Zafira Klub Polska

Nooo Krzychu wreszcie mogę ją zobaczyć z " bliska " a masz ją już rok z kawałkiem . Fajne felgi ! Musze się w końcu wybrać do Ciebie i ją własnoręcznie pogłaskać
T.

Piękna Zafira!

dzięki za opoinie ale z twoim silnikiem nie ma co zaczynać niestety jak szukałem nie było OPC a pozatym żona nie pozwalała kupic takiego silnika bo palio 1.2 rozwijałem predkości 180 a co dopiero jak bym miał 200kucu

miliona kilometrów życia

No i po Zosi....
http://img532.imageshack.us/img532/2789/p1080559.jpg
http://img64.imageshack.us/img64/8841/p1080582r.jpg

dobrze że niema ofiar w ludziach...

coś zrobił?
czy Tobie zrobili?

Pewna 25letnia kobietka omijała pieszego i poszła mi na czołowe... Jechałem z żoną i dzieciakami.Cud że nikomu nic się nie stało...

Szkoda, jednak najważniejsze, że wszyscy cali i zdrowi... moja poprzednia zafira skończyła się jak ktoś kogoś omijał... szkoda... ciekawe czy da sie jeszcze zrobić czy ubezpieczyciel pojdzie na łatwizne i walnie szkode całkowitą...

Dobrze Krzychu , że wam się nic nie stało !!
Może jednak jeszcze da się ją reanimować ?? Czy raczej nie opłacalna impreza ?
T.

o kurde, na same święta. trochę roboty będzie, ale myślę że do całkowitej szkody to jeszcze nie dojdzie.

leeoon....no smutno... wiadomo....szkoda Zosi....ale może się jeszcze da coś z tym zrobić....czego życzę....... jak i zapewne całe forum...najważniejsze jednak,że wszyscy cali i zdrowi.... ...w każdym razie trzymaj się jakoś...

no najwazniejsze ze nic nikomu sie nie stalo a autem nie ma sie co przejmowac zawsze mozna kupic inne bo z tego juz nic nie bedze

Jak piszą wyżej, najważniejsze ze nikomu nic nie jest. Miejmy nadzieję że dalej będziesz zosią jeździł, niekoniecznie tą

Witam.Z tego co widzę to jeszcze by z niej coś zrobił ale czy nie będziesz miał urazy że niby po wypadkowe lub sprzedaj i kup coś w stanie używalności ..szkoda ładna była . najważniejsze że ty i rodzinka cała auto rzecz nabyta kupisz drugie..pozdrawiam

współczuję - ale grunt że rodzinka cała

Ja ostatnio miałem podobną przygodę - nie tak tragiczną w skutkach. Baba wymijała stojący na jej pasie samochód - dobrze że miałem gdzie zjechać. Zawadziliśmy się jednak lusterkami - odpadł i ten element lakierowany lusterka. Baba nawet się nie zatrzymała żeby zapytać czy coś się stało, a numerów nie zdążyłem spisać....

Najważniejsze, że wam się nic nie stało.
Szkoda, że na same święta taki prezent, do zlotu ją naprawisz, przyjedź się pokazać.