silnik 2.2 DTI - prośba o opinię
Moderator: Sebu$
silnik 2.2 DTI - prośba o opinię
witam mam pytanie co powiecie na temat silnika 2.2 tdi awaryjnosc spalanie itp
[ Dodano: Sob Sty 01, 2011 13:54 ]
osa
[ Dodano: Sob Sty 01, 2011 13:54 ]
silnik 2.2 tdi
[ Dodano: Sob Sty 01, 2011 13:54 ]
osa
[ Dodano: Sob Sty 01, 2011 13:54 ]
silnik 2.2 tdi
Ostatnio zmieniony 05 sty 2011, 17:52 przez osa86, łącznie zmieniany 1 raz.
sobek1985, jezeli muwisz o OPC z silnikiem 2,2DTI to jest to tylko opc line, prawdziwe OPC to tylko silnik benzynowy 2.0 turbo 192km do 2004 roku a od tego rocznika do konca produkcji ZA 200km
w ZB to już inne koniki biegaja.
A jezeli mowa o silnikach 2.2DTI to jak najbardziej polecam bo sam mam takowy i jest naprawde dosyć ciekawą jednostką napędową dość elastyczą na przyspieszanie no i w trasie bardzo ekonomiczny przy prędkościach do 120km/h powyżej to już inna bajka
w ZB to już inne koniki biegaja.
A jezeli mowa o silnikach 2.2DTI to jak najbardziej polecam bo sam mam takowy i jest naprawde dosyć ciekawą jednostką napędową dość elastyczą na przyspieszanie no i w trasie bardzo ekonomiczny przy prędkościach do 120km/h powyżej to już inna bajka
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2531
- Rejestracja: 15 sty 2009, 19:27
- Imię: Henryk
- Lokalizacja: Raszyn
- Auto: Zafira
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Silnik 2.2 jest bardzo dobry,rozrząd na łańcuszku więc nie trzeba go wymieniać,zdarzają się awarie pompy wtryskowej,wtedy naprawa jest kosztowna ale jak się tankuje dobre paliwo,wymienia się filtry i nie dopuszcza do zapowietrzenia się pompy to będzie działać.Ja na razie jeżdżę drugi rok i nie żałuję.Raz się holowałem jak zatankowałem jakiegoś syfu i zapchałem filtr paliwa.Osobiście polecam..
192 koniki hulały do 2003roku... pierwsze pojawiły się pod koniec 2002... ale to rzadkość jak samo OPC...budrys pisze:prawdziwe OPC to tylko silnik benzynowy 2.0 turbo 192km do 2004 roku a od tego rocznika do konca produkcji ZA 200km
tyle ot...
generalnie co do klekota warto też sprawdzić czy świece żarowe można normalnie wykręcić czy są już zapieczone... bo to też jest dość częsta przypadłość... zapieczoną świecę żarową czasami daje sie po kilku dniach stosowania różnych specyfików wykręcić a czasami niestety tylko rozwiercanie... i wtedy już pojawiają się koszty..
a jeżeli znalazłeś pięcioletniego (a właściwie już sześcio) klekota z przebiegiem 70tys km to tylko pozazdrościć.....
Witam wszystkich. Ja do zakupu mojej zafiry podchodziłem z dystansem, szukałem raczej mazdy 6 pod LPG ale niestety moja żona nie chciała słyszeć o osobowym albo kombi. Padło na zafirę, bardziej pod presją żony niż z chęci kupna.
Kupiłem zafirkę z 2005 2.2 DTI OPC , załadowałem ją zakupami no i w drogę do domu w UK. Średnie spalanie w trasie 6.9l /100km (średnia prędkość 130-140km/h)
spalanie 5.8l - 6.2l ( średnia prędkość 110-120km/h). Tyle pokazywał mi komputer. Po przyjeździe do mojej miejscowości (jak wspomniałem mieszkam w UK) przy terenie troszkę górzystym i jazdą po mieście spalanie w granicach 10.3l. Wszystko zależy od jazdy i od tego jak ciężką ma się nogę. Staram się jeździć w miarę stabilnie i spokojnie ale czasami lubię docisnąć mu troszkę i wtedy bardzo mi się podoba jak się zbiera!!! Nie obyło się bez kłopotów podczas podróży kilka razy zapaliła mi się pomarańczowa kontrolka z kluczem iturbo przestało działać (spadek moc) no i dowiedziałem się że najprawdopodobniej to czujnik EGR. Po zatrzymaniu się i odpaleniu silnika ponownie wszystko wróciło do normy, ale to są juz pierwsze objawy że trzeba coś zrobić z czujnikiem EGR. Mimo to podoba mi się to auto. To jest mój pierwszy diesel i jak do tej pory jestem bardzo miło zaskoczony, zobaczymy jak będzie dalej. Pozdrawiam
Kupiłem zafirkę z 2005 2.2 DTI OPC , załadowałem ją zakupami no i w drogę do domu w UK. Średnie spalanie w trasie 6.9l /100km (średnia prędkość 130-140km/h)
spalanie 5.8l - 6.2l ( średnia prędkość 110-120km/h). Tyle pokazywał mi komputer. Po przyjeździe do mojej miejscowości (jak wspomniałem mieszkam w UK) przy terenie troszkę górzystym i jazdą po mieście spalanie w granicach 10.3l. Wszystko zależy od jazdy i od tego jak ciężką ma się nogę. Staram się jeździć w miarę stabilnie i spokojnie ale czasami lubię docisnąć mu troszkę i wtedy bardzo mi się podoba jak się zbiera!!! Nie obyło się bez kłopotów podczas podróży kilka razy zapaliła mi się pomarańczowa kontrolka z kluczem iturbo przestało działać (spadek moc) no i dowiedziałem się że najprawdopodobniej to czujnik EGR. Po zatrzymaniu się i odpaleniu silnika ponownie wszystko wróciło do normy, ale to są juz pierwsze objawy że trzeba coś zrobić z czujnikiem EGR. Mimo to podoba mi się to auto. To jest mój pierwszy diesel i jak do tej pory jestem bardzo miło zaskoczony, zobaczymy jak będzie dalej. Pozdrawiam
Z tym EGR to normalka, musisz sie do tego przyzwyczaić i umieć z tym żyć . Po prostu zaopatrz sie w płyn typu WD 40 i jak Ci sie zawiesi EGR to zdejmij tą plastykową osłonke , popsikaj sporo tym płynem i poryszaj tą dźwigienką i na długi czas będzie spokój. Ja ostatnio psikałem chyba we wakacje i do tej chwili luzik. Pierwsze problemy z EGR miałem jakieś 1,5 roku temu i tak do teraz śmigam z tym moim "niezbędnikiem" czyli WD 40 oraz wkretak i rekawiczki
Silniczek bardzo fajnie pracuje, od 3 lat jeżdżę z takim silniczkiem, zero awaryjności... do czasu. Na trasie, w nocy, złapała mnie spora ulewa i wjechałem w sporą kałużę i zaraz usłyszałem jakieś dziwne odgłosy w silniku no i stanąłem na poboczu, już sprzęt nie odpalił. Do domu miałem około 140km, z całą rodzinką z małym dzieckiem i pełnym bagażnikiem. Prawdopodobnie woda dostała się do silnika, filtr powietrza był mokry i w komorze od filtra była woda. Ale może to nie woda tylko inna przyczyna. W każdym bądź razie ukręciło mi wał i czeka mnie wymiana silnika. Czytałem, że zdarzają się takie usterki w tym silniku. Jaka przyczyna była u mnie, czy woda czy coś innego, nie wiem. Wcześniej przed wyjazdem miałem wrażenie jakby silnik trochę inaczej pracował, jakby lekkie klekotanie dochodziło, trudno powiedzieć.
-
- Świeżak
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 cze 2013, 20:07
- Imię: Michał
- Lokalizacja: W-WA
- Auto: Zafira B 1.8 140 KM
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Czy ktoś wie coś więcej na ten temat?andrzej_gg pisze:Silniczek bardzo fajnie pracuje, od 3 lat jeżdżę z takim silniczkiem, zero awaryjności... do czasu. Na trasie, w nocy, złapała mnie spora ulewa i wjechałem w sporą kałużę i zaraz usłyszałem jakieś dziwne odgłosy w silniku no i stanąłem na poboczu, już sprzęt nie odpalił. Do domu miałem około 140km, z całą rodzinką z małym dzieckiem i pełnym bagażnikiem. Prawdopodobnie woda dostała się do silnika, filtr powietrza był mokry i w komorze od filtra była woda. Ale może to nie woda tylko inna przyczyna. W każdym bądź razie ukręciło mi wał i czeka mnie wymiana silnika. Czytałem, że zdarzają się takie usterki w tym silniku. Jaka przyczyna była u mnie, czy woda czy coś innego, nie wiem. Wcześniej przed wyjazdem miałem wrażenie jakby silnik trochę inaczej pracował, jakby lekkie klekotanie dochodziło, trudno powiedzieć.
Ostatnio wydaje mi się że mój silniczek też zaczął troszkę inaczej pracować ale poza tym się "jak na razie" nic nie dzieje.
No może poza tym że jak dam ostro w palnik to strasznie dymi.
No i turbinka troszkę się odzywa.
Moja jednostka ma już 132000.
Jaki olej lejecie do niego?
Mam wozik od 1r i troszkę go jeszcze nie ogarnąłem
- SD72
- Zafiromaniak
- Posty: 5940
- Rejestracja: 18 lip 2017, 18:21
- Imię: Sylwek
- Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
- Auto: Zafira A 1.8 Elegance automatic
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- Kontakt:
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php? ... =jaki+olejpierre80 pisze:Jaki olej lejecie do niego?