Zafira Klub Polska

BajBus pisze:ale wtedy Ci wyjdzie ten plastik z kieszenią i z radiem

Dobra - melduje wykonanie zadania zakończone pełnym sukcesem.
1. Radio nie było przymocowane niczym do kieszeni - po prostu kieszeń była b.mocno podoginana aby trzymać radio co w połączeniu ze "ścisłymi" konektorami w kostce ISO uniemożliwiało wyjęcie radia
2. Kieszeń była przykręcona do "bebechów" jednym wkrętem

Od wczoraj mam nareszcie porządnego grajka, ale niestety już bez sterowania w kierownicy.

BTW. Napędzane porządnym radiem fabryczne głośniki dają radę.

el_guapo pisze:Dobra - melduje wykonanie zadania zakończone pełnym sukcesem.

gratuluję

rozumiem robiłeś tak jak mówiłem? rozbebeszyłes kokpit?

BajBus pisze:
rozumiem robiłeś tak jak mówiłem? rozbebeszyłes kokpit?

Nołp - rozbebeszanie kokpitu nic by nie dało, bo - tak jak przypuszczałem - kieszeń zachodzi na kokpit i jest przykręcona do nadwozia, ergo: ciągnąc za kokpit, ciągnę za kieszeń, ciągnę za oblachowanie pod deską rozdzielcza = kupa

Skorzystałem z opcji przyłożenia Newtona od tyłu radia z jednoczesnym ciągnięciem od przodu za dziurę na kasetę; najadłem się strachu ale radio wyskoczyło. Okazało się, że gmerając tymi kluczami już pogiąłem zapadki w radiu i one w ogóle nie trzymały radia w kieszeni.

mam podobny problem z radyjkiem CCRT700, za nic nie mogę go wyciągnąć z kieszeni - kupiłem już nawet wyjmaki i nic; rozkręciłem również schowek pasażera i z tego co widać, a widać naprawdę mało nie ma tam żadnych śrub. Również próba "wymacania" jakiejkolwiek śruby nic nie wykazała - jest tam strasznie ciasno i musiałbym mieć chyba rękę dziecka żeby się tam nie zaklinować.
Chciałem już nawet zdejmować resztę kokpitu ale na razie się powstrzymałem.

el_guapo pisze:2. Kieszeń była przykręcona do "bebechów" jednym wkrętem

czy mógłbyś przybliżyć lokalizację tego wkręta ?

U mnie było podobnie... radio bardzo mocno siedziało w kieszeni i oryginalne klucze nie dawały rady, gwoździe tak samo, dopiero kombinowany od mechanika klucz bez problemu odczepił radio.
Sama kieszeń jest przykręcona śrubką do ramy od tyłu.

ale orginalne radio współpracuje z komputerem pokładowym niee? to jak włożysz swoje radio to duzo jest tam tego przestawiania?

jamal123, dopiero co montowałem sam nowe radio nic nie trzeba przestawiać, podpinasz i cieszysz się z zakupu, lepszej jakości dźwięku, odczuwalnej bez konieczności montowania nowych głośników,

jedyny problem, jeżeli masz sterowanie z kierownicy jeżeli nie zakupisz przejściówki to możesz o nim zapomnieć ja na razie sobie odpuściłem pewnie w przyszłości się tym zajmę.

w razie czego podając konkretny model radia nabędziesz ją na piloty.pl

udało mi się w końcu wyciągnąć te radyjko po prostu nie trzeba się tak bać że się coś uszkodzi, mocno wcisnąć wyjmaki i przy wyciąganiu lekko odchylić je od siebie, potem nieco siły i radyjko wyskakuje - żadnej śruby nie zlokalizowałem

dolaczam sie do wypowiedzi "fabidana" u mnie tez bardzo mocno radio siedzialo!!! z tym ze najlepiej w ZA jest wykrecic schowek, jest tam luka w ktora idzie wlozyc reke i wypchnac go od tylu!!!!! oczywiscie wciaz trzymajac te dziwne "klucze" ja akurat zrobilem to na czterech dlugich pretach:) acha??? dodam,ze musialem radio wyciagac razem z bratem,bo samemu niema szans,jesli mocno siedzi:)

Ktos kiedys napisal ze wyciaganie radia najlepiej wychodzi w opcji "na hama" U mnie pomoglo

Witajcie Koledzy,

Dzisiaj dość poważnie namęczyłem się ze swoim radyjkiem - nigdy wcześnej nie wyciągałem radia. Może poniższe okaże się pomocne:

1. Dla CCR 600 wykręcamy najpierw cztery zaślepki z przedniego panelu za pomocą małego imbusa
2. Do wyjęcia radia użyłem starych szprych od roweru (ktoś mi tak porodził, szprychy za darmo możemy dostać w serwisie rowerowym). Po czasie wydaje mi się, że cos nieco grubszego - np. 4 gwoździe o długości min 5cm i średnicy 2,5mm lub imbusy byłyby lepsze. W środku zatrzaski mocujące wyglądają tak:


Szprycha (lub jak na powyższym zdjęciu klucz ibusowy) powinien wejść na głębokość około 4cm w otwór na przednim panelu radia i oprzeć się o zatrzask. Natomiast szprycha była na tyle cienka, że w jednym z otworów nie trafiłem w zatrzask i siłowałem się z radiem . Po właściwym umieszczeniu szprych radio wyszło bez większego wysiłku (mimo, że wcześniej nie było wyciągane).