Problemy związane z pompą wtryskową
Moderator: Sebu$
-
- Świeżak
- Posty: 7
- Rejestracja: 24 mar 2018, 23:34
- Imię: Michał
- Auto: Zafira A 2.0 Dti
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Witam. Po wielu bojach z pompą wtryskową przyszedł czas na wymianę. Macie może kogoś sprawdzonego kto sprzedaje/regeneruje pompy? Końcówka kodu 015. Jak macie kogoś kto w miarę rozsądnych cenach ma to poprosze o namiary. Do tego pytanie, waszym zdaniem nie bedzie problemu z regenerowaną pompą czy to juz nie to samo? Pozdrawiam Michał
- waltherp99
- Debiutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 24 lut 2018, 14:53
- Imię: Arkadiusz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Zafira 2.0 dti
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
A możesz napisać jakie miałeś problemy?
Pompa sama w sobie się nie psuje. Jest praktycznie wieczna. Jedyna rzecz która się psuje to sterownik który jest na niej. Po prostu pada elektronika.koszt naprawy to 350zl. Sam to robiłem ostatnio.
-
- Świeżak
- Posty: 7
- Rejestracja: 24 mar 2018, 23:34
- Imię: Michał
- Auto: Zafira A 2.0 Dti
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Zaczęło się dwa lata temu. Wyjazd 100 km odpalam auto i gasnie. Linka i jazda do domu. Jazda od mechanika do mechanika jeden mowi sterownik inny że cos innego. Niby dostała nowy sterownik. Auto było używane sporadycznie, wiecej stało niż jechało. Zaczęła znow w najgorszym momencie zgasnac i kazała sobie czekać aż ostygnie. Pojechalem do mechanika który za 100 coś zrobił. Było lepiej jechała ile chciałem tylko na ciepłym nie odpalała. Z 2 miesiace temu powiedziałem dobra jest wóz to niech pojeździ. Najpierw elektryk jego diagnoza sterownik. Polecił mechanika z okolicy. Auto oddane do mechanika 400 zł zabrał mowi ze zrobione.... Takiego znow nie odpalała na ciepłym. Kolejna wizyta u niego, załamałem sie. Samochód nie jechał... jazda jak bez mocy koleś oddał 400 zł i powiedział że tak było a wie że tak nie było, rzucił tylko " jakby była sprawna to byś do mnie nie przyjechał". Wróciłem do domu napisałem temat na forum i mało mysląc zamówiłem z allegro regenerowaną pompe. Odesłałem swoją dostałem regenerowaną z 6 miesieczną gwarancją. Do dzisiejszego dnia auto nie ma żadnego problemu. Nauczyłem sie że jak cos sie pieprzy to nie szukać najtanszej opcji tylko 1200 boli ale oszczędza nerwów i pieniedzy bo na wszystkich "mechaników" wydałem dużo więcej
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 wrz 2018, 17:53
- Imię: Adam
- Auto: Zafira a
- Model: Za
- Oznaczenie silnika: Z20dth
Witam mam pytanie odnośnie mojej Zafiry .. sytuacja wygląda tak że rano odpaliłem auto ujechalem 200 metrów Zafira stanęła i nie chciała zapalić po scholowaniu jej do domu i odstaniu godzinki Zafira zapaliła i jeździła cały dzień ... Kolejnego dnia to samo 200 metrów i zdechla ale teraz już na amen . Komputer pokazuje uszkodzenie pompy wtryskowej .. pompa oddana do regeneracji .zostala założona podmianke niestety też ten sam błąd pompa niewiadomego pochodzenia uznana za niesprawna . Po przyjściu pompy z regeneracjii Zafira jeździła 1 dzień na drugi dzień zaczęła gasnąć tak jakby ktoś jej odciął paliwo i wywala błąd uszkodzenie pompy paliwa ... Pompa została wymontowana zawieziona na reklamacje .. wymieniony został czujnik położenia walka w pompie . W międzyczasie założyłem jeszcze jedna pompę ale bez skutku też nie chciała zapalić .. moja pompa wróciła z regeneracjii i niestety wywala błąd pompy i samochód nie żyje .... Brak mi już sił na ten samochód może wiecie gdzie tkwi problem zostawiam numer telefonu jakby ktoś mial ochotę pomoc lub coś podpowiedzieć . 725-930-885
- Dziadek13
- Zafiromaniak
- Posty: 2004
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 21:28
- Imię: Jorg
- Lokalizacja: Mysłowice
- Auto: VW Turan była zafira DTL
- Model: Turan
- Oznaczenie silnika: AVQ
- Gender:
A jeśli to nie tajemnica to się zapytam jaki błąd? PXXXX.
Kabelki w peszlu od wtyczek sprawdzone czy czasem izolacja nie odpadła i jest zwarcie?.
Pompa jedno wtykowa czy już dwu wtykowa?.
Kabelki w peszlu od wtyczek sprawdzone czy czasem izolacja nie odpadła i jest zwarcie?.
Pompa jedno wtykowa czy już dwu wtykowa?.
Witam,
Borykam się z problemem gasnącego samochodu czy to na postoju czy podczas jazdy, które to nie wiem od czego zależy. Problem zaczął się pod koniec sierpnia, kiedy to po wyjechaniu auto zgasło i już nie odpaliło. Po diagnozie komputerowej błąd P1630 mówi wszystko. Sterownik PSG5 z pompy VP44 został zdemontowany i wysłany do firmy, która zajmuje się naprawą sterowników tych pomp. Sterownik naprawiony po przez wymianę tranzystora sterującego dawką paliwa, oraz został zdiagnozowany jeszcze problem błędnie działającego czujnika Halla obrotów pompy, który został także wymieniony na nowy. Sterownik po powrocie z naprawy, został zamontowany i samochód odpalał i jeździł ... przez 2 miesiące. Pod koniec października, rano chce odpalić samochód, ale nie da rady. Sprawdzam czy układ paliwowy się nie zapowietrzył, gruszka zamontowana na przewodzie przed filtrem, kilka razy ją naciskam, ale samochód dalej nie odpala. Po jakiś 10 minutach, próbuję kolejny raz i samochód odpalił. Podczas jazdy potrafi zgasnąć tak jakbym go wyłączył zapłonem. Podpinam komputer w celu diagnozy, jest tylko jeden błąd P1345 wskazujący na błąd z czujnika obrotów pompy, lecz został on wymieniony na nowy. OK, kasuje błąd. Od czasu do czasu podczas jazdy auto potrafiło szarpnąć. Komputer podpięty jadę samochodem patrząc w parametry silnika co się dzieje. Jak szarpnął to wywalało błąd P1220 od kąta wtrysku. ale jak zgasł to nic nie zauważyłem. Po zgaśnięciu nie zawsze wyświetlał błąd P1345, chyba było to zależy czy zgasł podczas jazdy czy podczas postoju. Na drugi dzień na postoju z podłączonym komputerem patrze w parametry i czekam aż zgaśnie. Jak zgasł włączyłem bloki pomiarowe odnośnie prędkości obrotowej silnika i pompy. Podczas kręcenia rozrusznikiem obroty silnika są lecz nie pokazuje obrotów pompy. Jak się po chwili obroty pokażą od razu samochód odpala. Myślę że to uwalony czujnik Halla w pompie, dzwonie do firmy, która naprawiała sterownik i odsyłam w ramach reklamacji. W firmie stwierdzają poprawne działanie sterownika wraz z czujnikiem, lecz sugerują że może być to mechaniczne uszkodzenie pompy, co wskazywał zapisany w sterowniku błąd P1220. Wysyłam pompę do regeneracji do serwisu Boscha. Bosch po kilku dniach informuje mnie, że pompa nie miała uszkodzenia mechanicznego, została umyta wyczyszczona założone nowe uszczelnienia na całe pompie i poddane teście na stole probierczym przez 3h pod pełnym obciążeniem. Test przeszła pozytywnie, pompa jest jak nowa. Po zamontowaniu w samochodzie, samochód odpala od razu, silnik pracuje miękcej. Dwa dni działał dobrze, później znowu takie same objawy, gaśnie podczas jazdy a czasem na postoju. Sprawdzam całą instalację od pompy do komputera głównego w nadkolu i po drodze znajduje się przekaźnik, który podaje napięcie zasilające na sterownik pompy oraz komputer główny. Podmieniam przekaźnik, dwa dni znów jest dobrze i problem wraca. Jak auto zgaśnie i nie chce odpalić wystarczy, że podmienię przekaźnik auto od razu odpala i działa a czasem odpali tylko na chwile i później znowu zamieniam i znów działa. Nie wiem w jakim obrębie szukać przyczyny ale strasznie jest już irytujące takie zachowanie samochodu. Proszę o jakieś wskazówki lub może miał ktoś podobny problem i poradził sobie z nim. Wygląda to tak jakby wyłączył zapłon i samochód zgasił. Przepraszam za tak długą historię ale chciałem opisać to w miarę dokładnie.
Borykam się z problemem gasnącego samochodu czy to na postoju czy podczas jazdy, które to nie wiem od czego zależy. Problem zaczął się pod koniec sierpnia, kiedy to po wyjechaniu auto zgasło i już nie odpaliło. Po diagnozie komputerowej błąd P1630 mówi wszystko. Sterownik PSG5 z pompy VP44 został zdemontowany i wysłany do firmy, która zajmuje się naprawą sterowników tych pomp. Sterownik naprawiony po przez wymianę tranzystora sterującego dawką paliwa, oraz został zdiagnozowany jeszcze problem błędnie działającego czujnika Halla obrotów pompy, który został także wymieniony na nowy. Sterownik po powrocie z naprawy, został zamontowany i samochód odpalał i jeździł ... przez 2 miesiące. Pod koniec października, rano chce odpalić samochód, ale nie da rady. Sprawdzam czy układ paliwowy się nie zapowietrzył, gruszka zamontowana na przewodzie przed filtrem, kilka razy ją naciskam, ale samochód dalej nie odpala. Po jakiś 10 minutach, próbuję kolejny raz i samochód odpalił. Podczas jazdy potrafi zgasnąć tak jakbym go wyłączył zapłonem. Podpinam komputer w celu diagnozy, jest tylko jeden błąd P1345 wskazujący na błąd z czujnika obrotów pompy, lecz został on wymieniony na nowy. OK, kasuje błąd. Od czasu do czasu podczas jazdy auto potrafiło szarpnąć. Komputer podpięty jadę samochodem patrząc w parametry silnika co się dzieje. Jak szarpnął to wywalało błąd P1220 od kąta wtrysku. ale jak zgasł to nic nie zauważyłem. Po zgaśnięciu nie zawsze wyświetlał błąd P1345, chyba było to zależy czy zgasł podczas jazdy czy podczas postoju. Na drugi dzień na postoju z podłączonym komputerem patrze w parametry i czekam aż zgaśnie. Jak zgasł włączyłem bloki pomiarowe odnośnie prędkości obrotowej silnika i pompy. Podczas kręcenia rozrusznikiem obroty silnika są lecz nie pokazuje obrotów pompy. Jak się po chwili obroty pokażą od razu samochód odpala. Myślę że to uwalony czujnik Halla w pompie, dzwonie do firmy, która naprawiała sterownik i odsyłam w ramach reklamacji. W firmie stwierdzają poprawne działanie sterownika wraz z czujnikiem, lecz sugerują że może być to mechaniczne uszkodzenie pompy, co wskazywał zapisany w sterowniku błąd P1220. Wysyłam pompę do regeneracji do serwisu Boscha. Bosch po kilku dniach informuje mnie, że pompa nie miała uszkodzenia mechanicznego, została umyta wyczyszczona założone nowe uszczelnienia na całe pompie i poddane teście na stole probierczym przez 3h pod pełnym obciążeniem. Test przeszła pozytywnie, pompa jest jak nowa. Po zamontowaniu w samochodzie, samochód odpala od razu, silnik pracuje miękcej. Dwa dni działał dobrze, później znowu takie same objawy, gaśnie podczas jazdy a czasem na postoju. Sprawdzam całą instalację od pompy do komputera głównego w nadkolu i po drodze znajduje się przekaźnik, który podaje napięcie zasilające na sterownik pompy oraz komputer główny. Podmieniam przekaźnik, dwa dni znów jest dobrze i problem wraca. Jak auto zgaśnie i nie chce odpalić wystarczy, że podmienię przekaźnik auto od razu odpala i działa a czasem odpali tylko na chwile i później znowu zamieniam i znów działa. Nie wiem w jakim obrębie szukać przyczyny ale strasznie jest już irytujące takie zachowanie samochodu. Proszę o jakieś wskazówki lub może miał ktoś podobny problem i poradził sobie z nim. Wygląda to tak jakby wyłączył zapłon i samochód zgasił. Przepraszam za tak długą historię ale chciałem opisać to w miarę dokładnie.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 maja 2020, 13:26
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Pułtusk
- Auto: Opel Zafira A 2.0 DTL
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X20DTL
- Gender:
Witam. Mam następujący problem. Posiadam samochód Opel Zafira A 2.0 DTL
W tamtym roku jakoś na jesień, jak było jeszcze dość ciepło, miałem problemy z odpaleniem silnika. Pojawiała się ikonka silnika i trzeba było długo kręcić, żeby auto zapaliło. Pojechałem fo elektryka, podpioł komputer i wyskoczyly błędy sterownika pompy wtryskowej. Stwierdził, że sterownik trzeba wymyślić nic, bo się niedługo spali czy jakoś tak. Przez jakiś czas nie jeździłem autem. Po pewnym czasie, jak już temperatury na dworze spadły, auto zaczęło odpalać za każdym razem, aż do teraz. Jakieś dwa trzy tygodnie temu, jak zrobiło się ciepło, problem powrócił. Znowu auto zaczęło mieć problemy z odpaleniem. Raz zapali, a innym razem trzeba kręcić i nic to nie daje. Wyskakuje ikonka silnika. Jak ikonka zgaśnie, to auto odpala normalnie.. Więc tersz pytanie. Skoro wtedy pokazało błędy sterownika pompy, to możliwe że chodzi o sterownik i że tak długo działa, bo całą zimę i jakoś się nie spalił, a jak przyszło lato, to znowu ten sam problem.. Pozdrawiam..
W tamtym roku jakoś na jesień, jak było jeszcze dość ciepło, miałem problemy z odpaleniem silnika. Pojawiała się ikonka silnika i trzeba było długo kręcić, żeby auto zapaliło. Pojechałem fo elektryka, podpioł komputer i wyskoczyly błędy sterownika pompy wtryskowej. Stwierdził, że sterownik trzeba wymyślić nic, bo się niedługo spali czy jakoś tak. Przez jakiś czas nie jeździłem autem. Po pewnym czasie, jak już temperatury na dworze spadły, auto zaczęło odpalać za każdym razem, aż do teraz. Jakieś dwa trzy tygodnie temu, jak zrobiło się ciepło, problem powrócił. Znowu auto zaczęło mieć problemy z odpaleniem. Raz zapali, a innym razem trzeba kręcić i nic to nie daje. Wyskakuje ikonka silnika. Jak ikonka zgaśnie, to auto odpala normalnie.. Więc tersz pytanie. Skoro wtedy pokazało błędy sterownika pompy, to możliwe że chodzi o sterownik i że tak długo działa, bo całą zimę i jakoś się nie spalił, a jak przyszło lato, to znowu ten sam problem.. Pozdrawiam..
- Dziadek13
- Zafiromaniak
- Posty: 2004
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 21:28
- Imię: Jorg
- Lokalizacja: Mysłowice
- Auto: VW Turan była zafira DTL
- Model: Turan
- Oznaczenie silnika: AVQ
- Gender:
W DTL wiązki z kabli przy tyku do pompy lubiała odpaść izolacja po prostu skruszała i tam robiło się zwarcie, i też była ikonka z kluczykiem starczyło po izolować kabelki , często lubiała odpaść z gorąca izolacji z regulatora dawki tylko że kabelki idą z tyłu ale też robiły zwarcie.Ale jak masz typowe błędy od pompy należało by wymienić czyli wybudowujesz swoją Lub jakiś mechanik zawozisz do serwisu na stół i tam niech naprawią.Auto ma swoje nalatane kompresja już nie taka a jak jeszcze pompie brak siły otworzyć wtryski z braku odpowiedniego ciśnienia i rozpylić paliwo to masz problem.Mechanik ci mówił oo wymianie bo na pewno wyskoczył ci błąd P1220 błąd konta wtrysku zaciera ci się tłoczek, im prędzej to zrobisz uchronisz sterownik a raczej jego tranzystory od spalenia.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 maja 2020, 13:26
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Pułtusk
- Auto: Opel Zafira A 2.0 DTL
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X20DTL
- Gender:
Dzięki za odpowoedz. Co do błędu, to właśnie tego 1220 nie było. Może to i przewody,bo dodam że. Tam ktoś coś takiego kombinował. Jest pid maską kostka gdzie jest napisane turbo coś tam i te przewody z tej kostki idą jakoś bezpośrednio do sterownika pompy.. Czyli wtyczka od sterownika, ta oryginalna co była jako fabryczna jest jakoś połączona z przewodami do tej kostki turbo, a dopiero te od tej kostki, czy tam jakoś tak idą dopiero kable do sterownika. Czyli reasumując. Wtyczka od sterownika nie idzie bezpośrednio do sterownika. Zauważyłem właśnie że tam przy tej kostce jest kawałek przewodu bez izolacji.. Ja go ziołowałem, ale może trzeba poprostu zrobić to fachowo i poprostu wywalić tą kostkę turbo i podłączyć bezpośrednio wtyk do sterownika pompy.. A właśnie. Elektryk mówił, że może mi to zrobić, tzn wywalić te turbo i podpiąć wtyk bezpośrednio pod sterownik, ale dodał też, że jest ryzyko, że wogole nie odpali.. Ale może warto zaryzykować mm.?