Zafira Klub Polska

hej,,czy wie ktos jaka jest przyczyna ze przy wlaczeniu klimy raz wieje silniejszy podmuch zimna a za chwilke juz wieje normalnym wiaterkiem

Hej znacie jakiegoś sprawdzonego fachmana od klimy w okolicy płocka
wydaje mi sie ze ten u którego byłem robi mnie w wała
3m-ce temu byłem żeby zrobił mi oring bo przepuszczał, z nabiciem plus odgrzybianiem wyszło 250zł
dzis znowu byłem, bo zauważyłem wyciek, znowu jakaś uszczelka przy zaworze, ale niby naprawa gwarancyjna nie przysługuje, do tego ponowne nabicie czynnikiem i kolejne 200zł

Moje pytanie- na ile starczać powinien czynnik? Czy w wyniku nieszczelności może "uciec" wszystko? To moje pierwsze auto z klima stad zerowa wiedza

Jak się rozszczelni układ klimatyzacji to najczęsciej ucieka cały czynnik (bo jest pod ciśnieniem). W normalnej eksploatacji zawsze troszkę czynnika ubędzie dlatego podczas corocznej obsługi klimy dobija się czynnik.
Jeżeli wywala ci uszczelnienia to może masz za wysokie ciśnienie podczas pracy...
Jak zauważyłes wyciek to klima jeszcze chłodziła czy już nie? Ile dobił ci czynnika po tym drugim rozszczelnieniu?

A ja mam następujący problem z klimą : naładowałem przed sezonem klimatyzację, żadnych wycieków ani rozszczelnień, wg komputera. Działała 2 dnia potem nie chłodziła. Pojechałem do magika, sprawdził powtórnie nabił i problem od początku 2 dni działa trzeci dzień nie. Pomóżcie proszę

Pewni jest gdzieś wyciek. Jak nabijał Ci drugi raz dodał znacznik? Wtedy łatwo zlokalizować wyciek, bo wtedy świeci w UV

Nie wiem czy dodał. Ale po tygodniu od poprzedniego naładowania było prawie 100 % czynnika

Czyli jednak czynnika nie ubyło?

nie, nie ubyło.

Witam, odrazu prośba o nie ganienie mnie za ten post.
Jestem tu nowy. Kupiłem miesiąc temu zafirkę B 2005 r z klimatronikiem. Wszystko by było dobrze gdyby nie fakt, iż po paru dniach od zakupu przestał działać panel klimatronik. Nie było żadnych danych na wyświetlaczu (pozostałe opcję działały bez zarzutu). Panel został wysłany do regeneracji. Po paru dniach dostałem go z powrotem. Po założeniu wszytsko było ok. No właśnie. Pojeździłem 4 dni i znów to samo. W obu przypadkach jeździłem na załączonej klimie. Jak gasiłem silnik nie wyłączałem jej w opcjach. Po ponownym włożenia kluczyka i przekręceniu zapłonu panel znów padł. Nie wiem jaka może być tego przyczyna??? . Mam nadzieję, że na forum znajdą się osoby, które miały podobny problem. Mieć auto a nie móc z zniego korzystać. Tragedia!!!. PS. Panel poszedł na gwarancję tam gdzie był wcześniej regenerowany.

Pozdrawiam

Dodzwoniłem się to Człowieka, do którego odsyłam panel. Zasugierował mi aby sprawdzić alternator. Byż może to on powoduje skoki napięcia. Chyba może być coś na rzeczy ponieważ miałem naładowany akumulator (potwierdzała to zielona kontrolka) natomiast wczoraj (4 dni po) kontrolka była czarna. Nie wiem zobaczymy?!. Alternator wyjęty idzie do sprawdzenia.

Posty pisane w krótkich odstępach czasu scalamy - Bodek

Koledzy i ja mam pytanie:)
Przed zgaszeniem silnika wyłączacie klimę czy nie?

abel73 pisze:Koledzy i ja mam pytanie:)
Przed zgaszeniem silnika wyłączacie klimę czy nie?

nie - dlaczego mam to robić

Jednak na alternator. Szukam dalej czemu panel co chwila pada. Już sam nie wiem o co kaman. Tak jakby zwarcie się robiło. Mam może głupie pytanie panel klimatyzacji to to samo co moduł klimatyzacji ??

Ja staram się klimą wyłączyć, tzn. jak wiem że dojeżdżam do celu i za kilka minut wyłączę silnik. W ten sposób daję możliwość osuszenia się skraplacza na którym właśnie najczęściej rosną "grzybki" a wilgoć im w rozwoju pomaga.

Problem wciąż nierozwiązany. Panel klimatronik powrócił z naprawy. Narazie klima wyłączona. Trzeba będzie pojeździć na wyłączonej klimie. Zobaczymy. Narazie się okazało, że były dwa błędy dotyczyły immobilajzera m.in. ECN 161600 i ECN 16145. Powodem był jeden z kluczyków od "Zosi". Zobaczymy co i jak.

Witam mam do kolegów pytanko czy ktoś wie jak dobrać się do cewki w kompresorze klimy bo prawdopodobnie mi padła. Da się ją wyjąc bez spuszczania gazu? I czy da się ja zregenerować? Gdyby ktoś mógł pomóc to bardzo proszę. Prawdopodobnie padła mi właśnie cewka bo elektryk podłączył ją na krótko i n ie dała wogóle znaku życia.