Z18XE - reakcja na "cudowne oleje i dodatki"

Silnik (ON, PB, LPG, CNG), układ przeniesienia napędu, układ wydechowy itp.

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#211 Post autor: Fedorak »

zafirapawel pisze: 01 wrz 2018, 08:12 Tak u mnie tez syfu trochę wypadło, ale nie dużo i jak piszesz tez jakby zaokraglone, a z gniazd swiecy to nie, bo tam w miare czysto bylo, takze z cylindra to bylo
Z gniazda świecy raczej ani u mnie ani u Ciebie nic nie poleciało bo tam nie ma się chyba za bardzo jak i co osadzać. :) Pomijając kwestię że przed wykręcaniem świec zawsze dmucham powietrzem w te dołki... :)
zafirapawel pisze: 01 wrz 2018, 08:12prawdopodobnie mogłeś go zalać benzyną bo podczas kręcenia paliwo bylo wtryskiwane
To racja, nie odpinałem sterownika od podawania paliwa bo nawet nie wiem gdzie go szukać :oops: Odpięta była tylko cewka...

Co do najnowszych wieści - dziś zmieniałem olej korzystając z dobrodziejstwa kanalu u znajomego i planowałem po powrocie do domu wymienić świece i zmierzyć komprę. Niestety :zły: :zły: zaczęła się u nas jakaś legnicka pora monsunowa i w takim deszczowym szambie nawet nie chciało mi się maski otwierać. Może jutro, tak rekreacyjnie przy niedzieli, coś podziałam... Niemniej na bank zgodnie z obietnicą dam znać... :)

A co do efektów już teraz zauważalnych o ktorych chyba mogę cos już napisać :) :

1. Po zastosowaniu tego XADO na jałowych silnik chodzi zdecydowanie równiej a jadąc na wymianę oleju miałem wrażenie że autko nieco lepiej sie zbiera. Nie jest to może jakiś oszałamiający przyrost dynamiki ale w skali 1-10 dałbym poprawę na 4. Na jałowych chodzi też ciszej - ewidentnie to słychać, bo dźwięk silnika zakłóca mi teraz takie "świerszczowe" cykanie zaworu recyrkulacji oparów benzyny z baku. Wcześniej silnik był słyszalny jakby na tym cykaniu, a teraz jest jakby pod... :) Ot taka subiektywna ocena.

2. Po zmianie oleju na Valvoline 10w40 MAXLife (z poprzedniego LM 10w40 MoS2) ewidentnie słychać i widac 2 rzeczy. Niestety w moim odczuciu na razie na minus... :( Silnik zrobił się przy przyśpieszaniu nieco głośniejszy, zwłaszcza w przedziale 2200-3000 obr. I nie jest to raczej zludzenie bo na LM przejeżdziłem 2 lata i osłuchałem się dośc mocno (szczególnie że sporo wcześniej walczyłem z rezonansem przenoszonym na budę przez uwalone poduszki sanek silnika, więcej tutaj:
https://zafiraklub.pl/viewtopic.php?f=2 ... 0&start=30). Druga rzecz, nie do podważenia - różnica w spalaniu podczas pracy na jałowych przy włączonej i wyłączonej klimie w postaci wzrostu i tu i tu o +0,1 l/h :| A więc ewidentnie widać że przymiotnik "Lekkobieżny" w przypadku LM z MoS2 nie jest wzięty z sufitu... Tym samym raczej spodziewam się na 100% jakiegoś przyrostu w spalaniu trasa/miasto/mieszany :? Ale... Jeśli zostanie to skompensowane redukcją brania oleju (czym Walvoline 10w40 MAXLife się chwali) to jestem w stanie na to przymknąć oko.

I takie jeszcze dwie ciekawostki:

1. Przy zalewaniu tego Valvoline zauważyłem że pomimo iż jego klasa jest taka sama jak LM (10w40) to Valvoline jest ewidentnie bardziej gęsty, przypominający jakby miód pitny. LM MoS2 jest zdecydowanie bardziej rzadki. O kolorze już nie wspomnę - Valvoline jest pięknie, klarownie złocisty, wręcz "miodowy" a LM nawet nowy jest ze względu na zawartość dwusiarczku molibdenu grafitowo szary, niczym woda z wanny po kąpieli kominiarza :) Odzwyczaiłem się od tego że olej może być pięknie złoty i klarowny... :)

2. Ciekawostka techniczna, nieco offtopic ale istotny dla potomnych - przy wymianie filtra paliwa (zawsze zmieniam wraz z olejem) okazało się że ten nowy filtr po wpięciu w układ sika z jednej złączki paliwem. Zaczęło sie więc szukanie i wyszło że we wtyczce przyłączeniowej na przewodzie idącym od strony pompy paliwa szlag trafił taki malutki o-ring. Pół biedy że go ścieło, gorzej było wsadzić tam nowy o-ring - prawie 2 godziny trwały wręcz zegarmistrzowsko-ginekologiczne próby włożenia we wtyczkę tej nowej gumki... A że nic z tego nie wychodziło to nawet zaczęliśmy demontować wygłuszenie podłogi kabiny aby ten przewód wyciągnąć od góry i na stole próbować to naprawić

Okazało sie raptem że docelowo że z tej całej wtyczki (koloru czarnego) wystarczy wyciągnąć ze środka pierścień dystansowy (koloru białego), włożyc nowy o-ring, potem zapchać ten pierścień ponownie i zapiąć przewód na nowym filtrze... :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Mechanicy, psia mać... :oops: :oops: :oops: :roll: :roll:
:dziecko: :dziecko:
:lol:

No ale co nas nie zabije to nas wzmocni - niech inni wiedzą i nie muszą się już z tym mordować... :D

Dodano po 44 minutach 10 sekundach:
Fedorak pisze: 29 sie 2018, 01:24 efekty pomiaru cylindrów kolejno od strony rozrządu są takie jak niżej (info-fabryczna wartość kompresji dla Z18XE to 1,7 Mpa):

Cyl 1: 15,2 Mpa
Cyl 2: 10,8 Mpa
Cyl 3: 14,8 Mpa
Cyl 4: 15,0 Mpa
Sam sobie walnąłem flepa - oczywiście wyniki pomiarów trzeba przesunąc przecinkiem w lewo o jedno miejsce... :lol:
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2018, 02:44 przez Fedorak, łącznie zmieniany 2 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
zafirapawel
Bywalec
Posty: 143
Rejestracja: 07 cze 2016, 06:48
Imię: Paweł
Lokalizacja: Mszczonów
Auto: Zafira A 1.8
Model: ZA
Oznaczenie silnika: X18xe1

#212 Post autor: zafirapawel »

Moj brat w astrze f jak znajomy robił mu swapa to wlasnie zalal mu tego lm, ale jak się sprawowal to nie pamiętam, ale kolor ciekawy, szary taki, zapewne bym i u siebie zalal tez, ale ze troche żre tego oleju dużo jeżdżę oraz cena zniechecaja mnie do tego,bardziej przy wymianie oleju skusze się na ten co Ty wlales, plus ceramizer od lm.

Ja po zabiegu jako tako nic nie zauważyłem, a czy cos to dało zobaczymy na przełomie dwoch/trzech tygodni bo akurat w tyle robie tysiac km, bardziej mnie ciekawi jak wyjdzie po zalaniu tego oleju oraz ceramiki.

Ile dales za tego valvolina?

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#213 Post autor: Fedorak »

zafirapawel pisze: 02 wrz 2018, 08:46 Ile dales za tego valvolina?
Baniak 5 litrów Valvoline MaxLIFE 10w40 92,50 zł. Puszka XADO Anticarbon 320 ml 34,90 zł. Do tego miała być płukanka Valvoline ale nie było na stanie więc dorzucili w ramach rekompensaty LM EngineFlusha białego :ok: Do tego dobór filtrów paliwa, oleju i powietrza i wysyłka - razem 213,20 zl. 8) Wszystko przyszło w jednej paczce po 2 dniach. :ok: Jeśli chcesz namiary na sklep to wyślę na PW.

Aha, bajdyłej - juz wiem czym różni się LM EngineFlush (biała pucha) od LM EngineFlush PROLine (czarna pucha i większa o 200 ml). Czarny napotkałem na półce u tego znajomego u którego zmieniałem olej no i wyczytałem że oprócz standardowego przepłukiwania ukladu olejowego działa tez podobno dodatkowo właśnie na osady w komorze spalania, zaworach i zapieczonych pierścieniach. Zatem jeśli faktycznie on działa to użytkowanie LM EngineFlush PROLine jest dużo wygodniejsze niż XADO bo nie trzeba robić tego całego tanga z kręceniem świec itd.

Nie pozostaje zatem nic innego jak przy "następnej razie" podczas zmiany oleju zapodać PROLine, oczywiście z pomiarem kompry przed i po operacji. :D Jakby coś to się piszę na taki test z moją Zośką, tylko musicie poczekać te 15000 km albo rok... :driver: :) Albo może ktoś z forumowiczów się teraz wykaże? :lol: :lol:

A ja dziś znów nie sprawdziłem tej "nowej, poxadowskiej" kompry u siebie... :( Człowiek zalatany i tak to sie kończy... Do tego teście z wakacji wrocili i trzeba bylo sie nagadać... 8) Mam nadzieję że jutro dam radę...
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
janekW67
Zafiromaniak
Posty: 4083
Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
Imię: Janek
Lokalizacja: Słupca
Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:
Kontakt:

#214 Post autor: janekW67 »

Fedorak pisze: 02 wrz 2018, 03:12

1. Przy zalewaniu tego Valvoline zauważyłem że pomimo iż jego klasa jest taka sama jak LM (10w40) to Valvoline jest ewidentnie bardziej gęsty, przypominający jakby miód pitny.
Miód pitny ma rzadką konsystencję. :D
Oczywiście!

Awatar użytkownika
zafirapawel
Bywalec
Posty: 143
Rejestracja: 07 cze 2016, 06:48
Imię: Paweł
Lokalizacja: Mszczonów
Auto: Zafira A 1.8
Model: ZA
Oznaczenie silnika: X18xe1

#215 Post autor: zafirapawel »

Wiadomo czarny lepszy, to ten wzmocniony 😁

Na allegro juz sobie upatrzylem wszystko od jednego sprzedawcy, ale przed zakupem jeszcze się spytam o ceny u mnie w motoryzacyjnym.

O to chyba w moim przypadku będzie szybciej , bo wiem ile pali oleju, a co do sprezania nie mam manometru do sprawdzania.

Krawiec
Przeglądacz
Posty: 98
Rejestracja: 20 lip 2017, 21:35
Imię: Albert
Lokalizacja: RJS
Auto: Zafira
Model: B
Oznaczenie silnika: Z19DT
Gender:

#216 Post autor: Krawiec »

Fedorak pisze: 02 wrz 2018, 21:18 [nie sprawdziłem tej "nowej, poxadowskiej" kompry u siebie...
Czekam z niecierpliwością na wyniki. Osobiście jestem zwolennikiem LM i wszystkich produktów tego producenta :) i zawsze leję taki do każdego auta. Zocha w klekocie dostaje bez MoS2 :), ale benzyniak już tak :)

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#217 Post autor: Fedorak »

janekW67 pisze: 02 wrz 2018, 22:10 Miód pitny ma rzadką konsystencję. :D
Hehe... :piwo: A tutaj Waszmości zapatrywanie w błąd wprowadzic może! Albowiem zależy, któryż miód Waść pod recenzyję skłonny jesteś przyjąć!... :D Atoli półtorak albo najlepiej jedynak wcale taki rzadki nie jest. Rzadkość to cecha najbardziej popularnych trójniaków lub czwórniaków, coraz to w obskurnych szklanych antałkach zamykanych, i których konsumpcyja jakże azaliż częsta w gawiedzi ukontentowania raczej nie dostarcza. Polecam, z wlasnego skromnego doświadczenia, miód pitny Rex Honestus, w glinianej baryle oferowany, celem dokonania osobistej kompraracyji:
po primo walorów smakowych z innymi miodami (a, jako Waści rzekam, przegrają z kretesem... :D),
po secundo kompatybilności lepkości z dobrym olejem silnikowym : :lol: Oczywiście bez rekomendacyi smakowania tegoż ostatniego... :lol: No chyba że ktoś lubi i ciągoty przeokrutnie duszę meczące w tym pragnieniu go doświadczają... :mrgreen:
zafirapawel pisze: 03 wrz 2018, 00:55 Na allegro juz sobie upatrzylem wszystko od jednego sprzedawcy, ale przed zakupem jeszcze się spytam o ceny u mnie w motoryzacyjnym
Hm... :mysli: Powiem Ci szczerze że ja zdecydowałem się na zakup tego Valvoline poza allegro, wiedząc że bardzo dużo olejów jest podrabianych. Co prawda, z tego co wiem, przodują tutaj oleje Castrola i Elfa ale kupując LM tak czy inaczej wybrałem sklep dystrybuujący go prosto z Niemiec. Zresztą na szczęście LM jest dość niszowym olejem i niewiele osób się na niego decyduje. I co jeszcze ważne LM ma jedną fabrykę w której produkują swoje specyfiki, a to dość mocno ogranicza możliwość podróbek. Co oczywiście nie znaczy że ich nie ma...
zafirapawel pisze: 03 wrz 2018, 00:55 co do sprezania nie mam manometru do sprawdzania.
Ja też nie miałem ale zdecydowałem się kupić. Zawsze wychodze z założenia że lepiej nosić niż się prosić - 50 zł to nie jest wielki wydatek mając w domu dwa auta. A i sąsiad zadowolony bo przy okazji mógł sobie swoją corsiarkę C sprawdzić... :)
Krawiec pisze: 03 wrz 2018, 08:10 Czekam z niecierpliwością na wyniki. Osobiście jestem zwolennikiem LM i wszystkich produktów tego producenta :) i zawsze leję taki do każdego auta
:( Przepraszam ale dziś też nic nie powiem bo trzeba było z juniorem sie wycierać po lekarzach i nie było czasu :( Może lepiej nie będe obiecywać, jak zmierzę to podam i już...

A co do wyrobów LM to szczerze powiem że chyba za rok będzie jednak powrót do Leichtlauf + MoS2 (może 15w40). Nie mam nic do Valvolinea ale... Czuć ewidentnie że jest jakoś inaczej, silnik pracuje generalnie ok ale jak pisałem wyżej jest na pewno głośniejszy i jakoś tak jest bardziej w tej pracy... Tępawo i chropawo. Czuć też wyraźną różnicę w odpalaniu - na LM to były 1-2 obroty i od razu auto grało, teraz trzeba kręcić 5-6 obrotów. Myślę że to efekt braku tego pozostającego na powierzchniach roboczych osadu z MoS2, który redukuje tarcie...

Na razie jednak Vlavoline nie przekreślam bo do oceny zostało zuzycie paliwa i "chlanie" oleju - na razie zrobiłem 180 km od zalania więc to trochę za mało. Co prawda wskaźnik poziomu paliwa wygląda zaskakująco pozytywnie (szczególnie że 80% przebiegu to było miasto) ale nie będę robić pochopnych sądów. Poczekajmy do przelotu całego zbiornika i/lub przejechanych 500 km, żeby coś o spalaniu i chlaniu powiedzieć... :)
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
janekW67
Zafiromaniak
Posty: 4083
Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
Imię: Janek
Lokalizacja: Słupca
Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:
Kontakt:

#218 Post autor: janekW67 »

Fedorak pisze: 03 wrz 2018, 23:28
janekW67 pisze: 02 wrz 2018, 22:10 Miód pitny ma rzadką konsystencję. :D
Hehe... :piwo: A tutaj Waszmości zapatrywanie w błąd wprowadzic może! Albowiem zależy, któryż miód Waść pod recenzyję skłonny jesteś przyjąć!... :D Atoli półtorak albo najlepiej jedynak wcale taki rzadki nie jest. Rzadkość to cecha najbardziej popularnych trójniaków lub czwórniaków, coraz to w obskurnych szklanych antałkach zamykanych, i których konsumpcyja jakże azaliż częsta w gawiedzi ukontentowania raczej nie dostarcza. Polecam, z wlasnego skromnego doświadczenia, miód pitny Rex Honestus, w glinianej baryle oferowany, celem dokonania osobistej kompraracyji:
po primo walorów smakowych z innymi miodami (a, jako Waści rzekam, przegrają z kretesem... :D),
po secundo kompatybilności lepkości z dobrym olejem silnikowym : :lol: Oczywiście bez rekomei szacun za ndacyi smakowania tegoż ostatniego... :lol: No chyba że ktoś lubi i ciągoty przeokrutnie duszę meczące w tym pragnieniu go doświadczają... :mrgreen:

to
Chylę czoła przed Waszmością!
Razy parę napił żem się był pitnych miodów i jakowoś rzadkie one były. Widoczniesz kompanija w szynku spotkana, okazała się pospólstwem, oblekniętym w kontusze szlacheckie, co kamratów częstowali cieńkuszami jakimiś! :lol:

Tak na poważnie, wielki szacun za Twoją wytrwałość! :ok:
Oczywiście!

Awatar użytkownika
Sebu$
-#Administrator
Posty: 8149
Rejestracja: 23 wrz 2012, 20:43
Imię: Sebastian
Lokalizacja: Śląsk / Niemcy
Auto: Yaponiec
Model: Inne
Oznaczenie silnika: Pb1.5
Gender:
Kontakt:

#219 Post autor: Sebu$ »

janekW67 pisze: 06 wrz 2018, 23:10
Fedorak pisze: 03 wrz 2018, 23:28
janekW67 pisze: 02 wrz 2018, 22:10 Miód pitny ma rzadką konsystencję. :D
Hehe... :piwo: A tutaj Waszmości zapatrywanie w błąd wprowadzic może! Albowiem zależy, któryż miód Waść pod recenzyję skłonny jesteś przyjąć!... :D Atoli półtorak albo najlepiej jedynak wcale taki rzadki nie jest. Rzadkość to cecha najbardziej popularnych trójniaków lub czwórniaków, coraz to w obskurnych szklanych antałkach zamykanych, i których konsumpcyja jakże azaliż częsta w gawiedzi ukontentowania raczej nie dostarcza. Polecam, z wlasnego skromnego doświadczenia, miód pitny Rex Honestus, w glinianej baryle oferowany, celem dokonania osobistej kompraracyji:
po primo walorów smakowych z innymi miodami (a, jako Waści rzekam, przegrają z kretesem... :D),
po secundo kompatybilności lepkości z dobrym olejem silnikowym : :lol: Oczywiście bez rekomei szacun za ndacyi smakowania tegoż ostatniego... :lol: No chyba że ktoś lubi i ciągoty przeokrutnie duszę meczące w tym pragnieniu go doświadczają... :mrgreen:

to
Chylę czoła przed Waszmością!
Razy parę napił żem się był pitnych miodów i jakowoś rzadkie one były. Widoczniesz kompanija w szynku spotkana, okazała się pospólstwem, oblekniętym w kontusze szlacheckie, co kamratów częstowali cieńkuszami jakimiś! :lol:

Tak na poważnie, wielki szacun za Twoją wytrwałość! :ok:
.... :haha:

Wam to już chyba same te opary miodu wystarczyły :lol:

p.s.
napisane ze smakiem ;)
Nie jestem gruby i nie mam nadwagi. Wyniki są poprawne ! Ale kurde wyszło mi, że mam znaczny niedobór wzrostu :evil:
Obrazek
i już wiem, że nie jestem stary - jestem po prostu RETRO ....
:lol:

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#220 Post autor: Fedorak »

Sebu$ pisze: 07 wrz 2018, 06:51 Wam to już chyba same te opary miodu wystarczyły :lol:
A co!? A kiedy będziemy się bawić?! Na emeryturze?! :lol: :lol: :lol:

A poważniej to nie opary miodu tylko farby lateksowej do wnętrz... Wypadło mi malowanie klatki schodowej w naszej kamienicy (wiwat wspólnoty mieszkaniowe! Bleeeh... :bron: ) i tym samym znów nie było czasu na pochylenie się nad Zośką i sprawdzenie jak się ma kompresja po zapodaniu XADO Anticarbon... :( :cry: :cry:

Ale tak sobie czytając wieczorami to i owo w tematyce cudownych dodatków wpadłem na takie dwa ciekawe szuwaksy:

MOTOR LIFE - opinie bardzo pozytywne, aczkolwiek nieco na stronie dystrybutora nieco rozbawił mnie zapis że środek dodany do oleju silnikowego czyści... pompę wtryskową i wtryski... :shock: :mysli: Nie wiem może się nie znam ale chyba pompa wtryskowa nie ma kontaktu z olejem silnikowym... :lol:

XADO Stage1 - to już generalnie legenda jeśli chodzi o opisy pozytywnego oddziaływania na silnik. I przyznam się że trochę mnie to kusi... :oops: :oops: :) Dla rzutu na czym to polega taki filmiczek:
https://www.youtube.com/watch?v=E6ZN-Zes88c

Wygląda to fajnie. Ale tak jak ta panna "chciałabym a boję się"... :P :lol:

A co do zastosowanego XADO Anticarbon to inny filmik (niestety w języku naszego pierwszego wielkiego brata, który status wielkiego stracił po 1989 ;) ):
https://www.youtube.com/watch?v=ryCYi2eP5kU

Przyznam że u mnie po 2 krotnym zapodaniu tego środka do cylindrów nie było widać aż tak spektakularnego dymienia z rury wydechowej (a np. u kolegi zafirapaweł byl "smród i ciemny dym") Niemniej krążki syfu na ściereczce były bardzo podobne... :)
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2018, 23:40 przez Fedorak, łącznie zmieniany 2 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#221 Post autor: Fedorak »

Krawiec pisze: 03 wrz 2018, 08:10 Czekam z niecierpliwością na wyniki
Hm... Warto coś znowu skrobnąć więc mam trochę wiadomości. 1 złą, 1 chyba złą i 1 dobrą... :roll:

1 zła - dalej nie sprawdziłem sprężu. Najgorsze że już miałem zdjętą osłonę silnika i wyjętą cewkę, potrzebowałem tylko aby auto trochę ostygło aby wykręcić świece i zapodać pomiar. Ale kiedy czekalem, to sąsiad którego chcialem prosic o pomoć się gdzieś zawinął i... po prstu nie miałem 2 osoby do kręcenia silnikiem! Myślałem że żona mi pomoże ale z kolei była już w piżamie... :lol: :lol:

:zły: :zły: :zły: :mur: :mur: :mur:

2 chyba zła - od momentu czyszczenia cylindrów szuwaksem Anticarbon XADO (tj. od tygodnia) 3 razy zapalił mi się check P0420 czyli praca katalizatora poniżej zakresu a mówiąc po naszemu, kat nie dopala spalin do końca... Miało to miejsce zawsze po tym, jak Zośkę rozpędzilem i dłuższy czas jechałem na tempomacie tak 100-120 km h. przy zmianie prędkości, hamowaniu, przyśpieszaniu check się nie zapalał. I teraz zaczynają rodzić się w glowie demony:
a - kat zanieczyścił się tymi produktami z czyszczenia cylindrów? W końcu, jak pamiętacie z opisu, po zapodaniu tego Anticarbona sporo mi wydmuchało syfu na ręcznik... Część jednak pewnie mogła polecieć dalej do wydechu (co zresztą by odpowiadało opisowi na puszce specyfiku, że produkty czyszczenia zostaną wyrzucone przez wydech)
b - pada mi sonda za katalizatorem? P0420 często wywala z tego, że skład spalin mierzony sondą przed i za odbierany jest jako bardzo zbliżony. A że sonda za katem jeszcze nie była przeze mnie wymieniana, to może ją po prostu zaczyna trafiać... :mysli: Z tego co wyczytałem w róznych mądrych księgach sondy dobrze pracują max 160-200 tys km. Ja mam w Zośce nabiegane 270 tys. A rok temu zmieniałem TYLKO sondę przed katem. Koledze zafirapaweł też po podaniu XADO Anticarbon blysnął check, ale nie wiadomo jaki, bo kolega nie sprawdził... ( :cry: Buuuu...!) Jednakże po energicznej jeździe zniknął ( :D Hurrra!) ... Więc może trzeba po prostu dopalic z tego mojego kata jakiś syf przeganiając zośkę na autostradzie??? :mysli:

3 - dobra - dziś, po przejechaniu 520 km od zmiany oleju na 10x40 Valvoline MAXLife sprawdziłem poziom na bagnecie. I... Tadaaa!!! :D
Jak pisałem wcześniej Zośka ostatnio potrafiła wciągnąć 0,5 l na 1000 km, zatem po tych 500 km powinna zniknąć z bagnetu przynajmniej jedna działka (0,2 l) A tymczasem poziom stoi na bagnecie jak drut :) Od zalania nie drgnęło nawet o milimetr, jest idealnie max... :) A sprawdzałem rzetelnie - auto stało na płaskim, kontrola ponad godzinę od zatrzymania silnika, a do tego po pierwszym sprawdzeniu bagnet wkładałem 2 raz i obracałem nim w silniku o 360 stopni, aby być pewnym że końcówka "wykąpie" się w misce z każdej strony. Zatem radość mam jak dziecko... :lol: Niemniej pojawiła się też rozterka z czego mam tę radość - czy już nie bierze bo olej Valvoline jest lepszy tzn. ewidentnie gęstszy (pomimo tej samej grupy 10w40) od poprzedniego LM z molibdenem, czy też pierścienie w drugim cylindrze rzeczywiście były zapieczone (przypominam że pomiar kompry wykazał tutaj 10 przy fabrycznym 17 Mpa) a XADO Anticarbon rozpuścił nagar, pierścienie uszczelnił i w rezultacie branie oleju zostało zniwelowane... Wygląda na to że jak zrobię w kocu ten pomiar to wyjdzie to jak na dłoni.

Tyle z placu boju... :witam:
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2018, 23:37 przez Fedorak, łącznie zmieniany 1 raz.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#222 Post autor: Fedorak »

Sebu$ pisze: 07 wrz 2018, 06:51 napisane ze smakiem ;)
:) No to smaczków i informacji ciąg dalszy... Tym razem na grubo, bo trochę ostatnio nawalałem więc trzeba nadrobić. A się postarałem i tym razem odrobiłem lekcje 8) więc będzie mała kompilacja...

1. Efekty uzycia XADO Anticarbon, czyli jak to z kompresją było... 8)

Nie ma co tu owijać w bawełnę i trza walić prosto z mostu... Dla informacji norma sprężu dla silnika Z18XE to 17 kPa, cylindry liczone od lewej czyli od rozrządu:

Kompresja zmierzona przed podaniem XADO: 1 cyl - 15,2 kPa, cyl 2 - 10,8 kPa :( , cyl 3 - 14,8 kPa, cyl 4 - 15,0 kPa
Kompresja zmierzona po podaniu XADO: 1 cyl - 15,3 kPa, 2 cyl - 15,2 kPa :shock: :shock: :D :lol: , cyl 3 - 15,0 :D, cyl 4 - 15,3 kPa :D

Różnicę w wielkościach na poziomie do 0,2 kPa potraktujmy jako błąd pomiaru. Ale cyl 2 nie ma co... :D Dał gościu czadu... :D No i myślę że cyl 4 też nie musi się wstydzić... :)

2. Wpływ zmiany oleju LM 10w40 z MoS2 na Valvoline 10w40 MAXlife na zużycie oleju, czyli kto smaruje ten jedzie... :)

Tutaj na rezultaty chciałem poczekać, bo zdałoby się natłuc trochę km żeby coś wyszło. No i traf chciał, że od zmiany oleju z w/w na w/w tj. od 01.09 przez pierwszy tydzień zrobiłem w trybie spokojnej jazdy około 520 km, jednakże wczoraj trafiła mi się Zośką petarda "do Stolycy" kolejno po A4, A8, S8, A1, A2 a potem z powrotem, co dało dodatkowe 940 km. Sumarycznie więc od zalania Valvoline do kreski max na bagnecie od 01.09 do wczoraj 11.09 zrobiłem 1460 km. Żeby wynik bardziej zaostrzyć w stosunku do spalonego oleju przyjmijmy na okrągło 1400 km. Po tym dystansie musiałem dolać 0,45 l smarowidła. :mysli: Czyli wychodzi że na 1000 km wzięło nieco ponad 0,3 l... :mysli: Dużo, niedużo... :?: :/

Ale! ;) Dla przypomnienia - ostatni pomiar jeszcze na LM z MoS2 pokazywał mi branie na poziomie 0,4-0,5/1000 przy spokojnej jeździe, a przy szarży 120-140 km/h branie skakało do 0,7/1000 km :shock: . Tymczasem z tych w/w 1400 km juz zrobionych na Valvoline "spokojna jazda" stanowiła 37% a reszta to była gonitwa po autostradach i ekspresówkach 120-130 km/h. Nie chce mi się teraz liczyc średniej ważonej ale wygląda na to że na Valvoline spalanie oleju jednak spadło. Przypominam też że sprawdzenie bagnetu po 520 km spokojnej jazdy, przed wypadem do Warszawy, pokazało że poziom oleju stał od zalania bez zmian. Zatem wszystko to zostało wzięte praktycznie w tej gonitwie po kraju :)

Efekt jest więc raczej pozytywny, niemniej tak czy inaczej pozostaje pytanie a'la Kononowicz - "co się stało się" że na samym początku, kiedy zalałem LM z MoS2 z dodatkiem CERATEC silnik brał 0,12 l na 1000 km. Jakby nie było to o 66% mniej niż teraz. Dopiero od jakiegoś czasu to branie sie podniosło d0 0,4 a skrajnie do 0,7 na 1000 km. Być może to przez ten (chyba) zapieczony pierścień na cyl nr 2 który teraz odpuścił? CERATEC powinien bowiem jeszcze działać, gdyż ostatni raz wlałem go 24.04 a on działa wg informacji z LM przez 50 tys km (a na 100% tyle nie natrzaskałem).

Kończąc część dot. wpływu marki oleju na jego branie pewno do sprawdzenia jest dalsze spalanie po kolejnym okresie "spokojnej" jazdy, które być może potwierdzi że Zocha zaczęła brać olej mocniej niż 0,12 l /1000 km tylko przy mocnym pogonieniu. A tak przy okazji dziś znalazłem info że ten sam silnik ale w Vectrach C wg normy fabrycznej może brać "tylko" do 0,6 l/1000 km... W sumie Vectra C jest chyba nieco lżejsza od Zafiry A ale czy to może mieć wpływ na spalanie oleju??? :/ :mysli: :shock:

3.Wpływ zmiany oleju LM 10w40 z MoS2 na Valvoline 10w40 MAXlife na spalanie benzyny, czyli jak to z tym tarciem jest... :)

Cóż... Myślę że nie będę się zbytnio tutaj rozpisywać. Średnia ze spalań "trasowych" na oleju LM z MoS z okresu I-IX 2018 wyniosła 6,94 l/100 km. Srednia ze spalań "trasowych" po zamianie na Valvoline to od razu "łup w łeb" - 7,25/100 km... Reszta jest grafiką - poniżej wpisane ostatnie tankowania. Słupki niestety po 01.09 idą dziarsko w górę... :? Poniekąd można już było się tego spodziewać, kiedy wspominałem że już na jałowych zużycie paliwa przy pracy silnika z klimą i bez na oleju Valvoline było wyższe niż na LM z MoS2. Tak jak pisałem wcześniej - nazwa "Lekkobieżny" ze względu na działanie płytek dwusiarczku molibdenu redukujących tarcie w przypadku LM zobowiązuje 8)

Widać tutaj ewidentnie że każdy z tych olejów spełnia zadania do których został opracowany - LM z MoS2 obniża tarcie i spalanie, a Valvoline MAXLife (jako olej do silnikow z nalatanymi km) idzie w kierunku obniżenia brania oleju podczas normalnej, niewysilonej eksploatacji silnika. 8)

I na koniec jeszcze info uzupełniające - podczas tej gonitwy do Warszawki, a więc kiedy silnik brał olej bo ciężko zapieprzał, ponownie zaświecił mi sie Check P0420 czyli zbyt słaba praca katalizatora... Na logikę więc było to raczej spowodowanie trafianiem do katalizatora wraz ze spalinami resztek branego oleju. Niemniej dla spokoju sumienia w poniedziałek na 14:00 jestem ugadany u diagnosty na przetrzepanie silnika wraz ze sterownikiem, żeby mieć pewność czy ten P0420 to jakaś wina sondy (a u mnie sonda diagnostyczna to już geriatria pełną gębą :) ) , katalizatora czy czegoś innego...

Poniżej obiecana grafa ze spalań, dla potomnych :D Ostatnie czerwone słupki dają do myślenia... :roll:
Załączniki
spalanie.jpg
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2018, 00:50 przez Fedorak, łącznie zmieniany 3 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
zafirapawel
Bywalec
Posty: 143
Rejestracja: 07 cze 2016, 06:48
Imię: Paweł
Lokalizacja: Mszczonów
Auto: Zafira A 1.8
Model: ZA
Oznaczenie silnika: X18xe1

#223 Post autor: zafirapawel »

A to tylko pogratulować ze odpusil😀
U mnie niestety nadal zre literka na tysiac, ale tatuś od wojka dostał namiar na sklep gdzie wujo sam kupuje olej tutaj opisany, aczkolwiek przed tym raz jeszcze zrobie psikniecie w cylindry xado, lecz tym razem mam zamiar kulic strzykawke, rozwalic butelke bo nie chce kupować juz w saszetkach xado, napelnic strzykawke i wtrysnac samym plynem do tlokow.

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#224 Post autor: Fedorak »

zafirapawel pisze: 13 wrz 2018, 23:35 U mnie niestety nadal zre literka na tysiac
:cry:

A robiłeś już remont uszczelniaczy na zaworach? Ile masz km nalatane?

Tymczasem u mnie jak to zwykle bywa, można se planować - przegląd diagnostyczny silnika się sypnął, bo junior mi sie rozchorował i musiałem odwołać wizytę u speca. Prawdopodobnie przełoże to na termin po 22.09. :( A wizyta czeka mnie tak czy siak, bo wczoraj Check P0420 znów mi sie zaświecił... :/ :(

Kurcze, szkoda że po tym jak zapodałeś xado nie sprawdziłeś co się u Ciebie zaświeciło. :/ Piszesz że jeszcze raz spróbujesz z tym specyfikiem, więc jeśli ponownie blyśnie Ci check przy próbie uruchomienia to można liczyć że sprawdzisz? Ja obstawiam że albo wywali właśnie P0420 albo wypadnięcie zapłonu (po zapodaniu xado odpał na cylindrze na początku może być utrudniony)
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
zafirapawel
Bywalec
Posty: 143
Rejestracja: 07 cze 2016, 06:48
Imię: Paweł
Lokalizacja: Mszczonów
Auto: Zafira A 1.8
Model: ZA
Oznaczenie silnika: X18xe1

#225 Post autor: zafirapawel »

Teraz mam 210,a kupiłem jak miala 140tys,przebieg na 90%oryginalny, bo sprawdzałem historiie. Wczoraj podłączyłem kompa i byl blad p0130 czyli sonda lambda, ogólnie raz na jakis czas zaswieca siena chwile i tylko ten, podejrzewam ze sklad spalin byl inny podczas czyszczenia, uszczelniaczy nie, ale zastanawiam się gdyz mam do wymiany rozrzad w tym roku

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”