Zafira Klub Polska

Obecnie ma 150 i koła nadal są ok. Ile wytrzymają nawet stosując zalecany ? 200 tyś km ?
Ty chyba pisałeś że masz koło 200 i zaczynają sygnalizować początek końca. Robiłeś coś z tym ?
Wiesz - wychodzę z założenia że i tak będzie je trzeba kiedyś wymienić i będzie to trzeba zrobić bez względu na to co się leje w silnik. A wolę wymienić KZFR raz na 200 tyś km niż panewki po tym dystansie zwłaszcza że skutki zrywania filmu olejowego w ekstremalnych sytuacjach bywają brzemienne w skutkach dla całego silnika.
Parametr "zimny" jest bez zmian, szerszy zakres ma tylko parametr "gorący" przez ten cholerny termostat który zaczyna się otwierać dopiero przy 105*C. A głównie o to mi chodziło - aby silnik miał pełną ochronę właśnie wtedy.
Zobaczymy - jak na razie same pozytywy. Wczoraj rano odpalałem - cisza z KZFR. Dzisiaj (a rano mieliśmy +11*C) to samo - cisza od pierwszego obrotu wału zatem wnioskuję iż będzie ok.
Dotychczasowy GM 5W-30 już po ok 6 tyś km rano było słychać kilka stuknięć zanim KZFR napompowały się olejem.
Jak pisałem: zobaczymy jak się spisze na dystansie kolejnych 10 tyś km. Jak będzie lepiej niż na rekomendowanym 5W-30 - na pewno przy nim pozostanę. Chociaż może na sezon zimowy zaleję mu ponownie 5W-30 a na letni 5W-50

cns80 pisze:Niestety tu jest jak z wariatorem w Alfa Romeo. Albo lejesz oryginalną fiatowską Selenię, albo masz problemy.

Tyle że GM`owski jest raczej kiepskim* olejem co nie tylko ja zauważam.
Pisałem szerzej o tym tutaj
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=594&start=45
*kiepskim w znaczeniu: uważam że 5W-30 w XEP i XER to niezbyt mądre zalecenie producenta.

Piasek pisze:Ty chyba pisałeś że masz koło 200 i zaczynają sygnalizować początek końca. Robiłeś coś z tym ?

Jeszcze nie. 198 na zegarach i znowu ucichło Zobaczymy co powie mechanik przy większym serwisie za jakiś miesiąc.

Piasek pisze:Zobaczymy - jak na razie same pozytywy. Wczoraj rano odpalałem - cisza z KZFR. Dzisiaj (a rano mieliśmy +11*C) to samo - cisza od pierwszego obrotu wału zatem wnioskuję iż będzie ok.

Podejrzewam że tą ciszę zawdzięczasz odpowiedniemu filtrowi oleju, bo kupiłeś ten zalecany w Niemczech.

Piasek pisze:Tyle że GM`owski jest raczej kiepskim* olejem co nie tylko ja zauważam.

Jest powiedzmy średni za to jest optymalny do tych kółek. Wizualno akustyczne odczucia nie mają tu znaczenia, bo jednak spore przebiegi robią te jednostki na tym oleju. Mi też się praca silnika na nim nie podoba

cns80 pisze:Podejrzewam że tą ciszę zawdzięczasz odpowiedniemu filtrowi oleju, bo kupiłeś ten zalecany w Niemczech.

Poprzedni był z ASO - nie sądzę aby jakieś JC Premium włożyli przy wymianie.
KZFR zacząłem słyszeć już po 3 tyś km przebiegu, jak auto ze 3 dni postało, potem po ok 6 tyś km to już przy każdym porannym rozruchu, od jakichś 9tyś km potrafiły się nawet odezwać na gorąco po 20min postoju. Żółta kontrolka oleju tylko przyspieszyła decyzję o wymianie oleju.

cns80 pisze:Wizualno akustyczne odczucia nie mają tu znaczenia

Ale zmiany (u mnie) są i to na lepsze po zmianie "gorącego" parametru. Od początku, porannego rozruchu na zimno, po pracę na biegu jałowym rozgrzanego pieca jest słyszalnie lepiej. Słychać tylko cykające wtryski gazowe. Po przełączeniu na benzynę licznik mógłbym skręcić o 100tyś km i każdy da wiarę ze tyle ma - tak miło dla ucha pracuje.
W miarę nawijanych kilometrów będę opisywał wrażenia ze sprawowania się oliwy 5W-50 w tym silniku.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: Castrol np do tego silnika rekomenduje olej z normą Dexox-2 (zgodnie z tym czego życzy sobie producent silnika) ale jest to olej 5W-40...

Teraz zabieram się za oliwę w skrzyni bo praca tej też pozostawia wiele do życzenia.

Piasek pisze:Poprzedni był z ASO - nie sądzę aby jakieś JC Premium włożyli przy wymianie.

W polskich ASO montują te niższe. Ty założyłeś Knechta OX401D więc jest wyższy od normatywu. Też go używam, bo niemiec takiego używał i KFZR rano nie są suche bo olej tak szybko nie spływa. Porównaj sobie wymiary

Piasek pisze:Ale zmiany (u mnie) są i to na lepsze po zmianie "gorącego" parametru. Od początku, porannego rozruchu na zimno, po pracę na biegu jałowym rozgrzanego pieca jest słyszalnie lepiej. Słychać tylko cykające wtryski gazowe.

To jest właśnie to o czym piszę powyżej - wyższy filtr daje takie rezultaty.

Może masz rację... No cóż - zobaczymy w miarę nawijanych kilometrów jak się będzie zachowywać cały zestaw.
Dzisiaj w końcu przyszły tuleje pływające tylnej belki - na dniach wymiana.

zaraz zaraz wlałeś 5w50 brat taki lał do swojej 3.5l beemki jak ją katował

widzę, że inwestycje idą w grube PLN

Piasek pisze:Może masz rację... No cóż - zobaczymy w miarę nawijanych kilometrów jak się będzie zachowywać cały zestaw.
Dzisiaj w końcu przyszły tuleje pływające tylnej belki - na dniach wymiana.

Jaki koszt części i wymiany

Rozumiem, że kupujemy Lemfordery - też mnie to czeka :> , lewa tuleja wybita.

Maćku, dla mnie to olej zwykły jak każdy inny - po prostu uważam ze lepiej się sprawdzi w tym silniku niż zalecany (przy naszym trybie jazdy). Nie inwestuję w żadne Millersy, Lucasy czy inne cuda.

Maćku pisze:widzę, że inwestycje idą w grube PLN

Ten kosztował mnie niespełna 130zł/5L. Z filtrami coś koło 180zł a wymiana trwała łącznie 10 min także mechanik zrobił to w gratisie .
A jeździmy normalnie tyle że jak już jedzie - to jedzie... jak pisałem albo 500km jednorazowo albo 200 ale autostradą a tam nikt 90tką nie pyka. Jest droga - są warunki no to zapinam złoty pindziesiąt na tempomat i leci.

Bodek pisze:Jaki koszt części

126zł/szt - IC (mam upusty jako firma bo współpracujemy) - wymieniam obie bo obie wyrąbane

Bodek pisze:wymiany

jeszcze nie wiem. Dzisiaj znalazłem odpowiednio pasujący kawał solidnej rury i dałem do ślusarza żeby mi z niego dorobił "końcówkę" do wprasowywania tych tulei. Resztę ściągacza wykorzystamy z kilku innych które już posiada mechanik. Zobaczymy ile finalnie wyniesie impreza. Napiszę.

Do roboty mam jeszcze tą nieszczęsną uszczelkę pod chłodniczką oleju - bo mam wyciek ale jak obejrzeliśmy rury wydechu które zdjąć do tego trzeba - nie ma mowy żeby którakolwiek dała się odkręcić. Wszystkie śruby muszę przed zabiegiem kupić nowe a tamte ciąć.
Najprościej będzie zdjąć wydech już z kolektora bo puszka kata i tak jest za duża i przeszkadza.

W temacie oleju to żeby cała praca nie poszła na marne wyciągnij i wyczyść solenoidy. Niektórzy usuwają z nich sitka (Opel to chyba nawet dopuszcza), ale ja bym nie ryzykował.

Parę razy chodziło mi to po głowie ale jakoś nigdy okazji nie było. Żałuję jedynie że przy ostatniej wymianie oleju nie zastosowałem płukanki przed - profilaktycnzie. Zrobię to następnym razem.
Zauważ że autor tematu
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=11576
w 6tym poście też dostał informację żeby stosować w tym silniku oleje o lepkości 5W-50

Zwróć uwagę że nie wiadomo skąd ma to info. Raczej od "różnych" mechaników, a nie z ASO. I taka wiadomość będzie obciążona błędem ponieważ mogą go chcieć naciągnąć na koszta robocizny lub na produkty, które mają w swojej ofercie. Dokładnie to samo może zrobić ASO, ale ASO nie jest no name ma nad sobą podmiot nadzorujący w postaci importera, a do tego udziela informacji na piśmie i bierze na siebie odpowiedzialność. A mechanik "na gębę" powie wszystko i się wyprze.

Zresztą możesz napisać do importera czy dopuszczalne jest stosowanie oleju o tej lepkości i w tej klasie (np. API). Być może jest to dopuszczalne i będziesz miał to na piśmie Nie ćwiczyłem tej ścieżki i ciekawe co z tego wyniknie. Ja opieram się na doświadczeniach własnych z kilkoma oplami oraz na wieloletnim doświadczeniu mojego kolegi, który prowadzi serwis Opla (wyłącznie). I tu patrząc na klientów wychodzi że jak ktoś kombinuje z klasami lepkości albo zostawia tą samą klasę, ale zmienia producenta np. na Castrol'a to po jakimś czasie zaczynają się problemy.

Masz gdzieś kartę charakterystyki oleju GM 5W-30 Dexos-2 ?
Wrzuć - porównamy parametry. Zobaczymy na ile są różnice pomiędzy nimi.
Tutaj Comma Motorsport 5W-50

Nie mam. Może ASO ma. A jak nie to powinien mieć importer.

Sam szukałem i ciężko ze znalezieniem.
Cóż tam takiego tajnego zawarte zostało że to tak pilnie strzeżona tajemnica i ciężko uzyskać tak elementarną wiedzę jak parametry rekomendowanego oleju. Bo jak na razie wiemy tylko tyle że "Dexos-2 jest najlepszy" bo tak twierdzi producent/importer/ASO.
Trzeba jeszcze wziąć poprawkę iż na przestrzeni ostatnich kilku lat wspomniany olej dla GM robiło kilku różnych dostawców zatem tutaj będą kolejne rozbieżności. No ale może ktoś ma kartę charakterystyki tego obecnie stosowanego oleju i udostępni do porównania ?

Ja znalazłem tylko to
http://cempol.pl/msds/lib/exe/fetch.php ... 165006.pdf
ale dokument ten datowany był na 2010r także nijak się ma do obecnego bo zapewne obecnie kto inny produkuje już oleje dla GM

http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=82032#82032
Ogólnie informacja tajna przez poufna. Producent zmienia się jak w kalejdoskopie, bo to podwykonawca. Raz Shell, raz Elf, raz Total i wielu innych.