No powiem że mnie po początkowym dość sceptycznym podejściu, ten Valvoline MAXLife zaczyna się pod kątem swojego działania na silnik na całego podobać.
Od ostatniej dolewki, zrobionej po tym dość dynamicznym wypadzie do Warszawy (a przypominam że wyszło branie na poziomie 0,3 l na 1000 km przy ok 40% jazdy spokojnej a reszta to latanie 120-130 km/h) wziąłem sobie na cel nastukanie dystansu min. 500 kilometrów ale w stylu woodstockowo-emeryckim* i od tamtej pory Zośką nie przekraczałem z reguły 3500 obr i 110 km/h. Akurat nie wypadly mi żadne gonitwy po autostradach, tylko standardowe codzienne dojazdy do pracy DK 94 + dodatkowe wypady na zakupy tą samą drogą oraz przysłowione jazdy "dookola komina" typu "a to teściu zadzwonil i coś chcial, a to pies uciekł i trzeba go szukać"...
i 500 km pękło dziś, więc pora zajrzeć na bagnet... A tam?
Ile bylo oleju w silniku od dolewki, tyle samo jest do tej pory... Jednym słowem rewelacja! Spalanie oleju 0,0 l/500 km, nie wzięło nic... Olej więc w pełni sprawdza się w autkach z większym przebiegiem, zgodnie z tym co o nim przez producenta napisano. Prawdę mówiąc zaczyna się sprawdzać pod tym kątem nawet o 100% lepiej niż LM z MoS2, gdzie najlepszy wynik jaki miałem w "złotej erze" jego testowania to 0,12l/1000 km.
No ale żeby z tej całej radości nie zwariować mamy drugą stronę medalu - spalanie benzyny. Tu jest niestety, a może zgodnie z logiką, kapkę gorzej, zresztą podobnie jak w sytuacji spalań Pb95 w trasie. Średnia excelowska spalań Pb w trybie jazdy mieszanej na oleju LiquiMoly 10W40 MoS2 wynosiła 8,53 l/100 km. Po zmianie oleju na Valvoline MAXlife 10W40 spalanie beny w trybie jazdy mieszanej już poleciało na 8,85 l/100 km. Niby niewiele ale jednak... Dla pełności wykres słupków (trend zielony pomalutku ale jednak idzie w górę ):
Jednakże dla pełnej rzetelności podsumujmy to jeszcze inaczej Pojemnośc układu olejowego w Z18XE to 4,2 litra do MAX na bagnecie, czyli 3,2 litra do kreski MIN kiedy trzeba dolać aby znów utrzymać MAX. Średni przebieg na przykładzie pacjenta "że ja" , tj. 1500 km/mc , zakładam jazdę spokojną do 110 km/h, spalanie Pb95 w trybie jazdy mieszanej.
Sytuacja nr 1 - olej LiquiMoly 10W40 MoS2
Branie oleju: 0,45 l/1000 km
Koszt zakupu oleju do dolewek (cena 1 litra oleju 31 zł): 0,67/1500 km l tj. 20,7 zl
Koszt paliwa w jeździe mieszanej: 8,53/100 km tj. 43 zł/100 km czyli 645 zł za 1500 km.
Razem koszty: paliwo 645 zł + olej 20,7 = 665,70 zł
Sytuacja nr 2 - olej Valvoline MAX Life 10W40
Branie oleju: 0,0 l/1000 km
Koszt zakupu oleju do dolewek (cena litra oleju 19 zł): 0 zł
Koszt paliwa na jeździe mieszanej: 8,85/100 km tj. 45 zł/100 km czyli 675 zł za 1500 km.
Razem koszty: paliwo 675 zł + olej 0 zł = 675 zl
Kurka... Czyli w przypadku gdy jeździmy spokojnie jednak lepiej jeździć na lekkobieżnym LM z MoS2 i regularnie dolewać oleju, bo miesięcznie i tak zostanie nam w portfelu 10 PLN.
No to dla pełności przyjmujemy jazdę typu husarska szarża, czyli do 140 km/h...
Sytuacja nr 1 - olej LiquiMoly 10W40 MoS2
Branie oleju: 0,7 l/1000 km
Koszt zakupu oleju do dolewek (cena 1 litra oleju 31 zł): 1,05l/1500 km l tj. 32 zl
Koszt paliwa w jeździe mieszanej: 8,53/100 km tj. 43 zł/100 km czyli 645 zł za 1500 km.
Razem koszty: paliwo 645 zł + olej 32 zł = 677 zł
Sytuacja nr 2 - olej Valvoline MAX Life 10W40
Branie oleju: 0,3 l/1000 km
Koszt zakupu oleju do dolewek (cena litra oleju 19 zł): 0,45/1500 km tj.8,55 zł
Koszt paliwa na jeździe mieszanej: 8,85/100 km tj. 45 zł/100 km czyli 675 zł za 1500 km.
Razem koszty: paliwo 675 zł + olej 8,55 zł = 683,5 zl
Hm... No i tutaj dalej wychodzi że ekonomiczniej jest jeździć na LM z MoS2, bo w ręce zostaje 6,5 zł na miesiąc.
Cóż... Zatem arytmetycznie wychodzi to dośc klarownie. Niemniej już każdy z użytkowników Z18XE musi przemyśleć co dla niego osobiście lepsze - komfort tego, że przy Valvoline nie trzeba z tyłu głowy pamiętać o częstym dolewaniu oleju do silnika, czy też że jednak olej lejemy na calego ale mikroskopijnie mniej płaci się za zużywane paliwo. Ja osobiście chyba bardziej widzę się dziś z Valvolinem... Inne buty to to, że mając LPG przełożenie na oszczędności wychodzi zdecydowanie lepiej dla LM.
Jeśli się walnąłem w założeniach, merytoryce lub obliczeniach to czekam na baty...
* - w odróżnieniu od typu toruńsko-emeryckiego tj. max 2000 obr i 60 km/h