Zafira A - szarpanie podczas ruszania, przyspieszania
Moderator: Sebu$
co do wymiany przepływomierza, komputera itp itd można by wymienić pół osprzętu silnika :>
przypomniało mi się ,że podczas wizyty u gazownika niedługo po wymianie cewki gdy podpiął zafire pod kompa na mapach lpg pokazało mu "rozjeżdzanie" mapy włąsnie w przedziale 1600-2300/400 obr/min. stwierdził że bardzo prawdopodobne ,że winę za to ponosi cewka
jako że cewkę wymieniałem sam i mam możliwośc porównać starą(sagem) z nową to w starej te gumowe rurki nachodzące bezpośrednio na świece dosłownie się rozsypały ze starości jak je ścisnąłem więc tez o czymś to świadczy.
pzdr
przypomniało mi się ,że podczas wizyty u gazownika niedługo po wymianie cewki gdy podpiął zafire pod kompa na mapach lpg pokazało mu "rozjeżdzanie" mapy włąsnie w przedziale 1600-2300/400 obr/min. stwierdził że bardzo prawdopodobne ,że winę za to ponosi cewka
jako że cewkę wymieniałem sam i mam możliwośc porównać starą(sagem) z nową to w starej te gumowe rurki nachodzące bezpośrednio na świece dosłownie się rozsypały ze starości jak je ścisnąłem więc tez o czymś to świadczy.
pzdr
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1143
- Rejestracja: 01 maja 2009, 12:23
- Imię: Mirek
- Lokalizacja: Lublin
- Auto: Opel Zafira A 1,8 Elegance
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X18XE1
- Gender:
grego, To bedzie dłuzszy wykład
Poszarpywnie auta spowodowane jest tym, że DIS ma przebicie, czyli zamiast wysyłac wysokie napięcie bezpośrednio do świecy wysyła je na blok silnika-masę.
Taka sytuacja jeśli powtarza sie wielokrotnie powoduje równiez uszkodzenie porcelanowego izolatora świecy zapłonowej.
Więc jesli założysz na najprawdopodobniej uszkodzone już swiece(niby niedawno załozone ale napewno porcelankom juz sie troszke oberwało-kazdy obrót wału jedna iskra na danej świecy, a na wolnych jest 800 obr.) nowiutki DiS, to po jakims czasie te uszkodzone swiece dadza popalic końcówkom gumowym DIS-a, a później jego dalszym bebechom... i znowu wydatek bo autko znowu zaczyna poszarpywac.
Poszarpywnie auta spowodowane jest tym, że DIS ma przebicie, czyli zamiast wysyłac wysokie napięcie bezpośrednio do świecy wysyła je na blok silnika-masę.
Taka sytuacja jeśli powtarza sie wielokrotnie powoduje równiez uszkodzenie porcelanowego izolatora świecy zapłonowej.
Więc jesli założysz na najprawdopodobniej uszkodzone już swiece(niby niedawno załozone ale napewno porcelankom juz sie troszke oberwało-kazdy obrót wału jedna iskra na danej świecy, a na wolnych jest 800 obr.) nowiutki DiS, to po jakims czasie te uszkodzone swiece dadza popalic końcówkom gumowym DIS-a, a później jego dalszym bebechom... i znowu wydatek bo autko znowu zaczyna poszarpywac.
-
- Przeglądacz
- Posty: 93
- Rejestracja: 22 sie 2010, 16:11
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Łódź, Kielce
- Auto: Opel Zafira B 1.8 Family
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A18XER
- Gender:
Dzięki za wykład :-)firek pisze:grego, To bedzie dłuzszy wykład
Poszarpywnie auta spowodowane jest tym, że DIS ma przebicie, czyli zamiast wysyłac wysokie napięcie bezpośrednio do świecy wysyła je na blok silnika-masę.
Taka sytuacja jeśli powtarza sie wielokrotnie powoduje równiez uszkodzenie porcelanowego izolatora świecy zapłonowej.
Więc jesli założysz na najprawdopodobniej uszkodzone już swiece(niby niedawno załozone ale napewno porcelankom juz sie troszke oberwało-kazdy obrót wału jedna iskra na danej świecy, a na wolnych jest 800 obr.) nowiutki DiS, to po jakims czasie te uszkodzone swiece dadza popalic końcówkom gumowym DIS-a, a później jego dalszym bebechom... i znowu wydatek bo autko znowu zaczyna poszarpywac.
Ciekawa sprawa. Nie zdążyłem jeszcze zamówić i wymienić DIS-a a od dwóch dni autko zdecydowanie mniej poszarpuje podczas przyspieszania. Zdarzają się szarpnięcia, ale duuużo rzadziej. Nie bardzo wiem czemu... Znaczy, zauważyłem, że jak było ciepło, poszarpywała bardziej, teraz jest chłodniej - poszarpuje zdecydowanie mniej. Może to z tego powodu? Ale czym by to było spowodowane? A może to nie DIS? Może np. zasysa gdzieś lewe powietrze na przepustnicę? Jak było cieplej porozszerzały się plastiki i zasysało bardziej, a teraz pod wpływem zimna się pokurczyło i zasysa mniej? Już sam nie wiem... :-(
A może ma ktoś jakiś pomysł?
Pozdrawiam,
Grzegorz
Pozdrawiam,
Grzegorz
---------------
Obecnie:
Zafira B 1.8 Family
Fiat Freemont 2.0
Suzuki Marauder 125
Poprzednio były:
Zafira A 1.8
Ford Sierra 2.0 DOHC
Porsche 944, 2.5
Grzegorz
---------------
Obecnie:
Zafira B 1.8 Family
Fiat Freemont 2.0
Suzuki Marauder 125
Poprzednio były:
Zafira A 1.8
Ford Sierra 2.0 DOHC
Porsche 944, 2.5
takze uwazama ze bład wynika z podłaczneia instalacji... cos nie do końca jest OK
ja jak zakłądałem sekwencje w spoim Peugeociku to gazownic y 2 miechy walczyli.. byłem czestym ich gościem...
falował na obrotach i do 2 tys nie ciągnał. -jazda to masakra... czasem miał odpał i było ok ale w 90% cos szwankowało...
ostatnia moja wizyta sklończyła sie na wymianie sterownika(komputera) -od tego czasu jak ręką odjąć... od 1,5 roku u nich nie byłem... poza serwisem (bo chcialem utrzymac gwarnację..
teraz juz sam serwisuje bo 150pln za wynianę filterka gazu to mnie załamało
w Intercarsie taki sam kosztuje 8pln a robocizna to odkręcenie 3 śrubek fi6.
sprawdzenie szczelnosci to zadna filozowfia.
ja jak zakłądałem sekwencje w spoim Peugeociku to gazownic y 2 miechy walczyli.. byłem czestym ich gościem...
falował na obrotach i do 2 tys nie ciągnał. -jazda to masakra... czasem miał odpał i było ok ale w 90% cos szwankowało...
ostatnia moja wizyta sklończyła sie na wymianie sterownika(komputera) -od tego czasu jak ręką odjąć... od 1,5 roku u nich nie byłem... poza serwisem (bo chcialem utrzymac gwarnację..
teraz juz sam serwisuje bo 150pln za wynianę filterka gazu to mnie załamało
w Intercarsie taki sam kosztuje 8pln a robocizna to odkręcenie 3 śrubek fi6.
sprawdzenie szczelnosci to zadna filozowfia.
-
- Przeglądacz
- Posty: 93
- Rejestracja: 22 sie 2010, 16:11
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Łódź, Kielce
- Auto: Opel Zafira B 1.8 Family
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A18XER
- Gender:
Hmm, no nie wiem... w sumie może to błąd, może zły sterownik. Założyli mi brc 56 który teoretycznie stosuje się w 5-6 cylindrowych silnikach. Na początku też miałem problem, ale zapomnieli podpiąć jakiejś rurki do przepustnicy i wyskakiwał błąd sondy lambda. Początkowo miała być instalka brc 24, ale nie wiem czemu założyli 56. Podobno też można ją stosować w 4 cylindrowych silnikach, ale kto to wie. Na benzynie w zasadzie nie czuję przerywania podczas przyspieszania. Muszę się baaardzo wsłuchać i to też nie wiem czy to moja wyobraźnia czy faktycznie przerywa. Na gazie jest nieciekawie, strach wyprzedzać czasami bo potrafi tak przytrzymać i czasem całe serie szarpnięć. Jak przyspieszam powoli, jest ok, problem przy gwałtownym przyspieszaniu. Może to wina parownika, że nie nadąża z gazem? Sam już nie wiem. Gazownik ostatnio stwierdził, że to wina cewki. Jest jakaś możliwość aby sprawdzić pracę silnika i takie wypadanie obrotów na benzynie? Czy podpięcie pod komputer i testowanie coś może dać? Gdyby to coś wykazało, to wiadomo, że na gazie będzie bardziej odczuwalne i faktycznie wina była by auta, a nie instalacji lpg. Jakoś przejeździłem przez lato, ale wolałbym mieć w 100% sprawne auto.Szymon Jankowia pisze:takze uwazama ze bład wynika z podłaczneia instalacji... cos nie do końca jest OK
ja jak zakłądałem sekwencje w spoim Peugeociku to gazownic y 2 miechy walczyli.. byłem czestym ich gościem...
falował na obrotach i do 2 tys nie ciągnał. -jazda to masakra... czasem miał odpał i było ok ale w 90% cos szwankowało...
ostatnia moja wizyta sklończyła sie na wymianie sterownika(komputera) -od tego czasu jak ręką odjąć... od 1,5 roku u nich nie byłem... poza serwisem (bo chcialem utrzymac gwarnację..
teraz juz sam serwisuje bo 150pln za wynianę filterka gazu to mnie załamało
w Intercarsie taki sam kosztuje 8pln a robocizna to odkręcenie 3 śrubek fi6.
sprawdzenie szczelnosci to zadna filozowfia.
Mogę kupić nową cewkę, nowe świece, jak będzie nadal problem, odstawić auto do gazownika, niech walczą.
[ Dodano: Nie Paź 24, 2010 22:42 ]
Witam,
Sprawa poszarpywania podczas przyspieszania się wyjaśniła. Okazało się, że komputer lpg dostawał błędne informacje o obrotach pobierane z cewki. Chyba dis jest walnięty, albo są jakieś zakłócenia. To powodowało szarpanie podczas jazdy przy przyspieszaniu, po prostu silnik dostawał za dużo paliwa. Jutro jadę do gazownika na definitywne rozprawienie się z problemem poprzez modyfikację instalacji
[ Dodano: Wto Lis 02, 2010 02:13 ]
Autko śmiga, że hej! Wymieniłem też w sobotę termostat, szybciej się przełącza na lpg i o niebo lepiej trzyma temperaturę.
Polubiłem moją Zosię...
Pozdrawiam,
Grzegorz
---------------
Obecnie:
Zafira B 1.8 Family
Fiat Freemont 2.0
Suzuki Marauder 125
Poprzednio były:
Zafira A 1.8
Ford Sierra 2.0 DOHC
Porsche 944, 2.5
Grzegorz
---------------
Obecnie:
Zafira B 1.8 Family
Fiat Freemont 2.0
Suzuki Marauder 125
Poprzednio były:
Zafira A 1.8
Ford Sierra 2.0 DOHC
Porsche 944, 2.5
Jeden jedyny na mazowieckie PODKOWIŃSKI w Nadarzynie. Ale zanim tam pojedziesz przeczytaj to co opisałem w wątku szarpanie silnika i moje przejścia zakończone (całe szczęście) powodzeniem
[ Dodano: Wto Gru 07, 2010 11:09 ]
P.S.
A dokładnie skocz do wątku:
"nierówna praca silnika (szarpanie) w przedziale 2- 3 tys obr"
[ Dodano: Wto Gru 07, 2010 11:09 ]
P.S.
A dokładnie skocz do wątku:
"nierówna praca silnika (szarpanie) w przedziale 2- 3 tys obr"
Witam.
Auto to Zafira 2.0 DTL z 2000r. W ubiegłym miesiącu miałem problemy ze skrzynią F23 (wyła na biegach 4 i 5 przy obciążeniu), skrzynia została wymieniona na inną, podczas wymiany mechanik zepsuł moje łożysko dociskowe, ale przy zakupionej skrzyni było drugie więc założył komplet ( sprzęgło zostało moje). Po wymianie skrzynia nie wyje jest cicho zalał mi to olejem Castrol SMX-S, skrzynia nie huczy biegi wchodzą ok. Pojawił się jednak problem z ruszaniem, chcąc ruszyć "normalnie" jak auto jest zimne gdzieś w połowie puszczania sprzęgła jest tak jakby skok - szarpnięcie - nagłe zwolnienie sprzęgła, co powoduje że koła próbują się obrócić. Po rozgrzaniu auta szarpnięcia wydają się być dużo słabsze lub nawet całkowicie ustają.
Co ciekawsze po kilku dniach od wymiany zapowietrzyło mi się sprzęgło, w zbiorniczku płynu było poniżej połowy (mechanik twierdzi że uzupełniał po odpowietrzaniu). Po dolaniu i odpowietrzeniu przez 2 dni było ok nic nie szarpało, auto ruszało płynnie, później znowu szarpanie.
Płynu obecnie nie ubywa, próbowałem 2 raz odpowietrzać sprzęgło i znowu przez około 1 dzień było super, potem znowu szarpanie.
Do tej pory mechanik wymienił mi jeszcze 1 poduszkę pod skrzynią (była zerwana) co spowodowało że nie trzęsie mi autem przy gaszeniu ale przy ruszaniu nic się nie zmieniło.
Co zauważyłem jeszcze sam:
- przy cofaniu gdy szybciej puszczę sprzęgło tak jakby odzywały się przeguby jest taki tłumiony stukot.
- przy ruszaniu do przody na skręconych kołach w jedną i drugą stronę oprócz szarpania żadnych stuków, pukania.
- bardzo delikatnie puszczając sprzęgło bez dodawania gazu auto ruszy płynnie.
- po przejechaniu kilkudziesięciu km szarpanie prawie ustaje.
- jeżeli redukuje bieg z wyższego na 2 i jest to w okolicy 20-30 km/h jest taki turkot bardziej odczuwalny niż słyszalny.
- przy jeździe po naprawdę prostej drodze przy około 100 km/h w zakręcie w prawo jak docisnę gaz to odczuwam trzęsienie tak jakby było koło wybulone.
Gdzie szukać usterki? może jeszcze jakaś poducha? przegub wewnętrzny? wysprzęglik?
sprzęgło?
Poradźcie coś bo wymieniać wszystko po kolei trochę drogo kosztuje.
Pozdrawiam Paweł
Auto to Zafira 2.0 DTL z 2000r. W ubiegłym miesiącu miałem problemy ze skrzynią F23 (wyła na biegach 4 i 5 przy obciążeniu), skrzynia została wymieniona na inną, podczas wymiany mechanik zepsuł moje łożysko dociskowe, ale przy zakupionej skrzyni było drugie więc założył komplet ( sprzęgło zostało moje). Po wymianie skrzynia nie wyje jest cicho zalał mi to olejem Castrol SMX-S, skrzynia nie huczy biegi wchodzą ok. Pojawił się jednak problem z ruszaniem, chcąc ruszyć "normalnie" jak auto jest zimne gdzieś w połowie puszczania sprzęgła jest tak jakby skok - szarpnięcie - nagłe zwolnienie sprzęgła, co powoduje że koła próbują się obrócić. Po rozgrzaniu auta szarpnięcia wydają się być dużo słabsze lub nawet całkowicie ustają.
Co ciekawsze po kilku dniach od wymiany zapowietrzyło mi się sprzęgło, w zbiorniczku płynu było poniżej połowy (mechanik twierdzi że uzupełniał po odpowietrzaniu). Po dolaniu i odpowietrzeniu przez 2 dni było ok nic nie szarpało, auto ruszało płynnie, później znowu szarpanie.
Płynu obecnie nie ubywa, próbowałem 2 raz odpowietrzać sprzęgło i znowu przez około 1 dzień było super, potem znowu szarpanie.
Do tej pory mechanik wymienił mi jeszcze 1 poduszkę pod skrzynią (była zerwana) co spowodowało że nie trzęsie mi autem przy gaszeniu ale przy ruszaniu nic się nie zmieniło.
Co zauważyłem jeszcze sam:
- przy cofaniu gdy szybciej puszczę sprzęgło tak jakby odzywały się przeguby jest taki tłumiony stukot.
- przy ruszaniu do przody na skręconych kołach w jedną i drugą stronę oprócz szarpania żadnych stuków, pukania.
- bardzo delikatnie puszczając sprzęgło bez dodawania gazu auto ruszy płynnie.
- po przejechaniu kilkudziesięciu km szarpanie prawie ustaje.
- jeżeli redukuje bieg z wyższego na 2 i jest to w okolicy 20-30 km/h jest taki turkot bardziej odczuwalny niż słyszalny.
- przy jeździe po naprawdę prostej drodze przy około 100 km/h w zakręcie w prawo jak docisnę gaz to odczuwam trzęsienie tak jakby było koło wybulone.
Gdzie szukać usterki? może jeszcze jakaś poducha? przegub wewnętrzny? wysprzęglik?
sprzęgło?
Poradźcie coś bo wymieniać wszystko po kolei trochę drogo kosztuje.
Pozdrawiam Paweł
- Dziadek13
- Zafiromaniak
- Posty: 2004
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 21:28
- Imię: Jorg
- Lokalizacja: Mysłowice
- Auto: VW Turan była zafira DTL
- Model: Turan
- Oznaczenie silnika: AVQ
- Gender:
Podczas takiej naprawy dobrze jest wymienić wysprzęglik co by nie było takich problemów,a skoki sprzęgła są przeważnie przy krzywym docisku ale piszesz że jak odpowietrzysz to nie ma skoków stawiałbym na wysprzęglik ale....... czy wymieniałeś płyn hamulcowy bo to należy wymienić po takich naprawach a tak wogóle czy go kiedyś wymieniałeś.
To może ja źle zrozumiałem z tym sprzęgłem mówił że nie ruszał to może faktycznie nie odkręcał i jest tak jak było.
A co do płynu to jutro do niego jadę to zaczniemy od wymiany - miło by było gdyby tylko płyn
Czy da się wylać cały płyn z wysprzęglika zamontowanego w aucie przez odpowietrzanie ?
pozdrawiam
A co do płynu to jutro do niego jadę to zaczniemy od wymiany - miło by było gdyby tylko płyn
Czy da się wylać cały płyn z wysprzęglika zamontowanego w aucie przez odpowietrzanie ?
pozdrawiam