Wiem że rzadko siadają ale nawet na tym forum przed założeniem LPG polecają/polecacie sprawdzenie.bumba pisze: ↑04 lis 2020, 19:19 Ok. Skontrolować warto, ale na benzynie rzadko zawory siadają, to problem na gazie. Do tego, chyba nie sprawdziłeś jaki silnik kupujesz . Odwołania do hondy nie są uzasadnione, bo tam jest mechaniczna regulacja zaworów, ale śrubą. Tutaj musisz regulować wysokością szklanek (wymieniać je na inne rozmiary), dlatego to kosztuje (praca i części, zrzucasz rozrząd i wałki). Od razu rada, jak założysz gaz to kontroluj spalanie. Musi być min. 10l/100km przy zwykłej, niewysilonej jeździe (bogata mieszanka). Oczywiście może palić 8,5 albo 9l, auto będzie miało moc, ale wykończysz zawory i głowicę, po 30-40k będziesz miał remont (wiem z autopsji ).
Wydaje mi się że jak zrobię teraz to będę miał odniesienie później co do wartości które wystąpią.. czy zawsze po tych 20-30tyś na gazie są jakieś zawory do regulacji?
Co do hondy to zaznaczyłem że nie mam porównania jak tam się robi więc to moja obrona
No ale podobno te tanie szczelinomierze to nie warte zachodu... a szkoda mi jednorazowo wydawać więcej kasy... a jak coś kupować to dobrego... wiesz rozumiesz??Szczelinomierz kosztuje 20-30 zł to co Cię powstrzymuje od regulacji Faktycznie to żadna filozofia
Poza tym pierwszy raz oddam się w ręce "profesjonalistów"
No zobaczymy co gazownik powie, nic nie będę się odzywał ale skoro tak mówisz to musze sobie przypilnować.Od razu rada, jak założysz gaz to kontroluj spalanie. Musi być min. 10l/100km przy zwykłej, niewysilonej jeździe (bogata mieszanka).
A w ogóle na kompie będzie pokazywać spalanie gazu? Czy na licznik jak w lanosie miałem będę musiał patrzeć?