Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
kiedyś raz użyłem i... 2 miesiące na takiej oponie jeździłem
też toto wożę z tyłu - zawsze to łatwiej użyć niz w garniturze kółko wyjmować
Później tylko do wulkanizatora ze słuchawkami w uszach trzeba iść - bo swoje muszą się nagadać
jeśli jest totalny flak...taki spray zatka dziurkę i potem trzeba rozumiem dopompować koło kompresorem? tak więc przy okazji trzeba mieć kompresor? Czy może ciśnienie z tego spraya trochę dopompuje co by do stacji dojechać i napompować koło na maxa?
-najpierw trzeba dmuchnąć powietrza [jak nie kompresorek to trza mieć takie małe nożne]
(mi marketowy kompresor padł i dmucha tylko do 1.8 a dalej nogę ćwiczę )
-później spraya
-później powoli się poturlać aby rozprowadzić gumę
-a poźniej chyba trzeba jeszcze dodmuchać - ale nie pamiętam na 100%
[dokładna instrukcja jest na sprayu]
W/g producenta pompuje do 1,76 atmosfery (akurat ten środek, nie wiem jak inne), co pozwala dojechać do gumiarza lub na stację. Instrukcja nie wspomina nic o kompresorze... . My dopompowywaliśmy koło więc zdało egzamin, ale sam jestem ciekaw czy ta butla jest w stanie napompować 15 calowe koło od Zośki chociaż do 1.5 atm. Ogólnie przy zupełnym flaku to już raczej zapas
Witam
Kliknijcie czy ma sens montowanie kosza (mam to seryjne ustrojstwo do klejeniopompowania). Kupiłem dojazdówkę , pokrowiec i trzymam w bagażniku . Może jakiś pomysł ...
Przemcio pisze:(mam to seryjne ustrojstwo do klejeniopompowania)
ja temu nie ufam - choć część pisze że działa a część że nie czyli 50/50
przeszkadza ci zapasówka w bagażniku?
jak tak to czemu nie miałbyś montować - zawsze na wakacje więcej miejsca
pozdr
Ja korzystalem z zapasu tylko raz i do tego w niedziele ale zeby tak bardzo sie nie dobrudzic od podloza to wykorzystalem mate z bagaznika .
A odnosnie sprayow do kol to kuzyn probowal w grand sceniku podczas pobytu w Bulgarii i nie byl zadowolony z pozniejszych wydatkow u wulkanizatora
Moim zdaniem ten środek do uszczelnienia opony,który wkleił kolega Mzabierek jak i inne mają tylko i wyłącznie sens zastosowania wtedy gdy zauważymy mały ubytek ciśnienia w oponie.Gdy mamy już "flaka" ten środek nic już nie pomoże.Co innego gdy mamy pod ręką kompresor.
Niestety już miałem "przyjemność" wyciągania zapasu spod samochodu.
Nie jest to przyjemna czynność ale trzeba było przez to przebrnąć. Ale już na schowanie kapcia pod spód się nie zdecydowałem .
W większości przypadków chyba najlepsze wyjście (poza oczywiście Assistanse) to kapeć w bagażnik, kosz podwiesić i do gumiarza - nie naprawi, podmieni i wsadzi zapasik na swoje miejsce.
Na koniec tylko życzę Wam i sobie miliona kilosów bez kapcia