Zafira Klub Polska

W Zafirze do wymiany trzeba demontować skrzynię..

Witam, nie znalazłem nigdzie takiego tematu więc pisze tutaj , jeśli już był proszę o linka. Otóż coś dziwnie szumi na luzie, a gdy wcisnę sprzęgło przestaje. Może sprzęgło się kończy, lub jakaś część?. Gdy siedzę od strony kierowcy szum z lewej strony. Po za tym, Zafirka chodzi ok. Tylko niepokoi mnie ten szum gdy wciskam sprzęgło. Pozdrawiam wszystkich Zafiromaniaków

milek_olkusz pisze:Witam, nie znalazłem nigdzie takiego tematu więc pisze tutaj , jeśli już był proszę o linka. Otóż coś dziwnie szumi na luzie, a gdy wcisnę sprzęgło przestaje. Może sprzęgło się kończy, lub jakaś część?. Gdy siedzę od strony kierowcy szum z lewej strony. Po za tym, Zafirka chodzi ok. Tylko niepokoi mnie ten szum gdy wciskam sprzęgło. Pozdrawiam wszystkich Zafiromaniaków

łożysko oporowe być może się kończy

Łożysko oporowe nie powinno pracować przy nie naciśniętym pedale sprzęgła a tylko podczas wciskania,możliwe że sprężynka odciągająca już nie odciąga łożyska oporowego możesz to sprawdzić podnosząc prawą strone na lewarku i wtedy łożysko samo powinno odejść od tarczy sprzęgła,albo coś ze skrzynią sie dzieje olej masz ? podczas wysprzęglania skrzynia nie pracuje.

W tych samochodach łożysko oporowe sprzegła dotyka tarczy dociskowej już cały czas..

Hmm skrzynia chodzi raczej ok, czasem ciężko wchodzi pierwszy bieg. Oleju nie sprawdzałem w skrzyni. Będę obserwował, jeszcze poszukam inf, poszperam popatrzę. Pozdrowionka póki co dzięki za podpowiedzi

H,Łajszczak pisze:W tych samochodach łożysko oporowe sprzegła dotyka tarczy dociskowej już cały czas..

W jednomasie i dwumasie ?.

Tak,jak puszczamy sprzęgło to docisk wycofuje wysprzeglik ale pozostaje w nim w kontakcie..

Czyli tak ma lekko szumieć ?, jeśli pozostaje w nim w kontakcie ? Pozdrawiam

Jak łożysko w porządku to nie powinno być go słychać,różne hałasy pochodzące od łożyska wyciskowego świadczą o jego początku końca..

Ok, dzięki za informację, wszystko ma swój początek i koniec Pozdro

Witam!
Wczoraj miałem dziwny przypadek z moją Zośką, zrobiłem trasę około 150 km zajechałem pod dom zgasiłem silnik i ok - wsiadłem za 5 min. naciskam pedał sprzęgła a tu "klapa" pedał wpadł w podłogę, luźny brak jakiegokolwiek oporu. Dziś poszedłem sprawdzić, a tu okazało się, że na skrzyni biegów, tam gdzie umieszczony jest przewód z płynem, jest luz. Całą tą "złączke" mogę lekko unieść do góry i chyba to jest powodem braku ciśnienia w układzie. Prośba jak to można naprawić bez wyjmowania skrzyni, czy jest w ogóle taka możliwość.

Jeżeli urwał Ci się przewód ciśnieniowy od siłownika sprzęgła to tylko demontaż skrzyni biegów..

W momencie wciskania sprzęgła z komory silnika dobiega odgłos tak jakby terkotania. Gdy jest na luzie lub sprzęgło jest wciśnięte nic nie słychać. Samo sprzęgło jeszcze jest dobre wg mechanika, który je kiedyś oglądał. Olać to czy przyjrzeć się uważniej :> Dodam, że to terkotanie słychać czasami.

twardypt91 ja bym się przyjrzał uważniej, lepiej zapobiegać niż leczyć, ja cały czas obserwuje swoją Zafirkę , jak tylko coś stuka to sprawdzam tak samo olej, płyn chłodzący i całą resztę . Wiadomo wszystkiego i tak się nie przewidzi bo to tylko maszyna, ale jak ci coś terkota, a wcześniej tego nie było lub pojawia się czasem to cosik się zaczyna........ . Pozdro i daj znać jak wykryjesz problem