[A] EGR Elektroniczny się zawiesza?
Moderator: Sebu$
Pojeździłem trochę i błąd przestał się zapalać może dlatego , że zrobiło się trochę chłodniej. Sprawdziłem działanie tego zaworu i działa bez przycinania się odbija do końca a całość chodzi lekko , porównałem go z tym z filmu na youtube (tego pierwszego oczywiście) działa tak samo . Nie wykasowywałem błędu a teraz zobaczyłem że kiedy włączam stacyjkę to samochodzik z kluczykiem znika razem z innymi kontrolkami , wczesniej znikał dopiero po odpaleniu samochodu . Wnioskuję że błąd sam się wykasował . W astrze też tak miałem , że sama się naprawiała normalnie genialne są te OPLE
[ Dodano: Nie Paź 02, 2011 09:06 ]
Witam ponownie. Niestety błąd egr zaczął się pojawiać i tylko na wolnych obrotach . Dodzwoniłem się do mechanika w m. Ksawerów i powiedział żeby przysłać to w tym samym dniu odeślą . Z racji że mam blisko to pojadę tam. Koszty będą większe ale auto tylko jeden dzień będzie niedostępne a w przypadku kuriera pewnie ze trzy dni minimum.
[ Dodano: Nie Paź 02, 2011 18:07 ]
Nie darowałem sobie i postanowiłem się przyjrzeć dokładnie. Potrzebuję pilnie pomocy ponieważ jutro jadę do mechesa a chyba ustaliłem przyczynę zawieszania się zaworu. Mianowicie kiedy odpalę samochód to kowadełko idzie do góry i przy dodawaniu gazu pracuje czyli wyciąga tłoczek i go chowa (Kiedy dalej będę kontynuował jazdę to żaden błąd się nie pokaże). Następnie potrzymałem go na wolnych obrotach i po pewnym czasie około minuty kowadełko opadło i zapalił się check. Egr przestał reagować na gaz i nie podniósł się. Zauważyłem , że ciśnienie w układzie chłodenia jest bardzo duże. Zmieniłem korek na nowy i ciśnienie przestało się robić duże . Od tego momentu przestał zpalać się check, tzn po około minucie kowadełko opadało i po dodaniu gazu wysuwał się tłoczek i chował. Ponownie zmieniłem korek na ten stary porobiłem kilka przygazówek , żeby wywołać ciśnienie i sytuacja sie powtórzyła czyli wyświetlił się błąd. I teraz pytanie co ma wspólnego ciśnienie w układzie chłodenia do EGR-u? Wiem że go studzi ale żeby wywoływało takie błędy , a może to zbieg okoliczności?
[ Dodano: Nie Paź 02, 2011 09:06 ]
Witam ponownie. Niestety błąd egr zaczął się pojawiać i tylko na wolnych obrotach . Dodzwoniłem się do mechanika w m. Ksawerów i powiedział żeby przysłać to w tym samym dniu odeślą . Z racji że mam blisko to pojadę tam. Koszty będą większe ale auto tylko jeden dzień będzie niedostępne a w przypadku kuriera pewnie ze trzy dni minimum.
[ Dodano: Nie Paź 02, 2011 18:07 ]
Nie darowałem sobie i postanowiłem się przyjrzeć dokładnie. Potrzebuję pilnie pomocy ponieważ jutro jadę do mechesa a chyba ustaliłem przyczynę zawieszania się zaworu. Mianowicie kiedy odpalę samochód to kowadełko idzie do góry i przy dodawaniu gazu pracuje czyli wyciąga tłoczek i go chowa (Kiedy dalej będę kontynuował jazdę to żaden błąd się nie pokaże). Następnie potrzymałem go na wolnych obrotach i po pewnym czasie około minuty kowadełko opadło i zapalił się check. Egr przestał reagować na gaz i nie podniósł się. Zauważyłem , że ciśnienie w układzie chłodenia jest bardzo duże. Zmieniłem korek na nowy i ciśnienie przestało się robić duże . Od tego momentu przestał zpalać się check, tzn po około minucie kowadełko opadało i po dodaniu gazu wysuwał się tłoczek i chował. Ponownie zmieniłem korek na ten stary porobiłem kilka przygazówek , żeby wywołać ciśnienie i sytuacja sie powtórzyła czyli wyświetlił się błąd. I teraz pytanie co ma wspólnego ciśnienie w układzie chłodenia do EGR-u? Wiem że go studzi ale żeby wywoływało takie błędy , a może to zbieg okoliczności?
Koledzy macie może jakieś namiary na jakiś warsztat co by sie na tych zaworach znał ale w woj lubelskim?Będę niedługo chyba potrzebował regeneracji (nowy za drogi)EGR .Jestem w takiej sytuacji ze samochód jest mi potrzebny codziennie i wysyłka do regeneracji i czekanie tydzień albo dłużej nie wchodzi w rachube.Może być też świętokrzyskie ,mazowieckie , max jakieś 100km od Puław
-
- Mieszkaniec
- Posty: 349
- Rejestracja: 21 maja 2011, 09:40
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Zegrze
- Auto: ASTRA-G + ZAFIRA-A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z22SE
- Gender:
maniuni - ale jak przez ten tydzień będziesz jeździł bez egr-a to si nic nie stanie - byleś miał blaszkę żeby ten otwór zaślepić na czas naprawy.
- Jaymzarf
- Mieszkaniec
- Posty: 418
- Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Model:
- Kontakt:
Tak czytam posty związane z EGR i zdziwił mnie wczoraj post kol. chmiel, odnoszący się do ciśnienia w układzie chłodzenia. Jakiś czas temu pisałem o dziwnym błędzie w trakcie podjazdów który okazał się być P400 ale dopiero w trakcie jazdy z podłączonym skanerem OBD2. Zostawiłem to przygotowując się na wydatek (kolejny) zakupu nowego EGR'a a jak bład przestał się pojawiać - zapomniałem o tym. Teraz (może 2 miesiące od tamtych sytuacji) błąd się nie pojawia wcale. Zaciekawiony tym ciśnieniem, sprawdziłem u siebie poziom płynu - na zimnym silniku był zdecydowanie poniżej wskazania na zbiorniczku (mam przeciek przy termostacie) dolałem do wskaźnika i wybrałem się w drogę. I błąd się nie pojawił. Przypomniało mi się jednak, że jak odebrałem Zosię po naprawie pompy, w zbiorniku było za dużo płynu - może 1,5cm ponad wskazanie. Dolałem jeszcze więcej tego płynu i znów przejażdżka. I o dziwo, błąd EGR P400 się pojawił. Co ciekawe: jak tylko zapaliła się kontrolka z kluczykiem, zatrzymałem się i odkręciłem korek zbiorniczka (oczywiście powoli i przez szmatę), ciśnienie zeszło a kontrolka po chwili zgasła i błąd P400 zniknął z pamięci całkowicie. Znów rundka 10km i ta sama sytuacja. Dzisiaj rano odessałem nadmiar płynu do stanu około 5mm poniżej kreski i w trakcie jazdy ponad 100km ani razu kontrolka się nie zaświeciła.
Czy ktoś bardziej zorientowany w temacie może wyjaśnić mi zależność ciśnienia do pracy EGR???
Czy ktoś bardziej zorientowany w temacie może wyjaśnić mi zależność ciśnienia do pracy EGR???
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2531
- Rejestracja: 15 sty 2009, 19:27
- Imię: Henryk
- Lokalizacja: Raszyn
- Auto: Zafira
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Przed naprawa EGR miałem przeciek płynu chłodniczego w chłodniczce EGR,płyn leciał na dźwigienkę, wtedy u mnie wyskakiwał błąd EGR.Może jakby było niższe ciśnienie to by nie ciekło. Mógłbyś na starym korku pojechać i zobaczyć czy w tym plastiku co osłania dźwigienki nie będzie śladów płynu chłodniczego...
A to jednak nie ubzdurałem sobie tego . Nie dokońca chyba ma to związek ponieważ okazało się w moim przypadku że był zacięty EGR i to w takiej pozycji że nie było widać . Otwierał się i zamykał ale kiedy przechodził przez środkową pozycję to się zacinał. Jeżeli chodzi o ciśnienie w układzie chłodzenia to wpadłem na to podczas wymiany korka od zbiorniczka wyrównawczego. Wymieniłem go bo w astrze jak tego nie zrobiłem to węże spadały lub pękały.Jaymzarf pisze:Tak czytam posty związane z EGR i zdziwił mnie wczoraj post kol. chmiel, odnoszący się do ciśnienia w układzie chłodzenia. Jakiś czas temu pisałem o dziwnym błędzie w trakcie i w trakcie jazdy ponad 100km ani razu kontrolka się nie zaświeciła................???
Mechanik powiedział że pomimo iż EGR już się nie zacina to pracuje w złej pozycji powinien być na wolnych obrotach i po dodaniu gazu w pozycji środkowej (ale nie zawsze) a ja mam cały czas otwarty i zamyka się jak zgaszę silnik . Jednym z obiawów zaciętego EGR było szarpanie silnikiem przy gaszeniu teraz tego nie ma . I szczerze mówiąc to mam zastrzeżenie do pracy w Zafirze . W astrze ten sam silnik pomimo mniejszej mocy był bardziej elastyczny. Ja nie czułem jak się turbina załącza wszystko było płynne, a w zafirze to ciagnie jak traktor i nagle walnięcie . Zafirę muszę wrzucać na wieksze obroty. No i te dymienie , teraz po naprawie zaworu to jest dobrze ale nieraz jak chmurę puści to mam wrażenie że się auta za mną zatrzymują. Niestety na następnym skrżyzowaniu chcę powtórzyć ten efekt i nic . Podjechałem do mechanika pokazać mu jak dymi a ona nic to wrzuciłem na max przygazówki to ledwo bąka zrobiła . Już sam nie wiem co o tym myśleć Wiem że coś jest nie tak ale narazie nie mam kasy jechać na diagnozę. Błędów oczywiście nie ma.
- Jaymzarf
- Mieszkaniec
- Posty: 418
- Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Model:
- Kontakt:
Odnośnie mojego problemu z EGR: całość chodzi płynnie, wczoraj miałem wszystko rozebrane, wyczyściłem kolektor, EGR moczył się 3 godziny w ropie a trudniejsze osady zostały usunięte środkiem do czyszczenia kominków . Po wszystkim wytarte do sucha i przesmarowane smarem miedziowym. Sprawdzałem działanie mechaniczne ręcznie i by mieć pewność poprawności działania po rozgrzaniu się mechanizmu, trzymałem nad palnikiem symulując przepływ gorących spalin (zrobił się gorący). Żadnych przycięć i przyhamowań w ruchu dźwigni i tłoczka. Założyłem, w zbiorniku płynu ciut poniżej wskazania na zimnym. Jazda wieczorem do rodziny - zero kontrolki - działa. Po dotarciu dolałem płynu około 2 cm powyżej wskazania - jazda powrotna - 2 razy franca się oświeciła na odcinku 20km i jak poprzednio, odkręciłem korek - kontrolka zgasła samoistnie po około 4 sekundach. Za drugim razem odessałem płynu (około 300ml - taką mam strzykawkę) i do teraz wszystko ok.
Przecieku w chłodniczce EGR nie ma - bynajmniej nie zauważyłem żadnych śladów zarówno w obudowie pod osłoną dźwigni jak i gdziekolwiek indziej. Może ciśnienie w układzie powoduje jakieś naprężenia wokół trzpienia EGR i ten się przycina?
Jeśli ktoś się orientuje gdzie można spojrzeć w jakiś rysunek z przekrojem tego ustrojstwa - proszę o namiary, ewentualnie jak ktoś ma rozebrany całkowicie jakiś stary uszkodzony EGR - poproszę o zdjęcia. Chcę sobie (i potomnym) wytłumaczyć to dziwne zjawisko.
Notabene, przy okazji się przekonałem, że również korek od zbiorniczka wyrównawczego jest do wymiany, gdyż nie powinien dopuścić do takiego wzrostu ciśnienia w układzie, na szczęście, na razie węże mi nie pękają
Przecieku w chłodniczce EGR nie ma - bynajmniej nie zauważyłem żadnych śladów zarówno w obudowie pod osłoną dźwigni jak i gdziekolwiek indziej. Może ciśnienie w układzie powoduje jakieś naprężenia wokół trzpienia EGR i ten się przycina?
Jeśli ktoś się orientuje gdzie można spojrzeć w jakiś rysunek z przekrojem tego ustrojstwa - proszę o namiary, ewentualnie jak ktoś ma rozebrany całkowicie jakiś stary uszkodzony EGR - poproszę o zdjęcia. Chcę sobie (i potomnym) wytłumaczyć to dziwne zjawisko.
Notabene, przy okazji się przekonałem, że również korek od zbiorniczka wyrównawczego jest do wymiany, gdyż nie powinien dopuścić do takiego wzrostu ciśnienia w układzie, na szczęście, na razie węże mi nie pękają
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...
Z tego co słyszałem to korek należy wymieniać co jakiś czas . Stary korek oglądałem ale według mnie zaworki działały prawidłowo. Jak go nie wyminiłem to na trasie przewód mi się dosłownie zsunął wraz z opaską. Pewnie była słabo przykręcona ale mimo wszystko. Wlazłem pod samochód i go założyłem później na kanale sprawdzałem gdzie ten przewód jest i powiem wam że byłem w szoku jak ja mogłem go na trasie z lekko podniesionym samochodem założyć i dokręcić opaskę jak z kanału ledwo mogłem go sięgnąć. Później mi pękł przewód i jeszcze później kolejny dopiero po wymianie korka się uspokoiło . Przedmuchów z silnika nie było .