Czy to koniec Zafiry?
Moderator: Sebu$
Czy to koniec Zafiry?
Witam,
do dziś wszystko było dobrze! No może do przedwczoraj. Autko chodziło jak złoto!
Od czasu kiedy nawiedziły nas mrozy miałem problemy z porannym zapalaniem. Jakoś się udawało po czterokrotnym grzaniu świec. Dziś jednak Zośka się poddała, nie zapaliła. Po pracy podjechałem z kumplem i z kablami. Po długim kręceniu rozrusznikiem udało mi się ją odpalić. Nawet się ucieszyłem ale tylko na krótko. Z rury wydechowej poleciał blękitny, śmierdzący olejem dym. Pomyślałem, że to wynik długiego odpalania i po nagrzaniu wszystko będzie ok. Niestety, po pół godzinie pracy spaliny dalej śmierdzą, auto kopci niemiłosiernie i obawiam się, że jutro nie da się odpalić.
Podjechałem na komputer żeby sprawdzić błędy. Oprócz jakiegoś błędu związanego z hamulcem nic innego nie było! Nie wiem co o tym wszystkim myśleć! Mam nadzieję, że mi pomożecie, bo po wizycie u mechanika będzie tak, że co mechanik, to diagnoza i wydana niepotrzebnie kasa! Proszę o jakieś pomysły.
do dziś wszystko było dobrze! No może do przedwczoraj. Autko chodziło jak złoto!
Od czasu kiedy nawiedziły nas mrozy miałem problemy z porannym zapalaniem. Jakoś się udawało po czterokrotnym grzaniu świec. Dziś jednak Zośka się poddała, nie zapaliła. Po pracy podjechałem z kumplem i z kablami. Po długim kręceniu rozrusznikiem udało mi się ją odpalić. Nawet się ucieszyłem ale tylko na krótko. Z rury wydechowej poleciał blękitny, śmierdzący olejem dym. Pomyślałem, że to wynik długiego odpalania i po nagrzaniu wszystko będzie ok. Niestety, po pół godzinie pracy spaliny dalej śmierdzą, auto kopci niemiłosiernie i obawiam się, że jutro nie da się odpalić.
Podjechałem na komputer żeby sprawdzić błędy. Oprócz jakiegoś błędu związanego z hamulcem nic innego nie było! Nie wiem co o tym wszystkim myśleć! Mam nadzieję, że mi pomożecie, bo po wizycie u mechanika będzie tak, że co mechanik, to diagnoza i wydana niepotrzebnie kasa! Proszę o jakieś pomysły.
- adrianzwp
- Świeżak
- Posty: 17
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 19:00
- Imię: Adrian
- Lokalizacja: Olsztyn
- Auto: Zafira 2.0 DTI
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
witam. nie chcę zapeszać, ale niestety może to być pompa. u kolegi w astrze 2.0 dti komputer tez nic nie pokazał, a pompa się "skończyła". Życzę łagodniejszego rozwiązania problemu.
Ostatnio zmieniony 02 gru 2010, 10:09 przez adrianzwp, łącznie zmieniany 1 raz.
na pewno jedno z dwóch albo pompa albo pasek przeskoczył. Jeżeli miałeś problemy z odpaleniem być może pod wpływem kręcenia przeskoczył o dwa zęby i tak jaktomek złoto, pisze jest zupełnie inna dawka i może mieć problem z przepaleniem tego.tomek złoto pisze:sprawdź czy pasek przy tym obciążeniu nie przeskoczył o ząbek lub dwa .
Tak, bardzo dobrze kojarzysz!lola pisze:Świece w dieslach są chyba żarowe, nie iskrowe - dobrze kojarzę?
Kolego DANET, w tym silniku nie ma paska rozrządu tylko, tak jak pisze 51cent, łańcuszek rozrządu.DANET pisze:na pewno jedno z dwóch albo pompa albo pasek przeskoczył. Jeżeli miałeś problemy z odpaleniem być może pod wpływem kręcenia przeskoczył o dwa zęby
Ponawiam moje pytanie. Ile kosztuje pompa wtryskowa i jakie są koszty jej wymiany. Chciałbym wiedzieć o ile (oczywiście w przybliżeniu) stopnieje mi saldo na koncie
51cent pisze:Z czego pasek przeskoczył? Z alternatora? Bo ja cały czas myślałem że w 2.0 DTI jest łańcuszek rozrządu......
Koledzy macie rację jest łańcuszek nie pasek. Przepraszam za niedopatrzenieradzio1971 pisze:Kolego DANET, w tym silniku nie ma paska rozrządu tylko, tak jak pisze 51cent, łańcuszek rozrządu.
Witam!!!radzio1971 pisze:Witam,
Z rury wydechowej poleciał blękitny, śmierdzący olejem dym. Pomyślałem, że to wynik długiego odpalania i po nagrzaniu wszystko będzie ok. Niestety, po pół godzinie pracy spaliny dalej śmierdzą, auto kopci niemiłosiernie i obawiam się, że jutro nie da się odpalić.
Podjechałem na komputer żeby sprawdzić błędy. Oprócz jakiegoś błędu związanego z hamulcem nic innego nie było! Nie wiem co o tym wszystkim myśleć! Mam nadzieję, że mi pomożecie, bo po wizycie u mechanika będzie tak, że co mechanik, to diagnoza i wydana niepotrzebnie kasa! Proszę o jakieś pomysły.
Skocz do wątku"
"nierówna praca silnika (szarpanie) w przedziale 2- 3 tys obr"
Moje objawy po przyjściu mrozów były podobne.....Ale przyczyna problemu przeszła moje oczekiwania!!!
Poczytaj od początku moje perypetie. Pozdrawiam
Witam ponownie.
Auto dalej stoi u mechanika Pompa wtryskowa jest podobno sprawna. Natomiast wystąpił kolejny problem. Nie mam kompresji w dwóch cylindrach! Według pomiarów ciśnienie wynosi 26 bar. Podobno z takim ciśnieniem nie mam co marzyć o rozpaleniu auta w zimie.
W przyszłym tygodniu będzie ściągana głowica. Tak czy inaczej muszę się liczyć ze sporymi kosztami
Auto dalej stoi u mechanika Pompa wtryskowa jest podobno sprawna. Natomiast wystąpił kolejny problem. Nie mam kompresji w dwóch cylindrach! Według pomiarów ciśnienie wynosi 26 bar. Podobno z takim ciśnieniem nie mam co marzyć o rozpaleniu auta w zimie.
W przyszłym tygodniu będzie ściągana głowica. Tak czy inaczej muszę się liczyć ze sporymi kosztami