pomarańczowa kontrolka oleju co może oznaczać
-
- Debiutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 01 lut 2015, 09:51
- Imię: Waldi
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel Zafira B 1.9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
Błąd jaki pokazuje program po podłączeniu do auta to P2279
EDIT
czy ten powyższy błąd może być związany z turbiny? bo w zakładzie wstępnie włosi pisali że turbina do wymiany. I że to nie koniec diagnozy.. chcą mnie naciągnąć?
EDIT
czy ten powyższy błąd może być związany z turbiny? bo w zakładzie wstępnie włosi pisali że turbina do wymiany. I że to nie koniec diagnozy.. chcą mnie naciągnąć?
Ostatnio zmieniony 14 cze 2017, 17:42 przez waldiwaldi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Przeglądacz
- Posty: 88
- Rejestracja: 10 lut 2015, 14:58
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Milicz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Hej
Kod błędu który podałeś jest w tym wątku Nieszczelność w układzie dolotowym
"Jak w temacie - Kod błędu P2279 ale tylko po dłuższym hamowaniu silnikiem auto wchodzi w tryb awaryjny, a po przekroczeniu 2500 obrotów kontrolka gaśnie i auto idzie normalnie. Wizualnie wszystkie węże ok. Co to może być?"
Zachowanie brzmi jak u ciebie, wskazują na problem z EGR, nie domyka się.
Kod błędu który podałeś jest w tym wątku Nieszczelność w układzie dolotowym
"Jak w temacie - Kod błędu P2279 ale tylko po dłuższym hamowaniu silnikiem auto wchodzi w tryb awaryjny, a po przekroczeniu 2500 obrotów kontrolka gaśnie i auto idzie normalnie. Wizualnie wszystkie węże ok. Co to może być?"
Zachowanie brzmi jak u ciebie, wskazują na problem z EGR, nie domyka się.
Z góry dziękuję
- SD72
- Zafiromaniak
- Posty: 5940
- Rejestracja: 18 lip 2017, 18:21
- Imię: Sylwek
- Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
- Auto: Zafira A 1.8 Elegance automatic
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- Kontakt:
I tam by pasowalo kontynuowac temat zwiazany z tym bledemKod błędu który podałeś jest w tym wątku Nieszczelność w układzie dolotowym
Ostatnio zmieniony 15 cze 2017, 18:22 przez SD72, łącznie zmieniany 1 raz.
- koval
- Debiutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 10 paź 2012, 17:31
- Lokalizacja: ZS
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Żeby nie dublować wątku opiszę swój problem pomimo że dyskusja poszła w kierunku ogólnych problemów z silnikiem.
Moje zafirari B z 2007, 1.8 140, 155 000 km przebiegu (jeśli Niemiec który płakał jak sprzedawał nie kręcił). Jeżdżę od 2012 (100 000 km).
Ostatnio na autostradzie przy 130 km/h na tempomacie zapaliła się żółta (czy tam pomarańczowa, nie znam się na kolorach) kontrolka oleju oznaczająca niski poziom oleju wg instrukcji (nie niskie ciśnienie - od tego jest czerwona). Zjechałem, dolałem 2 kreski do pełna i pojechałem dalej. W drodze powrotnej to samo, zjechałem, sprawdziłem olej (max - nie ubyło). Po odpaleniu ponownym kontrolka przestała się palić, ustawiłem tempomat na 110km/h i już się nie zapaliła do powrotu do domu. Ktoś ma pomysł co się może dziać? Przy jeździe po mieście nie ma tego kłopotu.
Podobny problem znalazłem na forum astry: https://astraklub.pl/viewtopic.php?t=814196 . Część osób na nim uważa że to wada fabryczna czujnika. Moim zdaniem to zbyt optymistyczna wersja.
Moje zafirari B z 2007, 1.8 140, 155 000 km przebiegu (jeśli Niemiec który płakał jak sprzedawał nie kręcił). Jeżdżę od 2012 (100 000 km).
Ostatnio na autostradzie przy 130 km/h na tempomacie zapaliła się żółta (czy tam pomarańczowa, nie znam się na kolorach) kontrolka oleju oznaczająca niski poziom oleju wg instrukcji (nie niskie ciśnienie - od tego jest czerwona). Zjechałem, dolałem 2 kreski do pełna i pojechałem dalej. W drodze powrotnej to samo, zjechałem, sprawdziłem olej (max - nie ubyło). Po odpaleniu ponownym kontrolka przestała się palić, ustawiłem tempomat na 110km/h i już się nie zapaliła do powrotu do domu. Ktoś ma pomysł co się może dziać? Przy jeździe po mieście nie ma tego kłopotu.
Podobny problem znalazłem na forum astry: https://astraklub.pl/viewtopic.php?t=814196 . Część osób na nim uważa że to wada fabryczna czujnika. Moim zdaniem to zbyt optymistyczna wersja.
Dzień Dobry wszystkim.
To ja też dodam swoją historię z żółtą kontrolką oleju. Dzisiaj zawróciła mnie (i całą rodzinę) z wyjazdu urlopowego.
Rano przed wyjazdem zapaliła się po raz pierwszy - miałem do załatwienia parę rzeczy - wracam a tutaj taka niespodzianka. Dolałem 0,2 l oleju - włączyłem silnik - kontrolka się nie świeciła.
Auto zapakowane, rodzina też - ruszamy w trasę - przed nami 400 km.
Pierwsza niespodzianka po 15 min - znów kontrolka. Dolałem jeszcze trochę oleju, chociaż widzę że jest OK.
Wyłączenie i włączenie silnika gasi kontrolkę. Po 15 minutach tak samo. Była to dla mnie nowość. Spróbowaliśmy pojechać jeszcze (widzę przecież, że olej mam w normie).
Po kolejnym włączeniu się kontrolki - decydujemy o powrocie. Troje dzieci w samochodzie - nie ryzykujemy (ale płacze w samochodzie były - w końcu to tylko dzieci).
Jutro sprawdzę to w warsztacie - ale z tego, co widzę tutaj na forum jest wniosek, że z tymi kontrolkami jest coś nie tak.
Olej zmieniałem 2 m-ce temu, więc chyba nie stracił jeszcze na jakości.
Widzę takie podobieństwo mojej sytuacji do innych. Spędziliśmy poprzedni weekend w górach, gdzie zrobiliśmy jakieś 200 km po wzniesieniach i zakrętach (tylko jaki to ma wpływ na funkcjonowanie czujnika?).
Jeżdżę Zafirką dwa lata. Rocznik 2008, 220 tys na liczniku. Powiem wam coś zaskakującego: zatęskniłem dzisiaj do swojego starego LANOSA, którym przejechaliśmy pół Polski bez problemów a jedyną poważną usterką, która się zdarzyła był... brak takiej usterki.
W Zafirze wymieniłem już EGR, wtryskiwacze, centralny zamek, przepalałem DPF a do tego kilka innych rzeczy (ale już takich normalnych - eksploatacyjnych).
Dzisiaj naprawdę się wnerwiłem. W tym aucie, kiedy wyrusza się w trasę, nie można czuć się pewnie (człowiek jedzie i myśli - co mi dzisiaj wysiądzie). To jakiś badziew a fuszerka goni fuszerkę. Ale to tylko taka dygresja.
Postaram się napisać jaki finał będzie miała moja historia - może komuś to w czymś pomoże.'
Pozdrawiam
To ja też dodam swoją historię z żółtą kontrolką oleju. Dzisiaj zawróciła mnie (i całą rodzinę) z wyjazdu urlopowego.
Rano przed wyjazdem zapaliła się po raz pierwszy - miałem do załatwienia parę rzeczy - wracam a tutaj taka niespodzianka. Dolałem 0,2 l oleju - włączyłem silnik - kontrolka się nie świeciła.
Auto zapakowane, rodzina też - ruszamy w trasę - przed nami 400 km.
Pierwsza niespodzianka po 15 min - znów kontrolka. Dolałem jeszcze trochę oleju, chociaż widzę że jest OK.
Wyłączenie i włączenie silnika gasi kontrolkę. Po 15 minutach tak samo. Była to dla mnie nowość. Spróbowaliśmy pojechać jeszcze (widzę przecież, że olej mam w normie).
Po kolejnym włączeniu się kontrolki - decydujemy o powrocie. Troje dzieci w samochodzie - nie ryzykujemy (ale płacze w samochodzie były - w końcu to tylko dzieci).
Jutro sprawdzę to w warsztacie - ale z tego, co widzę tutaj na forum jest wniosek, że z tymi kontrolkami jest coś nie tak.
Olej zmieniałem 2 m-ce temu, więc chyba nie stracił jeszcze na jakości.
Widzę takie podobieństwo mojej sytuacji do innych. Spędziliśmy poprzedni weekend w górach, gdzie zrobiliśmy jakieś 200 km po wzniesieniach i zakrętach (tylko jaki to ma wpływ na funkcjonowanie czujnika?).
Jeżdżę Zafirką dwa lata. Rocznik 2008, 220 tys na liczniku. Powiem wam coś zaskakującego: zatęskniłem dzisiaj do swojego starego LANOSA, którym przejechaliśmy pół Polski bez problemów a jedyną poważną usterką, która się zdarzyła był... brak takiej usterki.
W Zafirze wymieniłem już EGR, wtryskiwacze, centralny zamek, przepalałem DPF a do tego kilka innych rzeczy (ale już takich normalnych - eksploatacyjnych).
Dzisiaj naprawdę się wnerwiłem. W tym aucie, kiedy wyrusza się w trasę, nie można czuć się pewnie (człowiek jedzie i myśli - co mi dzisiaj wysiądzie). To jakiś badziew a fuszerka goni fuszerkę. Ale to tylko taka dygresja.
Postaram się napisać jaki finał będzie miała moja historia - może komuś to w czymś pomoże.'
Pozdrawiam
W ASO stwierdzili, że komputer pokazuje całą masę błędów kompletnie ze sobą nie związanych.
W sobotę przed wyjazdem zmieniłem pasek wieloklinowy z napinaczem. Już po wyjeździe z warsztatu zauważyłem, że liczniki mam skasowane. Chłopaki w czasie wymiany paska odłączali akumulator (po co?) i wyciągali sobie wtyczki - czym doprowadzili do zamieszania w komputerze (taka jest diagnoza w ASO)
Diagnostyka nie wykazała żadnych nieprawidłowości - poza tym, że oleju jest o 0,5 l za dużo - ale to dlatego, że dolewałem po drodze, reagując na wskazanie kontrolki. Przegląd wiązki kabli też niczego nie wykazał.
Zalecenie - jeździć dalej, obserwować kontrolki, nie przejmować się kontrolką od oleju. Za jakiś czas podjechać do nich i jeszcze raz wykasować komputer (w cenie dzisiejszej usługi). Nadmiar oleju już sobie wyssałem przez wlot bagnetu.
Zaraz ruszamy w drogę. Mam nadzieję, że już bez komplikacji.
Pozdrawiam
W sobotę przed wyjazdem zmieniłem pasek wieloklinowy z napinaczem. Już po wyjeździe z warsztatu zauważyłem, że liczniki mam skasowane. Chłopaki w czasie wymiany paska odłączali akumulator (po co?) i wyciągali sobie wtyczki - czym doprowadzili do zamieszania w komputerze (taka jest diagnoza w ASO)
Diagnostyka nie wykazała żadnych nieprawidłowości - poza tym, że oleju jest o 0,5 l za dużo - ale to dlatego, że dolewałem po drodze, reagując na wskazanie kontrolki. Przegląd wiązki kabli też niczego nie wykazał.
Zalecenie - jeździć dalej, obserwować kontrolki, nie przejmować się kontrolką od oleju. Za jakiś czas podjechać do nich i jeszcze raz wykasować komputer (w cenie dzisiejszej usługi). Nadmiar oleju już sobie wyssałem przez wlot bagnetu.
Zaraz ruszamy w drogę. Mam nadzieję, że już bez komplikacji.
Pozdrawiam
- koval
- Debiutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 10 paź 2012, 17:31
- Lokalizacja: ZS
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Też zaczynam tak podejrzewać bo problem występuje zarówno w benzyniakach jak i w dieslach a przecież to są zupełnie różne jednostki. Zdaje się że GM wogóle nie miał swoich silników diesla i kupował je od Fiata.consitor pisze:z tymi kontrolkami jest coś nie tak.
Dodam że niedawno przejechałem około 600 km po drogach krajowych rzadko przekraczając 120 km/h i kontrolki się nie zaświeciły.
- czarekcw
- Zafiromaniak
- Posty: 738
- Rejestracja: 05 wrz 2016, 11:09
- Imię: Cezary
- Lokalizacja: Mrągowo
- Auto: Opel Zafira B 1.9 CDTI Cosmo Panorama
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Wczoraj i mi się zaświeciła ta kontrolka (auto bez DPF, olej 5w40 Motul X-Clean, przebieg na oleju 11 000km). Stanąłem, sprawdziłem no i jest na bagnecie stan ok: 1/4 przy ciepłym silniku, na zimnym prawie full. Dolałem może 200ml.
Jak sprawdziłem ceny czujnika (ori 400, podróba 300zł) to odkładam w czasie ew. wymianę.
Jak sprawdziłem ceny czujnika (ori 400, podróba 300zł) to odkładam w czasie ew. wymianę.
-
- Bywalec
- Posty: 197
- Rejestracja: 22 cze 2016, 16:05
- Imię: ceki70
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Auto: Zafira B 1,8 Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
W sobotę 23,6,2018 zapaliła się ta kontrolka żółta , kontrola oleju oki, odpalam auto kontrolki brak , ale zapaliła się parę kilometrów później.
W niedziele licznik skasowany po tankowaniu i przy 40 km zapaliła się . Następnego dnia kontrola oleju i jak na filmie :
https://youtu.be/0rJVAc8Xv5A
Wczoraj zmieniłem olej , filtr , i dzisiaj wypuściłem się na trasę S3 i wyczekiwałem tych 40 km , iiiii nic ,droga powrotna też bez kontrolki .
W niedziele licznik skasowany po tankowaniu i przy 40 km zapaliła się . Następnego dnia kontrola oleju i jak na filmie :
https://youtu.be/0rJVAc8Xv5A
Wczoraj zmieniłem olej , filtr , i dzisiaj wypuściłem się na trasę S3 i wyczekiwałem tych 40 km , iiiii nic ,droga powrotna też bez kontrolki .
ceki70
Przy pisaniu towarzysz mi dysleksja, dysortografia, dysgrafia,
Przy pisaniu towarzysz mi dysleksja, dysortografia, dysgrafia,
- shadow
- Mieszkaniec
- Posty: 490
- Rejestracja: 19 sty 2015, 11:37
- Imię: Adam
- Lokalizacja: WWY
- Auto: Zafira 1.8 Cosmo
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
I mnie dzisiaj w trasie dopadła pomarańczowa kontrolka niskiego poziomu oleju. Na bagnecie 1/4 stanu, po postoju 10 min kontrolka zgasła ale zapaliła się ponownie po kilkunastu km. Dolałem 0,5l oleju i przez kolejne 200km już się nie zapaliła. Sprawdzę stan rano jak silnik ostygnie.
- Mariusz
- Zafiromaniak
- Posty: 2474
- Rejestracja: 11 maja 2017, 07:01
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: ZB OPC Line
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Standartowa sprawa. Mnie też coś takiego dopadło. Mała dolewka i po sprawie.shadow pisze: ↑05 sie 2018, 17:45 I mnie dzisiaj w trasie dopadła pomarańczowa kontrolka niskiego poziomu oleju. Na bagnecie 1/4 stanu, po postoju 10 min kontrolka zgasła ale zapaliła się ponownie po kilkunastu km. Dolałem 0,5l oleju i przez kolejne 200km już się nie zapaliła. Sprawdzę stan rano jak silnik ostygnie.
- Paciu123
- Świeżak
- Posty: 5
- Rejestracja: 10 cze 2018, 20:08
- Imię: Patryk
- Auto: Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18X
- Gender:
Witajcie.
Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie.
Zafira B 1.8 140 KM + GAZ
Od niedawna borykam się z problemem pojawiającej się Kontrolki Oleju koloru Pomarańczowego. Kontrolka ta zapala się po przejechaniu kilkunastu kilometrów, a po zgaszeniu auta i zapaleniu ponownie, ona gaśnie i znowu pojawia się po przejechaniu kilkunastu kilometrów.
Stan oleju jest dobry - nie ubywa, ani nigdzie nie cieknie
Ciśnienie oleju też jest w porządku, ponieważ zostało sprawdzone nawet w tym tygodniu
Czujnik oleju też jest wymieniony na nowy i też w tym tygodniu.
Z
Macie jakieś pomysły, gdzie może tkwić problem ? Lub miał ktoś z was taki problem i jak go się pozbyć i czy się martwić ?
Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie.
Zafira B 1.8 140 KM + GAZ
Od niedawna borykam się z problemem pojawiającej się Kontrolki Oleju koloru Pomarańczowego. Kontrolka ta zapala się po przejechaniu kilkunastu kilometrów, a po zgaszeniu auta i zapaleniu ponownie, ona gaśnie i znowu pojawia się po przejechaniu kilkunastu kilometrów.
Stan oleju jest dobry - nie ubywa, ani nigdzie nie cieknie
Ciśnienie oleju też jest w porządku, ponieważ zostało sprawdzone nawet w tym tygodniu
Czujnik oleju też jest wymieniony na nowy i też w tym tygodniu.
Z
Macie jakieś pomysły, gdzie może tkwić problem ? Lub miał ktoś z was taki problem i jak go się pozbyć i czy się martwić ?
- conway
- Bywalec
- Posty: 120
- Rejestracja: 07 mar 2017, 10:49
- Imię: Kamil
- Lokalizacja: Stargard
- Auto: Zafira B 1.9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
I dzisiaj mnie dopadła kontorlka, jeździłem po mieście i nic sie nie działo . Dzisiaj trasa nad morze w sumie 200 km i kontrolka sie zapaliła. Stan oleju oki. Więc nie ma się czym martwić???
Dodano po 1 godzinie 29 minutach 28 sekundach:
Jest czym sie martwić jezeli poziom oleju jest oki???
Dodano po 1 godzinie 29 minutach 28 sekundach:
Jest czym sie martwić jezeli poziom oleju jest oki???
- romek22794
- Mieszkaniec
- Posty: 243
- Rejestracja: 01 lut 2017, 21:19
- Imię: roman
- Lokalizacja: BS
- Auto: NJOY przycisk SPORT
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER,LpG
Zapali się czasem, jak się wyżej kręci przez dłuższy czas. Przez pół roku nic. Ostatnio "wskoczyłem" na naszą nową obwodnicę (ok 13km) i przy ciągłym 120 km/h zajaśniała. Po zgaszeniu już się nie pojawiła. Olej zmieniony świeżo. Poziom dobry.
Tak widać ma.
Jakby jej nie było- byłoby spokojniej, a tak- następny faktor "denerwowania".
Tak widać ma.
Jakby jej nie było- byłoby spokojniej, a tak- następny faktor "denerwowania".
- conway
- Bywalec
- Posty: 120
- Rejestracja: 07 mar 2017, 10:49
- Imię: Kamil
- Lokalizacja: Stargard
- Auto: Zafira B 1.9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
bo własnie leciałem nad morze na 120 +- kawałek na bank te 50 kmromek22794 pisze: ↑21 kwie 2019, 20:06 Zapali się czasem, jak się wyżej kręci przez dłuższy czas. Przez pół roku nic. Ostatnio "wskoczyłem" na naszą nową obwodnicę (ok 13km) i przy ciągłym 120 km/h zajaśniała. Po zgaszeniu już się nie pojawiła. Olej zmieniony świeżo. Poziom dobry.
Tak widać ma.
Jakby jej nie było- byłoby spokojniej, a tak- następny faktor "denerwowania".