Zafira Klub Polska

Końcówki drążków wymieniać parami ?

Nie koniecznie ale konieczna jest geometria (sprawdzenie zbieżności)
Jeśli to wymieniał myślący mechanik to policzył ilość zwoi przy wykręcaniu starej gałki
i tyle samo wkręcił nową ale sprawdzić zawsze warto pozdro.

Mechanik mi powiedział że da radę bez ustawiania zbieżności.
W takim razie wymienię tylko 1 końcówkę.

tOmki pisze:Mechanik mi powiedział że da radę bez ustawiania zbieżności

Wymienić się da , ale jak mechanik delikatnie coś przekręci za dużo , albo za mało ( nie będzie mieściło się w tolerancji kąta) , to będzie cieło Ci oponę więc lepiej zapłacić 60-80 zł niż potem kupować nową oponę... Tym bardziej, że to będzie droższy biznes...

Odgrzeje trochę tego kotleta z wymianą końcówek drążków kierowniczych. W sobotę wymieniłem końcówki drążków kierowniczych oraz tuleje na wahaczach. Normalne jest, że muszę podjechać do warsztatu na ustawienie zbieżności. Jestem umówiony na dzisiaj. Jednak mam takie pytanie. Po wymianie końcówek drążków kierownica jest krzywo (jakieś 45* przekręcona w prawo) i niestety podczas jazdy powyżej 50 km/h włącza się kontrola trakcji. Czy może być to spowodowane właśnie "przekrzywieniem" kierownicy i czy po ustawieniu zbieżności wszystko powinno wrócić do normy czy trzeba ustawiać coś w komputerze. Słyszałem, że niekiedy potrzebna jest na nowo kalibracja czujników kontroli trakcji.
Miał ktoś podobny problem? Proszę o jakieś sugestie.

Min się wydaje że mechanik który wymieniał Ci drążki nie przykrecil nowych drążków o tyle samo obrotów co stare i dlatego masz problem i z kierownicą i z trakcja. Ustaw zbieżność i powinno być ok

Przy wymianie końcówek drążków na pewno nie zostały one wkręcone dokładnie tak samo. Zbieżność została przez niego ustawiona "na oko" bo i tak wiedział, że jadę na ustawienie zbieżności. Zależało mi tylko, by przy wymianie rozruszał kontry w drążkach kierowniczych bo zazwyczaj są zapieczone. A nie chcę by przy ustawieniu zbieżności musieli na siłę ruszać (w najgorszym razie palnikiem) bo wiąże się to z ryzykiem uszkodzenia nowych końcówek. Mam nadzieję, że po "fachowym" ustawieniu zbieżności kierownica wróci w swoje normalne położenie i kontrola trakcji nie będzie się załączać (Te kilka km co zrobiłem w sobotę to był horror. Nie dość, że kontrola trakcji przyhamowuje Ci koła to jeszcze kierunkowskazy nie chcą odbijać hehe) O dziwo żadne błędy nie wyskakują.

Będzie

Swoją drogą bardzo denerwujące jest to, że nie ma możliwości ręcznego wyłączenia ESP. Niby mam przycisk sport, który działa (wyższe obroty przy zmianie biegów) jednak jak czytałem to wersje z automatyczną skrzynią nie mają opcji wyłączenia esp. W moim poprzednim golfiku wystarczyło wcisnąć przycisk ESP by raz był OFF a raz ON.

sSkoro podczas jazdy na wprost masz kierownicę przestawioną to czujnik kąta skrętu podaje informację , że skręcasz a zatem rusza cała machina czyli ESP kontroluje prędkość kół , kierunkowskazy nie odbijają. Jak Ci ustawia zbiezność to wszystko powinno powrócić do normalności kolego .

Gdy byłem na "zbieżności" (*ale nie w zafirze) mech kazał trzymać kierownicę mocno, na wprost, a sam dopiero kręcił drążkami.
Dziwię się, że teraz można wymienić końcówki ot tak, na pałę.
Zapewne padnie pytanie: panie, kto to robił...?

No i wszystko jasne. Po ustawieniu zbieżności wszystko śmiga bez zastrzeżeń.
romek22794 - Końcówki były wymieniane przez znajomego mechanika łącznie z tulejami na wahaczach. Dobrze wiedział, że po wymianie jadę na zbieżność bo ustalał mi wizytę w warsztacie więc nie było "sensu" spinać się do tego by wszystko było super ustawione. To zrobili mi w warsztacie na geometrii. Ważne było, by przy wymianie końcówek rozruszać kontry bo są zazwyczaj zapieczone i tak też mechanik zrobił więc ustawienie zbieżności można było machnąć w kwadrans.
Natomiast dużym zdziwieniem dla mnie i mechanika był fakt, że autko tak reaguje na "krzywą" kierownicę tzn. praktycznie nie da się jechać bo ciągle wtrącał się układ kontroli trakcji. Teraz już wiem, że elektronika w Zafirce jest bardzo czuła.

Dobra, niech będzie, że dobrze "przygotował do ustawiania zbieżności". Ale nie trybię jednej rzeczy: jeśli zmienił końcówki drążków na nowe to jakie kontry są tam do rozruszania??

romek22794 - nie jestem mechanikiem i na to pytanie nie odpowiem. Wiem tylko, że jak umawiałem się na ustawienie zbieżności to pytali się, co się dzieje, że chcę ustawić zbieżność. Potwierdziłem, że wymieniam końcówki drążków kierowniczych. Po tym mechanik stwierdził, żeby przy wymianie nie ograniczyć się tylko do wkręcenia końcówek ale by przy okazji ruszyć kontry. (wydaje mi się, że to ma związek z regulacją). Mechanik. który wymieniał mi końcówki po tym stwierdzeniu uśmiechnął się tylko i powiedział, że wie o co chodzi i że wszystko będzie zrobione.

W sumie można wymienić bez ustawiania zbieżności. Zaznacza się odpowiednie punkty na drążku, mierzy odległości i tyle lub na ilość obrotów jeżeli są takie same. Jak wymieniałem u siebie to okazało się że stary i nowy o Lemforder - budowa identyczna. obyło się bez ustawiania zbieżności. Niedługo później robiełem tuleje i drugą końcówkę i już byłem zmuszony robić zbieżność.