów
- Auto: Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: z18xe
- Gender:
3 godziny to wersja optymistyczna, tzn w sytuacji gdy wszystko idzie ok, za pierwszym razem chyba założyłem zawleczki przed przetłoczeniami na rurkach, efekt wlałem około 4l spuszczonego wcześniej płynu i w zbiorniczku pusto ale za to na wykładzinie mokro, rozebrałem jeszcze raz i wkładałem zawleczki troszkę pod kątem (same tak szły) i po włożeniu do połowy docisnąłem je do "pionu" i wsunąłem do końca, myślę że to efekt ściskania oringów, po pierwszej jeździe ubyło połowę płynu w zbiorniczku ale myślę (mam nadzieję) że to skutek odpowietrzania się układu, masakra jest z tym, że nagrzewnica nie ma jakiegoś mocowania z przodu, przy drugim razie podłożyłem pod nią plastik oparty o rurkę od lewarka biegów i po napełnieniu układu i pierwszym uruchomieniu sprawdzałem czy nie cieknie, oczywiście najlepiej byłoby tak pojeździć chwilę i zobaczyć na większym ciśnieniu, ale strach pomyśleć co by było gdyby się odłączyła w czasie jazdy, ciężko było założyć dolną osłonę po tym zabiegu, ale na cztery ręce jakoś poszło. Mam tylko nadzieję, że wszystko już jest ok.
Dodatkowe wnioski (spostrzeżenia)
-śruby mocujące odpływ wymieniłem na wkręty z łbem sześciokątnym na klucz 10, zrobiłem to za pierwszym razem gdybym miał mocować się dodatkowe 2 razy z torxami chyba bym zwątpił
-potwierdzam istnienie nagrzewnicy bez lornetki(na silniku nawiewu Behr), dłuższe rurki, zawleczki założone od góry (zgroza), oczywiście przy zakładaniu dałem je od dołu, szans na oryginalny montaż nie ma, przy okazji mam dodatkowe oringi i zawleczki (na zapas) i lornetkę do sprzedania.
Generalnie roboty nie polecam najgorszemu wrogowi, a koleś z opla, który to wymyślił i wziął grubą kasę powinien sobie strzelić z łuku w plecy, jakby nie można było na cztery króćce założyć po dwa zbrojone węże i zacisnąć opaskami.
A teraz trzeba zbierać na wymianę tłumika, który się przy okazji obejrzało.
Dzięki wszystkim za pomoc!
Dodatkowe wnioski (spostrzeżenia)
-śruby mocujące odpływ wymieniłem na wkręty z łbem sześciokątnym na klucz 10, zrobiłem to za pierwszym razem gdybym miał mocować się dodatkowe 2 razy z torxami chyba bym zwątpił
-potwierdzam istnienie nagrzewnicy bez lornetki(na silniku nawiewu Behr), dłuższe rurki, zawleczki założone od góry (zgroza), oczywiście przy zakładaniu dałem je od dołu, szans na oryginalny montaż nie ma, przy okazji mam dodatkowe oringi i zawleczki (na zapas) i lornetkę do sprzedania.
Generalnie roboty nie polecam najgorszemu wrogowi, a koleś z opla, który to wymyślił i wziął grubą kasę powinien sobie strzelić z łuku w plecy, jakby nie można było na cztery króćce założyć po dwa zbrojone węże i zacisnąć opaskami.
A teraz trzeba zbierać na wymianę tłumika, który się przy okazji obejrzało.
Dzięki wszystkim za pomoc!