Ja dwa lata temu po zakupie samochodu zrobiłem pełen serwis z wymianą oleju w skrzyni.
Już następnego ranka po serwisie nie mogłem wrzucić żadnego biegu - próba wrzucenia na siłę powodowała zgrzyt, lecz po przejechaniu 500 – 1000m wszystko wracało do normy.
Mechanik, który robił przegląd stwierdził, że wlał najlepszy olej na rynku. Teraz nie pamiętam jaki, ale mówił że ma najlepsze opinie.
Opinia to uszkodzona skrzynia i remont.
Pojechałem do serwisu Opla po trzech godzinach zadzwonili i stwierdzili, że skrzynia zalana jest nie prawidłowym olejem.
Po przyjeździe pokazali mi różnicę – w skrzyni był olej o konsystencji rzadkiego miodu - dla mnie wyglądał normalnie, ale jak pokazali mi, jaki powinien być to byłem w szoku. Ich olej miał konsystencję wody w ogóle nie przypominał oleju i lał się jak kranówka.
Dodatkowo powiedzieli mi, że maiłem wlane znacznie za dużo 2,5l a powinno być 1,8l, a ta skrzynia to jest rozbryzgowa, więc większa ilość jest szkodliwa.
Nie wiem jak to wygląda faktycznie, czy problemy powodował olej czy to, że było go za dużo, ale wiem jedno - wypłukali skrzynię zalali swoim olejem i zrobiłem już 50 tyś km bez żadnych problemów, a prewencyjnej wymiany oleju do tej pory żałuję kosztowała mnie wiele nerwów.
Poprawiłem słowotok oraz błędy ort ...