Jaką Zosię wybrać A czy B ?

[Mat86radom]

Ta z ogłoszenia to tylko opc Line prawdziwe opc ma pod maską 2.0 turbo silnik

[bravomen]

Ta z ogłoszenia to tylko opc Line prawdziwe opc ma pod maską 2.0 turbo silnik

Ale nikt nie powiedział, że te ta z ogłoszenia to prawdziwe OPC, jedynie kwestia porównania ceny z 2.o T była poruszona

[janekW67]

Moim zdaniem, z Twoim budżetem, chyba lepiej byłoby kupić ZA z końca produkcji.

[kamykpn]

Moim zdaniem, z Twoim budżetem, chyba lepiej byłoby kupić ZA z końca produkcji.

Najbliższa memu sercu jest ZB, rozum ZA po 2004 (po lifcie) i chyba ku temu się skłonię.

Ciekawy jest jednak rok produkcji, w ogłoszeniu jest : Rok produkcji 2005 natomiast Pierwsza rejestracja 8 lipiec 2004 więc...

Może jest taka zaje... że już ktoś ją zarejestrował przed wyprodukowaniem

A i swoją drogą, ZA będzie tańsze w utrzymaniu jak na taryfę i ma jeszcze hydrauliczne kasowanie luzów, ZB już niestety regulacja na szklanki no i jeszcze te koła zmiennych faz... swoje kosztują w razie awarii

I właśnie chyba to przekonało mnie do ZA


Przebiegi przebiegi przebiegi temat rzeka - jest jakaś szansa iż jest to realny przebieg ?
Jak patrzyłem u zachodnich sąsiadów (oni raczej nie kręcą) to benzyniaki nie miały takich dużych przebiegów co diesel.

[Wojti]

Zerknij tu sprawdzona
viewtopic.php?p=419549#p419549

[miodzik]

W takim budżecie tylko takie auto jak powyżej. Starczy na zakup dobrego auta i pełen pakiet startowy.

Lift ZA przechodzi od 2003 a nie 2004 roku. Jeśli nie zdecydujesz się na powyższy model można jeszcze ustrzelić czasem samemu coś nawet z 2005 roku. One były klepane do połowy 2005.
Silnik TYLKO 1.8. Idealny pod LPG. Instalacja musi być dobra. Koszt ok 3k. Silnik lubi przy tym olej - musisz to kontrolować.

Te auta często mają dość dobre wyposażenie. Na lato najważniejsza jest klima. Reszta to dodatki. Przebieg oczywiście dyskusyjny. Zmiana cyferek jest banalna dla przeciętnego posiadacza interfejsu programowego. Musisz zwracać uwagę przy zakupie na elementy zużycia wnętrza - mieszek zmiany biegów, wytarte boczki, wytarte pedały od sprzęgła i hamulca.

Po Kołobrzegu jeździ sporo ZA na Taxi.

ZB z tego budżetu to choroby wieku dziecięcego plus to co koledzy piszą wyżej...

[janekW67]

Jak patrzyłem u zachodnich sąsiadów (oni raczej nie kręcą) to benzyniaki nie miały takich dużych przebiegów co diesel.

Niemcy nie kręcą, bo to jest tutaj karane! Jeżeli kręcą, to najczęściej Turcy, i to pod warunkiem, że auto idzie na eksport.

[BQB]

Dlatego, najlepiej u Niemców kupić auto, które nie jest jeszcze wyrejestrowane (wymeldowane) i zrobić mu przegląd w ADAC - koszt około 100 €, oni już dość dokładnie je sprawdzą. I potem wrócić nim na kołach.

[Skasowany użytkownik 26489]

Cześć,

Zafira B zawsze mi się podobała, w 2013 nie zdecydowałem się na nią wybierając Mondeo, które odeszło do krainy wiecznych łowów. Teraz budżet jest dużo mniejszy (maks. 15k bez ubezpieczenia). Celowałem w ZB 1.8, ale po lekturze forum (KZFW, choroby wieku dziecięcego) skłaniam się jednak ku ZA z końca produkcji. Moje założenia i wymagania są chyba dość specyficzne:

• Relingi

• Homologacja na opony 205/55R16

• Benzyna, gdyż...

• Autem będę robić maksymalnie 6000km rocznie. Głównie po mieście na krótkich trasach, 2 dłuższe wyjazdy w roku po 600km. To nie jest zdrowe dla silnika, zdaję sobie z tego sprawę, lecz taki charakter moich potrzeb, zatem...

• Auto potrzebuję na 3 lata. Potem może iść nawet do kasacji. Nie znaczy, że nie będę o nie dbać - zawsze staram się jak mogę, ale nie zawsze wychodzi. Wychodzę z założenia, że mechanika jest najważniejsza i tu nie uznaje kompromisów, lakier itp jest sprawą drugorzędną, tym bardziej przy małych dzieciach i psie. Do tej pory zawsze kupowałem auto długoterminowo, a los zawsze sprawiał, że nie było mi dane nim jeździć dłużej niż 3 lata. Tzw. "lesson learned". Każdy kolejny rok funkcjonowania auta bez wydatków przekraczających jego wartość byłby miłym bonusem.

ZB podoba mi się bardziej wizualnie i praktycznie, ZA jest chyba rozsądniejszym wyborem. W mojej okolicy są same niemcy, a jak to z niemcami wiadomo. Do miasta jak sądzę 1.6 wystarczy, z racji sporadyczności dłuższych wyjazdów jestem gotów zaakceptować prędkość przelotową 100km/h w 1.6 przy pełnym załadunku (tak to przynajmniej sobie wyobrażam). 1.8 jak rozumiem byłby jednak optymalny. Skłaniam się jednak ku ZA (po przekonaniu Żony, że 90s style nie jest zły )

Bardzo proszę o sugestie i ewentualną korektę mojego toku rozumowania.

[Kocur]

Uważam, że dobrze kalkulujesz. W tym budżecie celuj raczej w ZA. Za 15 tys. nie masz praktycznie żadnej szansy kupienia ZB w przyzwoitym stanie, czyli takim, gdzie na dzień dobry nie musiałbyś wyłożyć około 5 tysięcy PLN. ZA za około 10 -12 tys PLN + pakiet startowy = 5 tys PLN to w mojej opinii dla Ciebie optimum.

Cześć,

Zafira B zawsze mi się podobała, w 2013 nie zdecydowałem się na nią wybierając Mondeo, które odeszło do krainy wiecznych łowów. Teraz budżet jest dużo mniejszy (maks. 15k bez ubezpieczenia). Celowałem w ZB 1.8, ale po lekturze forum (KZFW, choroby wieku dziecięcego) skłaniam się jednak ku ZA z końca produkcji. Moje założenia i wymagania są chyba dość specyficzne:

• Relingi

• Homologacja na opony 205/55R16

• Benzyna, gdyż...

• Autem będę robić maksymalnie 6000km rocznie. Głównie po mieście na krótkich trasach, 2 dłuższe wyjazdy w roku po 600km. To nie jest zdrowe dla silnika, zdaję sobie z tego sprawę, lecz taki charakter moich potrzeb, zatem...

• Auto potrzebuję na 3 lata. Potem może iść nawet do kasacji. Nie znaczy, że nie będę o nie dbać - zawsze staram się jak mogę, ale nie zawsze wychodzi. Wychodzę z założenia, że mechanika jest najważniejsza i tu nie uznaje kompromisów, lakier itp jest sprawą drugorzędną, tym bardziej przy małych dzieciach i psie. Do tej pory zawsze kupowałem auto długoterminowo, a los zawsze sprawiał, że nie było mi dane nim jeździć dłużej niż 3 lata. Tzw. "lesson learned". Każdy kolejny rok funkcjonowania auta bez wydatków przekraczających jego wartość byłby miłym bonusem.

ZB podoba mi się bardziej wizualnie i praktycznie, ZA jest chyba rozsądniejszym wyborem. W mojej okolicy są same niemcy, a jak to z niemcami wiadomo. Do miasta jak sądzę 1.6 wystarczy, z racji sporadyczności dłuższych wyjazdów jestem gotów zaakceptować prędkość przelotową 100km/h w 1.6 przy pełnym załadunku (tak to przynajmniej sobie wyobrażam). 1.8 jak rozumiem byłby jednak optymalny. Skłaniam się jednak ku ZA (po przekonaniu Żony, że 90s style nie jest zły )

Bardzo proszę o sugestie i ewentualną korektę mojego toku rozumowania.

[Mariusz]

Tak jak kolega wyżej napisał. W tej kwocie kupisz zadbaną ZA i zostanie Ci na początkowe ewentualne naprawy. ZB benzynkę w tej kwocie to raczej ciężko znaleźć.

[Mat86radom]

Spokojnie ucelujesz ZA z końca produkcji 2004/5 rok. Co do silnika poszukaj lepiej 1.8

[Skasowany użytkownik 26489]

Dzięki. Oglądałem dziś parę ZA w okolicy, ale niczego ciekawego nie znalazłem. Każda była na 195/65 R15.

[Mat86radom]

Każda była na 195/65 R15.

Felgi do zafiry to żaden problem, pełno tego w internetach. Ja zaczynałem od 15stek a teraz śmigam latem na 17stkach

[Skasowany użytkownik 26489]

Hmm wiesz, z jednej strony istnieje coś takiego jak możliwość podmiany i różnica pomiędzy 205/55R16 i 195/65R15 jest znikoma, ale pytanie czy fabryka dawała w ZA 205/55R16 (czyli czy auto ma na ten rozmiar homologację). Bo jeśli nie, to jest to potencjalny problem przy wypadku i ubezpieczycielu (to nie jest urban legend).