Zafira Klub Polska

Mam problem z z18xe, zaczęło się na A1 przy prędkości 140km/h, silnik przełączył się w tryb awaryjny zjazd na mop i falowanie obrotów około 2,5tys. Odczekałem chwilę oboroty powróciły do normy, wyjazd na trasę i przy przyśpieszaniu falowanie i bujanie samochodem, za chwilę znowu tryb awaryjny. Zjechałem z A1 na postoju posprawdzałem wszystkie kable poruszałem i na 180km było dobrze. Problem powrócił na jałowym 3000 obr/min, rozpędzić się masakra (mas 60km/h). Usterka nagle sama ustąpiła (o co chodzi). U teścia w garażu przeczyszczona przepustnica sprawdzone wszystkie węże podciśnienia,wymienione świece i problem czkawki oraz wysokich obrotów powraca co jakiś czas... .Błędy z LM-a:
-P1550 - elektroniczny układ przepustnicy w trybie awaryjnym
-P1120- czujnik pedału gazu - niesprawność obwodu prądowego
-P1122- czujnik położenia przepustnicy- napięcie za niskie
-P0170- nieprawidłowa korekcja dawki paliwa(blok cyl1,czujnik1)
-P0141- obwód nagrzewania sondy lambda (blok1,cz.2)
-P0136- bwód nagrzewania sondy lambda (blok1,cz.1)
-P0036- obwód sterowania nagrzewaniem sondy lambda(blok 1cz.2)
Auto było u gazownika stwierdził że "leci na ubogo", zrobiona kalibracja.
Od czego zacząć ?
Dodam, że od czerwca zeszłego roku nic nie robiłem i auto śmigało aż miło.
PS: Zafira nie posada Kata, jest jakiś emulator na drugiej sondzie... .
PS:dziwnie zachowanie na LPG jaki i na PB

Z tego co piszesz to najprawdopodobniej może być uszkodzony pedał przyspieszenia , lub słaby kontakt we wtyczce , na początek sprawdził bym styki pedału przyspieszenia i czujnika przepustnicy ...

Pedał gazu przeglądałem przed zaczytaniem błędów, a miedzy "dziwnym zachowaniem". Teraz błędy wykasowałem, jak się znowu coś zacznie z samochodem dziać znowu zrobię odczyt. Najgorsze myśli to uwalony sterownik, trochę czytałem i nie jedna osoba pisała, że gdy występują te błędy razem (przepustnicy i pedału) to sterownik do naprawy.

winner_xp pisze:jedna osoba pisała, że gdy występują te błędy razem (przepustnicy i pedału) to sterownik do naprawy

Jeżeli jest uszkodzony pedał przyspieszenia , to jak ma być inaczej ??? Przecież on daje sygnał do otwarcia i zamknięcia przepustnicy , a jak sygnał jest nieprawidłowy to mogą wychodzić takie kwiatki ... Jednak mogę się mylić i faktycznie może być sterownik.

Jednak zanim zdecydujesz się na regeneracje lub wymianę na inny , najpierw oddaj do elektrobip na samo sprawdzenie sterownika ... Napewno jeszcze raz przepatrz wiązkę od pedału przyspieszenia , czy oby żaden kabelek się gdzieś nie zwiera , tak samo przy przepustnicy ...

Z problemem walczę dalej, a raczej napiszę co udało mi się zaobserwować. Problem występuje tylko gdy pada deszcz i jadę dłuższy odcinek na trasie!!. Coś musi namakać lub coś przebija. Ktoś podpowie od czego zacząć sprawdzać ?. Gdy jest sucho wszystko działa jak ta lala.

w takim razie będzie gdzieś przebicie sprawdź wiązki do sond oraz kable do cewki

I coś jest, jest przetarcie na ostatnim kablu (od czoła zośki) idącym do cewki(przy samej wtyczce). Za co ten kable odpowiada bo może to masa ?

Problem wydaje się rozwiązany, powód ? druga sonda lambda oraz przerwana wiązka kabli do niej.... (obwód nagrzewania) Na chwilę obecną zero check engine

Mam dokładnie ten sam efekt jak autor tego posta. Przy stałej prędkości, około 120 km/h zaczyna się delikatne szarpanie. Wystarczy dodać gazu i problemu nie ma. Ustalę stałą predkość i efekt jest wyczuwalny. Czy ktoś walczył z taką przypadłością ? Silnik 1.8 Z18XE bez gazu.

Czarny33 pisze: 22 paź 2018, 12:00 Mam dokładnie ten sam efekt jak autor tego posta. Przy stałej prędkości, około 120 km/h zaczyna się delikatne szarpanie. Wystarczy dodać gazu i problemu nie ma. Ustalę stałą predkość i efekt jest wyczuwalny. Czy ktoś walczył z taką przypadłością ? Silnik 1.8 Z18XE bez gazu.

Jakby ktoś był zainteresowany tematem rozwiązania tego problemu to ja jestem już po. Zafira naprawiona. Dwa aspekty były na rzeczy:
1. Brudna przepustnica ( falowanie obrotami po całonocnym staniu)
2. Delikatne szarpanie przy równej jeździe ( rozerwana guma poduszki pod skrzynią biegów)
Po usunięciu tych usterek nie ma problemów z falowaniem obrotami po odpaleniu o nieprzyjemnym poszarpywaniem przy jeździe ze stałą prędkością.
Prognozy stawiały na sterownik, któryś z czujników położenia wału lub wałka rozrządu lub kasetę zapłonową. Na szczęście żaden z nich nie okazał się wadliwy.

Super, że udało się autko naprawić Dzięki za podanie rozwiązania problemu - przyda się dla potomności