Wyjmowanie koła zapasowego

Posty na tematy techniczne, które nie pasują do żadnego innego działu technicznego, np. HowTo, porady wykonane przez użytkowników.

Moderator: Mariusz

Wiadomość
Autor
mzabierek

#16 Post autor: mzabierek »

Nie traktujmy tego jako reklamy. Jest to jakiś zwykły środek za ok 18 zł. Co by nie pisał zadziałało...

Obrazek

Zdjęcie robione przed chwilą komórką, więc przepraszam za jakość...

TUX

#17 Post autor: TUX »

mzabierek pisze:o by nie pisał zadziałało...
kiedyś raz użyłem i... 2 miesiące na takiej oponie jeździłem :P

też toto wożę z tyłu - zawsze to łatwiej użyć niz w garniturze kółko wyjmować :)
Później tylko do wulkanizatora ze słuchawkami w uszach trzeba iść - bo swoje muszą się nagadać :D

Anony Mous

#18 Post autor: Anony Mous »

jeśli jest totalny flak...taki spray zatka dziurkę i potem trzeba rozumiem dopompować koło kompresorem? tak więc przy okazji trzeba mieć kompresor? Czy może ciśnienie z tego spraya trochę dopompuje co by do stacji dojechać i napompować koło na maxa?

TUX

#19 Post autor: TUX »

w sprayu jest za mało powietrza :(

-najpierw trzeba dmuchnąć powietrza [jak nie kompresorek to trza mieć takie małe nożne]
(mi marketowy kompresor padł i dmucha tylko do 1.8 a dalej nogę ćwiczę :P)

-później spraya
-później powoli się poturlać aby rozprowadzić gumę
-a poźniej chyba trzeba jeszcze dodmuchać - ale nie pamiętam na 100%
[dokładna instrukcja jest na sprayu]

mzabierek

#20 Post autor: mzabierek »

W/g producenta pompuje do 1,76 atmosfery (akurat ten środek, nie wiem jak inne), co pozwala dojechać do gumiarza lub na stację. Instrukcja nie wspomina nic o kompresorze... . My dopompowywaliśmy koło więc zdało egzamin, ale sam jestem ciekaw czy ta butla jest w stanie napompować 15 calowe koło od Zośki chociaż do 1.5 atm. Ogólnie przy zupełnym flaku to już raczej zapas :/

TUX

#21 Post autor: TUX »

mzabierek pisze:Ogólnie przy zupełnym flaku
przy zupełnym flaku pompowałem kompresorem do ok 3 at , zapodałem spraya
i 2 miesiące jezdziłem :)
- czyli mozna probowac ;)

ale miałem gwoździa, który ładnie się uszczelnił :P

Przemcio

#22 Post autor: Przemcio »

Witam
Kliknijcie czy ma sens montowanie kosza (mam to seryjne ustrojstwo do klejeniopompowania). Kupiłem dojazdówkę , pokrowiec i trzymam w bagażniku . Może jakiś pomysł ... :?

M@rio

#23 Post autor: M@rio »

To zależy od Ciebie
Przemcio pisze:(mam to seryjne ustrojstwo do klejeniopompowania)
ja temu nie ufam - choć część pisze że działa a część że nie czyli 50/50
przeszkadza ci zapasówka w bagażniku?
jak tak to czemu nie miałbyś montować - zawsze na wakacje więcej miejsca
pozdr

aleks27

#24 Post autor: aleks27 »

Ja korzystalem z zapasu tylko raz i do tego w niedziele 8) ale zeby tak bardzo sie nie dobrudzic od podloza to wykorzystalem mate z bagaznika :evil:.
A odnosnie sprayow do kol to kuzyn probowal w grand sceniku podczas pobytu w Bulgarii i nie byl zadowolony z pozniejszych wydatkow u wulkanizatora ;)

Anony Mous

#25 Post autor: Anony Mous »

aleks27 pisze:nie byl zadowolony z pozniejszych wydatkow u wulkanizatora ;)
tzn co się stało?

Anony Mous

#26 Post autor: Anony Mous »

Moim zdaniem ten środek do uszczelnienia opony,który wkleił kolega Mzabierek jak i inne mają tylko i wyłącznie sens zastosowania wtedy gdy zauważymy mały ubytek ciśnienia w oponie.Gdy mamy już "flaka" ten środek nic już nie pomoże.Co innego gdy mamy pod ręką kompresor.

aleks27

#27 Post autor: aleks27 »

kaliope pisze:
aleks27 pisze:nie byl zadowolony z pozniejszych wydatkow u wulkanizatora ;)
tzn co się stało?
z tego co sie chwalil to uszkodzona mial oprocz opony takze alusa.
to wszystko juz po uzyciu tego specyfiku

kubutek

#28 Post autor: kubutek »

Niestety już miałem "przyjemność" wyciągania zapasu spod samochodu.
Nie jest to przyjemna czynność ale trzeba było przez to przebrnąć. Ale już na schowanie kapcia pod spód się nie zdecydowałem :).

W większości przypadków chyba najlepsze wyjście (poza oczywiście Assistanse) to kapeć w bagażnik, kosz podwiesić i do gumiarza - nie naprawi, podmieni i wsadzi zapasik na swoje miejsce.

Na koniec tylko życzę Wam i sobie miliona kilosów bez kapcia :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólna technika”