Zafira Klub Polska

Jeśli chodzi o drugą generację to proponuję grand picasso z miechami zawieszenia tylnego i najlepiej w wersji z elektrycznym termostatem. Pierwsze spowoduje że okresowo trzeba będzie przygotować worek pieniędzy, a drugie będzie relatywnie tanie, za to mozna to sobie będzie wpisać w comiesięczne obowiązki

Aha.. Czyli jednak zakup starszej i droższej Zafiry (benzyniak) był lepszym wyborem niż nowszego Citroena Xsary Picasso...

MARCEL! pisze:Aha.. Czyli jednak zakup starszej i droższej Zafiry (benzyniak) był lepszym wyborem niż nowszego Citroena Xsary Picasso...

Moim zdaniem zdecydowanie tak. Niestety miałem "przyjemność popracować kilka lat w ASO" Citroena. Tylko podkreślam że dotyczy to drugiego Picasso i Grand Picasso. Jeśli chodzi o pierwsze Picasso było zdecydowanie lepiej, tylko mi w nim nie pasowały fotele i ogólnie wygląd. Ale mechanicznie można śmiało brać

P.S. Zdarzają się wersje Picasso bez elektrycznego termostatu i tu problemów jest mniej. Podobnie zdarzyło mi się raz jedyny spotkać Grand Picasso bez miechów, ale nie wiem czy to było fabryczne czy coś przerabiane, bo od kilku l;at nie mam dostępu do dokumentacji - być może były takie wersje.

cns80, kolego ale ty mówisz o c4 picasso a nie o xara picasso bo to własnie ona jest cenowo podobna do zafiry a nawet tansza

jacek28, mówię o obu, bo obie mieszczą się w tych samych pieniądzach. Podobnie jak twój C-max, którego też rozważałem przed zakupem C4 Picasso szybko tracą na wartości i można kupić je poniżej 30 tys. tylko ... no właśnie.

obiektywnie patrząc teraz jak mam c-max-a to moge stwierdzic ze jest wygodniejszy i nowoczesniejszy od ZA, ale ZA jest wieksza,ale prostsza i starsza wizualnie,a co do c4 picasso to kosmos w porównaniu do ZA- który bym chciał

Ja powiem krótko, tak subiektywnie : wewnątrz Zafira A wydawała mi się jakby "solidniejsza" niż Xsara Picasso.
Co do tematu, to na prawdę czasem lepiej dołożyć troszkę więcej i mieć pewne auto niż kupić okazję

Czyli jednym słowem Zośka z 2006 za 20 kpln musi być szrtotem ...