Z18XE - reakcja na "cudowne oleje i dodatki"

Silnik (ON, PB, LPG, CNG), układ przeniesienia napędu, układ wydechowy itp.

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#271 Post autor: Fedorak »

Tazz pisze: 27 sty 2019, 01:55 Miejmy nadzieję że u Ciebie maglownica nie za bardzo nałapała tych opiłków z pompy.. Mechanika widzę że masz ogarniętego skoro zwrócił Ci uwagę na te opiłki :)
Hm... :mysli: Może i nałapała... Są jakieś charakterystyczne objawy złej pracy maglownicy? Bo u mnie nic się nie dzieje, nie zacina, nie hamuje obrotów kiery ani nic takiego... Z drugiej strony myślę, że maglownica nie chodzi aż na takim spasowaniu części ruchomych jak układ tłoczny pompy oleju wspomagania i tam ewentualne opiłki mają więcej miejsca "na przelot" przez układ...

A co do Imć Macieja to nie będę go zachwalał żeby nie zapeszyć, bo nadwornego mechaniora tez najpierw zachwalałem. Niemniej, zgodnie z Twoim wcześniejszym wpisem - gość ma zamiłowanie do samochodów a nie pieniędzy, bo grzebanie w silnikach ma we krwi. U nas w firmie odpowiada za utrzymanie w sprawności całej armii wózków widłowych, zamiatarek, polewaczek, ładowarek kołowych, ciężarówek i (nawet) koparki gąsienicowej. A że całe to towarzystwo pracuje w warunkach nie za ciekawych (zapylenie i kwaśne środowisko) to trzeba mieć naprawdę łeb żeby to wszystko hulało jak należy...
Przemasek1992 pisze: 27 sty 2019, 08:22 [...]kopci tylko przy zejściu z obrotów jak się go wkręci na postoju (oczywiście nie jakoś dużo zasłony dymnej nie robi). W czasie jazdy nie kopci i w jeździe miejskiej bierze jakieś 0,4 l na 1000 nie litr jak na dłuższej trasie z większą prędkością....
Uuu... :/ To wg mnie jak na miejską jazdę, delikatnie mówiąc, sporo. :shock: A przecież w takim ruchu ani nie rozpędzasz silnika do wysokich obrotów, ani nie kręcisz go wysoko przez dłuższy czas... No i to dymienie, małe ale jednak... :mysli: Nie czuję się władny do stawiania diagnozy, może ktoś z Forumowiczów coś podpowie. A tak dla informacji warto może rzucić okiem na:

https://www.youtube.com/watch?v=0MYlYbECQwE

Czas na trochę wieści z frontu... Prawdę mówiąc wieści trochę średnie... :/ Po niezaprzeczalnym sukcesie w olejożerności poprzedniego egzemplarza Z18XE który u mnie się kręcił pod maską (Valvoline - branie 0,05 l na 1000 km) dziś postanowiłem sprawdzić jak olej bierze ten silniczek wstawiony w wyniku swapu... No i powiem że tak trochę nie teges... :/ :( :/

Zrobiłem 1028 km od wstawienia nowego silnika i zalania go tym samym olejem który został spuszczony ze skasowanego Z18XE (Valvoline MAXLife 10W40). Aktualny wynik z bagnetu 0,2 l (zeszła jedna podziałka), wynik z przeliczenia do 1000 km to 0,19 l/ 1000. :? :(

Nie ukrywam że trochę mną to wstrząsnęło, chociaż do dozwolonej fabrycznej normy brania jeszcze daleko, a poza tym nie ukrywam też że kręcę ten silnik dość wysoko (do 4000 obr przy zmianie biegów). Ale ogólnie patrząc na ordynarnym GM 10W14 poprzednio miałem wynik 0,11/1000 czyli prawie połowę mniej! :(

Zatem, kuźwa,"co się stało się?"... Myśląc na szybko nie wiem czy to nie jest efekt tego, że w poprzednim silniku cały czas funkcjonował dodany CERATEC z LiquiMoly. Pierwszy raz dodany był we wrześniu 2016 (kiedy zacząłem pisać ten cały post), a drugi raz CERATEC poszedł w kwietniu 2018. Wg danych LM jedno dozowanie CERATECa zapewnia efekty w pracy silnika przez 50 000 km. Rocznie robię ok. 15 000 km, więc działanie środka nie mogło "wygasnąć"... Jedyne co się zmieniło to... nośnik CERATECA czyli sam silnik. A ten silnik po swapie z pewnością takich specyfików na oczy nie widział i jest w ogóle totalnie dziewiczy na tym gruncie...

Ehsz... :| Teraz z tego wszystkiego mam już total mętlik w głowie, bo tracę wiarę czy jest sens robić tę próbę Valvo MAXLife z dodatkiem MoS2. Wiemy już przecież empirycznie że molibden poprzez redukcję tarcia znacząco (bo o 8%) zredukował zużycie paliwa, i tutaj logika wynika sama z siebie. Pytanie nowe rodzi się takie, czy można coś zrobić aby przetestować inny sposób na branie oleju? No i teraz myślę za co się zabrać w marcu:

1. Dalej brać po uwagę próbę na Valvo MAXLife 10W40 z dodatkiem MoS2 - co wg mnie spowoduje utrzymanie brania oleju na tym samym poziomie ale poprawi zużycie paliwa.
2. Zrobić próbę na oleju j/w ale z CERATECem - co w oparciu o dotychczasowe próby może znacząco poprawić olejożerność bez redukcji spalania paliwa.
3. Polecieć hardcorem, zerwać z przeszłością i zapodać XADO Atomic Oil 10w40 już zawierający rewitalizant ceramiczny analogiczny do XADO Stage1 - czyli uzyskać poniekąd jakby połączenie dwóch pierwszych punktów.

No i masz babo placek... :roll: Zatem siedzę i myślę... :mysli: :mysli:

Inne informacje, tak uzupełniająco na koniec, są mocniej pozytywne - na tym "nowym" silniczku zużycie paliwa w trybie mieszanym (70% trasa, 30% miasto - tak wychodzi mi rozkład przy codziennych dojazdach do roboty) to 8,3 l/100km. To o prawie 0,6 litra mniej niż na poprzednim silniku (w oparciu o średnią ze spalań od IX 2018). Drugi plus to taki, że korekta długoterminowa wtrysku zmierzona dziś po tych 1028 km na "nowym" silniku to 1,48% (im bliżej zera tym najbardziej idealnie). Na poprzednim silniczku było najlepiej około 2%...

Więc chociaż tutaj radość mam jak dziecko z kapsla... :D
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#272 Post autor: Fedorak »

Z ostatniej chwili - może jeszcze nie będzie tak źle... :) Imć Maciej zwrócił mi dziś uwagę na to, że chemizm oleju który ma za zadanie poprawić kondycję uszczelniaczy itp bebechów w środku, wpływających na olejożerność być może wymaga większego przerobu niż te moje aktualne 1000 km... Może więc trochę to za szybko by tego Valvo już oceniać pod tym kątem. Poza tym - olej był zlany z poprzedniego silniczka po 4500 km i trafił do tego nowego, co może nie jest dużym przebiegiem, ale być może te specyfiki olejooszczczędne się już wypracowały w poprzednim silniku i przelało się tylko samo sedno czyli smarująca baza olejowa.

Na pewno trzeba sobie powiedzieć, że taki typ zmiany nie będzie miarodajny do oceny... Jeździmy więc do marca i obserwujemy... 8)
Ostatnio zmieniony 28 sty 2019, 23:02 przez Fedorak, łącznie zmieniany 1 raz.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
janekW67
Zafiromaniak
Posty: 4083
Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
Imię: Janek
Lokalizacja: Słupca
Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:
Kontakt:

#273 Post autor: janekW67 »

A nie lepiej było zalać świeżym olejem. :mysli:
Oczywiście!

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#274 Post autor: Fedorak »

janekW67 pisze: 28 sty 2019, 21:47 A nie lepiej było zalać świeżym olejem. :mysli:
Teoretycznie tak, ale w ostateczności stwierdziliśmy że ten Valvo ze starego silnika jest na tyle świeży że szkoda go wylewać i lepiej go użyć do czasowej "przepłukującej pracy" do nowego silnika przed ostatecznym zalaniem docelowo czegoś nowego za dwa miesiące. Zresztą stan wizualny oleju był taki, że naprawdę żal za serce ściskał aby się go pozbywać...

Być może jednak te magiczne dodatki olejowe już się z niego wyekstrahowaly do poprzedniego silnika, a tego okiem się nie uświadczy... :/

Nic to, niech jeszcze popracuje a potem siup... Wymiana. No i przed zalaniem świeżonki zrobię też płukanie silnika za pomocą czarnego LM EngineFlush PROLINE. Do tej pory używałem LM EngineFlush w białej puszce, tego delikatniejszego, oczyszczającego po prostu układ olejowy. Linia PROLINE wg opisu usuwa też ewentualne nagary i spieki z komór cylindrów, pierścieni i zaworów. Działa więc generalnie bardzo podobnie jak XADO Anticarbon, tylko że czyszczenie ma się zrobione przed samą wymianą oleju... A że z XADO Anticarbon jestem zaj....cie zadowolony to nie będę się szczypać... :P :)
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Przemasek1992
Debiutant
Posty: 47
Rejestracja: 13 cze 2018, 20:18
Imię: Przemek
Lokalizacja: Łęczyca
Auto: Opel Zafira 1.8 16v 125 km
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#275 Post autor: Przemasek1992 »

Nikt nie lał tedexa do ecoteca???

Awatar użytkownika
Dziadek13
Zafiromaniak
Posty: 2004
Rejestracja: 26 wrz 2010, 21:28
Imię: Jorg
Lokalizacja: Mysłowice
Auto: VW Turan była zafira DTL
Model: Turan
Oznaczenie silnika: AVQ
Gender:

#276 Post autor: Dziadek13 »

Tu masz ciekawy test najważniejsze całe obejżeć.

https://www.youtube.com/watch?v=-HlX2_YfeEA
Ostatnio zmieniony 03 lut 2019, 15:50 przez Dziadek13, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#277 Post autor: Fedorak »

Przemasek1992 pisze: 03 lut 2019, 14:46 Nikt nie lał tedexa do ecoteca???
No widzisz jaki oryginalny jesteś...! :) I niepowtarzalny... A nie jakieś motyle, leszki miller(s)y, elfy z rivendell czy inne likłi srikłi... :lol:
Dziadek13 pisze: 03 lut 2019, 15:46Tu masz ciekawy test najważniejsze całe obejżeć[...]
Hehe... :lis: Nie doceniasz mnie Waści... :) Oczywiście już obejrzane dawno temu, zresztą jako subskrybent kanału Micha często tam zaglądam. Co mnie najbardziej w tym odcinku zaskoczyło to bardzo duża redukcja tego klepania panewki jakie pojawiało się kiedy w silniku siedział stary olej. Jak widać po tych dwóch, czy tam trzech płukaniach klekot praktycznie zanikł (chociaż panewka jak było widać po demontażu dostała już mocno w ciry). A zastanawia mnie to pod kątem zastosowanego przeze mnie w Corsie B 1.2 wyciszacza popychaczy hydraulicznych LiquiMoly (opis był gdzieś na wysokości 30% całego wątku). Może te same efekty uzyskał bym płucząc Corsiarkę ze 2, 3 razy? :mysli:

Tylko... Uoł... :shock: Ile oleju musiałbym przepuścić przez silnik jakbym chciał go 3 razy płukać... Ekonomicznie "to se ne vrati"... :lol:

Wieści z frontu - Aktualnie tłukę km-y na tym "przeszczepionym" z poprzedniego silnika oleju Valvo z chęcią sprawdzenia jak będzie wyglądać olejożerność na silniku wszczepionym , ale tym razem po 2000 km (po pierwszym tysiu bylo 0,2l :roll: ) Pompka wspomy także hula na świeżo zalanym LM ZentralHydraulikOl i jak na razie wszystko gra i buczy. A może raczej niebuczy ;) bo pompy, w przeciwieństwie do tej poprzedniej w ogóle nie słychać. :)

Zastanawiam się teraz czy nie zrobię terapii szokowej na dwóch układach - w marcu wymienię w silniku na nowy olej z jakimś dodatkiem, i jednocześnie wymienię olej wspomy na nową porcję + XADO EX120. No bo po co dwa razy Imć Maciejowy kanał zawracać... 8) 8)

A z dodatkowych innych wieści jest mały zonk - trafiłem ostatnio Zośką psa, bo się właścicielom zachciało go puścić luzem przy drodze w centrum sąsiedniej miejscowości. Piesek był spory (husky, ok 30 kg) to efekt jest taki że skończył mi się prawy halogen przeciwmgielny, który poszedł w strzępy i teraz czeka mnie zderzako-rozbieralna grzebanina. :zły: :zły: Niestety sam pies też się skończył, na stole podczas ratunkowego USG u weterynarza... I tak biedny psiak zapłacił życiem za debilizm właścicieli... :lanie:

Kończąc, mała prezentacja. Chętnych zapraszam na:

viewtopic.php?f=86&t=29353

gdzie postanowiłem zaprezentować Panom Kolegom bohaterkę całego posta... :) Kto wie może kiedyś się gdzieś spikniemy na jakimś Spocie... 8) 8)
Ostatnio zmieniony 04 lut 2019, 00:25 przez Fedorak, łącznie zmieniany 2 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#278 Post autor: Fedorak »

Krótkie info z życia - bujam się ciągle dalej na przelanym oleju Valvoline MAXLife 10W40 + nowym LM ZentralHydraulikOl we wspomaganiu. Jakichś spektakularnych efektów na razie nie widzę: branie oleju do kolejnego sprawdzenia przewiduję za 500 km (co pewnie wypadnie jakoś tuż przed planowaną wymianą oleju w marcu), zaś wspoma chodzi bez kłopotów.

Z nudów i dla rozrywki dziś sprawdziłem sobie długą korektę wtrysku, no i umarłem... :D

Pozytywnie...

0,78% :taniec: :taniec: :taniec:

Aż się chcę zaryczeć "Zocha jeździ jak szalona..." :lol:

Odpukać... :P
Ostatnio zmieniony 13 lut 2019, 01:49 przez Fedorak, łącznie zmieniany 1 raz.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#279 Post autor: Fedorak »

Jak tak człowiek z nudów chodzi i szuka guza, to sobie go znajdzie... :P :mrgreen:

Pojawił się nowym potencjalny kandydat do testowego zalania jako następny olej do mojej Zośki w marcu...

https://mihel.pl/produkt/ceramic-oil-7900/

Wygląda to nie najgorzej, bardzo podobnie jak olej XADO zawierający w sobie od razu bazę metaloceramiczną. Tylko że przebitka cenowa jest masakryczna :shock: Mihel jest droższy o ponad polowę od XADO Atomic 10W40, jeszcze raz tyle od LM Leichtlauf MoS2 10W40 i aż prawie 3 razy od Valvoline MAXLife 10W40! :shock: :shock:

Może ktoś z forumiarzy miał kontakt z olejami Mihel'a? :nie_wiem:

Jak na razie tylko kolega Krawiec zagłosował na to, co lejemy w marcu do mojego silnika (Valvo MAXLife 10w40 + LMMoS2 OilAdditive), ale przez pryzmat powyższego jak i ogólnie, głosowanie wciąż jest ważne... :) Olej i specyfiki będę zamawiał jakoś po 10 marca więc czasu jeszcze trochę jest... :)
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Krawiec
Przeglądacz
Posty: 98
Rejestracja: 20 lip 2017, 21:35
Imię: Albert
Lokalizacja: RJS
Auto: Zafira
Model: B
Oznaczenie silnika: Z19DT
Gender:

#280 Post autor: Krawiec »

może być i inny :) może mnie przekonasz do zmiany z LM na inne cudo :)

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#281 Post autor: Fedorak »

Krawiec pisze: 16 lut 2019, 21:57może być i inny :) może mnie przekonasz do zmiany z LM na inne cudo :)
:) Myślę że decydujący będzie wynik olejożerności na tym swapowanym silniku po kolejnych 1000 km (a zostało jeszcze 300 do wyjeżdżenia). Jeśli olejożerność spadnie z obecnych 0,2 l/1000 km to będzie świadczyć o tym że przelany z pierwszego silnika Valvoline MAXLife 10W40 także w tym drugim silniku po pewnym czasie dał sobie radę i to branie ograniczył. Wtedy z pewnością takiego samego efektu zaleję ten sam olej ale świeży, i uzupełnię go dodatkiem LM z MoS2, aby dodatkowo zyskać na redukcji tarcia a więc na zużyciu paliwa...

Natomiast jeśli olejożerność się nie zmieni, to chyba walnę terapię szokową i pójdzie albo ten Mihel albo XADO Atomic, oba z technologią metaloceramiczną :)
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

70m45
Świeżak
Posty: 22
Rejestracja: 27 sie 2010, 17:57
Lokalizacja: Gdz
Model:

#282 Post autor: 70m45 »

Witam. Jeżdżę na valvo 10w40. Ostatnia jazda mieszana, a w trasie max 110km/h spaliła ok. 0,5l oleju na 800 km. Przebieg 230tk oryginalny. Nie było jeszcze żadnego remontu. Czy można dolać jakiś specyfik do oleju żeby zmniejszyć zużycie oleju? Druga sprawa jaki koloru dymek jest na zimnym silniku jeżeli walnięty byłyby uszczelniacze?

Awatar użytkownika
janekW67
Zafiromaniak
Posty: 4083
Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
Imię: Janek
Lokalizacja: Słupca
Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:
Kontakt:

#283 Post autor: janekW67 »

W twoim przypadku, obstawiam pierścienie tłokowe. Odnośnie uszczelniaczy, to dym też będzie niebieski, ale raczej podczas schodzenia z obrotów. Aczkolwiek, te dwie przypadłości się nie wykluczają nawzajem.
Oczywiście!

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#284 Post autor: Fedorak »

70m45 pisze: 19 lut 2019, 20:33 [...] Jeżdżę na valvo 10w40 [...] spaliła ok. 0,5l oleju na 800 km [...] Czy można dolać jakiś specyfik do oleju żeby zmniejszyć zużycie oleju? Druga sprawa jaki koloru dymek jest na zimnym silniku jeżeli walnięty byłyby uszczelniacze?
janekW67 pisze: 19 lut 2019, 21:00 W twoim przypadku, obstawiam pierścienie tłokowe. Odnośnie uszczelniaczy, to dym też będzie niebieski [...]
Cóż... :lis: Na wstępie warto napisać że Opel dopuszcza branie oleju na poziomie 0,7-1,0 na 1000 km więc się kolega 70m45 generalnie mieści w granicach przyzwoitości... :lol: :lol:

Z mojego doświadczenia, którego owocem jest całe 19 stron tego postu, stawiałbym na pewną poprawę po dolaniu CERATECa LiquiMoly. Przy czym, zadziała to raczej w przypadku pewnych kłopotów ze szczelnością układu pierścienie tłoka-gładź cylindra, zgodnie z tym co sugeruje JanekW67. Jeśli natomiast masz walnięte uszczelniacze zaworów to po pierwsze CERATEC na to nic nie poradzi, a po drugie jeśli stosujesz Valvo to może świadczyć że uszczelniacze zaworowe są w stanie agonalnym. Valvo ma bowiem w sobie specyfiki "regenerujące" uszczelnienia silnika, ale nie ma co liczyć na to, że będzie to porównywalne z przywróceniem ich do stanu jak nowe. Po prostu u Ciebie mogły już przekroczyć w swoim zużyciu "punkt bez powrotu" i żadna chemia ich już na nogi nie postawi.

Można też rozważyć XADO Stage1 do metaloceramicznej odbudowy gładzi, ale on też raczej nie przywróci życia uszczelnieniom zaworowym...

No i może być inna przyczyna... Skoro masz tyle nalatane, nikt tam nigdy niczego nie robił i nie zaglądał, to zostaje jeszcze możliwa przyczyna "tylko" zapieczonego pierścienia na tłoku/zapieczonych pierścieni na tłokach. Spróbuj zmierzyć kompresję na garnkach. Jeśli któryś z cylindrów będzie odstawał od normy (1,5-1,7 MPa) to przyczyną może być właśnie zapieczony pierścień i w efekcie żłopanie oleju. Bez rozbierania silnika zostaje wtedy tylko próba z preparatem do reanimacji pierścieni, w moim przypadku był to XADO Anticarbon. I nie ukrywam że zarówno w Zośce z Z18XE jak i w Corsie z X12SZ, ten szuwaks zrobił porządnie swoją robotę... :)

A tak po męsku to ja bym poszedł z przytupem - zmierzył komprę, tak czy siak zapodał do cylindrów XADO AntiCarbon, a potem jeszcze poprawił do oleju CERATECem i zobaczył wyniki po ok 1000 km. 8) 8)

Opcji pękniętego pierścienia/pierścieni nawet nie poruszam - wtedy olej znikałby Ci litrami a i praca silnika była chyba nie za ciekawa... :P

Poza tematem, wieści z frontu - się Zocha wzięła i mi sfoszyła... :roll: Strzeliła mi sprężyna w lewym przednim McPhersonie... Zaczęło mi coś w czasie jazdy dzwonić jak w zimowym kuligu, więc zapchałem łapy w zawieszenie i z dolnego kielicha podtrzymującego sprężynę wyciągnąłem takie o coś...
zwoj spring.jpg
Ehsz... :roll: Dziś przyszły już nowe JAMEXY na obie strony przodu, tylko nie wiem kiedy uda się wymienić, bo Imć Maciej zalatany jak koń w westernie...

Ale spoko, bez paniki! :ok: :ok: Rozpoczęcie testu kolejnego smarowidła bez zmian w marcu... 8) 8)
Ostatnio zmieniony 19 lut 2019, 22:44 przez Fedorak, łącznie zmieniany 1 raz.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#285 Post autor: Fedorak »

janekW67 pisze: 28 sty 2019, 21:47 A nie lepiej było zalać świeżym olejem. :mysli:
Spoko spoko.... Czas nieuchronnie zbliża się... ;) Będzie wypłata, będzie nowe smarowidło + dodatki... :lol:

Aktualizacja wieści frontowych - dziś komisyjnie (ja + pies + junior :P ) sprawdziłem ile znów uciekło oleju z Zośki po kolejnych 1000 km (no... tak szczerze mówiąc to po 928 ale już nie róbmy apteki). Czułem w kościach że coś poszło dalej w tej materii, bo na kompie mignął mi przedwczoraj na chwile "Oelstand prufen" ale za kilkanaście sekund zgasł... Potem już więcej się nie pojawił, jednak wiadomo że w Z18XE komp wywala ten komunikat jak poziom spadnie poniżej połowy podziałki, więc to już był sygnał że poszło coś tego oleju od ostatniego pomiaru. Do tego pojawił się kolejny charakterystyczny objaw dla silnika Z18XE tj. kiedy poziom oleju zaczyna kręcić się gdzieś w środku miarki bagnetu lub niżej to po prostu jego praca jest subtelniej ale jednak głośniejsza. A jak się doleje do max to robi się ewidentnie spokojniej. W sumie logiczne - olej w misce zalanej wyżej bardziej się rozchlapuje i po prostu wygłusza całe kręcące się tam towarzystwo... :)

No i dziś wyszło że z bagnetu wypadło kolejne 0,2 l. Czyli swapowany silniczek bierze 0,2l oleju na 1000 km.... Przypominam że to olej przelany z poprzedniego silnika po ok 4500 km.

Jaki plan na dalsze życie?? :mysli: A mianowicie :D :

1. Dolałem teraz do maxa na bagnecie nowego oleju tego samego typu (Valvo MAXLife 10W40), aby jeszcze wyjeździć go do marcowej planowanej wymiany na całkiem nowy. W zamyśle bowiem chciałbym chytrze sprawdzić czy ta porcja świeżonki, zawierającej w sobie swoje wszystkie chemiczne dodatki, do czasu wymiany nie pokaże jeszcze że ta olejożerność 0,2/1000 nieco spadnie. Jeśli tak, to będzie praktycznie 100% dowód że ten przelany olej "zostawił" swoje zdolności ograniczania brania oleju w poprzednim, padniętym silniczku i w tym swapowanym nie miał po prostu siły aby zadziałać.

2. Zdecydowałem się ostatecznie że w marcu zalewam silnik całkowicie nowym Valvo MAXLife 10W40 z dodatkiem LM MoS2 Oil Additive. Zobaczymy potem jak po 1000 km wyglądać będzie olejożerność i paliwożerność, po czym podejmę dalsze kroki zależne od uzyskanej opcji:

a - Jeśli spadnie i to i to, to będzie super, i wtedy nie będę już nic kombinować tylko spokojnie będę rozmyślać jaki olej za rok przetestować (XADO Atomic czy może Mihel Ceramic 7900 albo Mobil Super 2000X1) :)

b - Jeśli spadnie paliwożerność to znaczy że działa tylko MoS2 (obniżenie tarcia), ale sam Valvo bez CERATECa (który był zalany przecież w poprzednim silniku) nie daje sobie rady aż tak mocno by zdziałać cuda w zakresie brania oleju. Wtedy więc dodam CERATECa i przelecimy następne 1000-1500 km.

c - Jeśli nie ograniczy się ani olejo ani paliwożerność... To... Eee... :mysli: NIe pozostanie nic innego aby także dodać CERATECa, bo nic nie będzie do stracenia a on sam wtedy będzie mieć pełne pole do pokazania się, czy to nie on głównie odpowiada za redukcję jednego i drugiego.

Głosowanie na to, co w marcu będę testować uważam zatem za zamknięte. :) Dziękuję tym samym koledze Krawcowi jako jedynemu, za zasypanie mnie wstrząsającą ilością głosów, w ilości sztuk jeden... :lol: :lol: :lol:

A teraz...! :) Motyw z zupełnie innej beczki (BaduMTsss!):

https://www.petrostar.pl/chemia/dodatki ... 1317590463

oraz pacjent podczas operacji wlewu:

https://www.youtube.com/watch?v=nsD76iJtvAI

Przyznam że sprawa mnie zaciekawiła, bo każdy chyba wie, że fochy a'la check engine ze strony katalizatora mogą w Oplach po prostu wpędzić do grobu i skutecznie wysłać auto w ostatnią drogą na złomoto.pl, a po drugie sam w swojej Zośce mam katalizator po wymianie w lutym 2018, (pierwszy, pewnie oryginalny z 2003 się wziął i rozpadł na kawałki w I 2018), ale jest to niestety kat nieoryginalny... I tego typu katalizatory mogą po pewnym czasie właśnie zacząć się foszyć (szybsze zatykanie, obniżenie reakcyjności, błędy P420/P430 etc.), zwłaszcza że Z18XE sam w sobie nie za bardzo jest chętny pracować z zamiennikami. Skoro więc warto czasem zapodać do cylindrów np. XADO Anticarbon do rozpuszczenia nagarów i ulżenia silnikowi, to czemu korzystając z dobrodziejstw współczesnej chemii motoryzacyjnej nie oczyścić i nie ulżyć też katalizatorowi? Zwłaszcza że cena tego szuwaksu nie jest w istocie jakaś powalająca... :mysli:

Ktoś może coś słyszał o takich specyfikach? W "hameryce" furorę w tej materii robi np. CATAClean, niestety w Polsce w zasadzie niedostępny... Można go dostać przez zagraniczny portal wysyłkowy ale z przesyłką wychodzi taka cena że klękajcie narody... Pewnie tyle samo wyszło by za nowy, uniwersalny rdzeń kata... :shock:

https://www.fruugo.pl/cataclean-473ml-s ... gJyPfD_BwE
Ostatnio zmieniony 24 lut 2019, 01:01 przez Fedorak, łącznie zmieniany 2 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”