Zafira Klub Polska

Nygus, ja myślę, że jeśli po wymianie nadal ubywa płynu to powodem musi być jeszcze coś innego. I nie rozumiem co ma do tego nagrzewnica skoro ona jest cała a leciało z o-ringów.Po co ją wymieniać. Jeśli po wymiania o-ringów nadal w tym miejscu cieknie to znaczy, że jest źle wykonana wymiana. A jeśli ubywa gdzie indziej, to trzeba szukać dalej a nie wymianiać całą nagrzewnicę.....

cinek1507 pisze: ubytek płynu pojawiłł się już późną jesienią,jak jeżdżę na krótkie trasy ok.20-30 km to jest minimalnynatomiast byłem teraz dalej i na 400 km potrzeba by lo dolać bez mała litr.byłem u kumpla na podnośniku ale nic nie spostrzegł,powiedział żeby zacząć od korka.niepokoi mnie że może to być niestety większy kłópot,sugerując się opinią mojego innego kolegi niestety będę chyba musiał uciekać z tym samochodem.ze mnie mechanik żaden,prosił bym o ew.wskazówki i powody ubytków płynu.dzięki bardzo

U mnie też ubytek płynu pojawił się późną jesienią też myślałem że to pompa ale teraz już wiem że to nagrzewnica przepuszcza wykładzina pod nogami kierowcy jest mokra i jak otworzysz klapkę numeru vin pod dywanikiem pasażera włóż rękę głębiej jest tam taka gąbka jak jest mokra to coś z nagrzewnicą. Jak sam napisałeś że dopiero późną jesienią a wtedy zaczyna używać się nagrzewnicy ja obstawiał bym ten sam problem co u mnie.
Pozdro

dziś odebrałem zafirke od mechanika bo tez mi obywał płyn i okazało sie ze miałem chłodnice lekko pęknięta i pod ciśnieniem wywalało.

ja na cieknaca chlodnice ale naprawde fest wylewala zastosowalem jak to potocznie nazywaja trocinki mozna je kupic na kazdej stacji malutkie pudeleczko mi pomoglo i zamiast 400 zl 4 zl jezdze na tym rok i jest ok

Witam wczoraj wieczorem stwierdziłem że gdzieś uchodzi płyn chłodniczy, zaczeło się od wody na wycieraczce (o czym czytałem w innych tematach) i pusty zbiorniczek wyrównawczy, po dolaniu płynów zrobil sie strasznie zielony i uchodzi on od strony kierowcy pod podwoziem. Od strony silnika nie widać żadnych wycieków. Co może być nie tak?? proszę o pomoc.

kris18051992,nagrzewnica?

nie mam zielonego pjęcia silnik sie nie przegrzewa ale plyn uchodzi w nieiwelkim pozimie. nie wiem czy jakis wezyk jest pekniety.



//scalone// proszę edytować posty, a nie pisać jeden pod drugim



z tego co slyszalem to od chlodniczki klimy sie taki zielony zrobil

poczytaj o nieszczelnej nagrzewnicy to dosc czesta przypadlosc
masz gdziesz nieszczelnosc i musisz ja zlokalizowac, niestety przez internet tego sie nie zrobi... leci na ziemie to szukaj pod autem, jak leci na dywaniki to moze byc gdziesz przy nagrzewnicy... rurka, uszczelka, czy cos to bedziesz wiedzial jak znajdziesz...

ok dziekuje za rade jutro wjade na kanal i bede szukal. pozdrawiam

Witam mam zafirkę z 2005 r. diesel 2l. ( przebieg 188000 km ), ubywa płyn w chłodnicy , w warsztatach wycieki sprawdzone - żadnych , ale zaobserwowałem takie coś : rano silnik zimny po odpaleniu chodzi jak by bez jednego gara bialutki dymek , jak się rozgrzeje jest ok , w trasie na 700 km ubędzie z 100 do 200 mililitrów płynu , ale jak będę czesto odpalał przy zimnym to chochluje płyn - troszke obawiam się na grzebanie w głowicy. ( wszystko wskazuje na to )a może ktoś się z tym spotkał ?

Artek a co Ty masz za silnik tdi????

Również mam podobną sytuację jak autor tematu. Gąbka z prawej strony przy VINie sprawdzona, sucho.

panowie proszę was o sprawdzenie z prawej strony blisko filtra przeciwpyłkowego
wyjście pomiędzy nagrzewnicą a przewodami ukł. jest złożone na oringi.
to jest główny powód wycieków zoski.
ten temat jest na forum ładnie opisany ze zdjęciami.
pozdrawiam

tomek złoto, no ok, to wszystko prawda, ale wtedy jest też gąbka mokra tam gdzie napisałem.

U mnie ubywało płynu bo dostawał się do skrzyni biegów (automat)