[B] Rybka - 1.9CDTI - 2006
- Bodek
- Zafiromaniak
- Posty: 16394
- Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
- Imię: Bodek
- Lokalizacja: Polska B
- Auto: Zafira_B_Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Jak długo jeździłeś od stwierdzenia, że sprzęgło pada, do dnia aż padło
Pytam, bo moja też się tłucze i nie wiem ile czasu jeszcze wytrzyma
Robota na duży PLUS
Pytam, bo moja też się tłucze i nie wiem ile czasu jeszcze wytrzyma
Robota na duży PLUS
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.
- wampir11111
- Zafiromaniak
- Posty: 3561
- Rejestracja: 09 sty 2016, 12:19
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Domasławice [DOL]
- Auto: Zafira B 340KM/480Nm
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
Kawał dobrej roboty
PS. Marzy mi się taki podnośnik
PS. Marzy mi się taki podnośnik
- Rybka
- Zafiromaniak
- Posty: 2733
- Rejestracja: 11 lut 2012, 19:53
- Imię: ROBERT
- Lokalizacja: Wólka Ogryzkowa[RPZ]
- Auto: ZAFIRA B
- Model: CDTI
- Oznaczenie silnika: Z19DTL
- Gender:
Bodek dwumas walił moim zdaniem zaraz po zakupie - sprzedający zwalał winę na poduchę, dlatego kupiłem poduchę zaraz po zakupie auta..
Jeździłem tak ponad rok, były delikatne wibracje auta, pedał sprzęgła delikatnie stukał oraz delikatne stuki przy gaszeniu.
Jednak rozleciał się wysprzęglik i nie było wyjścia a miałem zamiar dalej tak śmigać bo mi to nie przeszkadzało. Rano do roboty jechałem bez sprzęgła.
Jeździłem tak ponad rok, były delikatne wibracje auta, pedał sprzęgła delikatnie stukał oraz delikatne stuki przy gaszeniu.
Jednak rozleciał się wysprzęglik i nie było wyjścia a miałem zamiar dalej tak śmigać bo mi to nie przeszkadzało. Rano do roboty jechałem bez sprzęgła.
- Bodek
- Zafiromaniak
- Posty: 16394
- Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
- Imię: Bodek
- Lokalizacja: Polska B
- Auto: Zafira_B_Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Dzięki, u mnie na razie tłucze się tylko przy odpalaniu i gaszeniu
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.
- barek16
- Mieszkaniec
- Posty: 394
- Rejestracja: 17 sty 2018, 20:48
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Łańcut
- Auto: Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Brawo Robert, kawał dobrej roboty. Powiedz mi, do wyciągania skrzyni skrzyni całe sanki trzeba wywalić prawda? Przekładnie kierownicza i chłodnice tylko odkreciles i podwieszales a silnik podstawiles? Widziałem kiedyś na Youtube że ktoś odpinal tylko górne zabezpieczenia poduszek aktorów i zjechał w dół skrzynia razem z półosiami, wahaczami i całymi kolumnami McPersona z ramą pomocniczą. Robiłeś tak kiedyś?
- Rybka
- Zafiromaniak
- Posty: 2733
- Rejestracja: 11 lut 2012, 19:53
- Imię: ROBERT
- Lokalizacja: Wólka Ogryzkowa[RPZ]
- Auto: ZAFIRA B
- Model: CDTI
- Oznaczenie silnika: Z19DTL
- Gender:
Do demontażu skrzyni trzeba zdjąć sanki.
Chłodnice wieszałem na trytkach do górnego pasa, chłodnic nie odkręcamy bo u dołu są na gumach.
Maglownica to dwie śruby i 3 śruby zbiornik z pompą. Też podwieszamy na przewodach hamulcowych.
Poduszki odkręcamy przód i tył.
Po zdjęciu sanek silnik wisi na bocznych poduchach. Zakładamy belkę i podwieszamy na niej silnik, odkręcamy poduchę skrzyni i opuszczamy na belce. i mamy dostęp do śrub skrzyni.
Ten twój sposób jaki opisujesz robiłem kilka razy do remontu silnika, tzn odkręcałem amory od kielichów, podnośnikiem opuszczałem sobie auto tak by sanka z silnikiem siadła na paletach, odkręcałem sankę i podnosiłem auto do góry a silnik sanka i skrzynia zostawały na palecie.
Ale jest z tym trochę roboty bo trzeba instalacje porozpinać, węże od chłodnic, tłumik itd.
Kilka razy tak robiłem ale do kapitalnego remontu silnika lub jak zmieniałem silnik. Do sprzęgła zawsze zwalam tylko skrzynię, czasami sankę też, zależy jakie auto.
Samej skrzyni w taki sposób nie zdemontujesz.
Chłodnice wieszałem na trytkach do górnego pasa, chłodnic nie odkręcamy bo u dołu są na gumach.
Maglownica to dwie śruby i 3 śruby zbiornik z pompą. Też podwieszamy na przewodach hamulcowych.
Poduszki odkręcamy przód i tył.
Po zdjęciu sanek silnik wisi na bocznych poduchach. Zakładamy belkę i podwieszamy na niej silnik, odkręcamy poduchę skrzyni i opuszczamy na belce. i mamy dostęp do śrub skrzyni.
Ten twój sposób jaki opisujesz robiłem kilka razy do remontu silnika, tzn odkręcałem amory od kielichów, podnośnikiem opuszczałem sobie auto tak by sanka z silnikiem siadła na paletach, odkręcałem sankę i podnosiłem auto do góry a silnik sanka i skrzynia zostawały na palecie.
Ale jest z tym trochę roboty bo trzeba instalacje porozpinać, węże od chłodnic, tłumik itd.
Kilka razy tak robiłem ale do kapitalnego remontu silnika lub jak zmieniałem silnik. Do sprzęgła zawsze zwalam tylko skrzynię, czasami sankę też, zależy jakie auto.
Samej skrzyni w taki sposób nie zdemontujesz.