[B]Hamulce

Zawieszenie, koła, podwozie, układ kierowniczy, hamulce, opony itp.

Moderatorzy: Mariusz, Tazz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
MieHor
Zafiromaniak
Posty: 2915
Rejestracja: 26 kwie 2009, 16:07
Imię: Mieczysław
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Auto: Zafira
Model: B
Oznaczenie silnika: Z19DT
Gender:

#16 Post autor: MieHor »

Tak właśnie działa ABS, ten dźwięk lepiej słychać podczas hamowania na śliskiej nawierzchni, kiedy łatwiej doprowadzić do blokowania kół, czemu właśnie ABS zapobiega

Awatar użytkownika
rhaaziel
Zafiromaniak
Posty: 558
Rejestracja: 01 lut 2010, 20:50
Lokalizacja: Tychy
Model:

#17 Post autor: rhaaziel »

Koledzy, to ja jestem chyba jakiś przewrażliwiony...
Mam wrażenie, że zeszłej zimy hałas nie był aż tak bardzo intensywny, być może za krótko jeździłem w trudnych warunkach, gdyż autko mam od 31 stycznia, a sporo też stało zanim wszystko przy nim zrobiłem.
Astra G 1.6 X16SZR (w gazie) - sprzedana
Zafira B 1.9 Z19DTH (chip V-Tech) - sprzedana
...teraz japoniec...

Anony Mous

#18 Post autor: Anony Mous »

rhaaziel pisze:Koledzy, to ja jestem chyba jakiś przewrażliwiony...
Powiem Ci tak. Nie słuchaj tylko hamuj :) A dlaczego ?? Mała historyjka znajomego mojego ojca:

Było to jakieś 6-7 lat temu. Kupił sobie latem samochód (marki nie pamiętam) z ABS-em. I zimą wjechał innemu kierowcy w d..... Dlaczego ?? Jak się tłumaczył: " Usłyszałem dźwięk jakby mi się hamulce rozlatywały, spanikowałem i pościłem hamulec". Jak się okazało był to dźwięk działającego ABS-u. Gdyby nie puścił hamulca to by wyhamował bez żadnego problemu, a tak poszło z ubezpieczenia dla poszkodowanego a sam musiał wyładować dość dużo kasy aby naprawić swój samochód (cały przód, airbagi itp). Tak więc przez własną niewiedzę zapłacił dość sporo.

Pozdrawiam i życzę zadowolenia z Zośki :) :piwo:

tico0

#19 Post autor: tico0 »

Faktycznie można się wystraszyć przy działaniu abs jeśli wcześniej sie go nie miało ;), poprzednio w scenicu - tam to dopiero "waliło" w pedał moża było się wystraszyć ;)

W zosi to można powiedzieć że fajnie "chrobocze" :D zarówno przy działaniu abs jak i esp.

Awatar użytkownika
Metroid
Przeglądacz
Posty: 84
Rejestracja: 17 paź 2010, 12:02
Lokalizacja: Rzeszów
Model:

#20 Post autor: Metroid »

Przy ESP moim zdaniem jeszcze bardziej chrobocze :) ale calkiem przyjemnie.
pozdr.

Awatar użytkownika
rhaaziel
Zafiromaniak
Posty: 558
Rejestracja: 01 lut 2010, 20:50
Lokalizacja: Tychy
Model:

#21 Post autor: rhaaziel »

Hamować hamuje, nie odpuszczam tak aby ABS mógł skutecznie działać. Mam ABS we wszystkich pojazdach którymi się poruszam włączając w to motocykl, także jestem przyzwyczajony do hamowania tak aby ABS działał prawidłowo.

Chrobotać chrobocze, tylko czemu aż tak głośno, w mojej 11 letniej Astrze G ABS działa ciszej, a konstrukcja jest pewnie podobna bo mam i na przedzie i z tyłu tarcze w Astruli, tyle że auto lżejsze o ponad 300kg no i nie ma ESP.
Astra G 1.6 X16SZR (w gazie) - sprzedana
Zafira B 1.9 Z19DTH (chip V-Tech) - sprzedana
...teraz japoniec...

Anony Mous

#22 Post autor: Anony Mous »

Rhaaziel a hamowałeś jadąc na wprost czy po łuku?Bo u mnie jak chrobocze ABS z ESP to też ostro hałasuje.

Awatar użytkownika
rhaaziel
Zafiromaniak
Posty: 558
Rejestracja: 01 lut 2010, 20:50
Lokalizacja: Tychy
Model:

#23 Post autor: rhaaziel »

Marki, chrobotało przy hamowaniu na prostej, na łuku nie próbowałem ale uczynię to po robocie.
Jeśli chodzi o ESP to faktycznie też wydaje bardzo podobne dźwięki zauważyłem to wczoraj wyjeżdżając z parkingu ostro pod górkę oczywiście oblodzoną.
Astra G 1.6 X16SZR (w gazie) - sprzedana
Zafira B 1.9 Z19DTH (chip V-Tech) - sprzedana
...teraz japoniec...

Łysy

#24 Post autor: Łysy »

Witam.Mam pytanie, czy ktoś spotkał się z problemem zahamowywania pojazdu podczas jazdy?Mianowicie, jak redukuję bieg na 2 po skręcie, moja zafirka nie ma siły pociągnąć, jadąc szybciej 5-6 bieg zdarza się,że pojawia się jakby nagłe chwilowe przyhamowanie.Moim podejrzeniom padły może zablokowane zaciski, ale po wyczyszczeniu, problem nadal się pojawia.Klocki były wymieniane przed zimą-około 4000km temu.Moje podejrzenia są spowodowane tym tylko,że przednie koła grzeją się bardziej niż tylne.Mechanik powiedział,że on tam problemu nie widzi, ale ja jeżdżąc nim na co dzień, wyczuwam każdą różnicę.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Ostatnio zmieniony 16 gru 2011, 17:20 przez Łysy, łącznie zmieniany 1 raz.

Lorry
Zafiromaniak
Posty: 2370
Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
Imię: Grisza
Lokalizacja: KR/WF
Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
Model: ZBZAAF
Oznaczenie silnika: Z22yh20LET

#25 Post autor: Lorry »

Na dzień dobry, każ albo sam zrób jak masz możliwości, przeczyścić tłoczki i generalnie cały ten układ ;) Z tego co kojarze to coś w ten deseń miał kolega kicaj i właśnie oczyszczenie tłoczków, prowadnic i okolic pomogło ;)

Ewentualnie można posprawdzać przewody choć osobiście wątpię by tu była przyczyna. Jak rozumiem to jest hamowanie wybitnie mechaniczne nie zwiazane ze spadkami mocy w silniku :?:

Szymon78

#26 Post autor: Szymon78 »

ja ten temat miałem (czasem powraca) ale na tylnych zaciskach. z tym ze mi nie hamuje auta tylko klocek delikatnie piszczy - troche wku... jak sie jedzie. Problem tkwi w tym ze klocek sie nie cofa na prowadnicy.
Wina moze być albo
- w skorodowanym tłoczku -jesli jest uszkodzona guma zabezpieczająca
- prowadnice zacisku wymagają przesmarowania
- blaszki prowadzace klocek sa zawalone piachem i klocek nie wraca nazezycie (to powtara sie u mnie niestety).

... chyba za duzo w terenie sie przemieszczam Zosią.. :D


Ostatecznosc to niesprawnosc pompy hamucowej ktora nie cofa tłoczka odrazu po zwolnieniu pedału hamulca (takie cos miałem kiedys w służbowym Berlingo. Czesto jeździłem na wpół zahamowanym aucie. Czasem pomaga regulacja pod pedałem hamulca lub wymiana płynu hamulcowego.

[ Dodano: Sro Mar 16, 2011 09:54 ]
narazie wykluczam w twoim przypadku podsiśnieniowy układ wspomagania siły hamowania auta bo Zoska jest za młoda na taka przypadłośc.

Łysy

#27 Post autor: Łysy »

Grzanie się przednich kół,oraz to,że samochód stoi sztywno na delikatnej górce może wskazywać na to,że jest to wybitnie "mechaniczne hamowanie".
Wczoraj byłem na czyszczeniu przednich zacisków i jak wyjechałem to niby wszystko ok, ale jak rano jechałem do pracy, to wszystko wróciło do normy-znaczy się znów zaczął hamować.Wkurza to, bo czasami nie ma szans ucieknąć ze skrzyżowania...
A czy może problem tkwić w tarczach, albo samych kołach?

Lorry
Zafiromaniak
Posty: 2370
Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
Imię: Grisza
Lokalizacja: KR/WF
Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
Model: ZBZAAF
Oznaczenie silnika: Z22yh20LET

#28 Post autor: Lorry »

Jak dla mnie tarcze nic tu nie mają o ile są dedykowane do Zośki, jakby były jakieś oversize'y to może...

Koła? Hmm, musiałoby być za małe ET felgi (sprawdz z ciekawosci). Skoro zaciski były czyszczone to może jeszcze tłoczki by sprawdzić ???

Łysy

#29 Post autor: Łysy »

A jeszcze sobie pomyślałem, a może problem tkwi w hamulcu ręcznym.Dużo słyszałem o blokowaniu się linek od hamulca.Zimą prawie się roztrzaskałem przez zblokowaniepo ręcznym.Czy myślicie,że doraźnie można spróbować poluzować śrubę od naciągu linki?

Przemcio

#30 Post autor: Przemcio »

Kolego a sprawdzałeś na podnośniku jak kręcą się koła ?? Zmień mechanika

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podwozie”