Zafira Klub Polska

No i nocka w Poznaniu będzie się działo żona nie zadowolona

fredas pisze:No i nocka w Poznaniu będzie się działo żona nie zadowolona

co poszło nie tak? coś się przedłużyło?
żona tak tylko mówi...


fredas

Ricardooo i jak skrzynia ?

Ryszard już od rana pisze ...... ale to będzie długa lektura i mu jeszcze zejdzie ......... A poza tym piszę na przyciemnionym wyświetlaczu.......tyle funduszy skrzynia pociągła, że teraz trzeba szukać oszczędności na czym się da

dopiero się usiadłem

A więc zacznijmy od tego że najpierw przeżyłem ..... jak szedłem do garage w poniedziałek 5;15 minus 18* później sama droga do pyrlandi zawsze się jedzie ok 2,2 h a teraz 3,10 h Ale nie mogę narzekać jechałem w ważnej sprawie . Przy wyjęciu skrzyni osobiście nie mogłem być ale jak już dostał Belfer to go nie opuściłem prawie do końca :> trułem mu ile wlazło . Tak więc nie myślałem że taki bajzel tam może być w środku wyglądała jakby ktoś smołę gotował tzw (spalony oill ) wychodzi że ja po zakupie jeździłem z małym stanem oleju!!!! Dopiero po wymianie kpl. sprzęgła osobiście uzupełniłem do wymaganego stanu :> ale to już było za późno co zaowocowało dość kosztowną naprawą bieżnie wyglądały lak tor bobslejowy lub torowisko łożyska dwie sztuki to tak prawie jakby ich nie było reszta w nie lepszym stanie. No i tulei 1/2 i 5/6 bieg pogodziłem się i do dzieła było ....

No to nie jest jeszcze tak źle ...... to teraz skrzynia posłuży


.... A wyciąganie i wkładnie skrzyni też Belfer? ..... i to w cenie?

Niestety nie to osobna firma i 500 polish gelt a teraz to tylko mi zostały poduszki do wymiany i chyba finito

fredas pisze:... chyba finito

I OBY TAK BYŁO Tego Ci Ricardooo życzę

fredas pisze:Niestety nie to osobna firma i 500 polish gelt a teraz to tylko mi zostały poduszki do wymiany i chyba finito

... czyli tyle zaoszczedzilem wyciągając skrzynie sam.

I oby nic więcej się nie popsuło!

Niech posłuży bezawaryjnie

ps. ten zeskanowany papier chyba gdzieś widziałem

Robota konkretna Kasa również spora oby posłużyło... a tak z ciekawości ile masz na liczniku przejechane że tak się posypało...

Wygląda na to, że jest to podobny koszt do wymiany dwumasy, czyli w pewnym okresie należy szykować 5 tysi na dwumasę i skrzynię, albo szybko sprzedać auto

To mi dało do myślenia

Wojtku teraz jest 190986 km ale jak czytałeś to zocha na sucho wnet jeździła czyli helmuty już coś tam grzebali tuki jedne cholerne
Bodku nie taki diabeł straszny jak by były tylko łożyska to było by git a ja w sumie nie świadomy jeździłem rok dopóki nie zacząłem drążyć tematu te 800 stów to niepotrzebny wydatek ale polaczek mądry po szkodzie