1.4 T (LUJ) Błedy silnika - ciężko zdiagnozować

[Rafal_87]

Witam wszystkich Forumowiczów,

Dwa tygodnie temu kupiłem Zafirę C 1.4 T 140 KM 12.2011r. Samochód kupiłem sam w Szwajcarii i tutaj narazie nim jeżdżę. Przebieg 120 tyś km. Samochód praktycznie do końca serwisowany w autoryzowanym serwisie Opla. Ostatni serwis zrobiony 2 mc przed zakupem. Samochód miał być do poprawek lakierniczych... po tygodniu użytkowania pojawiły się problemy z silnikiem, cały czas świeci Check Engine ( pomaranczowa kontrolka silnika).

1. Podczas pracy na biegu jałowym czasami delikatnie spadają obroty - na obrotomierzu praktycznie tego nie widać.
2. Podczas przyśpieszania czuć przerywanie - wrażenie włączania się i wyłączania Turbo, silnik nie ma mocy.
3. Znaczne wycieki oleju spod dwóch czujników wałków rozrząd - czy to częsta usterka? Czy poniżej czujników znajdują się jeszcze jakieś uszczelniacze? Czy pompa wody ma styczność z olejem silnikowym ?

Byłem w serwisie, odczyt kodów :
P0014
P0097
P0113
P0237
P112D
P11C2

Sprawdzałem wąż idący z kolektora dolotowego do turbiny - zaworek zwrotny działa, wycieku oleju z odmy membrany nie ma. Zaworka zwrotnego w kolektorze dolotowym nie widzę ( trudny dostęp). Kolektor o numerach: 55573171 ( czy napewno posiada zaworek zwrotny ?)

Chodzi mi głównie o pomoc dotyczącą błędów...
Podejrzewam układ Odmy lub Przepływomierz ?

Czy ktoś mógłby pomóc ?

[PolTor]

IMO grzybek powinien być.

[Rafal_87]

Po dłuższej nieobecności witam wszystkich ponownie. Problem utraty mocy został rozwiązany, wszystkie błędy zostały usunięte i dotychczas już się nie pojawiły...
Trochę to trwało z powodu błędnych i nie trafionych diagnoz mechaników... W Szwajcarii byłem u dwóch Polaków: jeden stwierdził, że trzeba wymienić komputer, drugi, że trzeba wymienić pokrywę zaworów ( układ odmy). Dwie diagnozy były błędne, na szczęście żadnej z tych rzeczy nie wymieniałem... . Po przyjeździe do Polski samochód stał u sprawdzonego mechanika dwa tygodnie... ten na samym końcu stwierdził, że trzeba wymienić wtryski lub turbinę ( na szczęście nie zdecydowałem się - jego diagnoza była błędna). Na samym końcu sam kupiłem elektrozawór sterujący wałkiem rozrządu - od początku świecił CHECK ENGINE min. z powodu czujnika wałka rozrządu ale niestety wymieniłem na początku nie te co trzeba było. Ponadto mechanik uparcie twierdził, że zepsuty czujnik nie jest powodem utraty mocy. Pomimo tego kupiłem i wymieniłem - samochód odzyskał moc.

Podsumowując: na powyższe błędy i brak mocy pomogły wymiany czujników:
Map sensor, elektrozaworu wałka rozrządu ( wydechowego), oraz czujników wałków rozrządu ( te w sumie nie potrzebnie ale koszt nie był duży).

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem oraz pomoc.
Pozdrawiam

[Kocur]

Dzięki za opisanie rozwiązania problemu. Cóż - wiele się jeszcze jako użytkownicy o naszych samochodach musimy nauczyć. Cieszymy się, że Twoja maszynka odzyskała pełną sprawność. Pozostaje mi życzyć bezawaryjności